Na pewno nie przed zobaczeniem, w jakiej formie to będzie wydawane. Bo ja Spawna lubię najbardziej właśnie za rysunki i stąd kolekcjonowanie tego wydania. Jeśli będzie coś porównywalnego, to może warte rozważenia, ale jeśli ma być bardziej standardowe wydanie to już niekoniecznie.
No i inna sprawa, że ryzyko, czy to wyjdzie w całości. Tam jest już 200 numerów tak wydanych. My zaczniemy od pewnie 50-ciu. I pytanie, co dalej.