wzbudzał nie tylko u nas - właściwie na każdym rynku:)
ale chce mocno podkreślić - to nie jest coś co bym uznał za wizytówkę Mittona
mną kierowało to, że o tym komiksie było u nas kiedyś głośno
Wikngowie mają dobry czas w popkulturze
piękne rysunki
piękne kobiety i ich piersi

W kronikach Mitton poszedł po bandzie bo odreagowywał okres kiedy go cenzurowali, dopiero soleil dało mu wolną rękę i od strony komerchy był to strzał w 10

Seria była początkowo zaplanowana na trzy albumy, ale sukces sprawił, że doczekała się drugiej trylogii.
Jeśli chodzi o Kroniki Barbarzyńców , czy ten drugi, nieprzekonujący cykl był odpowiedzią na rzeczywiste pragnienie artysty, czy też raczej na prośbę wydawcy, złożoną po sukcesie pierwszego cyklu?
Stało się to na prośbę wydawcy. Nie wierzyłem. Wydawca miał rację, ponieważ drugi cykl dogonił pierwszy pod względem sprzedaży. Kompilacja okazała się hitem. Byłbym kiepskim redaktorem. Pozostałe komiksy, oprócz pornoli, to naprawdę dobre czytadła

O czym mam nadzieje przekonacie się sięgając po Vae Victis
http://mitton.free.fr/