A u mnie był kurier, czytam sobie właśnie Serce Amazonek i na razie jestem bardzo na tak. Tłumaczenie Birka, przez które się płynie, rysunki Rossiego, który jest artystą najwyższej klasy, który wie gdzie uwydatnić kolorem ważny element, a gdzie zostawić tło bez kolorów i jak rozporządzać oszczędną paletą barw, żeby narracja była sprawna. Poza tym papier jest zajebisty i rysunki wyglądają na nim mniam. Czasem faktycznie komiksy nie wyglądają za dobrze na offsecie, ale tutaj? Klasa.
Stwierdzenie, że Andromeda, którą niedługo wyda Timof jest lepiej narysowana od Amazonek uważam za zabawne. Rossi to artysta, a przykładowe strony Andromedy wyglądają jak rysunki początkujących polskich autorów z magazynów sprzedawanych na MFK w Łodzi typu Kolektyw. Trochę to toporne i jeszcze nie z wysokiej półki. Np. jak główny bohater Andromedy trzyma dzidę. Nijak się to ma do umiejętności rysownika Amazonek. Ale zamierzam kupić ten album jak już wyjdzie.