Studio Lain

[HOWGH]

Niektórym nie przeszkadza że ich dziewczyna ma zeza, ba są tacy którzy tego nie dostrzegają.
Kupuję towar pełnowartościowy i takiego oczekuję. Niestety Białostockie Zakłady Graficzne produkują coraz gorszej jakości komiksy (przesuniecia, krzywizny, słabe szycie itp). Kupuje na Gildi (choć jest cenowo drożej), bo przez lata miała towar dobrej jakości ale niestety to już historia. Kilka pozycji SL sprzedałem, bo irytowały mnie grzbiety (choć i fabuła mnie nie rajcowała z reguły).
Wkxrwie się jak VV będzie zjebane. Ale jest chyba jeszcze czas, by sygnalizacyjnie zareagować.

[Mruk]

Jak tylko zobaczyłem to zdjęcie, od razu w mojej wyobraźni drugi tom CE odchylił się od pionu, najpierw powoli, potem coraz szybciej, aby ostatecznie zlecieć z półki z wielkim hukiem, a zaraz za nim tom 1, Tablice i Koval...

[Leyek]

mam z 200 winyli - wiekszosc nawet nie rozpakowana

Błąd duży. Nie wszystko może co kupiłem przesłuchałem z winyla, ale odpakować się staram i pod światło obejrzeć każdą płytę, bo już miałem takie z dziurami w ścieżkach.
O wygięciach czy niewyśrodkowanym środku nawet nie wspominam, bo to niestety norma przy której krzywe grzbiety komiksów to pikuś.
Najlepiej byłoby każdą po zakupie przesłuchać chociaż raz, bo nawet jak wizualnie jest ok, to zdarza się, że gra źle, igła przeskakuje albo nagle nie chce iść dalej.

[studio_lain]

jak kupowalem te plyty jako element wsparcia niezaleznych wydawcow
muzyki nie slucham z winyli, nawet plyt Szumkota nie sluchalem z winyli

za to kompaktow mam kilka tysiecy, ale juz tez nie kupuje

[Melkazir]

Błąd duży. Nie wszystko może co kupiłem przesłuchałem z winyla, ale odpakować się staram i pod światło obejrzeć każdą płytę, bo już miałem takie z dziurami w ścieżkach.
O wygięciach czy niewyśrodkowanym środku nawet nie wspominam, bo to niestety norma przy której krzywe grzbiety komiksów to pikuś.
Najlepiej byłoby każdą po zakupie przesłuchać chociaż raz, bo nawet jak wizualnie jest ok, to zdarza się, że gra źle, igła przeskakuje albo nagle nie chce iść dalej.

Bardzo dobra rada. Ja na początku też różnie podchodziłem, bo przecież stare płyty ojca grały ok. Potem się nauczyłem, że każdą nową od razu raz przesłuchiwałem bardzo dokładnie. Zdarzały się jakieś odpryski, szczególnie na kolorowych, które zastygały na płycie powodując przeskakiwanie. Finalnie wszystkie 300 mam odsłuchane i spisane jaka ocena Sleeva, a jaka Płyty itd. (discogs pomógł, ale nie ma tam wszystkiego).

Raz trafił mi się przypadek, który wyleczył mnie w kwestii tego medium z preorderów. Czekałem rok na płytę. Sklep, w którym kupiłem miał później niż inne i przyszło wydanie dwupłytowe (dwa razy ta sama płyta...), jako że wszędzie wyprzedane to w ramach rekompensaty dostałem zwrot i mogłem zachować, ale po takim czasie jakoś mnie to nie rajcowało 

[studio_lain]

ja tymczasem grzebie w komiksach - dzis Holandia

[perek82]

Niektórym nie przeszkadza że ich dziewczyna ma zeza, ba są tacy którzy tego nie dostrzegają.
Kupuję towar pełnowartościowy i takiego oczekuję. Niestety Białostockie Zakłady Graficzne produkują coraz gorszej jakości komiksy (przesuniecia, krzywizny, słabe szycie itp). Kupuje na Gildi (choć jest cenowo drożej), bo przez lata miała towar dobrej jakości ale niestety to już historia. Kilka pozycji SL sprzedałem, bo irytowały mnie grzbiety (choć i fabuła mnie nie rajcowała z reguły).
Wkxrwie się jak VV będzie zjebane. Ale jest chyba jeszcze czas, by sygnalizacyjnie zareagować.

Przed chwilą podszedłem do regału i mój egzemplarz też ma widoczne przesunięcie ma grzbiecie. I w ogóle zdobycie go kosztowało mnie sporo zachodu. Najpierw oczywiście pośpiech, żeby zdążyć zamówić, a później 2 razy jechałem po odbiór osobisty, bo za pierwszym razem okazało się, że nie dotarł (z przyczyn oczywiście niezależnych) mimo wcześniejszej informacji, że będzie do odbioru.
Następnym razem spróbuję kupić gdzie indziej.

[komiks]

Jak tylko zobaczyłem to zdjęcie, od razu w mojej wyobraźni drugi tom CE odchylił się od pionu, najpierw powoli, potem coraz szybciej, aby ostatecznie zlecieć z półki z wielkim hukiem, a zaraz za nim tom 1, Tablice i Koval...

Heh, on się opiera o ten metalowy czarny pręt, tylko tego nie widać na zdjęciu.

[Takesh]

Heh, on się opiera o ten metalowy czarny pręt, tylko tego nie widać na zdjęciu.

Komiks opiera się o metalowy pręt?? Serio? Przecież komiks się wygina, jak i wgniecenie i odkształcenie samego komiksu! Aaaaarghhh!

[Komediant]

ja tymczasem grzebie w komiksach - dzis Holandia

E tam, w Holandii to w tym byś pogrzebał:
https://www.lambiek.net/artists/k/kuijpers_h.htm

Jest moc w łapie:

Niemiaszki mają ładne integrale Franki:

[komiks]

Nic się nie wygina, komiksy stoją pionowo same z siebie (o ile drukarnia nie zrobiła krzywych), ale nie upadną, bo nie mogą, blokuje je pręt.

[Czarek.]

Aż z ciekawości sprawdziłem, jak wygląda mój egzemplarz, bo nigdy nie zwracałem na to uwagi i chyba miałem szczęście, bo u mnie okładka nie wchodzi na grzbiet.

[komiks]

Masz szczęście, egzemplarz wart co najmniej 200% ceny okładkowej.

[jahred666]

może pora wprowadzić Komisję Milimetrową? meh

[Dracos]

Aż z ciekawości sprawdziłem, jak wygląda mój egzemplarz, bo nigdy nie zwracałem na to uwagi i chyba miałem szczęście, bo u mnie okładka nie wchodzi na grzbiet.

Nie zdradzaj gdzie mieszkasz. A egzemplarz od razu bym dał do Christie's  licytacja może ci przynieść prawdziwe krocie