Studio Lain

[komiks]

Masa ludzi nie może kupić tego co chce i obraża się albo na Lain, albo na Gildię. Trącą tu wszyscy. Od klienta, przez sklep, aż do wydawcy. Przecież z wystarczającym wyprzedzeniem można zebrać zamówienia od ludzi. Każdy na konkretną okładkę nazwijmy to już alternatywną i tak jak część dajmy na to 70% kupi okładkę alternatywną A, a tylko 30% alternatywną B to automatycznie w przyszłości ta B staje się znacznie rzadsza „kolekcjonerska” więc i Ci ostatni co się podniecają wyjątkowością osiągną to tylko, że inaczej w bardziej inteligenty sposób. Totalnie wszyscy zadowoleni. Można się rozejść. No.. może poza januszami tylko żaden z broniących limitek otwarcie się do tego nie przyzna : )

W jaki sposób chcesz zebrać zamówienia? Na mejla, na dowód osobisty? I jaka będzie konsekwencja nieodebrania zamówienia? Bo jeśli żadna, to każdy cwańszy zamówi wszystkie okładki, a odbierze to co będzie chciał, albo nic.

[gloriadeus]

Zle to odczyytujesz. Ja bardzo lubie spory i krytke to rozwija. Nie odnioslem sie do otwartego anarchizmu, tylko do tego co napisales pozniej. Anarchizmy sa rozne. Anarchia to nie anarchizm. Bez zlosliwosci polecam fajny dokument na youtube 3 czesci pt bez boga bez pana.

Jak zwał, tak zwał.  Negacja Boga, antychrześcijaństwo i zniszczenie wszelkiego porządku na ziemi. Nawet zwierzęta mają przywódcę stada i żyją według reguł. Także kula lobbingu trafiła w płot. A jeżeli lubi się spory i krytykę to powinno się rozmawiać z Kołodziejczakiem nawet jak się uważa go za konserwę.

[BlackoutHV]

W jaki sposób chcesz zebrać zamówienia? Na mejla, na dowód osobisty? I jaka będzie konsekwencja nieodebrania zamówienia? Bo jeśli żadna, to każdy cwańszy zamówi wszystkie okładki, a odbierze to co będzie chciał, albo nic.

No przecież zwykle jest przedsprzedaż, potem pojawia się informacja że komiks się drukuje i za miesiąc - jak się tylko wydrukuje, to trafia do np gilldii i do nas. Więc zamówienia na "King Spawna" właśnie zostały zebrane i dużym stopniu pewnie opłacone, a sam komiks jeszcze nie istnieje. Co za tym idzie może dałoby się modyfikować ilość konkretnych okładek, bo zawartość jest ta sama więc główny druk wnętrza odbywa się bez  podziałów.
I owszem, istnieje możliwość, że ktoś zrezygnuje, nie opłaci zamówienia a nawet zwróci w ciągu dwóch tygodni (bo takie jest prawo przy zakupach internetowych)  i nie ma "konsekwencji". Chyba że proponujesz karę chłosty dla nieodbierających zamówienia

[Xmen]

w sumie okładki limitowane to okładki limitowane, tak ma być, że nie dla każdego wystarczy, inaczej nie będą one limitowane.
Problem jest z gildią, ale co by nie było to King spawn jest wciąż dostępny.

[Wintermute]

Podoba mi się pomysł Arka z okładkami. Chcę mieć wybór różnych mimo że facebookowcy mają gust do dupy. Idea limitek jest jak dla mnie zbędna.

[AngryDisabledNoises]

Jak zwał, tak zwał.  Negacja Boga, antychrześcijaństwo i zniszczenie wszelkiego porządku na ziemi. Nawet zwierzęta mają przywódcę stada i żyją według reguł. Także kula lobbingu trafiła w płot. A jeżeli lubi się spory i krytykę to powinno się rozmawiać z Kołodziejczakiem nawet jak się uważa go za konserwę.

Istnieje także chrześcijański anarchizm. Wymaga on podążania za naukami Jezusa, co może nie być kompatybilne z wieloma odłamami chrześcijaństwa.

Argument, że zwierzęta mają hierarchie, jest raczej nie trafiony. Występowanie rzeczy w naturze nie sprawia, że są warte naśladowania. Wiele zwierząt przejawia zachowania niezgodne z np. chrześcijaństwem albo konserwatywnym światopoglądem. Nadawanie ich zachowaniu politycznych filozofii jest zabawnym antropomorfizmem.

Stada wilków działają bardziej jak rodziny. "Przywódcami" są rodzice i całe stado współpracuje by przeżyć i wychować potomstwo. Młode wilki w końcu opuszczają rodzinę, by założyć własną. Działa to nawet zgodnie z zasadami dobrowolnej współpracy. Anarcho wilki to oczywiście antropomorfizacja.

Co do okładek to ja kupuję prawie zawsze regularne, więc mi to nic nie zmienia. Mogę kupować wszędzie i odciążam ruch z gildii. To nawet pewien sposób wsparcia waszych starań o limitki.

[HORN3N]

Podoba mi się pomysł Arka z okładkami. Chcę mieć wybór różnych mimo że facebookowcy mają gust do dupy. Idea limitek jest jak dla mnie zbędna.

hehe cycki i dupa to właśnie najlepszy gust
Pomysł z alternatywnymi zamiast limitowanych bardzo dobry.

[Saruto]

Problem jest z gildią, ale co by nie było to King spawn jest wciąż dostępny.

Każdy Spawn jest dostępny Kilka dni wstecz były limitki też dostępne. Trzeba pamiętać, że cena też robi różnicę. Wcześniej większość komiksów kosztowała koło stówki. 100 na miesiąc lepiej brzmi niż 300. Łatwiej sprzedać.

[studio_lain]

Jak zwał, tak zwał.  Negacja Boga, antychrześcijaństwo i zniszczenie wszelkiego porządku na ziemi. Nawet zwierzęta mają przywódcę stada i żyją według reguł. Także kula lobbingu trafiła w płot. A jeżeli lubi się spory i krytykę to powinno się rozmawiać z Kołodziejczakiem nawet jak się uważa go za konserwę.

I widzisz znowu opowiadasz.kocopoly bez.znajomosci tematu. Bo wyobraz sobie ze jest nawet anarchizm chrzescijanski  zdziwilbys sie tez co.do.swiata zwierzat   nie chodzi o Tomka.i.jego poglady ale to czego ten program.jest czescia. Moze warto.zerknac jaki posrany szajs produkuja otwarte konserwy. Reki to do tego nie przyloze.

[Death]

Słyszałam, że Studio Lain wydaje amerykańskie komiksy, których nikt inny nam nie wyda. Nie podpuszczam, ale nie dasz rady wydać tego.

Ja bym tego Aliena brał jak powalony, ale w tej wersji:

https://aeindex.org/reviews/alien-the-illustrated-story-the-original-art-edition/
Nie kupiłem tego albumu kilka lat temu w Łodzi tylko dlatego, że nie miałem jak zabrać tego do pociągu. I również od kilku lat żałuję. Mogłem to mieć za 300 złotych, a cena poszła w górę. Ze wszystkich zakupów w Łodzi, których nie zrobiłem, tego albumu żałuję najbardziej. To zwykłe wydanie to zwykła popierdółka przy tym wydaniu. Nawet kolor niszczy tę kreskę. O różnicy w wielkości nawet nie mówię.


https://wharferj.wordpress.com/2013/10/24/alien-the-illustrated-story-original-art-edition/

Właśnie leci serial, niedawno był film kinowy, dobry moment na takie wydanie. Ktoś to wydał oprócz Amerykanów, bo kiedyś widziałem okładkę, chyba Węgrzy.

[studio_lain]

Poddaje sie nie wydam scream mozesz pocisnac, chociaz nie wiem jak teraz z prawami.

[Death]

Poddaje sie nie wydam

Liczyłem raczej na "potrzymaj mi piwo".

[Horyzont Snu]

Za cały ten żwir winę ponosi godzina 12.00, godzina oblężenia i upadku Gildii.

Aby definitywnie rozwiązać problem padającej Gildii, i jednocześnie zachować limitowane okładki, wraz z głosowaniami itd. wystarczy nie ujawniać dnia i godziny premiery.

Przykładowo Dark ages planowany jest na listopad, zatem tydzień, lub nawet dwa wcześniej, na fb SL poinformuje, że w nadchodzącym tygodniu, lub w pierwszej, lub w drugiej połowie miesiąca rozpocznie się przedsprzedaż, i w trzy zupełnie różne dni, o zupełnie różnych godzinach, będą się na Gildii pojawiały poszczególne okładki.

Informacja przekazywana na forum i fb, będzie rozchodzić się na tyle wolno, że do upadku sklepu nie dojdzie, bowiem pospolite ruszenie rozproszy się w czasie.

Nie widzę przeciwwskazań dla takiego rozwiązania, organizacyjnie jest chyba banalne.

[komiks]

@BlackoutHV dobra, bo tak to napisałeś, że nie zrozumiałem.

Zebrałem to w całość i za pomocą AI w ciemności związałem.

System Przedsprzedaży Determinującej Nakład Okładek

Zmiana polega na odejściu od sztywno limitowanych nakładów poszczególnych okładek na rzecz elastycznego modelu, w którym to klienci w trakcie otwartego okna przedsprzedażowego decydują o proporcjach wydrukowanych wariantów. Całkowita liczba egzemplarzy komiksu pozostaje bez zmian, zgodnie z umową licencyjną.

Jak to działa krok po kroku?

• Ustalenie Całkowitego Nakładu: Wydawnictwo, na podstawie umowy licencyjnej, ustala całkowity nakład komiksu (np. 1000 egzemplarzy).
  
• Okno Przedsprzedażowe: Uruchomiona zostaje przedsprzedaż, która trwa przez określony czas (np. 7 dni). W tym okresie wszystkie dostępne warianty okładek (np. A, B, C) można zamawiać bez limitu ilościowego. Klient ma gwarancję, że jeśli złoży zamówienie w tym czasie, otrzyma wybrany przez siebie wariant.
  
• Głosowanie Portfelem: Każdy zakup konkretnej okładki jest traktowany jako głos na jej wydrukowanie. System zbiera zamówienia na poszczególne warianty.
• Zamknięcie Przedsprzedaży i Zlecenie do Drukarni: Po zakończeniu okna przedsprzedażowego wydawnictwo podlicza wyniki:
  
  • Okładka A: zamówiono 400 szt.
  • Okładka B: zamówiono 250 szt.
  • Okładka C: zamówiono 150 szt.
  • Łącznie sprzedano: 800 z 1000 egzemplarzy.
• Podział Pozostałego Nakładu: Pozostałe 200 egzemplarzy, które nie sprzedały się w przedsprzedaży, zostają przydzielone do druku proporcjonalnie do popularności wariantów w przedsprzedaży. Na podstawie powyższego przykładu:
  
  • Okładka A cieszyła się największą popularnością (50% zamówień), więc wydawca zleca druk dodatkowych 100 sztuk (50% z 200).
  • Okładka B (ok. 31% zamówień) -> dodatkowe 60 sztuk.
  • Okładka C (ok. 19% zamówień) -> dodatkowe 40 sztuk.
  • Te egzemplarze trafią do regularnej sprzedaży po premierze.

[zarombisty]

Czegoś tu nie rozumiem:
- ludzie głosują na okładki, podstawowa ma najwięcej głosów, mi się przeważnie najbardziej podoba ta, która jest 2 lub 3 w głosowaniu i ... zawsze moja ulubiona się najszybciej rozchodzi !

O co tu kuźwa chodzi ?

Wydaje mi się że przy głosowaniu jest jeden podstawowy błąd robiony - na FB jest post z okładkami i pewnie dużo osób nie wchodząc na ten post tylko klika na Lubię to i przez to ta pierwsza okładka ma najwięcej polubień i przez to ląduje jako podstawowa (mimo że jest przeważnie najbrzydsza).

Tak tylko spekuluję, bo mogę się mylić.

Co do okładek to mam rozwiązanie, które podałem już jakiś czas temu:
- jak jest nakład np 900 sztuk to zrobić każdej okładki po 300 sztuk.
Napis limitowane może zostać, by lepiej się sprzedawało.
Ewentualnie zrobić 5-6 różnych okładek, to ludzie się pogubią bo każda będzie limitowana w pewien sposób

Co do sprzedaży to nie wiem czy na Allegro by nie było lepiej, bo tu to nawet skarbówka wyczai skalpelów

P.S. Kiedy przedsprzedaż Tablica Wenus ? Bo za dużo postów jest żeby szukać info.