Rety, jak się to czyta to można pomyśleć, że dinogal wyłudził od sierotki-inwalidki ostatnią fiolkę insuliny dostępną w promieniu 1000 km. Naprawdę urządzacie forumowy shaming gościowi, który miał fuksa i legalnie kupił w legalnym sklepie za okładkową cenę przedmiot totalnie zbędny do życia, który kilka tygodni temu za taką samą cenę kupiło kilkaset osób? Dinogalu olej te lamenty zazdrośników i rób ze swoją zdobyczą cokolwiek zechcesz.
Wiesz co, mialem juz sie nie odzywac i olac dalsze komentowanie, ale napisze Ci, ze kij mnie obchodzi co i za ile kupil. Zazdrosci takze nie ma zadnej z mojej strony, bo zaden z tych tytulow mnie nie interesuje. Co mnie w boku kluje to cebulackie zachowanie wzgledem sklepu, publiczne, drwiace afiszowanie sie i dorabianie szczytnej ideologii do kreciej roboty. Skoro kolega sie tym chwali, niech liczy sie z tym, ze ktos moze jego "fuksa", jak to okrelasz, skomentowac i niekoniecznie poklepac po plecach.