Studio Lain

[misiokles]

Chyba trochę przesadzacie z jechanie po ludziach, którzy chcieli wersję z konkretną okładką.

To jeszcze można zrozumieć. Ale był post, w którym ktoś napisał, że czekał tyle lat na ten komiks, ale nie udało mu się kupić okładki B i już nigdy nie kupi w Gildii. Taki trochę dysonans poznawczy się włączył.

[Pestak]

Reasumując, bo już się pogubiłem, tego Gunslingera można gdzieś teraz kupić z rynku pierwotnego?
Rozumiem, że zeszły te limitowane okładki, a co z podstawową wersją? też już wykupiona? Bedzie jeszcze dotępne?

[Kvothe]

Reasumując, bo już się pogubiłem, tego Gunslingera można gdzieś teraz kupić z rynku pierwotnego?
Rozumiem, że zeszły te limitowane okładki, a co z podstawową wersją? też już wykupiona? Bedzie jeszcze dotępne?

Będzie, możesz obserwować forum albo facebooka. Podadzą info kiedy przedsprzedaż ruszy w tych czy innych sklepach:

https://komiksiarnia.pl/399-studio-lain
https://strefakomiksu.pl/pl/brand/13-studio-lain

[Saruman]

Proponuję okładki limitowane alternatywne i nakład podzielony po równo na 3 części. Każdy bierze ten wariant, który mu się najbardziej podoba i wszyscy zadowoleni.

[Death]

Proponuję okładki limitowane alternatywne i nakład podzielony po równo na 3 części. Każdy bierze ten wariant, który mu się najbardziej podoba i wszyscy zadowoleni.

I udostępnić wszystkie okładki wszystkim sklepom. Ale to nie przejdzie... Bo zdaje się to Gildia sama zaproponowała Studiu Lain robienie takich okładek. Także możemy pomarzyć.

[komiks]

Nie będę kupował czegoś co mi się nie podoba.

Próbuję zrozumieć Twoje racje.
Zakładam, że mówimy o takiej sytuacji:

Okładka mi się podoba + reszta mi się podoba.
vs
Okładka mi się nie podoba + reszta mi się podoba.

Czyli okładka jest dla Ciebie ważniejsza niż reszta?

[Xmen]

jest dostepny ale z wadą

nie jest dostępny.

[thecrow21]

A propos kawioru, można już łyknąć limitkę którąś, na Alledrogo.. Cena okazyjna))

[parsom]

Próbuję zrozumieć Twoje racje.
Zakładam, że mówimy o takiej sytuacji:

Okładka mi się podoba + reszta mi się podoba.
vs
Okładka mi się nie podoba + reszta mi się podoba.

Czyli okładka jest dla Ciebie ważniejsza niż reszta?

Żaby odpowiedzieć na to pytanie musimy jeszcze sprawdzić co się stanie sytuacji:

Okładka mi się podoba + reszta mi się nie podoba.

A najlepiej jeszcze co będzie w tym przypadku:

Okładka mi się nie podoba + reszta mi się nie podoba.

[amsterdream]

Czyli niektórzy kupują komiksy Lain tylko dla okładek?

[Ty_draniu]

Reasumując, bo już się pogubiłem, tego Gunslingera można gdzieś teraz kupić z rynku pierwotnego?
Rozumiem, że zeszły te limitowane okładki, a co z podstawową wersją? też już wykupiona? Bedzie jeszcze dotępne?

Gunslinger SPAWN - w Komiksiarnii - środa 14 maja, godz 12

[komiks]

Żaby odpowiedzieć na to pytanie musimy jeszcze sprawdzić co się stanie sytuacji:

Litościwie założyłem, że w tych dwóch przypadkach które wymieniłeś, delikwent komiksu nie kupuje, ale kto wie.

Może to rzeczywiście nie jest głupi pomysł, sprzedawać same okładki? Z tektury można zrobić atrapy komiksu z nadrukowanymi okładkami, całość do samodzielnego złożenia. I sprzedawać limitowanych nakładach, z gwarancja braku dodruków. Taka atrapa postawiona na półce, niewiele by się różniła od komiksu. Byłoby to trochę tańsze od komiksu, ale nie za tanie, bo wiadomo, szajsu nikt nie kupi. Wydruk bardzo wysokiej jakości, więc pewnie za atrapę jakieś 70 zł, z rabatem może 50 zł.

[NuoLab]

Wystarczyłyby limitowane obwoluty, można by było sobie założyć na dowolny komiks.

[Frank_C]

Ale o czym tu mówimy. Skoro komiks miał limitowana okładkę, czyli był w ograniczonym nakładzie, czyli nie każdy mógł taki egzemplarz nabyć. Ta sytuacja z Gildią ewidentnie pokazuje, że liczba chętnych była znacznie większa od liczby limitowanych/ograniczonych egzemplarzy. Nawet gdyby Gildia miała sprawne serwery to i tak nie każdy by kupił swój wariant i tyle. A niektórzy tu jęczą jakby ta limitka była im przeznaczona, bo wzięli wolne w robocie albo zrobili sobie specjalnie 15-sto minutową przerwę w kiblu. Weź daj pan spokój. Chyba najlepszym rozwiązaniem rzeczywiście będzie podniesienie ceny tych limitek, jak tu już proponowano, ale cenę podnieść jeszcze wyżej o przynajmniej 30-40 zł albo nawet o 50. Wtedy kupią to już naprawdę zainteresowani. Problem sam się rozwiąże.

[WolfSazen]

Ale o czym tu mówimy. Skoro komiks miał limitowana okładkę, czyli był w ograniczonym nakładzie, czyli nie każdy mógł taki egzemplarz nabyć. Ta sytuacja z Gildią ewidentnie pokazuje, że liczba chętnych była znacznie większa od liczby limitowanych/ograniczonych egzemplarzy. Nawet gdyby Gildia miała sprawne serwery to i tak nie każdy by kupił swój wariant i tyle. A niektórzy tu jęczą jakby ta limitka była im przeznaczona, bo wzięli wolne w robocie albo zrobili sobie specjalnie 15-sto minutową przerwę w kiblu. Weź daj pan spokój. Chyba najlepszym rozwiązaniem rzeczywiście będzie podniesienie ceny tych limitek, jak tu już proponowano, ale cenę podnieść jeszcze wyżej o przynajmniej 30-40 zł albo nawet o 50. Wtedy kupią to już naprawdę zainteresowani. Problem sam się rozwiąże.

Ale nie rozumiesz, że tu nie jest problem z tym, że nie starczy limitowanych okładek dla każdego (chyba każdy to rozumie, kto wie co znaczy słowo limitowane po polsku) tylko jak wadliwy jest sam proces zakupu? Co z tego że tuż po starcie przedsprzedaży jestem na stronie zalogowany i gotowy do kupna skoro: nie mogę dodać nic do koszyka; jak już mogę to dodaje mi to czego nie chciałem, potem pokazuje 20 sztuk w koszyk, gdyż zaledwie raz odświeżyłem stronę; następnie pokazuje mi adres dostawy którego używałem chyba dekadę temu a nie mój obecny; nie mam możliwości wybrania opcji dostawy gdyż sklep z jakiegoś powodu nagle wybiera za mnie dostawę za pobraniem do paczkomatu; ostatecznie na maila przychodzi potwierdzenie zakupu a koszyk na stronie dalej niby przetwarza zakup. Jeżeli Was takie rzeczy nie wkurzają nawet lekko to znaczy że osiągnęliście absolutne zjednoczenie ze wszechświatem I cieszę się że nie brałem limitki tylko regularną gdyż wtedy można mieć większe wkurzenie. I rozumiem że okładka nie jest sama treścią komiksu ale jednak skoro mamy jakiś wybór to przynajmniej sklep mógłby dać coś od siebie żeby wszyscy mieli rowne szanse. Nie wiem, może mam jakieś dziwne myślenie ale dla mnie to nie gra tak jak powinno.