Studio Lain

[studio_lain]

Jaszczu o zadnych kapitulach bo z zadnymi nie mam kontaktu i nie czuje potrzeby jakbym dostal nagrode to zrobilbym z nia to co zielone zabki w jarocinie a powaznie. Nie przejmuj sie ja pisalem zartem. To ludzie mam nadzieje docenia Ce a nie kaptuly. Nagrody nie sa mi potrzebne. Liczy sie frajda i ocean kasy z komiksow

[michał81]

Już się tak nie nakręcajcie, bo kilka osób z kapituły dostało swoje CE, więc jest szansa, że ten komiks będzie brał udział w głosowaniu, ale nie znaczy to od razu, że wygra.

Forum jak zwykle w formie, jeszcze rok czasu do Orientmenów, a już wracają standardowe dyskusje o kolesiostwie.

[Leyek]

Już się tak nie nakręcajcie, bo kilka osób z kapituły dostało swoje CE, więc jest szansa, że ten komiks będzie brał udział w głosowaniu, ale nie znaczy to od razu, że wygra.

Forum jak zwykle w formie, jeszcze rok czasu do Orientmenów, a już wracają standardowe dyskusje o kolesiostwie.

Ja pisząc pierwszego posta miałem w głowie raczej nagrody Nowej Fantastyki. Z Orient Menami wyskoczył @Popiel.

[michał81]

Ja pisząc pierwszego posta miałem w głowie raczej nagrody Nowej Fantastyki. Z Orient Menami wyskoczył @Popiel.

To trzeba było precyzować, bo patrząc jak to było napisane też odniosłem wrażenie, że dotyczy to Orient menów.

[Leyek]

A top trójkę do Orient Menów to już Ci mogę teraz wytypować nie czytając jeszcze żadnego z tych komiksów, ale biorąc pod uwagę popularność i wydawców - Madafakaz, Mroczny Wymiar, Droga*

No chyba, że jeszcze jakieś wydawnicze niespodzianki na wrzesień na Łódź wskoczą.

*teraz czekam na zaproszenie do kapituł przyznających nagrody

[Jaszczu]

Jaszczu o zadnych kapitulach bo z zadnymi nie mam kontaktu i nie czuje potrzeby jakbym dostal nagrode to zrobilbym z nia to co zielone zabki w jarocinie a powaznie. Nie przejmuj sie ja pisalem zartem. To ludzie mam nadzieje docenia Ce a nie kaptuly. Nagrody nie sa mi potrzebne. Liczy sie frajda i ocean kasy z komiksow

No i słusznie! Super, że autor był w Polsce, ludzie zdobyli super wrysy, komiks się podoba. Można się rozejść

[Leyek]

No i słusznie! Super, że autor był w Polsce, ludzie zdobyli super wrysy, komiks się podoba. Można się rozejść

Kurde wiem, że nie powinienem, ale jeśli takie setki są wystawiane

"Można się rozejść... bo nagrody i tak dostaną inni"

[79ers]

Główne nagrody w loterii szkolnej (SP) zawsze wygrywały dzieci pracowników szkoły, zwłaszcza nauczycieli - widocznie zasłużyły i miały dużo szczęścia. Osiem lat z rzędu, ale szczęście sprzyja zaradnym i najważniejsza jest systematyczność i powtarzalność wyników.
Miło, że część wydawców i komiksiarzy zachowuje dystans.

[Koalar]

Komiks niedostępny, wydawca ma gdzieś nagrodę - tym bardziej można zagłosować na kolesia.

[Jaszczu]

No pewnie, że na kolesia! Tym bardziej, że "CE" jest na kredzie, tylna okładka jest o pół milimetra dłuższa od przedniej a grzbiet tak trzeszczy przy przewracaniu kartek, że sąsiedzi na policję dzwonią za zakłócanie ciszy nocnej!

[Koalar]

No, może nie na kolesia, zawsze jeszcze pozostaje opcja, że członkowie jury mają gówniany gust.

[komiks]

Do rozdziału 9 nadal jest świetnie, potem jednak następuje 300 stron, na których autor w łopatologiczny sposób bierze się za zamykanie wątków i wyjaśnianie zawiłości fabuły, niektóre wydarzenia przedstawiając z różnych perspektyw, często zagłębiając się w najdrobniejsze szczegóły, jakby chciał pokazać jak misterną i skomplikowaną stworzył opowieść.

Czyli można powiedzieć, że zmęczyłeś się dokładnie w tym miejscu w którym ja stwierdziłem, że komiks jest za długi i niepotrzebnie rozwlekany I tak jak mówisz, autor poprzez te wyjaśnienia próbuje pokazać, że historia jest/była bardzo skomplikowaną opowieścią. Moim zdaniem wcale taką nie jest, bo przez cały czas wszystko jest bardzo fajnie przedstawiane i wyjaśniane, a te łopatologiczne tłumaczenia są całkowicie zbędne. Owszem, w trakcie lektury ciężko określić co jest prawdą/fikcją, snem/jawą, ale uważam, że taki właśnie był zamysł autora i to akurat wyszło świetnie. Nie przepadam za otwartymi zakończeniami i niedopowiedzeniami, ale przypadku "CE" to tłumaczenie co i jak jest całkowicie niepotrzebne.

Ja uważam, że nic nie zostało wyjaśnione, bo te rzekome wyjaśnienia to jest kolejna warstwa fabularna, która podlega interpretacji. Komiks do przeczytania jeszcze raz, albo dwa, podobnie jak w przypadku Incala mieliśmy symbolizm, w CE mamy surrealizm, czyli względność percepcji.

Częściowo to o czym mówię, jest wytłumaczone na obrazie Salvadora Dalí zatytułowanym: Trwałość pamięci lub Uporczywość pamięci (hiszp. La persistencia de la memoria), występującym z resztą w komiksie. Ogólnie dzieła surrealistyczne - a takim jest CE - stoją w opozycji to racjonalizmu, więc nie można doszukiwać się w nich jednoznacznych deklaracji.

[PabloWu]

No pewnie, że na kolesia! Tym bardziej, że "CE" jest na kredzie, tylna okładka jest o pół milimetra dłuższa od przedniej a grzbiet tak trzeszczy przy przewracaniu kartek, że sąsiedzi na policję dzwonią za zakłócanie ciszy nocnej!

Ja połowy komiksów co mam nie przeczytałem bo trzeszczą i sąsiady myślą że koty duszę, czekam aż technika pójdzie do przodu i ktoś wymyśli jakiś preparat antytrzeszczeniowy. A niektóre to jeszcze w folii mam, zawsze to planeta pożyje trochę dłużej.
I też bym głosował na kolegów, bez sensu głosować na obcych.

A CE po pierwszym rozdziale jest zajebiste. Będę dawkował po jednym dziennie.

[PJP]

To tylko pokazuje, że musi być nagroda czytelników forum

Jako "ekspert" czytam tylko Kaczora Donalda i to też tylko miesięcznik w zeszytach bo Giganty są za grube

Eksperci siedzą w kolekcjach

[Popiel]

Ja pisząc pierwszego posta miałem w głowie raczej nagrody Nowej Fantastyki. Z Orient Menami wyskoczył @Popiel.

Faktycznie, to była moja nadinterpretacja. Przejrzałem nagrody Nowej Fantastyki i masz absolutną rację.

2020 - Donżon (Timof)
2021 - Indyjska włóczęga (Egmont)
2022 - Ptaszyna (Centrala)
2023 - Toppi (Lost In Time)
2024 - Z całej pety (Nagle Comics)

Ta cholerna promocja cholernych patyczaków, wydawanych przez dwa te same wydawnictwa i nagradzanych po znajomości! XDDD
Nie ma to jak postawić chochoła a potem przykrywać go wdzięcznym określeniem "forumowej aferki"