Nie rozumiemy się.
Tak, w tym kontekście masz rację.
Nie użyłem słowa „klasyka”, lecz „tradycyjny”. Oczywiście masz prawo interpretować zwrot „tradycyjny komiks” według własnego uznania, jednak nie jest grzeczne zarzucać mi brak zrozumienia, nie biorąc pod uwagę, że to Ty możesz błędnie interpretować to, co napisałem. Doceniam Twoją wiedzę, ale sposób, w jaki ją przekazujesz, nie zawsze sprzyja życzliwej wymianie zdań.
Pozwolisz, że na tym etapie posłużę się podpowiedzią twojej ulubionej AI: "Klasyczny to słowo o wielu znaczeniach, które odnosi się do czegoś doskonałego, wzorowego, tradycyjnego."
Czyli dla AI "klasyczny" i "tradycyjny" to synonimy.
Słownik Języka Polskiego definiuje to podobnie.
Komiksy, na które ja się powołuję to faktycznie wzorce, w oparciu o które powstały właściwie wszystkie późniejsze.
"Tradycyjny" "Superman" nie jest takim uniwersalnym wzorcem tylko formą uproszczoną i mocno gatunkową.
"Tintin" to nie tylko komiks gatunkowy, ale też w wielu elementach odejście od tradycji.
"Asterix"? Komiks stricte humorystyczny i skrojony pod młodszego odbiorcę (z zachodnioeuropejskiego obszaru kulturowego).
"Corto" jest komiksem przygodowym, w klasycznym rozumieniu tego słowa.
"Thorgal" to również przygodówka, tyle, że w konwencji fantasy, jednak ze względu na nieskrywaną fascynację Rosińskiego twórczością Jeana Giraud (jak również jego alter ego czyli Moebiusa), bez problemu znajdziesz w nim rozwiązania graficzne i graficzno-narracyjne, bardzo bliskie temu, co prezentuje Roosevelt w "CE".
Ale to też dwa, krańcowo różne gatunki.
Komiks jest formą narracji, ale jego treść i gatunek, podobnie jak w literaturze czy filmie, bywa różna.
Nie zestawiasz np. "Czasu Apokalipsy" z serialem "Koń, który mówi", bo to nie będzie miało żadnego sensu

BTW Żeby ze mną prowadzić życzliwą wymianę zdań, wystarczy zachowywać się racjonalnie.