Studio Lain

[Dracos]

Że niby o Cazę się rozchodzi?

Nie ma co się obruszać że ktoś nie zna Cazy. Tak samo jak Toppiego czy Moebiusa. Dla mnie pozycje obowiązkowe a dla innych niszowe takie życie -.-

[Deepdelver]

Czytelnikom to się odechce tej Ciemności jak zobaczą cenę. Czekam już na posty że Egmont wydałby taniej.

Egmont już wydał swoją Ciemność.
https://www.gildia.pl/komiksy/570913-ciemnosc
Teraz niech da szansę innym.

[Murazor]

Nie ma co się obruszać że ktoś nie zna Cazy. Tak samo jak Toppiego czy Moebiusa. Dla mnie pozycje obowiązkowe a dla innych niszowe takie życie -.-

Masz racje, ale ciekawe, ze sie obruszyl o nieznajomosc Cazy, ale potrafil tez wysmiac, ze ktos lubi plastikowe amerykance. Po co tak komentowac, zamiast cieszyc sie, ze wychodza komiksy dla kazdego?

Niechze ten Darkness ma nascie dodrukow, pozwoli zarobic na basen (i moze magazyn ) i kolejne swietne tytuly.

[parsom]

Nie ma tez co hołdować ignorancji i równać do średniej.

[ryba]

Nie ma tez co hołdować ignorancji i równać do średniej.

Ignorancji? To komiksy to jakaś wyższa kultura i jak ktoś się nie zna na komiksach jest "poniżej średniej"? Bez przesady, rozumiem, że są tu wielbiciele komiksów ale dodawanie sobie bo się zna na komiksach to chyba jednak przesada.

[parsom]

Kto sobie dodaje? Kto jest poniżej średniej, gdzie to wyczytałeś? Wam coś chyba chłopcy w rozumień tekstu nie styka, najeżeni jesteście jak młode byczki szukające zaczepki.

[Murazor]

My? Czy Ty, ktory probujesz dojebac ludziom, ktorzy moga nie znac Cazy lub interesuja sie tez prosta rozrywka komiksowa.

Szanowny Pan znawca komiksowy

[parsom]

Gdzie to wyczytałeś? Masz jakiś problem, że taki przeczulony jesteś?

[Murazor]

Nie mam zadnego problemu.

Zapytales, czy ktos moze nie znac Cazy, bo jest niszowy z czystym niedowierzaniem? Dracos podobnie odczytal ton wypowiedzi jak ja, czyli jako proba wywyzszania sie.

Że niby o Cazę się rozchodzi?

To tez napisales z szacunkiem, nie?

A nie w jakichś plastikowych amerykańskich podróbach.

A to juz w ogole nie protekcjonalnie brzmi, chlopcem to mnie od kilkudziesieciu lat nikt nie nazywal

Wam coś chyba chłopcy

[parsom]

A teraz poczytaj sobie na co odpowiadałem z tym Cazą.
A potem poćwicz sarkazm. Mężczyzno.

[Zakrza]

I pewnie całą resztę która w 90% przypadków wyprzedaje się przed premierą 

Ale to jakieś mikronakłady, które i tak nie zawsze się sprzedają i trzeba mielić. Badum tsssssss.

A tak już bez prowokacji, znalazłem fajną definicję niszy:

Oznacza ona sytuację, określającą małą część rynku, na której istnieje zapotrzebowanie na dane dobro rynkowe (towar, usługa) przy jednoczesnym jego niedoborze. Dobro to nie ma charakteru masowego – jest poszukiwane przez wąską grupę konsumentów.

Nie ma znaczenia czy ktoś zna czy nie Cazy, jego komiksy są niszą. Sądzę, że nawet Smurfy, Lucky Luke czy Asterix są bardziej znane i lepiej się sprzedają. Nie wspominając już o superhero i mangach.

[starcek]

W cieniu Słońca wygląda na tytuł, któremu mielenie nie grozi.

[parsom]

A tak już bez prowokacji, znalazłem fajną definicję niszy:Nie ma znaczenia czy ktoś zna czy nie Cazy, jego komiksy są niszą. Sądzę, że nawet Smurfy, Lucky Luke czy Asterix są bardziej znane i lepiej się sprzedają. Nie wspominając już o superhero i mangach.

Na pewno, o LL coś kojarzę z czytanego kiedyś wywiadu z którymś z rysowników, że nawet te nowe, już po Morrisie, mają nakłady w milionach.

[eyesore]

Ale to jakieś mikronakłady, które i tak nie zawsze się sprzedają i trzeba mielić. Badum tsssssss.

Dlatego 90% ale proszę, już nie brnijmy dalej, wystarczy już tego czepiania się za słówka.

[studio_lain]

Ale to jakieś mikronakłady, które i tak nie zawsze się sprzedają i trzeba mielić. Badum tsssssss.

A tak już bez prowokacji, znalazłem fajną definicję niszy:Nie ma znaczenia czy ktoś zna czy nie Cazy, jego komiksy są niszą. Sądzę, że nawet Smurfy, Lucky Luke czy Asterix są bardziej znane i lepiej się sprzedają. Nie wspominając już o superhero i mangach.

a teraz sprawdz jakie naklady mialy komiksy Cazy wierz mi wiele Venomow miało znacznie nizsze