Studio Lain

[Nephilim]

No i dla mnie Teng potrafi walnąć przepiękne wrysy:

Te są śliczne. Statyczne i twarze wychodzą mu super. Ogólnie zauważyłem, że jego krecha mocno traci w tuszu. Może gdyby jego komiksy były rysowane tylko miekkimi ołówkami to ten detal by nie umykał?

[LukCook]

Dla mnie Teng wygrywa z tuszem i bez. W komiksach historycznych (pseudo-historycznych) preferuję realistyczną kreskę. U Mittona postacie wyglądają karykaturalnie - kobiety jak porno gwiazdy, wikingowie wiadomo kulturyści. Tutaj styl pasuje do scenariusza. Nie wiem, jakie jest drugie dno w tym komiksie. Rozumiem traktowanie Kronik jako odmóżdżającej rozrywki, która może się podobać (tak jak niektórym ludziom podoba się gore w kinie), ale nie jako coś poważnego.

[komiks]

Te są śliczne. Statyczne i twarze wychodzą mu super. Ogólnie zauważyłem, że jego krecha mocno traci w tuszu. Może gdyby jego komiksy były rysowane tylko miekkimi ołówkami to ten detal by nie umykał?

Oczy są krzywo, że aż zęby bolą.
Spoko, to jest wrys, może robiony jako setny w danym dniu, albo po alco, no ale fakt jest faktem.



Dla osób, które nie umieją obracać głowy

[GSPdibbler]

Bo kroniki to parodia. Tak trzeba ten komiks traktować. Przez cały czas  zalewa nas fala absurdalnych scen i dialogów. Do tego żarty typu kloacznego. Nie wiem jak można traktować ten komiks poważnie. Przy żadnym tytule się tyle nie uśmiałem. Świetny byłby film na bazie tego komiksu.

[turucorp]

Oczy są krzywo, że aż zęby bolą.
Spoko, to jest wrys, może robiony jako setny w danym dniu, albo po alco, no ale fakt jest faktem.

Właśnie doszedłem do wniosku, że są wśród czytelników komiksów osoby, których fotografie powinny być wieszane przy każdej sesji autografów, na tablicy „Tych klientów nie obsługujemy”.
To smutny wniosek, ale fakt jest faktem, że takie osoby nie powinny mieć kontaktu z wrysami, nawet wirtualnie.

[studio_lain]

A co Turu jako rysownik powiesz o starciu mitton vs teng?

Panowie nie ulega watpliwosci ze mitton to mistrz w swoim fachu wyrosly na pulpie. Teng ma inne korzenie. No i jedna rzecz to sa inne opowiesci. Kroniki stoja akcja. A shane spiskami i intrygami chodz poscigow i pojedynkow nie brakuje. Sceptykow zachecam do oceny na zywo wtedy moze koledzy docenia jak pieknie buduje klimat opowiesci raze z graza. Ktora rozumie jego kreche bo pracowala z rosinskim i kasprzakiem i nie kaleczy komiksu tak zle polozonymi kolorami jak w skardze.

[turucorp]

A co Turu jako rysownik powiesz o starciu mitton vs teng?

Powiem, jak zawsze, że ze mnie żaden rysownik, i że obaj w/w niewątpliwie, swoimi umiejętnościami warsztatowymi nakrywają mnie czapką.
„Lepszość” jest pojęciem tak abstrakcyjnym i subiektywnym, że jeśli coś komuś się nie podoba, to wystarczy po to nie sięgać. W czasach takiej komiksowej nadprodukcji, jaką mamy obecnie, kupowanie komiksu jakiegoś twórcy tylko po to, żeby się potem umartwiać, że jakieś proporcje są zaburzone, albo, że jakiś kadr zawiera zbyt statyczne rysunki, to czysty masochizm, nie rozumiem, po co ludzie to sobie robią.

[rzodkiew]

Ja jestem kompletnym laikiem i może nie powinienem się odzywać, ale dlaczego niesymetryczny rozstaw oczu dyskwalifikuje rysownika? O ile dobrze pamiętam, to wszyscy jesteśmy niesymetryczni. ktoś kiedyś nawet robił taki projekt fotograficzny:
 - zrobił zdjęcia pewnym ludziom
 - dla każdej osoby pociągnął os symetrii po twarzy
 - dla każdej połówki twarzy zrobił zdjęcie, które sklejało połowę z jej odbiciem symetrycznymi
 W rezultacie dla każdej osoby powstały 3 zdjęcia: jedno przedstawiające jak osoba rzeczywiście wygląda i dwie będące rezultatem w/w przekształceń dla obu połówek. Dla znakomitej większości osób wyglądało to jak zdjęcia 3 różnych twarzy.

EDIT: o, cos w tym stylu:
https://joemonster.org/art/18384

[komiks]

Ja jestem kompletnym laikiem i może nie powinienem się odzywać, ale dlaczego niesymetryczny rozstaw oczu dyskwalifikuje rysownika? O ile dobrze pamiętam, to wszyscy jesteśmy niesymetryczni. ktoś kiedyś nawet robił taki projekt fotograficzny:
 - zrobił zdjęcia pewnym ludziom
 - dla każdej osoby pociągnął os symetrii po twarzy
 - dla każdej połówki twarzy zrobił zdjęcie, które sklejało połowę z jej odbiciem symetrycznymi
 W rezultacie dla każdej osoby powstały 3 zdjęcia: jedno przedstawiające jak osoba rzeczywiście wygląda i dwie będące rezultatem w/w przekształceń dla obu połówek. Dla znakomitej większości osób wyglądało to jak zdjęcia 3 różnych twarzy.

EDIT: o, cos w tym stylu:
https://joemonster.org/art/18384

Kto napisał, że krzywe oczy na jednym szkicu dyskwalifikują rysownika?
Ten szkic został wrzucony na forum, żeby udowodnić, jakim mistrzem rysunku jest Teng.
No to padła odpowiedź odnosząca się do jakości tego rysunku i tyle.

@rzodkiew, nie chodzi o rozstaw oczu, tylko oczodół jest umieszczony za wysoko, wada genetyczna być może możliwa (nie jestem lekarzem), ale chyba nie o to chodziło w tym rysunku, żeby przedstawiał piękną młodą dziewczynę o klasycznej urodzie, z krzywą czaszką, nie róbmy sobie jaj.

BTW jak rysujesz z ręki to nigdy nie uzyskasz identycznych połówek twarzy, więc bez obaw.

[Nephilim]

że jeśli coś komuś się nie podoba, to wystarczy po to nie sięgać.

I też nie siegam po np. Tenga i nie siegne bo nie lubie mieć na półce komiksów które nie przekonują mnie wizualnie.

[Szekak]

Kto napisał, że krzywe oczy na jednym szkicu dyskwalifikują rysownika?
Ten szkic został wrzucony na forum, żeby udowodnić, jakim mistrzem rysunku jest Teng.
No to padła odpowiedź odnosząca się do jakości tego rysunku i tyle.

@rzodkiew, nie chodzi o rozstaw oczu, tylko oczodół jest umieszczony za wysoko, wada genetyczna być może możliwa (nie jestem lekarzem), ale chyba nie o to chodziło w tym rysunku, żeby przedstawiał piękną młodą dziewczynę o klasycznej urodzie, z krzywą czaszką, nie róbmy sobie jaj.

BTW jak rysujesz z ręki to nigdy nie uzyskasz identycznych połówek twarzy, więc bez obaw.

I przedstawia piękną młodą dziewczynę, natomiast ty się kompromitujesz.

[komiks]

I przedstawia piękną młodą dziewczynę, natomiast ty się kompromitujesz.

Rozmowa nie ma sensu, bo nie umiesz oddzielić emocji od merytorycznej dyskusji.

[turucorp]

Ja jestem kompletnym laikiem i może nie powinienem się odzywać, ale dlaczego niesymetryczny rozstaw oczu dyskwalifikuje rysownika?

Na MFKiG, na którym gościł nieżyjący już Kim Jung Gi, miałem taką dziwną sytuację, właśnie siadłem przy stoliku i zacząłem się „rozrysowywać”, podeszła kobieta, dostała wrys i stwierdziła, że jest to dużo lepsze, niż to co zrobił dla niej w/w. Zaszokowany, poprosiłem o pokazanie jego wrysu. Nie wiem czy był lepszy czy gorszy, ale nie miał nic wspólnego z tym, co Kim prezentował w publicznym rysowaniu na żywo.
Fakt nr. 1, w tym dniu on już dawał wrysy od kilku godzin, dzień wcześniej też spędził na tym cały dzień. Robił te wrysy za darmo, pod presją czasu, kolejkowiczów itd.
Fakt nr. 2, wrys to forma autografu, stosowanie jakichkolwiek ocen „warsztatowych” w przypadku autografów to absurd.
Fakt nr. 3, Kim, jeśli chodzi o umiejętności warsztatowe, wciągał nosem Mittona i Tenga.
Fakt nr. 4, Teng, w omawianym tutaj wrysie, nie poprowadził linii pomocniczych, zapewne dlatego, że chciał zrobić od razu „na czysto”.
Fakt nr. 5, to co odstawił tutaj @Zwirek, nakładając te swoje „proporcje”, dyskwalifikuje go z grona ludzi zasługujących na wrys jakiegokolwiek rysownika.
Fakt nr. 6, właśnie odniosłem się kolejny raz MERYTORYCZNIE do wpisów @Zwirka.

I też nie siegam po np. Tenga i nie siegne bo nie lubie mieć na półce komiksów które nie przekonują mnie wizualnie.

No i brawo, dokładnie o to chodzi. Coś ci nie odpowiada, to po prostu nie kupujesz i tyle.

[Szekak]

Rozmowa nie ma sensu, bo nie umiesz oddzielić emocji od merytorycznej dyskusji.

Mozesz miec racje, moge miec tez racje ja twierdzac, ze to twoje zatwardziale czepialstwo wrysow Tenga wynika u ciebie w 100% z emocji i proby dyskredytacji tego rysownika po tym, jak ochrzciles Mittona mistrzem.

I na tym chyba zakoncze dyskusje, dzieki i pozdrawiam.

[Brvk]

A ja wczoraj chciałem zaproponować na forum zabawę w głosowanie na rysownika wszech czasów. Ale potem wszedłem w ten wątek i stwierdziłem, że nie jest to najlepszy moment, bo jesteście rozgrzani i się wszystko tam przeniesie.

Mnie się podobają plansze i z Shane i z Kronik, nie widzę odchyleń od klasycznego eurostylu (że tak pozwolę sobie wrzucić wszystkich do jednego wora). Zresztą - rzadko który rysownik rysuje jak Da Vinci, a często nawet jeśli potrafi, to nie dowozi w języku komiksowym i/lub opowiadanych historiach.