Tylko, że Curse of Spawn nie ma zbiorczych i na to przyjdzie poczekać. Jeśli SL miałoby zaczynać od tego komiksu to byśmy sobie na powrót Spawna jeszcze poczekali.
Natomiast Dark Ages jest totalnie niezależny.
Haunta przecież dostaniemy, tylko zaczynać wydawanie Spawnów od Haunta to tak jakby zacząć wydawać Batmana od serii Nightwinga.
Natomiast nigdy nie uniknie się czystej sytuacji, aby serie się nie przenikały. Przecież identycznie jest z X-menami, Batmanem, Supermanem, Spider-manem i innymi komiksami superbohaterskimi. Po prostu gdzieś trzeba zacząć czytać, od czegoś trzeba zacząć wydawać. Można zrobić tak jak Egmont i wydać takie coś jak Punkty Zwrotne gdzie każda historia i tak wymaga dużego wstępu aby ją zrozumieć.
Te rozdziały o których piszesz (to są bardziej back upy) mające zachęcić do sięgnięcia po inne tytuły z uniwersum Spawna to w kolejnych zeszytach tylko się pojawiają jak ma wyjść nowa seria np. The Scorched, a potem znowu nie ma nic. Tak działają uniwersa superbohaterskie.