Studio Lain

[studio_lain]

trudno, nie da się dogodzić wszystkim, nie?
od zawsze jestem zwolennikiem tezy, że każdy chce widzieć co chce widzieć
widzisz mój luz wynika z tego, że ja nic nie muszę
jak przestaną się sprzedawać komiksy to przestaną - ja z tego nie żyję
ale lubię patrzeć na siebie w lustrze bez bólu

[michał81]

Zaczyna się "zakopywanie" przez Studio Lain ( dwa posty z 11 grafikami - poprawka już 15 grafik)    mojego niewygodnego dla niego postu 

Niewygodnego? 

Rozłożyłeś na czynniki pierwsze mój żartobliwy post. No, ale nie wszystkich bawi to samo. Albo niektórzy mają za głęboko w rzyci kij wciśnięty.

[SkandalistaLarryFlynt]

  Twój luz jest równie sztuczny jak i cała reszta. Na mnie wrażenia to nie robi, tzn. w pewien sposób robi, na wielu jednak działa no nie?

[dinogal]

Albo zrobic dodruk 1. Tak z 200 szt. I wydac z z 400 trzeciego tomu. Ale to robota glupiego

Koloar odpisze ci jak bede przy kompie.

nie rób tego takm bez sensu. Jeśli już to tak jak ABC, odcięcie grubą kreską i zrobienie zbiorczego.

Rzekłem

[studio_lain]

  Twój luz jest równie sztuczny jak i cała reszta. Na mnie wrażenia to nie robi, tzn. w pewien sposób robi, na wielu jednak działa no nie?

oceniasz człowieka nie znając go na żywo? bez tonu głosu, języka ciała?
ja by się nie pokusił o charakterystykę osobowości - a uczyli mnie interpretacji złożonej komunikatów pisanych - nie mam pojęcia jaki jesteś, kim jesteś, jak traktujesz innych itp itd
nie ulegam projekcji umysłu na podstawie znaków pisanych
to iluzja kolego, czysta iluzja
no i generalnie esencja problemów mediów społecznościowych

[misiokles]

Chodzi o zawiść. My, krajanie, nie lubimy ludzi sukcesu (wiadomo, to złodzieje bądź oszuści), a błyskawiczna sprzedaż Darkness jest sukcesem. Dlatego zawsze będziemy szukać dziury w całym w każdej twojej wypowiedzi.

[SkandalistaLarryFlynt]

  A skąd założenie, że nie znamy się na żywo?
  Tylko proszę nie wstawiaj znowu tego pitu-pitu o komunikacji bo to już było n-razy. Istnieje coś takiego jak dajmy na to lekcje historii, nie potrzeba znać kogoś osobiście, żeby móc ocenić a przynajmniej efekty jego działalności. A efekty są takie, że to miejsce rozpycha się coraz bardziej zgniatając wszystko inne i robi się tu coraz dziwniej i coraz mniej fajnie.

[studio_lain]

wiesz ja się generalnie nie dziwie, że wydawcy i spora część komiksowa unika tu interakcji
naprawdę trzeba się namęczyć by nauczyć głowę by się nie poddawała tej iluzji i idącej za nią toksyczności wraz z całym systemem walcz lub uciekaj
ja ostatnio zabijam tu czas czekając aż mi organizm dojdzie do siebie po rozwałce OUN
bo wielu rzeczy nie jestem w stanie robić

[studio_lain]

  A skąd założenie, że nie znamy się na żywo?
  Tylko proszę nie wstawiaj znowu tego pitu-pitu o komunikacji bo to już było n-razy. Istnieje coś takiego jak dajmy na to lekcje historii, nie potrzeba znać kogoś osobiście, żeby móc ocenić a przynajmniej efekty jego działalności. A efekty są takie, że to miejsce rozpycha się coraz bardziej zgniatając wszystko inne i robi się tu coraz dziwniej i coraz mniej fajnie.

rozbawiłeś mnie

ale przecież nie musisz tu zaglądać no nie?
dla własnego komfortu możesz olać ten wątek
nie wiem co tu jest dziwnego
stary zestaw - za male naklady, wiem lepiej jak prowadzic biznes, spisek, marketing itp
i druga strona - opinie o komiksach, babole, cos trzeszczy, przykladowe strony itd

dziwne jest tylko to, że jeden gupi wydawca, wciąż z wszystkimi gada - nic więcej

[SkandalistaLarryFlynt]

  Tak wydawcy, twórcy i ich nieobecność gdzieś te argumenta jakbym kiedyś słyszał, może mają własne platformy sprzedażowe? Jeszcze pana z wąsikiem zabrakło i będziemy mieli komplet.

[studio_lain]

ja już to kiedyś pisałem
na sprzedaż bardziej przekłada fb, tik tok, instagram itp
naprawde komikspec to nie jest miejsce gdzie zrobisz interes

Hajp na Darkness wykrecily takie profile jak Tomb Raider, Stare Konie, lata 90-te itp
po ich postach znacznie wzrosła liczba osób, które nas obserwują itp

i pogadaj kiedyś z wydawcami, publicystami, Jurkiem Szyłakiem czemu tu nie zaglądają
a kiedyś byli obecni na forach

[SkandalistaLarryFlynt]

  Patrząc się na to co mieli do zaoferowania swoją obecnością niektórzy z tych weteranów zarówno tutaj jak i na gildii wcześniej to może lepiej, że ich już nie ma. Ja tylko lubię komiksy czytać, nie interesują mnie opowieści z drzewa sandałowego.

[Koalar]

ja znajduje tylko wpisy z 2023 roku, kiedy trwa dyskusja, że można by to wydać może inaczej, skoro nie ma szans na kontynuację, rozważana była zbiórka
chciałem napisać, że może jednak... ale nie, poddaje się z tymi dwoma tytułami

No ja proszę o konkretny post, gdzie jednoznacznie poinformowałeś, że nie będzie kontynuacji Sticklebacka. Tu jest info z 2022:

Nie martwcie sie bedzie Bezprawie, bedzie Slaine, Stickleback itp. Problematyczne jest tylko ABC Warriors: Wojna Volganska - ale cos wymyslimy

A tu nawet, że Stickleback się ostatecznie sprzedał (gdzie dziś piszesz, że ponad 100 sztuk zostało zniszczonych):

ale tez jako fan komiksow naprawde was rozumiem, nie oglaszam, ze czegos nie wydam, bo chce wydac, po prostu - nic mnie nie kosztowaloby napisac, dalej Absoloma wydawac nie bedziemy, albo jest tak zle na rynku ze wydanie 500 sztuk Sticklebacka bedzie kosztowac za duzo czytelnika i nas wiec rezygnujemy itp itd - ale nie podjalem takiej decyzji, ba w piwnicy zostalo juz tylko 20 sztuk Sticklebacka jedynki, wiec po kilku latach, ale w koncu sie sprzedal

To jest 2022 r., długo po wydaniu 1. tomu Sticklebacka (2015) i drugiego tomu Absaloma (2018), gdzie teraz piszesz, że to jego klapa była gwoździem do trumny Sticklebacka. Więc sorry, ale tu różne informacje mi się nie zgadzają. I tylko się utwierdziłem w swoim wrażeniu, że przez lata panowało przeświadczenie (na podstawie Twoich wpisów), że Stickleback (jak i Absalom) będzie kontynuowany.

[studio_lain]

No ja proszę o konkretny post, gdzie jednoznacznie poinformowałeś, że nie będzie kontynuacji Sticklebacka. Tu jest info z 2022:

A tu nawet, że Stickleback się ostatecznie sprzedał (gdzie dziś piszesz, że ponad 100 sztuk zostało zniszczonych):

To jest 2022 r., długo po wydaniu 1. tomu Sticklebacka (2015) i drugiego tomu Absaloma (2018), gdzie teraz piszesz, że to jego klapa była gwoździem do trumny Sticklebacka. Więc sorry, ale tu różne informacje mi się nie zgadzają. I tylko się utwierdziłem w swoim wrażeniu, że przez lata panowało przeświadczenie (na podstawie Twoich wpisów), że Stickleback (jak i Absalom) będzie kontynuowany.

jak znajdę to ci wrzucę i na bank było info
ktoś zapytał i ja odpowiedziałem

słuchaj ja bardzo chciałem te serie kontynuować, bardzo, bo jestem ich fanem
nie chciałem zostawiać czytelników z niedokończonymi seriami
ich sprzedaż stała jednak w miejscu przez lata - chodź pisałem tu na forum
co ciekawe nie pisałem tego na fb czy innych bardziej nośnych mediach
tu też pisałem, że niektóre komiksy idą na zmielenie
nie pisałem tego nigdzie indziej - sprzedały się 3 sztuki Brygady wtedy
ale wreszcie docierasz do ściany, widzisz, że taki Absalom drugi tom sprzedał się w połowie nakłądu i stoi
zero zainteresowania od lat - wiedziałem, że sprzedaż drugiego tomu Sticklebacka będzie jeszcze gorsza
niż Absaloma. Decydowałem się wydawać więc inne komiksy, które mogły zapewnić zysk i rozwój wydawnictwa, ale wciąż miałem to z tyłu głowy, aż wreszcie się poddałem - cała filozofia.

Natomiast korzystając z sukcesu innych komiksów jak widzisz wracam do niektórych porzuconych serii. Bezprawie, ABC i odszedłem od serii by nie robić właśnie sobie i czytelnikom takich problemów
dlatego kolejny tom solo jest zbiorczy, by tez zakończyć definitywnie przygodę z tym cyklem, a nie wrzucać pojedyncze albumy,
w każdym razie w chwili, gdy to deklarowałem wierzyłem w to - oczywiście nie musisz mi wierzyć i rozumiem sceptycyzm, ale jeśli nie przemawia do ciebie to, że staram się wciąż finiszować porzucone, nierentowne serie to już nic nie poradzę

ps. znajduje tylko póki co echa tego

[studio_lain]

  Patrząc się na to co mieli do zaoferowania swoją obecnością niektórzy z tych weteranów zarówno tutaj jak i na gildii wcześniej to może lepiej, że ich już nie ma. Ja tylko lubię komiksy czytać, nie interesują mnie opowieści z drzewa sandałowego.

tez mógłbym napisać, ze bez larrego to miejsce byłoby lepsze
ale to chyba nie o to chodzi? chodzi o to by ścierały się różne poglądy i opinie, no nie?
no ja właśnie z tobą dlatego gadam, a przecież mógłbym zlać te komenty nie?
ja wiem, że ty nie przepadasz za tym jak to powtarzam
ale wierz mi - problemem jest układ limbiczny z jego systemem walcz i uciekaj, który nie odnajduje się w realiach mediów społecznościowych
nasz umysł reaguje emocjonalnie zarówno w fikcyjnych jak i realnych stanach zagrożenia

gdyby te całe forum zebrało by się przy jednym stole nikt by sobie do gardła nie skoczył
milion talarów na to daje
a wielu z zaciekłych oponentów stało by się dobrymi kumplami

a tu larry przy okazji ciekowstka dla ciebie