Dzisiaj zajrzałem do Gunslinger Spawn (limitka) i okazało się, że pierwsze kartki są sklejone z okładką. Klej trzyma nie tylko na krawędzi, ale dostał się też dalej i nie da się rozdzielić tych kartek bez uszkodzeń.
No, i ok. Zdarza się, ale tknięty przeczuciem, rozfoliowałem też Stone (limitka) i sytuacja jest identyczna. Sklejonych kartek nie da się rozdzielić bez uszkodzeń.
Pierwszy raz mam taką sytuację i to tylko w amerykanach. Myślę, że ten karkołomny pośpiech przy wydawaniu wpływa na jakość. Tytuł sprzedaje się kawał czasu przed wydaniem, a potem sytuacja jest taka, że drukarnia dziś drukuje, jutro pakuje i wysyła, a pojutrze są nerwy komiksiarzy, że jeszcze nie dostarczone do paczkomatu.
Sprawdźcie sobie, na wszelki wypadek Wasze amerykany od SL.