Było kiedyś takie wydawnictwo co się zwało Mandragora. Zaczynałem przygodę z komiksem i budowanie kolekcji i to wydawnictwo dało mi cenną lekcję seriami "100 Naboi" i "Samotny Wilk I Szczenię". Dobre komiksy zawsze kupię ale jeżeli wydawnictwo ma niepewną pozycję na rynku, nigdy w żadną nową serię nie wejdę. "Wielki Martwy" bardzo chętnie bym przeczytał, ale bez 4 tomu... Jak ktoś wyda, Sideca czy kto inny, ostatni tom i będą dostępne poprzednie, wtedy to ma sens.
Też jednak raczej nie wierzę w odrodzenie Sideci, raczej ostatnie czyszczenie magazynów.