Zanim zapolujecie na Kobrę (bo warto), chciałem podpytać jak się Wam podoba kolorowa edycja Halo Jones.
Bo mi się bardzo podoba. Często się zdarza, że dodawanie lub restaurowanie kolorów wprowadza nieciekawy efekt plastiku lub traci się gdzieś wyrazistość kreski. Na szczęście w tym przypadku nic takiego nie zachodzi, a kolorystka tak dobrała kolory, że pasują mi do jak by nie było, wiekowego już tytułu.
Jeśli chodzi o treść, to tutaj nic się nie zmieniło - Alan Moore z czasów zanim stał się komiksowym bogiem.