Kolejna ŚCIEMA Mandioci. Komunikaty Wydawcy to jeden wielki mem, zwykłe wprowadzanie czytelników w błąd. Studio Lain robi to tak jak powinno, a tutaj mamy kolejny festiwal żenady, zaraz się zacznie że znowu ktoś ich łapie za pojedyncze słówka. Z ciekawości sprawdziłem, co oznacza "koniec nakładu". Kilka księgarń, tych najpopularniejszych. 50 sztuk. 86 sztuk. 39 sztuk. 103 sztuki. 66 sztuk. 119 sztuk. Na allegro zatrzęsienie ofert. Nawet jeśli część z nich czerpie dane z tych samych hurtowni, nic nie wskazuje na to, o czym informuje Mandioca.
Na dane ze sklepu nawet nie patrzę, bo mogą się nie zgadzać.
Aktualnie dostępna ilość to: Droga - 1185 szt.Jak można wmawiać ludziom, że nakład jest wyczerpany, jak nie jest i nic na to nie wskazuje? Chyba, że wystarczy że paleta od nich będzie pusta a egzemplarze będą leżeć na półkach księgarń.
Nie chcę się czepiać Wydawcy, którego lubię ale zaczyna mnie wnerwiać ta gierka słowna i zakrzywianie rzeczywistości.
Tak samo było przed premierą Drogi. Koniec edycji b&w (komunikat na fb), a ta wisi na sklepie przez kolejne dwa tygodnie...