Autor Wątek: Komiks jako rekwizyt w filmie  (Przeczytany 1501 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Pabloff

Odp: Komiks jako rekwizyt w filmie
« Odpowiedź #30 dnia: Dzisiaj o 14:30:36 »
Trochę tu speców od znajdywania komiksów po jednym kadrze jest, więc może ktoś dojdzie, co to za komiks kartkuje Tadzio Norek :) (...)
Oczywiście że Bolo, nie chcę się wygłupić i strzelać, a teraz nie sprawdzę, więc zostawiam "wskazówki" (...)

Ale się zrobiła zagadka, czekam na rozwiązanie, jaki to konkretnie tytuł. :D Też robiłem stopklatki, ale miały one słabszą jakość. Choć prawdę powiedziawszy nawet na tych kadrach, które wrzucił Piterrini, mało co widzę. Już nie ten wiek i nie ten wzrok. ;)

Online Takesh

Odp: Komiks jako rekwizyt w filmie
« Odpowiedź #31 dnia: Dzisiaj o 14:36:05 »
Widać wyraźnie, że to Ważniak w wydaniu TM-Semic  8)

Offline Kandor

Odp: Komiks jako rekwizyt w filmie
« Odpowiedź #32 dnia: Dzisiaj o 15:24:39 »
O, a ja wciąż jestem obrażony na Natalię Kukulską za kawałek z tekstem "komiks/wszystko jak na dłoni" bo tu widać wyraźnie stereotypowe (i takie trochę "dawno babskie" ;-)) traktowanie tego medium w naszym kraju. Tak przy okazji  , to równie wkurzające było pokazywanie w popularnych serialach takiej oto "scenki rodzajowej": geek (z reguły jakiś fajtłapowaty technik kryminalny) czyta komiks, a inny bohater (taki "normalny", który co najwyżej da się "przyłapać na słuchaniu płyt jazzowych) mówi "o, komiks" a geek mu na to "nie - graphic novel!". No i sami wiecie ile toto ma wspólnego z rzeczywistością :-) Może w Stanach "grasowali" tacy pożyteczni idioci co rzucali takimi tekstami. Klasyczna anegdota: Gaiman opowiadał jak na przyjęciu dziennikarz pyta go co robi, on mówi że piszę komiksy. Ten, znudzony, pyta go "tak, a jakie komiksy napisałeś?". "No, jestem autorem takiego choćby komiksu" jak "Sandman". Dziennikarz na to, z rozpromienioną gębą "To ty jesteś Neil Gaiman! Człowieku, ty nie piszesz komiksów, ty piszesz POWIEŚCI GRAFICZNE!!!". Gaiman później tak wspominał tę sytuację: "Poczułem się wtedy tak, jak gdyby ktoś łaskawie wyjaśnił mi, że nie jestem prostytutką lecz "damą do towarzystwa" :-) To chyba była historia tak mniej więcej z przełomu wieków.

Offline Brvk

Odp: Komiks jako rekwizyt w filmie
« Odpowiedź #33 dnia: Dzisiaj o 15:27:44 »
Znalazłem, Norek przegląda Ostatniego Czarniana.

Spoiler: PokażUkryj
« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 15:31:07 wysłana przez Brvk »

Offline Pabloff

Odp: Komiks jako rekwizyt w filmie
« Odpowiedź #34 dnia: Dzisiaj o 15:40:35 »
Widać wyraźnie, że to Ważniak w wydaniu TM-Semic  8)

Owszem, widać. Choć polemizowałbym z tym, że wyraźnie. ;) No ale bank rozbił Brvk, który podał konkretny tytuł:

Znalazłem, Norek przegląda Ostatniego Czarniana.

***

Z innej beczki: znakomity serial "Seinfeld" oraz Superman. Jerry jest fanem tej postaci. Bohaterowie serialu często wspominają o Supermanie, można zobaczyć różne gadżety z nim związane (magnes na lodówce, figurkę na półce). W odcinku "The Invitations" (S07E22) pojawiają się także komiksy (na poniższym filmie widoczne od 2:07 do 2:11):


Znalazłem informację (bo znowu słabo widzę ;)), że są to "Superman: The Man of Steel #53" oraz "Action Comics #686" (Supergirl).

W 2:04 widać także, że Jerry kupuje płatki ze Spider-Manem. :)
« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 16:20:55 wysłana przez Pabloff »