Jak tu kolega wyżej zasugerował, przydałaby się odpowiednia forma preorderów. Jeśli uzbiera się 800 osób, to drukujemy. Wydanie drugie oczywiście powinno być droższe - ale niewiele, 5-10 zł. Jest zbyt, to przecież trzeba wykorzystać sytuację. Wydawnictwo to nie fundacja, a inflacja robi swoje i nie ma co się cackać. Wydaje mi się, że nie ma co pakować żadnych bonusowych materiałów, bo byłoby to nieuczciwe wobec tych co kupili pierwsze wydanie.
Podobny sposób na preordery, przed drukiem bym widział przy tzw. "petardach", jak The Darkness i Witchblade. Pozwoliłoby to oszacować, czy warto wydać trochę więcej niż 800 sztuk, by ludzie później nie męczyli o dodruki.