Uff, po godzinie udało się zamówić komiksy – w wersji podstawowej, bo tylko takie zostały.
Ostatnio udaje mi się tylko załapać na wersje podstawowe, mimo że próbuję od razu, gdy tylko pojawiają się w sklepie. I teraz taka rozkmina: czy nie lepiej byłoby rozbić sprzedaż na dwa dni? W sensie – pierwszego dnia tylko wersja podstawowa, a drugiego dnia limitki, i niech o nie walczą ci, którzy mają na to ochotę.