Autor Wątek: Studio Lain  (Przeczytany 1544950 razy)

0 użytkowników i 11 Gości przegląda ten wątek.

Offline Dracos

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5805 dnia: Pt, 20 Styczeń 2023, 11:21:14 »
Kto nigdy nie kupił z drugiej ręki 2x drożej niż mógł kupić normalnie niech pierwszy rzuci kamieniem...

To gdzie  i w kogo mogę rzucać :) ? Ja z drugiej ręki to mogę co najwyżej za okładkową kupić, a i to jeśli naprawdę coś chcę. (W przypadku SL bym mógł dodać 25% bo ich pozycje się kupuje bez rabatu) Poważnie tyle rzeczy jest wydawanych obecnie, takich które od razu do mnie przemawiają, takich którym chcę dać szansę, że osobiście nie mam zamiaru przepłacać.

Edit: @Up Ja nie demonizuję, nawet się uśmiecham czasami jak widzę nawet tutaj na forum za zwykłe czytadła ceny 2xokładkowa i więcej. Jak się znajdzie klient to dobrze dla nich ja po prostu odpuszczam.
« Ostatnia zmiana: Pt, 20 Styczeń 2023, 11:28:16 wysłana przez Dracos »

Offline wojtast

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5806 dnia: Pt, 20 Styczeń 2023, 12:01:12 »
Moim zdaniem dowodzi to dokładnie czegoś odwrotnego - tego, że drugi obieg nowych (zafoliowanych) komiksów jest naprawdę spory i można czerpać z tego przychody.
Ja widziałem też na portalach naprawdę mnóstwo komiksów, nowych, zafoliowanych, za ceny znacznie niższe niż dostępne w najtańszych sklepach.
Więc moim zdaniem jeśli rozpatrujemy to jako 'inwestycję', to dowodzi to, że można na tym jak na każdej inwestycji zarówno zarobić jak i stracić.
Tak jak pisał ukaszm84, ludzie sprzedają zafoliowane bo np znudziło im się hobby, bo zmusiła ich do tego sytuacja, bo kupili impulsywnie bez wcześniejszego sprawdzenia bo promocja albo FOMO że się wyprzeda.


reszta (po 200, 300, nawet 400) schodziła szybko (kilka dni), a przynajmniej dane ogłoszenia znikały - zatem raczej schodziło.
Pewności nie mamy. Mi na przykład zdarzało się wystawiać coś już niedostępnego na sprzedaż za więcej niż oryginalnie kosztowało, a następnie jednak anulowałem ogłoszenie bo po przemyśleniach uznałem, że jednak nie chcę sprzedawać, nawet z zyskiem.
Wysoka cena odsprzedaży nie musi wynikać z 'biznesowo-handlowych' pobudek, ale po prostu z niechęci rozstania się z tytułem, chyba że za naprawdę wysoką stawkę. (Prawo niskiej podaży i ciężkiej dostępności o którym napisał ukaszm84)
Myślę, że wiele osób może mieć takie podejście: albo sprzedam 50-100% drożej niż dałem, albo w ogóle i zostawiam sobie (nie zależy aż tak na sprzedaży)


A teraz jeszcze dochodzi upadek wartości pieniądza, kupiony dziś Button za 150 już na starcie zyskuje, bo za rok o tym czasie te 150 będzie warte 100, a jeśli ktoś kiedyś zrobi dodruk lub nowe wydanie to już nie będzie kosztowało 150 tylko 200 albo 250 na start (patrz casus Donżona).
Jeśli chodzi o robienie z tego biznesu, to jednak naprawdę nie wypada to aż tak różowo. Zwłaszcza przy obecnej inflacji, gdzie moim zdaniem efekt jest zupełnie odwrotny do tego o czym piszesz.
Niezależnie od poziomu inflacji ludzie będą w stanie przepłacić mniej więcej tyle samo za dany komiks.
Np kupuję Batona za 150zł i np za pół roku albo więcej (żeby było legalnie i nie płacić podatku) sprzedaję za 200zł
Przy standardowej inflacji 2-3% te 150/200 zł mniej więcej zachowałyby tę wartość.
Natomiast przy 20% inflacji, po pół roku Batona którego kupiłem za 150zł muszę sprzedać za co najmniej 165zł żeby wyjść na zero. Po 1.5 roku, muszę go sprzedaż za około 200zł żeby wyjść na zero. A gdzie tu w ogóle zysk?

Tak jak sam napisałeś przykład, kupujesz Batona za 150zł i po roku, jeśli sprzedasz go za tyle ile dałeś to te pieniądze są warte 100zł (ergo jesteś stratny), więc musisz pompować sporą przebitkę (i liczyć że ktoś odkupi) żeby cokolwiek zarobić.
Jeśli ktoś po roku go dodrukuje z ceną 200/250zł to tym bardziej jesteś stratny, bo teraz jest normalnie dostępny na rynku i żeby konkurować ze sklepami musisz sporo obniżyć (może sprzedasz za 150-200zł)
Dodaj do tego tracenie miejsca i czasu na magazynowanie, pakowanie, wysyłanie, potencjalne problemy z kupującym lub przesyłką, kłócenie się, targowanie, itd itp.
Wszystko żeby robić inwestycję na poziomie kilkuset złotych...
Dobre to może dla licealistów czy studentów, którzy nie mają stałych dochodów, operują tak niskimi środkami których nie mają jak inaczej lokować/inwestować, i dla których 50zł to sporo kasy.

Offline hansior

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5807 dnia: Pt, 20 Styczeń 2023, 12:12:37 »
A ja nie rozumiem, czemu komiksy, stojące dwa razy drożej niż regularna cena, wiszą na allegro niekupowane. Ludzie kupują drugi raz ten sam komiks, żeby mieć ładniejszą okładkę, a nawet, jak w przypadku Donżona, to niektórzy są gotowi wymienić egzemplarze z obwolutą na te bez obwoluty, gdyby się pojawiły. Nie mówiąc już o sytuacjach, gdy kupuje się dwa razy ten sam komiks, żeby mieć dwie fajne okładki. Lub są dwie wersje - czarnobiała i kolorowa. Ekstremalnym przypadkiem było drogie wydanie kolekcjonerskiego Baranowskiego od Ongrysa.

Offline wojtast

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5808 dnia: Pt, 20 Styczeń 2023, 12:33:31 »
Nie mówiąc już o sytuacjach, gdy kupuje się dwa razy ten sam komiks, żeby mieć dwie fajne okładki. Lub są dwie wersje - czarnobiała i kolorowa.
Ja tak zrobię w przypadku "Sha" :)
Kupię z okładką regularną i z niebieską limitką, bo obie mi się podobają a i na sam komiks mocno czekam.
Nie traktuję tego natomiast jako inwestycję.
Nawet jeśli kiedyś zechcę jeden egzemplarz odsprzedać, to pewnie byłoby to po jakiejś chłodnej, wyrachowanej decyzji za ładnych parę lat.
Im dłużej jednak ktoś taki tytuł "kisi" na półce, tym bardziej będzie stratny, bo czy to za 2, 5, czy 10 lat mniej więcej pewnie będzie w stanie uzyskać tę samą cenę. A przy obecnej sytuacji ekonomicznej to już pewnie lepiej by na tym wyszedł gdyby włożył te pieniądze chociażby na lokatę w banku :)

Offline Takesh

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5809 dnia: Pt, 20 Styczeń 2023, 12:59:35 »
@Studio Lain

Okładki do Sha są wszystkie w środku? Czy też którejś nie ma?

Offline studio_lain

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5810 dnia: Pt, 20 Styczeń 2023, 13:03:06 »
@Studio Lain

Okładki do Sha są wszystkie w środku? Czy też którejś nie ma?

na obecna chwile zadnej w srodku nie ma

ale nie wiem jak bedzie ostatecznie
Plany Studia Lain

Acriborea - marzec
CE - kwiecień/maj
Kroniki barbarzyńców - kwiecień
Shane - maj
Slaine Pogromca Smoków - czerwiec
Tenebres - lipiec
Tales of Telguth - sierpień

Offline Takesh

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5811 dnia: Pt, 20 Styczeń 2023, 13:06:59 »
na obecna chwile zadnej w srodku nie ma

ale nie wiem jak bedzie ostatecznie

Byłbym wdzięczny o info jak zapadnie decyzja  :)

Offline Zwirek

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5812 dnia: Pt, 20 Styczeń 2023, 13:50:08 »
Masz jakiś przykład takiej oferty zakończonej sprzedażą?

Ja mam, proszę bardzo :)

Offline sad_drone

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5813 dnia: Pt, 20 Styczeń 2023, 14:00:29 »
@ukaszm84 Widać że masz zerowe pojęcie o tym jak wyglądał np rynek kart graficznych w ostatnich czasach, albo jakie akcje dzieją się przy sprzedaży biletów na koncerty. Jeżeli dla ciebie pozytywna jest sytuacja w której cały rzucony nakład towaru leci do scalperów ustawiających profesjonalne boty (towar kupiony w milisekundy) żeby potem wystawiać ten towar z przebitką 50% na ebayu to naprawdę nie mam pytań. Nie mówiąc już o tym że od takiej działalności zarobkowej spekulantom nie śpieszy się odprowadzać podatku.
If I Had More Time, I Would Have Written a Shorter Letter.

ukaszm84

  • Gość
Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5814 dnia: Pt, 20 Styczeń 2023, 14:15:32 »
@ukaszm84 Widać że masz zerowe pojęcie o tym jak wyglądał np rynek kart graficznych w ostatnich czasach, albo jakie akcje dzieją się przy sprzedaży biletów na koncerty. Jeżeli dla ciebie pozytywna jest sytuacja w której cały rzucony nakład towaru leci do scalperów ustawiających profesjonalne boty (towar kupiony w milisekundy) żeby potem wystawiać ten towar z przebitką 50% na ebayu to naprawdę nie mam pytań. Nie mówiąc już o tym że od takiej działalności zarobkowej spekulantom nie śpieszy się odprowadzać podatku.

Gdyby nie ci "scalperzy" ten towar sprzedałby mi się minimalnie wolnej, bo kupili by go zwyczajni użytkownicy praktycznie równie szybko. Efektem działania "scalperów" było to, że ten towar można było kupić przez dłuższy czas za wyższą cenę, czyli dokładnie to, o czym pisałem.

Ja mam, proszę bardzo :)

Nie napisałem tego jasno w odpowiednim miejscu, przepraszam. Cały czas chodzi mi o Buttonmana sprzedanego za 200, którego rzekomo wykupili ci źle spekulanci. Bo to, że ktoś po jakimś czasie odsprzeda drożej wyprzedany komiks to chyba nie jest nic złego? Czy też jest?

Offline sad_drone

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5815 dnia: Pt, 20 Styczeń 2023, 14:17:07 »
I co jest w tym pozytywnego bo nie rozumiem ? Czyli towar nie idzie do osób zainteresowanych jego używaniem a do ludzi zainteresowanych nieuczciwym zarobkiem, i jest to mechanizm pozytywny ponieważ można go dłużej kupić za sztucznie napompowaną cenę ?

Generalnie każdy towar kupowany od razu z intencją odsprzedania drożej przyczynia się do sztucznej redukcji podaży w oryginalnej cenie, te pojedyńcze button many czy catamounty nie mają jeszcze tak szkodliwego wpływu na rynek co przytaczane przeze mnie przykłady, ale mówienie że to jest dobra sytuacja bo można towar kupić dłużej to jest chochoł broniący pasożytów którzy nie zapewniają żadnej wartości dodanej kupującemu i oczekują za to pieniędzy.

Jeżeli kupujesz towar z intencją przeczytania i potem go odsprzedajesz bo ci nie podszedł to w moich oczach problemu nie ma, bo nie nakręciłeś sztucznie zapotrzebowania na komiks in the first place. A że cena rynkowa w międzyczasie wzrosła, wiadomo że nikt taniej niż rzeczywista wartość sprzedawać nie będzie.
« Ostatnia zmiana: Pt, 20 Styczeń 2023, 14:23:30 wysłana przez sad_drone »
If I Had More Time, I Would Have Written a Shorter Letter.

ukaszm84

  • Gość
Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5816 dnia: Pt, 20 Styczeń 2023, 14:21:40 »
I co jest w tym pozytywnego bo nie rozumiem ? Czyli towar nie idzie do osób zainteresowanych jego używaniem a do ludzi zainteresowanych nieuczciwym zarobkiem, i jest to mechanizm pozytywny ponieważ można go dłużej kupić za sztucznie napompowaną cenę ?

Idzie do ludzi zainteresowanych, ale nie tylko do takich, którzy są w stanie pilnować w każdej sekundzie czy coś się nie pojawi. Przecież docelowo ci skalperzy odsprzedają właśnie ludziom zainteresowanym używaniem. Jeszcze raz - przy tak małej dostępności i dużym popycie trzeba się bardzo spieszyć (do granic absurdu) jeśli cena jest stosunkowo niska. "Scalperzy" powodują, że aż tak spieszyć się nie trzeba, za to trzeba zapłacić więcej. Dokładnie tak samo działałaby wyższa cena pierwotna, z tym że więcej zarobiłby producent. I dla wielu ludzi to jest pozytywny efekt - też wolę zapłacić więcej niż przepychać się z innymi zainteresowanymi.

Offline Popiel

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5817 dnia: Pt, 20 Styczeń 2023, 15:06:28 »
Strasznie pokrętna logika.
Bardzo prawdopodobne, że gdyby nie spekulanci, komiks byłby dostępny dłużej w normalnej cenie.
Poza nimi nikt na tym nie zyskuje - wydawnictwo i tak by go sprzedało a zainteresowani kupiliby taniej.

Paserstwo też usprawiedliwisz, że ktoś może kupić z drugiej ręki rzeczy, na które normalnie nie byłoby go stać?

ukaszm84

  • Gość
Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5818 dnia: Pt, 20 Styczeń 2023, 15:17:16 »
Nie żadna pokrętna logika, tylko normalny mechanizm rynkowy. Podaż jest zbyt mała, cena wzrasta, koniec. Ja się wypisuję z tej dyskusji, bo to są podstawy ekonomii. A jeśli ktoś to porównuje do paserstwa to ja nie mam na to odpowiedzi.

Offline death_bird

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5819 dnia: Pt, 20 Styczeń 2023, 15:24:54 »
Paserstwo też usprawiedliwisz, że ktoś może kupić z drugiej ręki rzeczy, na które normalnie nie byłoby go stać?

Z grubej rury, bo co spekulacja ma do przestępstwa to żywcem nie rozumiem.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".