W sumie nawet CE, które było mocno naciskane na dodruk nie chodzi w niewiadomo jakich pieniądzach na rynku wtórnym. Widzę, że ktoś sprzedaje nowy zafoliowany komplet za 350zł na OLX, co nie jest chyba jakąś bardzo mocną przebitką od pierwotnej ceny na 'gorący, niedostępny towar'. Wiadomo, że sporo osób jest zainteresowanych wyłącznie rynkiem pierwotnym i pewnie było miejsce na kilka tuzinów więcej do sprzedania, ale pokusiłbym się o stwierdzenie, że wypuszczonemu nakładowi dużo nie brakowało do górnego pułapu nasycenia rynku.
Kazus Cazy dodatkowo sztucznie podbity przez ludzi takich jak ja, którzy wzięli w 2+ okładkach.
Zdarzało się to też w innych pozycjach, ale chyba na mniejszą skalę.
Amerykański Lain to faktycznie mocna niewiadoma. Pewnie bezpieczniej byłoby niedoszacować niż przesacować. A (ewentualne) osoby, które się (ewentualnie) nie załapią, będą miały zaoszczędzony budżet na kolejne pozycje: wiczblejdy, fathomy itd