Pokuszę się o krótkie opinie na temat dotychczas wydanych komiksów z LainUSA (nie to, żeby ktoś tego potrzebował, skoro nie można ich już kupić, no ale dobra
).
1)Hunter-Killer - zdecydowanie najlepsza pozycja. Spójna, dobrze prowadzona narracja, umiejętnie zastosowane cliffhangery, wartka akcja, klimat dość bliski współczesnemu futurystycznemu superhero. Bardzo dobrze się bawiłem i polecam. Obowiązkowo leci na półkę. Szkoda tylko, że trochę zawiodła redakcja lub korekta, znalazłem chyba ze 2-3 błędy w dymkach, no ale nikt nie jest doskonały.
2)Darkness - jaki jest Darkness każdy widzi. Czytało się to bardzo fajnie, szczególnie na początku, ale im dalej w las, tym gorzej, bardziej chaotycznie, głupkowato, męcząco. Można przez to wszystko przebrnąć bez większego bólu, przy odpowiednim dawkowaniu
Leci na półkę przez sentyment.
3)Stone - gniot jakich mało, jeden z najgorszych komiksów jakie przeczytałem w tym roku
Chaotyczny, nieciekawy, kiepski artystycznie (dramatyczne projekty postaci), bez ładu i składu, nudny. Doprawdy nie rozumiem, czemu w najntisach tak się dobrze sprzedawał. Trudno mi powiedzieć, ile było w nim filipińskiego pierwiastka (jedyny wyróżnik), ale po lekturze jakoś mało mnie to obchodzi
Już nigdy nie wrócę, więc pozbędę się bez żalu
Dziś przyleciała paczka z Gunslingerem, zacieram rączki 
Ja bym zrobił kopiuj wklej z opisu "Stone" do wszystkich tych pseudo-dzieł USA. Nabrałem się na to "Stone", bo myślałem, że będzie trochę filipińskiego folkloru, ale gdzie tam, wszystko płaskie, głupie zamerykanizowane, drugie Darkness, te same durnoty.