Studio Lain - wybór okładek

[michał81]

To co ja opisuję w pewnym zakresie funkcjonuje, np ludzie nagrywają filmy na Youtube i zarabiają na Patronite. Czyli dają coś za darmo, a ludzie im za te darmowe rzeczy płacą.

Upraszczasz. Sporo ludzi mających Patronite, pomimo że nagrywa treści to ma to za paywallem. Jeśli nie jesteś patronem youtubera to nie masz dostęp do całej jego biblioteki filmów, tylko do wybranych treści.

[andrzejj9]

Nie ogarniasz procesu projektowego, rzecz w tym, że robi się wiele wariantów w różnej konfiguracjach napisów, z różnymi kolorami, czasami trzeba ten napis zaprojektować od podstaw (bo nie ma polskich znaków, albo w ogóle niektórych liter dla polskiego tytułu). Jeśli jest kilka tomów, to muszą jakoś ze sobą grać, a jak jest kilka wariantów okładkowych dla tych tomów, to znowu, musi być jakaś spójność, ale mogą być zmiany kolorystyczne lub umiejscowienia, dla różnych wariantów, itd. To zajmuje mnóstwo czasu, bo to jest praca twórcza, a nie tylko robocizna.

Jasne, że można w AI coś na szybko pyknąć, tylko ludzie chcą zobaczyć wersję zbliżoną do finalnej, jeśli potem ma to wyglądać całkowicie inaczej, to już lepiej, żeby były same obrazki, bo przynajmniej wiadomo, że okładki jeszcze nie ma.

Mam wrażenie, że się nie rozumiemy. Ja mówię tylko o kwestii technicznej, zgadzając się, że projektowanie to inny temat. Miałem do czynienia i z grafikami i z projektantami i bardzo dużo z fotografią. Dodatkowo jestem perfekcjonistą. Potrafiłem spędzić 2-3 godziny retuszując jeden fragment zdjęcia, potem nie mogąc już zdecydować wysyłając znajomemu kilka wersji do porównania, po to, żeby usłyszeć pytanie - "a czym one się różnią".

Tutaj mówisz o procesie projektowania i zgoda - tylko jak patrzeć na finalne okładki, które były podlinkowane wcześniej, to na pierwszy rzut oka (a może i drugi) różnią się one tym, czym napisałem - umiejscowieniem (takiego samego) napisu i jego kolorem. A i na nich można znaleźć przykłady, kiedy kolor napisu zlewa się z tłem.

No i odnośnie ostatniego zdania - nie, ludzie nie chcą zobaczyć idealnej końcowej wersji okładki, bo na przeglądaniu na jednym obrazku zostaną 1-2 sekundy. Chcą zobaczyć coś, co będzie w dobrym przybliżeniu ją odzwierciedlać. I nie ma powodu na podstawie tego, co było pokazane do tej pory, aby końcowy efekt znacznie od tego odbiegał.

[andrzejj9]

@Dracos:
Ale przecież nie chodzi o zapieranie się AI, tylko kwestie praw autorskich. Jeśli wytworzysz jakąś część dzieła poprzez AI (np. przerobisz napis/logo), to nie masz do tej części praw, hence: nie ma jej również licencjodawca.

Żaden wytwór AI nie jest chroniony prawami autorskimi, bo NIE MA AUTORA, co oznacza, że dowolna osoba może przyjść, skopiować i czerpać z tego zyski bez jakichkolwiek ograniczeń* (np. sprzedając na koszulkach, na printach, wlepkach, jakkolwiek).

Przed tym się chronią licencjodawcy. A myśleliście, że przed czym?

Nie do końca, bo choć temat jest płynny i na pewno będzie się zmieniał (i powinien). To na ten moment jeśli coś stworzysz za pomocą AI, a potem to zmienisz, to już te prawa możesz mieć. Pytanie pozostaje jak duża musi to być zmiana (inny kolor prawie na pewno nie wystarczy).

Ale też nie idźmy za daleko w drugą stronę - jeżeli masz własne logo i za pomocą AI umieścisz je na grafice, to nie znaczy, że nagle wszyscy mogą go sobie dowolnie używać. Przynajmniej oficjalnie, bo AI w zasadzie cały czas tak robi.

[michał81]

No i odnośnie ostatniego zdania - nie, ludzie nie chcą zobaczyć idealnej końcowej wersji okładki, bo na przeglądaniu na jednym obrazku zostaną 1-2 sekundy. Chcą zobaczyć coś, co będzie w dobrym przybliżeniu ją odzwierciedlać. I nie ma powodu na podstawie tego, co było pokazane do tej pory, aby końcowy efekt znacznie od tego odbiegał.

poczytaj pretensje na forum ludzi, że coś było wrzucone a wygląda inaczej szczególnie w wątku Studia Lain, kiedy były przykładowe wizualizację, a potem pytania czy to już finałowa wersja (a taką nie była), bo wygląda do dupy

[starcek]

Chyba jest za mało łopatologii tłumaczącej, co to są "wersje robocze".

[komiks]

No i odnośnie ostatniego zdania - nie, ludzie nie chcą zobaczyć idealnej końcowej wersji okładki, bo na przeglądaniu na jednym obrazku zostaną 1-2 sekundy. Chcą zobaczyć coś, co będzie w dobrym przybliżeniu ją odzwierciedlać. I nie ma powodu na podstawie tego, co było pokazane do tej pory, aby końcowy efekt znacznie od tego odbiegał.

Nie pisałem o idealnej wersji.
Mówimy tutaj o takich "niuansach" jak:

- kolor napisów
- rozmiar napisów
- umiejscowienie napisów

Okładek było 35 i przed głosowaniem nie wiadomo, które będą ze sobą w zestawie.

Zobacz poniżej, tom drugi wymusza, żeby napis był mniejszy, dzięki temu ładnie komponuje się z autografem. To powoduje, że tom pierwszy z tego zestawu, też ma pomniejszony napis, dla spójności.



Ale w tym zestawie, napisy są większe i żółte, bo tak lepiej pasuje.



Teraz wyobraź sobie, że robisz 35 okładek i nie wiesz, które będą ze sobą w zestawie. Musisz uwzględnić wszystkie niuanse na okładkach, jak elementy których nie chcesz zakryć na rysunku, kolorystykę, kompozycję. Nie wiesz, które okładki zostaną wybrane i które będą pierwszym oraz drugim tomem zestawu.

Jedyna opcja, żeby to działało, to zamiast propozycji pojedynczych okładek, propozycja gotowych zestawów.

[studio_lain]

bardzo fajna dyskusja

ale Kasiu jako ciekowstka - mozna uzyskac prawa autorskie do niektorych wytworow AI - np widze to w Suno od muzyki. Mozna kupic

[andrzejj9]

Nie pisałem o idealnej wersji.
Mówimy tutaj o takich "niuansach" jak:

- kolor napisów
- rozmiar napisów
- umiejscowienie napisów

Okładek było 35 i przed głosowaniem nie wiadomo, które będą ze sobą w zestawie.

Zobacz poniżej, tom drugi wymusza, żeby napis był mniejszy, dzięki temu ładnie komponuje się z autografem. To powoduje, że tom pierwszy z tego zestawu, też ma pomniejszony napis, dla spójności.

Ale w tym zestawie, napisy są większe i żółte, bo tak lepiej pasuje.



Teraz wyobraź sobie, że robisz 35 okładek i nie wiesz, które będą ze sobą w zestawie. Musisz uwzględnić wszystkie niuanse na okładkach, jak elementy których nie chcesz zakryć na rysunku, kolorystykę, kompozycję. Nie wiesz, które okładki zostaną wybrane i które będą pierwszym oraz drugim tomem zestawu.

Jedyna opcja, żeby to działało, to zamiast propozycji pojedynczych okładek, propozycja gotowych zestawów.

Myślę, że kluczowe jest to, że od początku powinny to być propozycje gotowych zestawów i w sumie jestem zdziwiony, że nie są. Bo co jeżeli zwycięskie będą okładki stylem kompletnie do siebie nie pasujące? (jako zestaw)/ Tak, jak w przykładzie, który dałeś - pierwszy i drugi. Raczej nie da się tego zrobić na zasadzie wolnego głosowania. Chyba, że do pierwszych trzech wygranych potem już ręcznie dopasowuje się pasujące okładki na drugi tom, bez względu na ich popularność.

I akurat ten drugi przykład idealny nie jest, bo na drugim tomie napis pod logiem zlewa się z tłem.

[andrzejj9]

bardzo fajna dyskusja

ale Kasiu jako ciekowstka - mozna uzyskac prawa autorskie do niektorych wytworow AI - np widze to w Suno od muzyki. Mozna kupic

A to akurat mnie dziwi, bo Suno tak ewidentnie zrzyna z istniejących piosenek, że tutaj nadawać sobie prawa autorskie do tych efektów.. (która są super i można je zrobić dwoma kliknięciami, ale w tym udział "twórcy" jest jeszcze mniejszy niż przy robieniu grafik).

[michał81]

Myślę, że kluczowe jest to, że od początku powinny to być propozycje gotowych zestawów i w sumie jestem zdziwiony, że nie są. Bo co jeżeli zwycięskie będą okładki stylem kompletnie do siebie nie pasujące? (jako zestaw)

Nie zawsze można dobrać okładki, aby pasowały do siebie w zestawie, ponieważ artyści tworzą nieraz tylko jeden wariant, który nie będzie pasować. Już przy Kingu się pojawił ten problem i było kombinowanie. Przy Scorched może być ten sam problem, to że przy Gunslingerze poszło gładko to cud. Zostaje nadal wybieranie kompletu okładek bo daje to większe rozeznanie co się odbiorcom podoba.

[studio_lain]

A to akurat mnie dziwi, bo Suno tak ewidentnie zrzyna z istniejących piosenek, że tutaj nadawać sobie prawa autorskie do tych efektów.. (która są super i można je zrobić dwoma kliknięciami, ale w tym udział "twórcy" jest jeszcze mniejszy niż przy robieniu grafik).

zaawnasowana wersja suno, to juz mini studio - mozesz ingerowac w utwor bardzo mocno
mozesz wgrywac wlasne melodie, poki co nie mozna glosu itp itd

[komiks]

Myślę, że kluczowe jest to, że od początku powinny to być propozycje gotowych zestawów i w sumie jestem zdziwiony, że nie są. Bo co jeżeli zwycięskie będą okładki stylem kompletnie do siebie nie pasujące?

Dokładnie i niestety teraz jest ten problem, o którym piszesz. Ludzie wybierają obrazki, a później trzeba kombinować, żeby poskładać z nich zestawy.

Ja bym wolał 5 gotowych zestawów i wybieramy 3, albo 2 odrzucamy, obojętne.

[studio_lain]

da sie rozwazyc ten pomysl

[andrzejj9]

zaawnasowana wersja suno, to juz mini studio - mozesz ingerowac w utwor bardzo mocno
mozesz wgrywac wlasne melodie, poki co nie mozna glosu itp itd

Tak, jak z robienie grafik, filmów itp. Możesz dać pięciowyrazowy prompt albo podejść do tego bardzo szczegółowo. Ale nie oszukujmy się, jak 90% Internetu to robi..

[studio_lain]

wersja studio to juz nie promty
np - dajesz tekst, wgrasz zanucona melodie
potem wiadomo prompt - ze chcialbys np punk w stylu lat 77
on robi a dostajesz to w formie sciezek, mozesz zmieniac arannz i mastering
jakby tego bylo malo, brakuje ci perkusisty do grania na zywo
teraz w czasie rzeczywistym zagra ci suno