Tempo sprzedaży imponujące, ale szczerze trzeba pogratulować świetnie przeprowadzonej kampanii marketingowej. Od pierwszych zajawek, potwierdzenia licencji po datę przesprzedaży. Stopniowe budowanie napięcia, podgrzewanie atmosfery. Wszystko to trafiło na podatny grunt, a fora i socjale dodatkowo podkręcały emocje. O wyprzedaniu nakładu byłem przekonany już od jakiegoś czasu, ale nie ukrywam, że byłem zaskoczony, jak szybko to wszystko poszło. Sam trochę zamuliłem na początku, bo limitki jednak nie przekonały do siebie. Jak już została tylko podstawka i wiedząc ile jej jest uznałem, że kilka dni potrwa (obstawiałem weekend), zanim się wyprzeda. Ale nie mając dylematu, który zestaw wziąć, zamówiłem. Dzisiaj czy jutro to już wydawało mi się żadna różnica. Jak bardzo się myliłem to już teraz wiem. Udało się kupić, ten komiks po prostu udało się zdążyć kupić.