Turner ma lekkość kreski, jakąś elegancję. Ten drugi artysta rysuje jakby ciosał w kamieniu, brakuje mu polotu. Poza tym uważam, że 1200 stron to może być dla niektórych za dużo, w końcu będzie tych komiksów więcej i zaraz się okaże, że trzeba robić selekcję. Na pewno wszystkiego nie kupię, coś będę musiał wybrać, jeszcze nie zdecydowałem, ale jeśli po przeczytaniu pierwszego zakupionego komiksu Top Cow okaże się, że to kompletnie nie moja bajka, to może mieć wpływ na zakup kolejnych pozycji.