Studio Lain

[studio_lain]

niestety, sam mam 1 sztuke

no widzisz to jest wlasnie urok tego bieznesu - nie zgadniesz ja bylem przekonany ze na pniu zejdzie ziarno szalenstwa - a wciaz jeszcze mam z 20 sztuk

latwo ulec pokusie dodruku patrzac na internet i opinie, ale tak naprawde nie wiesz czy nie zostaniesz z wiekszoscia niesprzedanych egzemplarzy a ryzyko jest tu znacznie wieksze niz w przypadku pierwszego wydania

wiec nie elitaryzm a asekuranctwo, byc moze przesadne, ale chcialbym jeszcze troche komiksow wydac

[komiks]

Najlepiej inwestuje się za cudze pieniądze

[Alienus66]

Oj z dodrukami to się czasami można przejechać jeśli np. chodzi o serię....Znam taką jedną historię pewnego wydawnictwa i jak się okazało dodruk był mega słabą opcją także to różnie bywa a wiadomo że kilka nawet kilkadziesiąt sztuk nie opłaca się dodrukowywać bo to się poprostu nie opłaca..

[studio_lain]

w przypadku serii bedziemy robic dodruk bo inaczej sie nie sprzeda zalegajacych 2 tomow
tylko w takim przypadku wiesz, ze na dodruku nie zarobisz, tu liczysz na zero, zysk przyniesc natomiast moga, ale nie musza, sprzedane drugie, trzecie tomy

[Alienus66]

No tak 🙂ale wiem że nawet wydawało by się na pewniejszym gruncie serię też czasami można polegnąć a co dopiero pojedyńcze tytuły. Na to może sobie chyba tylko pozwolić Egmont choć i tutaj różnie bywa bo pisząc do nic o kilka tytułów poprostu odpisali ni że dodruk dla nich jest na ten moment nie opłacalny🙂

[death_bird]

no widzisz to jest wlasnie urok tego bieznesu - nie zgadniesz ja bylem przekonany ze na pniu zejdzie ziarno szalenstwa - a wciaz jeszcze mam z 20 sztuk

A co z ewentualną zrzutką chętnych przed puszczeniem dodruku? Pytam z ciekawości, bo mnie to rybka, ale jak zawsze w takiej sytuacji włączają się geny odpowiedzialne za kombinowanie.
Da się np ustalić, że opłacalność zaczyna się przy określonej liczbie tomów (ew. zawsze można zaproponować wyższą cenę za egzemplarz w dodruku), zebrać odpowiednią grupę chętnych, którzy sfinansują z góry i im rozesłać? Czy to się w żaden sposób nie kalkuluje?

[Kvothe]

A co z ewentualną zrzutką chętnych przed puszczeniem dodruku? Pytam z ciekawości, bo mnie to rybka, ale jak zawsze w takiej sytuacji włączają się geny odpowiedzialne za kombinowanie.
Da się np ustalić, że opłacalność zaczyna się przy określonej liczbie tomów (ew. zawsze można zaproponować wyższą cenę za egzemplarz w dodruku), zebrać odpowiednią grupę chętnych, którzy sfinansują z góry i im rozesłać? Czy to się w żaden sposób nie kalkuluje?

Do takiej akcji trzeba by mieć swój sklep, tak jak robi waneko. I jeśli będzie xxx zapłaconych preorderów to zrobimy dodruk, jak nie to zwrot kasy. Dużo wyższa cena raczej odstrasza. Chyba, że przy jakimś hicie jak CE.

[studio_lain]

mysle ze 600 sztuk to jest takie minimum gdzie to ma sens - oplacisz druk, licencje, bedzie kasa dla tlumacza, skladu, redaktora, korektora i moze cos jeszcze na plus - tak mniej wiecej plus minus 10 tysi - jak sprzedasz wszystko

myslalem o jakiejs formie przedsprzedazy, ale nie ma jak tego ugryzc - do gildii wrzucamy tytul z konkretnie przypisana liczba sztuk, mozna by sie moze dogadac i ruszyc 2 miesiace wczesniej, ale to wcale nie musi dac realnego obrazu, bo zauwazylem, ze ludzie kupuja najmocniej w trzech fazach - informacje o przedsprzedazy czyli okolo 2-3 tygodni przed premiera, potem tuz przed premiera i potem jeszcze kilka dni po - w tych trzech fazach jest najwieksze natezenie

[studio_lain]

ach no i jeszcze kwestia zwrotow kasy - wszystko przechodzi przez skabowke - nie wiem czy ktos musial zwracac kiedykolwiek zysk firmy i jak to sie normuje prawnie - ale to akurat klopot ksiegowosci

[Alienus66]

Co się u Was chwali mega fajną informacją jest ile sztuk ma nakład i jak idzie sprzedaż bo przynajmniej wiadomo co się dzieję. Szkoda że tak wszystkie wydawnictwa nie robią choć wydaje mi się że powodem u Was takiego stanu jest to że większości komiksy bardzo szybko schodzą przykład CE lub kronik barbarzyńców

[komiks]

Wiele osób ryzykuje i kupuje komiks w przedsprzedaży w nadziei, że kupują hit. Jeśli będą dodruki, to wtedy nie warto się spieszyć, bo każdy komiks będzie można nabyć w normalnej cenie przez długi czas. Te co leżakują i te co się szybko wyprzedały, ale niedługo potem miały dodruk.

[Alienus66]

Wiele osób ryzykuje i kupuje komiks w przedsprzedaży w nadziei, że kupują hit. Jeśli będą dodruki, to wtedy nie warto się spieszyć, bo każdy komiks będzie można nabyć w normalnej cenie przez długi czas. Te co leżakują i te co się szybko wyprzedały, ale niedługo potem miały dodruk.

no tak to wygląda

[death_bird]

Albo po prostu chcą kupić dobry komiks.
Natomiast w tym systemie wydawniczym chęć nabycia danego tytułu sprowadza się tak naprawdę do kupowania go mniej czy bardziej w ciemno, bo wszyscy wiedzą że przy tych nakładach to jest ruletka. I albo zdobędzie się coś co trafia w gust albo zalicza się wtopę. Trochę takie jajko niespodzianka. Niby można próbować odsprzedać, ale tutaj może być z kolei ten problem, że jak już wszyscy mają komiks w ręku to pojawiają się opinie i oferta sprzedaży tytułu, który zebrał słabsze recenzje może wisieć w nieskończoność.
Generalnie specyficzny model sprzedaży i wydaje mi się, że nie dla każdego.

[studio_lain]

zyjemy w czasach gdzie mozna wiele dowiedziec sie o komiksie zanim trafi do sprzedazy
sa recenzje na portalach zagranicznych, nawet jak sie nie zna jezyka translator jakos tam daje rade
no i my zawsze wrzucamy sporo przykladowych plansz
po za tym wlasciwie kazdy komiks kupujemy w ciemno - bo nasz gust moze byc inny niz kolegi czy recenzenta
i dopiero po lekturze mozemy ocenic na ile to dla nas bylo wartosciowe

[michał81]

Albo po prostu chcą kupić dobry komiks.

tak...., zdecydowanie, to nie wiem skąd od razu te aukcje z ceną 2-3 razy wyższą po premierze, mam nadzieje że dyrektywa DAC7 trochę ukryci też ten proceder

ach no i jeszcze kwestia zwrotow kasy - wszystko przechodzi przez skabowke - nie wiem czy ktos musial zwracac kiedykolwiek zysk firmy i jak to sie normuje prawnie - ale to akurat klopot ksiegowosci

to zostaje jakiś portal crowdfundingowy (kickstarter lub wspieram.to), to by chyba załatwiało problem jest określona ilość chętnych robisz dodruk, nie ma to zwrot kasy z automatu (a w przypadku kickstartera to dopiero jak wszystko zakończy się pomyślnie to dopiero idzie przelew)