A nie wydaje wam się, że trochę słabe jest drukowanie komiksu w tak niskim nakładzie, że w ciągu 24h się wyprzedaje? Wydawnictwa mangowe robią to lepiej, zbierają zamówienia przedpremierowo przez kilka miesięcy a potem drukują w takim nakładzie, ile zamówień uzbierali + jakaś nadwyżka (100-200 egzemplarzy na reklamacje itp.). Ale rozumiem trochę ideę, jakby Lain tak robiło to wtedy bańka by pękła i odpadliby np. wszyscy scalperzy, FOMO się zmniejszyło itd.