Kiedys przeczytalem takie slowa - w jakiejs ksiazce o sztuce na studiach
nie beda pewnie dokladne, ale sprobuje
nie wazne jest co da ci artysta, wazne co ty zrobisz z tym w swojej glowie, dla jednego prosta linia bedzie bezsensownym bohomazem, dla drugiego symbolem jego zycia - sztuka snuje opowiesci, ale tylko od ciebie bedzie zalezec o czym bedzie ta opowiesc, czy odrzuci, czy zabierze do innego swiata - to twoja glowa, zawsze tylko twoja glowa bedzie snuc historie, dokladac, uzupelniac, ujmowac
dla mnie Saria to glos w sprawie autorytaryzmu, krytyka demokracji, niebezpieczenstwo mariazu wladzy z religia i jednoczesnie przerazajaca, iscie halucynogenna wizja swiata naszej wyobrazni w ktorej rodza sie demony
a dla kogos innego byc moze glupia opowiesc o dziewczynie co do Forza Nova sie zapisac nie chciala