Sideca tak właśnie działa - pojawia się, coś wyda, coś zapowie, a później znika na jakiś czas... :)Tak, ale tym razem doszła nowa zmienna - wzięli wcześniej kasę na wydanie komiksów.
Dokladnie.Zgadza się choć przyznam że przez chwilę się zastanawiałem, czy w to nie wejść. Ostatecznie zwyciężył racjonalizm.
Niepewnym wydawcom nie daje sie z gory.
Zgadza się choć przyznam że przez chwilę się zastanawiałem, czy w to nie wejść. Ostatecznie zwyciężył racjonalizm.Miałem to samo, ale w porę ochłonąłem i ani złotówki nie przelałem
Czy zbiórka Sideca odbyła się już po całej aferze z Fantą?
Wrócą i jeszcze Mroczne Miasta zapowiedzą ;-).Najpierw może kolejny Wielki martwy.
Spółka ma kapitału zakładowego 5 tys. zł, spółka jednoosobowa, umowa spółki podpisana w Jeleniej Górze, wirtualna siedziba w Warszawie. Może być wesoło.
5 marca 2019:D
- Bruno Brazil wydanie zbiorcze tom 3 - twarda oprawa, 200 str. Cena: 139,90 zł. Zakończenie serii.
Czy ktoś ma informację kiedy i czy w ogóle będzie wydany czwarty tom komiksu "Wielki Martwy" Lojsel-Dijan. Mnie historia bardzo wciągnęła ale niestety się urwała, a nie mogę doczekać się zakończenia.
Trzeba będzie sobie sprawić zagraniczne wydanie.
Nie będzie. Wydawnictwo wzięło pieniądze za preorder innych komiksów i uciekło za granicę.Jakieś potwierdzone info?
Albo sprowadzić z powrotem wydawcę z zagranicy, żeby dokończył. ;)
Zgadza się, czyli jeszcze jeden u nas powinien wyjść. ??? ;D Nasz 4 integral powinien składać się tomu 7 i tomu 8, który w oryginale jest powiększony, ma ok. 80 stron. Tylko pytanie podstawowe kto to wyda??? :'(Właśnie. Chyba nie ci złodzieje (nazwijmy rzeczy po imieniu), co nabrali od ludzi pieniędzy i zniknęli.
Ja im żadnych pieniędzy nie dawałem, ale chętnie im zapłacę, kiedy ten komiks wydadzą. I mam nadzieję, że wydadzą.Żebyś się nie zdziwił. Po nich już słuch zaginął.
Żebyś się nie zdziwił. Po nich już słuch zaginął.
Nie pisz nieprawdy. Wydawca tego tytułu nie pobierał żadnych przedpłat na ten tytuł. Pobierał jakieś przedpłaty na inny komiks. Zatem, jeśli chcesz na temat owych przedpłat rozmawiać, rób to w temacie poświęconym wydawcy lub załuż temat poświęcony komiksowi, który się nie ukazał.Bardzo ostro jak na ignoranta w temacie. Pobierali kasę również na nowy tom Wielkiego Martwego.
Nie pisz nieprawdy. Wydawca tego tytułu nie pobierał żadnych przedpłat na ten tytuł. Pobierał jakieś przedpłaty na inny komiks. Zatem, jeśli chcesz na temat owych przedpłat rozmawiać, rób to w temacie poświęconym wydawcy lub załuż temat poświęcony komiksowi, który się nie ukazał.Jak ja lubię jak ktoś się wypowiada w takim przemądrzałym tonie, a nie ma pojęcia o czym gada. xD
Przecież przeprosiłem. I to zanim wysmażyliscie swoje posty.Przeprosiny przyjęta, ale pisałem swój komentarz, kiedy jeszcze ich nie było (wskoczyły w trakcie mojego długiego pisania).
Swoją drogą, jestem ignorantem, bo nie zwykłem płacić wydawnictwom za obietnice i łudzić się, że zaoszczędzę w ten sposób parę groszy, nie zwracając przy tym uwagi na fakt, że wydawnictwo nigdy dotąd nie wywiązywało się w terminie ze swoich obietnic, a z niektórych nie wywiązywało się wcale.
Uff, nie musze isc na policje. Ciekawe czy obiecany slipcase wciaz aktualny. xDOby, bo będzie zwrot jak przytną :)
Uff, nie musze isc na policje. Ciekawe czy obiecany slipcase wciaz aktualny. xD
Ważne, że odpowiedzieli. W czerwcu wrzucają do druku wyd. II Rorka 1.A skąd to info wgl?
Wiem, ostatnio robię to z premedytacją. ;)W mailu dostałem od nich.
A skąd to info wgl?
W mailu dostałem od nich.Hmm, mi nie odpisują. Ujawnić kiedy wrzucają do druku tom pierwszy Bruno Brazila za który ludzi wpłacili kasę 8 miesięcy temu nie mogą?
Ujawnić kiedy wrzucają do druku tom pierwszy Bruno Brazila za który ludzi wpłacili kasę 8 miesięcy temu nie mogą?
Proszę wybaczyć, ale
ze względu na toczącą się sprawę oraz fakt, że dotyczy ona także kilku
innych poszkodowanych, odradzono mi informowanie o szczegółach
niezwiązanych z nią osób.
[...] ujawnienie takich informacji, może zaszkodzić wielu osobom, jak i całej toczącej się sprawie. [...]A to prokurator śledzi już to forum?
Jak nie założę sprawy to może być gorzej ze zwrotem kasy? Czy może się przedawnic np w lipcu?Masz dwa lata.
Przed zakupami u tych ludzi to kardiolodzy powinni ostrzegać.Wystarczy nie brac w przedsprzedazy, tylko zaczekac az cos sie faktycznie ukaze i wszystko bedzie gites.
Wystarczy nie brac w przedsprzedazy, tylko zaczekac az cos sie faktycznie ukaze i wszystko bedzie gites.
W komunikacie napisali, że nie mieli etatowych pracowników, to teraz będą ich mieć? Bo jak rozumiem chodzi o osoby do tłumaczenia, składania, korekty. Skąd oni ich wezmą i ciekawe jak im zapłacą z góry?
O ile się orientuje to wymienione przez Ciebie funkcje nie są etatowe. Żadne małe wydawnictwo nie zatrudnia na etacie. O ile się nie mylę to nawet Egmont zleca skład, a na etacie to jest TK i może inni redaktorzy prowadzący, jakiś marketing/PR.
Co do samej akcji - zgadzam się z tobą. Zresztą mydlą oczy projektem, który ma się w Polsce nie ukazać:) Dla mnie czarna magia.
Nie było akcji hospitalizacyjnej, zacznijmy od tego :)Nie chcę z nikogo się naśmiewać, bo może rzeczywiście ktoś jest chory, ale sanatorium w ciepłych krajach też może być formą hospitalizacji ;)
Dlatego jestem zdania iż takie potworki jak Sideca należy kasować z rynku, bo robią więcej złego niż dobrego.
Ja rozumiem, że zdarzają się wypadki, choroby, ale inni potrafią o tym poinformować, bo nie wyjechali na koniec świata jak Ongrys, który zapowiedział, że jakaś seria jest zawieszona z powodu choroby.Nie kojarzę takiej akcji z Ongrysem (jeśli się mylę to mnie poprawcie), ale na pewno Kurc miał taką sytuację przy Stormie.
Sideca wydała Koziorożca (21 albumów - ile jest wydawnictw, które wydało dłuższą serię w całości?), Rorka, inne albumy Andreasa, Martwego, Konkwistadora, a ty mówisz, że należy ich skasować bo robią więcej złego?
Za to co wydali do tej pory szacun i duży plus.
No, nie przesadzajmy - winnym oszustwa jest ten, kto oszukał, a nie ten, kto dał się oszukać.
Faktura za opłacone wcześniej zapowiedziane tytuły, tak?Dokładnie.
Mi przyszła zaraz po złożeniu zamówienia z 8 miesięcy temu. :PU mnie tak samo.
Bo może jeszcze nie kupili licencji na czwarty?
Skąd ta informacja???
edit: z rynku francuskiego
Tymczasem zapowiedziano:
Ale to nie u nas :) To integrale 12 i 13.No mówiłem zgrywus z kolegi. Takie pranki na forum, że się pokładam ze śmiechu.
to prank. A może nawet trolling.A może i to i to :) Ale rozwiązanie i tak lepsze niż napisanie o tym gdzie indziej. O Lazurusie (choć ten wrócił) i Black Science też ludzie piszą ciągle w temacie Taurusa i co?
Kupił ktoś na gildii dodruk Wielkiego Martwego t1? Rzeczywiście jest dostępny?kupiłem - potwierdzam jest dostępny, i w stopce redakcyjnej jest 2018 ;D wydanie II poprawione
kupiłem - potwierdzam jest dostępny, i w stopce redakcyjnej jest 2018 ;D wydanie II poprawione
Dobra, czas juznchyba zglosic sprawe na policje bo to juz rok mija.
Swoją drogą - ja tych ludzi nie rozumiem. Mają tak na wszystko wywalone, czy za bardzo są zajęci robotą u bauera, dzięki której mogą wydawać te komiksy?
Kiedy kolejne etapy wysylki komiksów?
A kiedy były pierwsze? Wysyłali cokolwiek?Tak, maile z obietnicami...
Sam chciałem, ale powstrzymałeś się w ostatniej chwili. Ludzie myślą pozytywnie, chcą wesprzeć bezpośrednio wydawcę, do tego naobiecywali zniżek, slipkejsy - można się było skusić. I niestety znam osoby, które się skusiły :(To ja🤬
najpierw zamknijmy Wielkiego Martwego. :-\i Boba Morane'a !
i Boba Morane'a !
Są w temacie jakieś nowe wieści. Ktoś zgłaszał sprawę (albo ew. widział informacje, że ktoś inny zgłaszał) i był jakiś efekt? W maju powinienem mieć trochę luzu, to chcę sobie wszystko przygotować, podrukować, żeby po unormowaniu sytuacji epidemicznej zadziałać.Można rozważyć pozew zbiorowy. Pytanie na ile gra warta świeczki.
W Fancie co zamówiłem to ostatecznie dostałem, więcej tutaj jeszcze do końca roku słabo wierzyłem, że coś się ruszy. Wychodzi jednak, że kolejnej akcji feniksa nie będzie.
Przede wszystkim, to ich nie stać, żeby zwrócić ludziom pieniądze. Ani ich, ani Fanty. Jak się ma długi u klientów, a brak środków, by je zwrócić, to trudno zachować się z klasą. Łatwiej im schować głowę w piasek i udawać, że sprawy nie było, to może przyschnie.
No, widocznie niektórych nawet na to nie stać.
Ja zawsze zgłaszam takie rzeczy (zakupy przez internet i niewysłanie kupionych rzeczy) na policję jako oszustwo. Tu sprawa wydaje się podobna. Trzeba wydrukować potwierdzenia przelewów, jakieś mejle potwierdzające zamówienie itp. i iść z tym na komendęPytanie mam, może i banalne, ale można to zgłoszenie zrobić przez internet? Jest jakiś oficjalny kanał? Nie miałem czasu podłubać w necie, a widzę, że jesteś dobrze zorientowany w temacie. Z góry dzięki za odpowiedź.
A już myślałem, że Sideca żyje i się odezwali.ja za każdym razem tak myślę i chyba nigdy się nie nauczę!
Pytanie mam, może i banalne, ale można to zgłoszenie zrobić przez internet? Jest jakiś oficjalny kanał? Nie miałem czasu podłubać w necie, a widzę, że jesteś dobrze zorientowany w temacie. Z góry dzięki za odpowiedź.sądzę, że nie można. byłeś kiedy na policji? tam wciąż druga połowa XX wieku.
No nie, Fantasmagorie to był dziwoląg ale Sideca w momencie zbierania kasy była firmą dość zasłużoną w komiksowie.
Sideca w momencie zbierania kasy była firmą dość zasłużoną w komiksowie.
Na poprzednim forum, był taki mądrala, który uważał, że nawet jesli Sideca nie wywiąże się z umowy z Bruno Brazil, to on nie widzi problemu, bo pieniądze, które wpłacił na preorder BB są niczym, z frajdą jaką dała mu Sideca wydając Koziorożca, także ten...Bo to pewnie był wydawca z Sideki ;)
Zasluzony != wiarygodny.
A jaki jest czas przedawnienia na tego typu sprawy, bo chyba gdzieś czytałem o zmianach w temacie czasu na ściąganie wierzytelności.
Chciałem sprawdzić czy jeszcze widnieją gdzieś w KRS lub CDEIG... ale dopiero teraz zobaczyłem że nip ma tylko 9 cyfr...
Nie wiem czy te sprawy sie kwalifikują ale można złożyć przez e-sąd.
https://www.e-sad.gov.pl/Subpage.aspx?page_id=18
Firma nam wisiala kase za faktury. Byla miedzy nami umowa, po prostu nie chcieli placic. Wyslalismy umowe, faktury. Sad ocenil dowody i wydal wyrok nakazujacy zaplatę. Dupy nie ruszylismy zza biurka. Moze warto sprobowac
e-sąd - tylko postępowanie upominawcze (wersja nakazowego - art. 455 kpc), czyli faktury, weksle, czeki, itp, ktore trzeba dostraczyć do sądu w oryginale, bo tylko w oparciu o oryginaly sad moze wydac nakaz zaplaty (poczytajcie w necie). Oczywiscie za kazde postepowania trzeba uiscic wpis sadowy - 5% dochodzonej kwoty i nie mniej niz 30 zl; gdy sie wygra, a wczesniej w pozwie odpowiednio sie tego zażąda, oplaty sądowe obciążą dluznika.Nie chcę znowu zaczynać jakiejś bezsensownej przepychanki ale radzę wszystkim, żeby najpierw skonsultowali się z prawnikiem zanim wezmą sprawy w swoje ręce stosując tego typu porady jak powyżej. Mówiąc jak najbardziej oględnie - to nie jest prawda. Uprzedzając, nie będę wdawał się w dyskusje na ten temat, bo nie mam na to czasu. Proszę sobie poczytać aktualny k.p.c. i aktualną ustawę o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, a najlepiej, tak jak pisałem, skonsultować się z prawnikiem.
Tak czy inaczej, najpierw trzeba wezwac dluznika do zaplaty, w ktorym nalezy wyznaczyc dokladnie termin (art. 455 kc). Bez tego w tym przypadku nie ma co startowac. Jesli nie wzywaliscie, to wezwijcie - najlepiej listownie ze zwrotką. Praktyka pokazuje, ze dobrze napisane wezwanie moze zdzialac cuda, bez zadnych sadow - o ile dluznik jest wyplacalny rzecz jasna. Przyklady wezwan mozecie znalezc w necie. Od tego trzeba zaczac.
3 lata. Ale złożenie pozwu wstrzymuje bieg przedawnienia.Jeśli ktoś wpłacił te przedpłaty w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, to owszem. I oczywiście jeśli mówimy tu o sprawie cywilnej.
Wydaje mi sie, ze po prostu Sideca utracila plynnosc i tyle. Byc moze zrobila dodruk "Wielkiego martwego" zeby sie podźwignąć i to nie pomoglo. To, ze komus sie nie powiodlo w interesach, bo na przyklad sie przeliczyl albo jest na tym polu nieudacznikiem, nie jest przestepstwem.
Nie chcę znowu zaczynać jakiejś bezsensownej przepychanki ale radzę wszystkim, żeby najpierw skonsultowali się z prawnikiem zanim wezmą sprawy w swoje ręce stosując tego typu porady jak powyżej. Mówiąc jak najbardziej oględnie - to nie jest prawda. Uprzedzając, nie będę wdawał się w dyskusje na ten temat, bo nie mam na to czasu. Proszę sobie poczytać aktualny k.p.c. i aktualną ustawę o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, a najlepiej, tak jak pisałem, skonsultować się z prawnikiem.
Jeśli ktoś wpłacił te przedpłaty w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, to owszem. I oczywiście jeśli mówimy tu o sprawie cywilnej.
Ja najpierw skontaktowałem się z pewnym człowiekiem, którego znalazłem w komentarzach na Fb Sideki, domagającym się od nich zwrotu pieniędzy. Powiedział mi, że zgłosił sprawę na komisariacie w Pionkach i po pewnym czasie dostał zwrot pieniędzy przelewem pocztowym.Zapomniałem jeszcze napisać, że oczywiście dobrze wziąć ze sobą na komisariat wszelkie potwierdzenia prób kontaktu z Sideką i zawartych tam próśb/wezwań do zwrotu pieniędzy. Ja próbowałem przez Fb Messengera (nikt nie odczytał), mejla z potwierdzeniem odbioru (które nie nadeszło, hehe) i listem poleconym z potwierdzeniem odbioru (strata kasy, a jak...). List wysłałem na adres podany w fakturze, który był inny od tego który znalazłem w KRS, ale przypuszczam, że ten drugi jest równie abstrakcyjny jak pierwszy. Cała sprawa była zgłoszona jako oszustwo, ale nie znam dokładnej nomenklatury prawnej i właściwości sprawy i jej procedowania.
Chciałem zgłosić sprawę elektronicznie w lutym br. najpierw w Radomiu i u posterunkowego w Pionkach ale bez odpowiedzi. Potem napisałem do poznańskiej komendy i odpisali, że muszę przyjść osobiście. Spisywanie trwało koło dwóch godzin, najlepiej mieć ze sobą wszystko co potrzebne wydrukowane tj. dowód zakupu, fakturę/paragon, dowód wykonania przelewu, ofertę sprzedaży z Fb. Trzeba wszystko po kolei wytłumaczyć i opisać, a funkcjonariusz sporządza w tym czasie pismo. Dobrze też wspomnieć, że podobna sprawa była prowadzona w Pionkach, może im to ułatwić procedowanie. Póki co jednak nie dostałem żadnej informacji od Policji, więc czekam cierpliwie do wakacji, potem się będę upominać.
Tymczasem w sklepie Sideci pojawiły się jakieś zmiany
https://sklep487233.shoparena.pl/pl/p/Wielki-Martwy-3./7
z wyjaśnieniami że nie mieli etatowych ludzi
No nie, to są jakieś jaja jak berety... Coś było na rzeczy z tą nową stroną. Po prawie dwóch latach Sideca odpisała mi na mejla z przeprosinami za zwłokę, z wyjaśnieniami że nie mieli etatowych ludzi i niedługo poinformują o dalszych krokach, ze wzmianką, że zaczynają od nowa i z prośbą o podanie nr konta na który zwrócą kasę...
Zgłosiłem na początku roku sprawę Policji, ciekawe czy miało to jakieś przełożenie...Ciekawe też czy pociągną dalej z tematem zapowiedzianych tytułów czy też skończyła im się licencja (bo były informacje, że inne wydawnictwa miały przejąć te tytuły).
Strasznie to wszystko dziwaczne, ale ja mimo wszystko mam do nich sympatię za wydane do tej pory tytuły i na pewno kupię ich komiksy, ale jak będą dostępne, nigdy więcej w przedpłacie.
Sideca żyje! Superancko! Możecie znów składać przedpremierowe zamówienia i od razu je opłacać :)Masz udzialy w tym interesie, ze tak zachecasz?:)
to chyba była szyderaZorientowalem sie. Jak wiekszosc postow Apasza.
Obstawiam, że stało się tak z powodu zgłoszenia. Byli pewnie słuchani a to trwa, wprowadza niepewność, nerwowość i nie jest warte tych kilku złotych.
wszystkie informacje uzyskiwałem od tej jednej pani, z zaznaczeniem, że brak tam innych pracowników. Może jest możliwość, że to wszystko jest wewnętrznie niesprzeczne i cały ten bałagan wynika z jakichś losowych lub życiowych perypetii, ale trochę za dużo w okresie działalności wydawnictwa tych wątpliwości, niesolidności i przede wszystkim zero informacji do klientów.
Ja też już od jakiegoś czasu mailuje z Sideca w sprawie zwrotu pieniędzy jak i w sprawie... wydania przez nich komiksów.Z którego maila odpowiadają?
Nie chciałem pisać ,aż do momentu jak pieniądze nie pojawią się na koncie, ale widzę że coś się naprawde w tym temacie dzieje.
Ja też już od jakiegoś czasu mailuje z Sideca w sprawie zwrotu pieniędzy jak i w sprawie... wydania przez nich komiksów.
planują coś wydawać?
Pewnie włożyli pieniążki na lokaty, a że teraz stopy procentowe spadły poniżej dna i lokaty są nieopłacalne, to oddają mamonę 8)
fajnie , bo to tak jakbym znalazł 300 stówy.
Tak z ciekawości, ile czasu trzymali wam tą kasę ?Mniej więcej od wtedy:
No nie... kolejny wielki powrót? :(
Byłoby to jedno z najbardziej niespodziewanych wydarzeń w komiksowie.
Może nawet przebije oczekiwaną przez nas niespodziankę Ongrysa? ;)
Co by było lepsze? Powrót Sideca czy wydanie ekskluzywne Libertago?
Z punktu widzenia posiadacza 3 tomów preferowałbym jednak zmartwychwstałą Sidecę, zresztą jakieś tam podrygi śmiertelne już robili kiedy puścili dodruk pierwszego tomu.
Z punktu widzenia posiadacza 3 tomów preferowałbym jednak zmartwychwstałą Sidecę
Jak już będzie oficjalna zapowiedź od Sideki to rozumiem, że wszyscy biorą preorder. 🤣🤣🤣
Z punktu widzenia posiadacza 3 tomów preferowałbym jednak zmartwychwstałą Sidecę, zresztą jakieś tam podrygi śmiertelne już robili kiedy puścili dodruk pierwszego tomu.
Zgadzam się, że wydanie przez Libertago to najgorsza z możliwych opcji, bo zrobią to w swoim drogim stylu i nasze poprzednie tomy będziemy sobie mogli wsadzić... do szuflady.
Ciekaw jestem dlaczego, bo według mnie każdy wydawca (może poza Libertago) byłby lepszy od zmartwychwstałej Sideci. Po tym co już wyczyniała, nigdy nie masz jakiejkolwiek pewności co i kiedy się ukaże.
A czy ja piszę inaczej ? pytanie brzmiało czy Libertago czy Sideca i do niego się odniosłem używając też cytatu.
Byle by był zachowany format i styl - logo wydawcy zwisa mi i powiewa.Mnie generalnie też, szczególnie jeśli go nie ma na okładce ;)
Kurc niestety je wrzuca, a mają chyba drugie najbardziej denerwujące, zaraz po Ongrysie
Najlepiej byłoby właśnie gdyby wydała Sideca.
a Mucha? :)Mucha ma taką jakby zwartą pieczątkę. Dla mnie osobiście jakoś szczególnie nie rzuca się w oczy na okładce. W sumie to ciekawe, bo logo Kurca samo w sobie nie uważam za brzydkie, ale zaczęło mnie denerwować na tych okładkach.
Przykładowo - jak pięknie wyglądają rysunki Andreasa będące okładkami Koziorożca ( https://www.gildia.pl/szukaj/seria/koziorozec ). A jakby to wyglądało gdyby taki Kurc czy Ongrys na każdej, na dole walnął swoją wielką pieczęć ::)
Kurc niestety je wrzuca, a mają chyba drugie najbardziej denerwujące, zaraz po Ongrysie (jakoś do Rorka nie zwracałem na to uwagi (też aż tak dużo od nich nie kupowałem), ale od Rorka... - ech, czy tam nie mają zmysłu estetycznego. Może to starość, że na to zwracam uwagę, ale cóż począć)no, w końcu jakiś ciekawy topik! a już myślałem, że nie da się wymyślić kolejnego tak zajmującego tematu (po A4 vs oversized, HC vs miękiszony, foliowanie vs cyrklowcy vs ochrona klimatu, limitki kontra normalsy albo literówki w spisie treści).
no, w końcu jakiś ciekawy topik! a już myślałem, że nie da się wymyślić kolejnego tak zajmującego tematu (po A4 vs oversized, HC vs miękiszony, foliowanie vs cyrklowcy vs ochrona klimatu, limitki kontra normalsy albo literówki w spisie treści).Jak Ci to tak działa na nerwy to nie trać swojego czasu na komentowanie. Serio, po co się denerowować. Poszło na skomentowanie tego 3 posty na krzyż, a nie 3 strony - po co ciagniesz ;).
apropos logo Incala, trochę za późno by zgłaszać pretensje do pomysłodawcy oryginału, zszedł-był kilka lat temu... ale zawsze można jeszcze szturchnąć pana Tadeusza za tego "kulfona". ech, jak ja lubię te poważne komiksowe dyskusje........O czym Ty w ogóle piszesz na miłość boską?? Że kogoś szturcham specjalnie?? Czytaj proszę ze zrozumieniem co napisałem. Sory, ale czasami niektóre wypowiedzi są takie, że aby skomentować 2 zdania musiałbym napisać dziesięć bo jest tam pięć odniesień nie do moich słów, a do projekcji tego, co ktoś myśli, że ktoś inny (np. ja) napisał, bo przeczytał bez zrozumienia (a tego nie chce mi się robić)
Jak Ci to tak działa na nerwy to nie trać swojego czasu na komentowanie. Serio, po co się denerowować. Poszło na skomentowanie tego 3 posty na krzyż, a nie 3 strony - po co ciagniesz ;).bo lubię. przecież piszę, że w końcu ciekawa dyskusja na forum.
A kto pisze że papier może być toaletowy itd.? Jak na razie to są jakieś rozważania o logo i jego miejscu na okładce. Jeżeli wpływ logo na okładce da się porównać do wpływu oglądania Rembrandta w Internecie vs na żywo to ja przepraszam.
Trochę smutne jest jak ktoś podchodzi do komiksu tak płytko, że wydanie nie ma znaczenia, papier może być toaletowy, projekt graficzny może być nieestetyczny (albo może go w ogóle nie być), błędy i literówki nie mają znaczenia, bo "ważna jest historia".A dla mnie płytkie jest zwracanie uwagi na drugorzędne szczegóły. Mam w swojej kolekcji ok 30 różnych wydań Pana Tadeusza (serio). I wiecie, które jest moje ulubione? Nie pięknie wydane, nie z fantastycznymi rycinami, nie najstarsze. Najbardziej lubie to, które ma format najwygodniejszy do czytania. Bo najważniejsze jest historia.
Ale wyśmiewanie tego, że komuś to przeszkadza jest dla mnie niezrozumiałe, zawsze myślałem, że wszyscy odbiorcy kultury / sztuki są estetami i takie rzeczy są dla nich istotne.
Logo jest elementem designu i ma wpływ na odbiór estetyczny, podobnie jak rysunki czy jakość papieru.
Mnie tygrysek/ongrysek na okładkach bardzo się podoba. Kurca logo na grzbietach też uważam za dość dyskretne i udane. Lubię spojrzeć i wiedzieć, co kto wydał. Nie kupienie bardzo dobrej pozycji z powodu logo wydawcy na grzbiecie wydaje mi się mocno dziwaczne.Błagam o czytanie ze zrozumieniem. Nie odnoszę się do loga na grzbiecie. Zupełnie mi ono nie przeszkadza. Odnoszę się do loga, nazwy wydawnictwa na okładce. Tam nie ma żadnego tygryska (vide: https://www.gildia.pl/komiksy/424360-zygfryd-okladka-specjalna ). Nigdzie też nie napisałem (ani chyba nikt inny), że "nie kupię bardzo dobrej pozycji", ze względu na logo wydawnictwa - na grzbiecie czy gdziekolwiek indziej.
podążając za radami, pobieżnie czytam raz jeszcze poprzednich kilka(naście?) postów i dochodzę do wniosku, że najlepiej byłoby, gdyby kontynuację Loisela wydał Ongrys, ale z logiem Sideki. no to jest jakaś myśl, kompromis czy jak na to mówią?Nie bierz tego do siebie, no ale kurde tak właśnie czytasz... Tak, bardzo chciałbym, żeby każdy komiks był wydawany z takim logiem, z jakim wydawała Sideca na okładce - czyli niewidzialnym.
Logo jest elementem designu i ma wpływ na odbiór estetyczny, podobnie jak rysunki czy jakość papieru. Mi loga Kurca czy Ongrysu raz przeszkadzają bardziej, raz mniej, w zależności od tego jak się komponują z okładką. Ale wyśmiewanie tego, że komuś to przeszkadza jest dla mnie niezrozumiałe, zawsze myślałem, że wszyscy odbiorcy kultury / sztuki są estetami i takie rzeczy są dla nich istotne.Zgadzam się w całej rozciągłości.
Napisałeś, że do tej pory nie masz Zygfryda (bardzo dobry komiks), bo jest nazwa wydawnictwa na okładce, która cię razi.
kupię na pewno, ale kiedyś-tam, może używkę)
Dla mnie jest to zupełnie normalne, że jest nazwa wydawnictwa na okładceDla mnie też jest normalne. Ale mi się nie podoba (przy czym niektóre bardziej, inne prawie w ogóle).
„Logo jest elementem designu i ma wpływ na odbiór estetyczny, podobnie jak rysunki czy jakość papieru.”Ale przecież to prawda. Przy czym ja musiałbym dodać, że - przynajmniej dla mnie - ma wpływ dużo, dużo mniejszy niż dobór papieru i mikroskopijnie zaniedbywalny w porównaniu z rysunkami ;)
Powyższe zatkało mnie, nie wiem, co powiedzieć.
Dla mnie też jest normalne. Ale mi się nie podoba (przy czym niektóre bardziej, inne prawie w ogóle).Do takiego ujęcia sprawy nie mam zastrzeżeń.
Tak samo jest dla mnie normalne, jak loga/ nazwy wydawnictwa nie ma na okładce. I wtedy mi się podoba ;)
Pochwalam działanie wielkiego E., który wybrał doskonałą ścieżkę postępowania z umieszczaniem logo na tylnej okładce. Jak już chce się coś psuć, to jeszcze jest grzbiet…Nie tylko Egmont, część, chyba nawet większość wydawnictw lub nie umieszcza swoich lóg/nazw na okładce, lub (np. Nonstop, Scream) robią to tylko w części tytułów (w sumie zastanawiam się od czego to zależy, w których. Kwestie licencyjne?)
Logo w postaci graficznego emblematu nie razi tak bardzo, jak cały napis.Różnie z tym bywa
Logo w postaci graficznego emblematu nie razi tak bardzo, jak cały napis.
Ja nie boleję specjalnie nad obecnością logo na froncie, choć wolałbym, żeby ich nie było, zwłaszcza w przypadku niektórych wydawnictw (z Ongrysem na czele).
Sideca na 2022 zapowie zaległe tomy Daredevila.
A na swojej stronie Sideca zdradziła nawet cenę finałowego tomu - 99,90zł. Wyższa, bo tym razem będzie trochę więcej stron - około 150, a w poprzednich było po 120.A na kiedy planowana jest premiera 4 tomu?
https://sideca.pl/pl/p/Wielki-Martwy-ksiega-czwarta/14
Jest też okładka w pełnej krasie:
(https://i.imgur.com/fgV8PPW.jpg)
Wciąż ciężko mi uwierzyć, że oni to wreszcie wydadzą. I to nawet pamiętając o tych wszystkich znakach, że coś się dzieje (dodruk 1 tomu 2 lata temu, dodruk 2 tomu 3 miesiące temu, albo informacje od Kurca o zablokowanej licencji).
I nie mogę tylko zrozumieć czemu 4 tom na końcu? Przecież tomy od 1-3 były wyprzedane, więc automatycznie większość ich właścicieli od razu kupiłaby finałowy. A oni wolą wydać najpierw dodruki, które pewnie będą miały na początku słabszą sprzedaż niż 4 tom. Byleby dociągnęli do marca.
Uwaga, uwaga! <werble>
Spojrz na strone wczesnien w komentarz:
Tylko, że plotki odnośnie powrotu Sideci chodzą od dłuższego czasu, a o jakieś konkrety podobno już było wiadomo na emefce.Ciekawe czy mają jeszcze jakieś plany oprócz dokończenia Wielkiego Martwego. Rorka już stracili. Bruno Brazila też (jeśli kiedykolwiek go mieli...)
Ciekawe czy mają jeszcze jakieś plany oprócz dokończenia Wielkiego Martwego. Rorka już stracili. Bruno Brazila też (jeśli kiedykolwiek go mieli...)myślę, że to może być kolejna transformacja wydawnictwa-kameleona. podobnie było podczas przeobrażenia z Manzoku w Sidekę: ciągnęlii wtedy na siłę kolejny album Kozia, a stracili m.in Y oraz Mroczne Miasta. po jakimś czasie, po wyjściu z kokona, zobaczyliśmy wtedy piękną, młodą, dobrze zapowiadającą się Sidekę.
Jak dla mnie niech dokończą świetnego Wielkiego Martwego i mogą... ;)
BOB MORANE ! ! !
;D
Chyba już tylko nieliczni (w tym ja) na niego czekają.
W czasie gdy kontakt z nimi jeszcze jakoś się kręcił, pisali,
że drugi integral już "na dniach" :-\ A potem nagle wypłynął Brazilgate.
Póki co teraz stawiam, że to tylko doraźne działanie z tym Martwym.
No i pytanie czy to w 100% ten sam skład "wydawnictwa" czy doszło
do jakiejś czystki :D
Bob Morane to must have dla mnie. Zarobią na 4t wielkiego martwego i dodrukach to może wydadzą t2 Boba.. :)
Ciekawe czy mają jeszcze jakieś plany oprócz dokończenia Wielkiego Martwego. Rorka już stracili. Bruno Brazila też (jeśli kiedykolwiek go mieli...)
Jak dla mnie niech dokończą świetnego Wielkiego Martwego i mogą... ;)
Zastanawiam się czy fakt iż Ongrys tyle czasu nie wydaje kolejnej części ma związek z posiadaną lub nie licencją.Na 100% beda w 2022. Ostatnio Ongrys cos o tym pisal u siebie na FB.
Chyba najlepiej zrobią jak wydadzą WM do końca i … wyjada w sina dal za zarobione pieniądze. Szkoda naszych czytelniczo- kolekcjonerskich nerwów.
Chyba najlepiej zrobią jak wydadzą WM do końca i … wyjada w sina dal za zarobione pieniądze. Szkoda naszych czytelniczo- kolekcjonerskich nerwów.
No więc wreszcie chyba zbliża się nam ten długo wyczekiwany 4 tom.
Sideca kupiła prawa do tej serii: https://www.glenat.com/bd/series/u-boot ;)
A kupili już prawa do Wielkiego Martwego 7-8? ;)Nie mam takiej wiedzy :)
Ale teraz czy wcześniej kiedyś tam? Bo jak teraz to najgłupszy ruch z możliwych ;DWiem tylko, ze Glenat udostepnil im materialy w maju ;) Jakby nie zaplacili to by nie dostali.
Sideca kupiła prawa do tej serii: https://www.glenat.com/bd/series/u-boot ;)Uwaga, chyba COŚ zaczyna się dziać. Sideca wrzuciła kilka zapowiedzi na swoją stronę.
Cześć tu wydawnictwo!
Planujemy wielki come back na rynek komiksowy. Podkończamy zaczęte serie i rozpoczniemy wydawanie nowych wspaniałych tytułów. Niestety mamy problemy z naszym inwestorem z Republiki Konga który ma problemy z przelaniem nam sumy miliona franków kongijskich za które mamy zakupić w Nikaragui papier do wydania 4 tomu naszej flagowej serii i opłacić frachtowiec który przewiezie tenże do naszej drukarni na Antypodach.
Dlatego prosimy Cię o zakup komiksów w przedsprzedaży żeby sfinansować koszty manipulacyjne operacji. Odpisz "ZAMAWIAM" na tego maila, a my prześlemy Ci dane do płatności BLIKiem. Prosimy potraktuj nasze zapowiedzi poważnie. Już tylko krok dzieli nas od zmiany rynku wydawniczego w naszym kraju. Nie czekaj!
Dziwne wybory na wielki comeback, w który też zresztą średnio wierzę.
Niech wydadza 4 tom Wielkiego Martwego, a potem moga ginac.I niech dokończą Boba Morane'a ;D ;D
Tez czekam na 4 tom Martwego...dopisuję się do kolejki czekających. czekając, czytam powoli po raz któryś pierwszy album. Loisel jest mistrzem rozpoczynania opowieści! polecam w przysłowiowym międzyczasie sięgnąć po "Parszywego drania" z LiT-u.
Wielki martwy 7-8 to tomy zamykające serię?
Może nie powinienem tego wyjawiać, ale co mi tam :) - w październiku Glenat przekazał im materiały do tych tomów ;)
Skad pewnosc, ze materialy jeszcze nie zostaly przetlumaczone?
Niedawno gdzieś na FB mi mignęło, że ktoś pytał i dostał od nich odpowiedź, że 4 tom Wielkiego Martwego ma być "na przełomie października/listopada, a na pewno do końca listopada".też tak myślę. patrząc na to, jak zachowywało się Manzoku/Sideca na przestrzeni minionych lat, można przypuszczać, że w pierwszej kolejności pchną Martwiaka. co by o nich nie mówić, zawsze starali się kończyć zaczęte rzeczy, inna rzecz, że często nie bardzo im to wychodziło.
Skoro już wznowili pozostałe tomy to ten chyba też w końcu musi wyjść
Niedawno gdzieś na FB mi mignęło, że ktoś pytał i dostał od nich odpowiedź, że 4 tom Wielkiego Martwego ma być "na przełomie października/listopada, a na pewno do końca listopada".
Tak, już jest, razem z drugim tomem TMNT od Fantasmagorii.
(https://i.imgur.com/Xb4Z2AW.png)
Bardziej mi to wygląda na zamieszanie w gildii. Jeśli było, to powinno być teraz widoczne jako "niedostępne".
I co zescie narobili zartownisie? :'(
I co zescie narobili zartownisie? :'(
A.D. 2099?eee w tym czasie to Ongrys wyda ostatni album Jonathana czyli mniej więcej razem z ostatnią częścią Luca Orienta od Taurusa.
Znajomy uprzejmie mi doniósł, że wszystkie pięć zapowiedzi ma się ukazać na rynku już w listopadzie. ;)
zwracam uwagę na fakt, że samo jaranie się czy idąc dalej recenzowanie komiksu, który miał premierę dwa lata temu (lub więcej) jest właśnie godne wyśmiania.
Mruga bo ten "Wielki Martwy" też mu stoi solą w oku.
Kobietom nie 8)
Szekak, takie nadzieje wzbudziłeś, że jak Wielkiego martwego nie będzie to hejt i wpierdol😉.Ok, a jak będzie to co w nagrode? Wybaczenie jakbym niechcacy zgubil twojego wiedzmina? :D
Ok, a jak będzie to co w nagrode? Wybaczenie jakbym niechcacy zgubil twojego wiedzmina? :DTakich rzeczy się nie wybacza! Ale piwko chętnie postawię.
Znajomy uprzejmie mi doniósł, że wszystkie pięć zapowiedzi ma się ukazać na rynku już w listopadzie. ;)
Szekak - proponuje zrewidować znajomościNie bede winil poslanca... :)
SPRAGUE mozna juz zamawiac na stronie, wiec temat zyje i po prostu opoznienie lekkie zaliczaja wzgledem listopada, ale mysle, ze do kknca stycznia wszystko juz powychodzi.
Mały UP:
Wielki Martwy styczeń, najpóźniej luty, Uboot marzec.
Rozumiem, ale nie rozumiem zatem dlaczego Sideca zapowiada Rabatków, skoro Egmont wydaje Opowieści?
Scenariusz: Rodolphe
Rysunki: Olivier Roman
Przekład: Paweł Łapiński
Cena: 79,90 zł
Objętość: 88 stron
Format: 215x290 mm
Oprawa: twarda
Druk: kolor
Papier: kreda
ISBN: 978-83-65597-12-0
Życie mieszkańców Goem uległo radykalnej zmianie.
Zatoka Sprague wyschła i zamieniła się w pustynię, a jeszcze kilka miesięcy temu była podstawą egzystencji miasteczka i innych miejscowości na wybrzeżu. Sytuację pogarszają także coraz rzadsze opady deszczu.
Kiedy bracia Niels i Vivian dowiadują się, że rada Goem rozważa nawet opuszczenie miasteczka, postanawiają udać się za horyzont.
Ryzyko jest wielkie, ponieważ wcześniej wysłano dwie ekspedycje, które nie powróciły...
Jakie niebezpieczeństwa napotkają w trakcie swojej wyprawie z kapitanem OGregiem i jego wyjątkową papugą Merlinem? Czy uda się ocalić Goem? Jaki los spotkał wcześniej wysłanych śmiałków i wreszcie co zawiera pewne niepozorne urządzenie?
Rysunki: Coaner Codina
Scenariusz: Marti Gironell
Przekład: Barbara Bardadyn
Cena: 39,90 zł
Objętość: 32 strony
Format: 255x280 mm
Oprawa: twarda
Druk: kolor
Papier: offset
Filip jest kretem, który nagle pojawia się w ogrodzie przy domu Brunona i jego młodszego brata Pepa.
Kret wyjaśnia chłopcom, że już od dłuższego czasu biega po tunelach i korytarzach, które wykopał pod ziemią, ale nie może znaleźć drogi do swojego domu. Okazuje się, że we wszystkich dziurach znajdują się jakieś pułapki.
Filip jest bardzo smutny, więc Bruno i Pep chcą mu pomóc. W tym celu muszą zejść pod ziemię.
Razem z Filipem bracia przeżyją podziemną przygodę, odkrywając zupełnie inny świat, a kiedy wrócą na powierzchnię, będą już wiedzieć, co znajduje się pod ich stopami i jak ważne jest, żeby to szanować.
Ten pierwszy to one - shot, więc można brać bez obaw.
Każdy zrobi jak chce, ale ja bym jednak wolał pokazać wydawnictwu, co klienci myślą o ich sposobie prowadzenia biznesu i nie brać, z obawami czy bez. Nie wydaje mi się ok przechodzenie do porządku dziennego nad tym, co wyprawiali i traktowanie tego na zasadzie "było, minęło". Kłóci mi się to z elementarnym poczuciem sprawiedliwości. Ale, tak jak mówię, każdy zrobi co chce, ja na pewno nic od nich nie wezmę, czego by nie wydali.
Mi się bardziej kłuci kupowanie od Taurusa kolejnych rozpoczętych serii w momencie gdy od kilku lat czekaja niedokończone zajebiste historie.
One shot od sideki z chęcią wrzuce do koszyka jak się pojawi w gildii. ( oczywiście z 4 tomem Wielkiego Martwego )
Serio nie oddali kasy, a chcą wydać nowe albumy? :o
[...]wspieramy, nie wspieramy.. po prostu kupujemy To, co chcielibyśmy przeczytać u tych, którzy mają właśnie To coś. Nie dorabiajmy ideologii na siłę tam, gdzie jej nie jest zbyt wygodnie.
Wspieracie tych wydawców swoim portfelem, ale czy ma to sens?
Mały UP:
Sprague jest w druku, Wielki Martwy styczeń, najpóźniej luty, Uboot marzec.
Nawet ostatnio pisałem do >Jakub Syty< czy coś wie w sprawie ostatniego tomu WM.
Dał mi do zrozumienia , abym nie przypominał mu tego wydawnictwa... co znaczy że nie ma doczynienia z tłumaczeniem ostatniego tomu.
Może zostały. Na pewno nie przez tłumacza poprzednich tomów. Zobaczymy, kogo znaleźli z łapanki, jeśli tak jest.
Wielki Martwy 4 w przedsprzedaży w GildiiChyba zbliża się koniec świata, a nie....... jeszcze nie wyszła książeczka do Prosto z piekła od Timofa, uffff
Wielki Martwy 4 w przedsprzedaży w GildiiNo faktycznie jest, ciekawe że Gildia wrzuciła to w przedsprzedaży, nie czekając na to aż faktycznie wyjedzie/będą mieć to fizycznie na stanie.
No faktycznie jest, ciekawe że Gildia wrzuciła to w przedsprzedaży, nie czekając na to aż faktycznie wyjedzie/będą mieć to fizycznie na stanie.Gildia wrzuca w przedsprzedaż kiedy dostaje materiały od wydawcy (w sensie okładkę, przykładowe strony, opis), nie ma to znaczenia, że komiks fizycznie jeszcze nie wyszedł.
Przedsprzedaż z definicji oznacza sprzedawanie czegoś, czego fizycznie jeszcze nie ma.
Chodziło mi o doświadczenia z tym wydawcą.
A w czym problem dla gildii? Najwyżej zwrócą kasę.
…pomysł Midara, żeby po prostu rozliczyli się albumami jest podaniem temu wydawcy ręki i pójściem na kompromis w sytuacji, kiedy wydawnictwo odwaliło kryminał.To nie jest mój pomysł, tylko ich propozycja, podana publicznie, z której chyba nie chcą się wywiązać.
Niech się ogarną z Bruno Brazilem, (...)
Musisz sięgnąć dalej. To był najpierw ich pomysł, na który zebrali sporo pieniędzy w przedsprzedaży.
Bruno Brazil to Ongrys
Niech się ogarną z "Bob Morane"
Aktualnie w drukarni.
Właściwie to front.
Wspaniała czcionka.No, taki wczesny Motopol.
Niestety czas produkcji wydłużył się, ale od poniedziałku rozpoczniemy realizację zamówień, ponieważ część nakładu będzie gotowa.
Druga partia nakładu Wielki Martwy 4 w sprzedaży od 3-4 marca.
Przepraszamy.
Zamówiłem komplet skoro wszyscy zachwalają serię. Do tego jeszcze Sha, więc pewnie chwilę jeszcze poczekam.Bardzo dobry ruch. Bedzie pan zadowolony. :)
Które wydawnictwa wspierasz?
Taurus? Egmont? ...itd
podać listę niedokończonych tytułów?
przynajmniej mamy dokończoną serię więc o co Ci chodzi??
kupować całość i cieszyć się że jest bo ta seria jest zajebista
brawo Sideca
Chodzi mi o to że zrobili ludzi w chuja na kasę , brak kontaktu, itp, żadne inne wydawnictwo tego nie zrobiło .
Zapominasz o Fantasmagorie
Zapominasz o FantasmagoriePrawidłowo 8)
Ja już po lekturze czwartej części "Wielkiego martwego". No cóż - finał utrzymany jest na całkiem wysokim poziomie, ale spodziewałem się jakiegoś mocnego uderzenia na koniec, które zwali czytelnika z nóg. Jest ok - nie olśniewa, nie rozczarowuje. Ilustracje oczywiście wciąż pierwsza liga. Jeśli oczywiście podobały Wam się poprzednie części to jest to zakup obowiązkowy. Z mojej strony lekko naciągane 8/10.
Ja już po lekturze czwartej części "Wielkiego martwego".
Odświeżałeś sobie tomy 1-3? :)
Bo mimo wszystko mając kupione i przeczytane tomy wcześniejsze "czwórkę" też kupię, ale zdaję sobie sprawę z tego, że tylko ogólny zarys historii jako tako pamiętam.
Dostalem właśnie swój egzemplarz tomu 4 i widzę, że grzbiet totalnie nie pasuje do trzech poprzednich. Szkoda.Poproszę zdjęcie, bo Dekalog ze Scream już kilka dni mi blokuje Martwego I Toppiego.
Juz wczesniej te grzbiety byly jakies roznokolorowe. Dasz foto jak jest z tomem czwartym?Nie umiem wklejać tutaj zdjęć. Kolor czcionki jest biały (na tomach 1-3 jest żołtawy) i wszystkie napisy sa o ok. 1 cm niżej.
U mnie "Wielki martwy" odstawia istną meksykańską falę.Tom 1 i 2 masz z pierwszego czy drugiego wydania? Bo wydaja sie bardziej pasowac do tomu 4 niż u mnie
Cieszę się że seria dojechała do końca a moja przygoda z Sidecą się skończyła.
Nie będę się jakoś specjalnie rozpisywał, krótko mówiąc - Wielka Lipa. O ile początek historii fajny i klimatyczny, o tyle im dalej w las tym gorzej.Zabawna sprawa, bo ja takie same odczucia miałem bez czytania. Po przejrzeniu przykładowych stron pierwszego tomu mnie zaciekawiło. Po przejrzeniu pozostałych stwierdziłem, że to nie dla mnie. :D
Jak to brakuje dwóch plansz? :/46 i 47 (sprawdź strony 49 i 50)
W oryginale w papierowej wersji tych dwóch plansz tam nie ma. Potwierdzone info. :)zgłębiając temat, widzę, że są 2 wersje oryginału:
Pytanie tylko: po co? Czytałem już wiele amoralnych komiksów (podobny w tematyce "Goddess" Ennisa i Winslade'a to jeden z nich), ale "Wielki Martwy" to swoiste apogeum. Pisząc na okrętkę, aby nie zdradzać szczegółów, jak można przejmować się "bohaterem", który zabija niewinnych (dobrych raczej) ludzi, aby - po latach - "nauczyć się" odczuwać emocje? Albo innym, który poświęcił miliardy dla swojej chorej wizji. I w końcu tymi, którzy to wszystko widzieli, doświadczyli i... przeszli nad wszystkim do porządku dziennego. Obrzydliwe. >:( Cała ta seria jawi się jak jakiś animowany metaforyczny trailer do tego co powoli rozkręcane jest w realu. No bo, towarzysze, pewne drastyczne środki są niezbędne w osiągnięciu szlachetnego celu i nie da się przecież zrobić omletu bez...bo
Zastanawiam się co też w głowie mają Loisel i Djian oraz czy są jeszcze europejscy twórcy, którzy piszą tradycyjnie - tworzą postaci dobrych ludzi, w kontrapunkcie do tych złych. Czy obecnie bohaterami są już tylko postaci moralnie wątpliwe? :(
Niemniej kawał dobrej komiksowej roboty, którą - od strony warsztatu - po prostu trzeba polecić. A resztę to już każdy sobie rozważy, po swojemu.
Komiks U-boot zapowiedziany przez wydawnictwo w 2022 dostał datę premiery - 24 stycznia 2024.no i kurde nie wiem co robić:
Wydanie zbiorcze około 200 stron, cena okładkowa 149,90 zł
https://www.sideca.pl/pl/p/U-boot/33
https://www.bedetheque.com/serie-27493-BD-U-Boot.html
https://www.glenat.com/bd/series/u-boot
no i kurde nie wiem co robić:
Premiera: 24 stycznia 2024.
Rabat 40% obowiązuje do dnia premiery.
a cena 90zł to raczej spoko kwota...
3 pewne rzeczy na tym świecie dla mnie:dlatego biję sie z myślami co tu zrobić ale faktycznie, poczekam na premierę ;)
- podatki
- na pewno umrę
- na pewno nie kupię od Sideci w preorderze
;)
no i kurde nie wiem co robić:
Premiera: 24 stycznia 2024.
Rabat 40% obowiązuje do dnia premiery.
a cena 90zł to raczej spoko kwota...
Ciekawe czy Sideca jeszcze działa, bo chętnie kupiłbym komiks Uboot, miał być na przełomie styczeń/luty.O ten komiks pisałem bezpośrednio do Nich już trzy razy, niestety milczą jak zaklęci. :(
Miało być w jednym albumie więc nie ma ryzyka:)
Na ich stonce można dodać komiks do koszyka?! Czyli jest dostępny? Ktoś zamawiał może ?
O ten komiks pisałem bezpośrednio do Nich już trzy razy, niestety milczą jak zaklęci. :(odpusc sobie i zaczekaj az pojawi sie w sprzedazy w innych sklepach
Myślę że Uboot wyszedł tylko na ich stronie, a fizycznie pewnie nikt tego jeszcze nie widział. ;)
odpusc sobie i zaczekaj az pojawi sie w sprzedazy w innych sklepach