Forum KOMIKSpec.pl

Komiksy => Komiksy amerykańskie => Wątek zaczęty przez: ramirez82 w Wt, 30 Kwiecień 2019, 08:43:17

Tytuł: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wt, 30 Kwiecień 2019, 08:43:17
Co by nie mówić o Snyderze, chyba w ostatnich latach się skiepścił? Trzymał poziom na początku dekady, gdy pisał Amerykańskiego wampira, Severed, Detective Comics i Batmana z N52 (i zapewne Swamp Thing), ale później wyraźnie obniżył loty - Batman im dalej tym gorzej, Amerykańskiego wampira przeciągał i chyba nie wiedział jak go skończyć... Mam wrażenie, że rozmienił się na drobne, jak swego czasu Bendis.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wt, 30 Kwiecień 2019, 09:29:52
Ale i tak zawsze było mu daleko do starego Bendisa.

Bez dwóch zdań. Choćby porównując ich prace przy tasiemcach: Snyder chyba nie miał konceptu na całość, ani nawet jakiejś spójnej wizji, żadnego z pisanych przez siebie.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:07:21
Bez sensu takie porównania. Porównajcie jeszcze Justynę Kowalczyk do Kamila Stocha, kto jest lepszym sportowcem, który ma na nogach narty. Przecież jedno i drugie to narty, no nie? Różnicy nie ma.

U Snydera liczy się pomysł na zawiązanie historii, duże nastawienie na akcję i efekty oraz odważne decyzje fabularne. Ja tam spadku po N52 nie zauważyłem. All-Star Batman to solidna seria z ciekawym pomysłem. W porównaniu do tych serii, które dostaliśmy z Rebirth to jest zdecydowanie jedną z lepszych. Poza tym kompletnie pomijacie najnowszy Kryzys czyli Dark Nights: Metal również autorstwa Snydera.

Trzeba być totalnym ignorantem żeby twierdzić, że "to nic". Seria trwale wpłynęła na kształt uniwersum i została bardzo dobrze przyjęta przez fanów i krytyków. Wiele oryginalnych postaci się z niej wykluło choćby Batman Who Laughs. Co ciekawego z runu Kinga zostanie zapamiętanego poza porażką jaką był event ze ślubem? Wiecznie niespełnione obietnice, bo trzeba walnąć planowaną ilość zeszytów.

JL Snydera dalej leci bez spadku formy z tego co słyszałem. I bardziej ufam takim opiniom (wystarczy poczytać zagraniczne fora), niż komuś kto się jara Kingiem. A Bendisowego Supka czytałem i to jest kaszanka. Heroes in Crisis Kinga też raczej słabe. King to one trick pony i rzemieślnik pchający swoją dekonstrukcję gdzie się da, któremu się wydaje "o patrzcie jaki jestem inteligentny".
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: JanT w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:14:16
All-Star Batman to solidna seria z ciekawym pomysłem. W porównaniu do tych serii, które dostaliśmy z Rebirth to jest zdecydowanie jedną z lepszych.
Najgorsza z Batmanowych i ogólnie słaba jak na Rebirth.

JL Snydera dalej leci bez spadku formy z tego co słyszałem. I bardziej ufam takim opiniom (wystarczy poczytać zagraniczne fora), niż komuś kto się jara Kingiem..
Na zagranicznych forach uważają Ligę Snydera za najsłabszą :)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:16:11
Trolluj dalej, może się znajdzie ktoś naiwny kto Ci uwierzy. Zakłady już porobione ile naiwniaków to łyknie na forum?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: JanT w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:18:36
Nie zgadza się z jego wyobrażeniami i od razu:
Trolluj dalej
;D
I to już nie pierwszy raz.

Najlepsze że mu podałem konkrety.

All-Star Batman jest najlepszą serią Batmanową z Rebirth?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:19:34
All-Star Batman jest najlepszą serią Batmanową z Rebirth?

Poproszę o cytat gdzie tak napisałem.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: JanT w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:21:22
Poproszę o cytat gdzie tak napisałem.
Napisałeś mi że trolluję gdy napisałem że jest najsłabszą.

Na zagranicznych forach uważają All-Star Batman (którego lubisz) za lepszego od Kinga (którego nie lubisz) ?
Bo tak bardzo posiłkujesz się ich opiniami  :)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:38:49
Raczej mało się o niej pisze, a jak ktoś ocenia to na 7/10. Jestem w stanie się z tym zgodzić. Solidna lektura ale do runu Batmana z N52 sporo brakuje. Z kolei na Batmana Kinga non stop ktoś narzeka. Konsensus jest taki, ze to najgorszy run Batmana tej dekady. Chwilowe przebłyski, gdzie jest lepiej. Po przeczytaniu ciężko się nie zgodzić.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:39:09
Cytuj
King to one trick pony i rzemieślnik pchający swoją dekonstrukcję gdzie się da, któremu się wydaje "o patrzcie jaki jestem inteligentny".

   Snyder o Visionie nie jest nawet w stanie pomarzyć.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Gascon200 w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:41:34
Raczej mało się o niej pisze, a jak ktoś ocenia to na 7/10. Jestem w stanie się z tym zgodzić. Solidna lektura ale do runu Batmana z N52 sporo brakuje. Z kolei na Batmana Kinga non stop ktoś narzeka. Konsensus jest taki, ze to najgorszy run Batmana tej dekady. Chwilowe przebłyski, gdzie jest lepiej. Po przeczytaniu ciężko się nie zgodzić.

Owszem, jest krytykowany (w tym przeze mnie trochę :) ) ale nawet ja przyznaję, że ma dobre momenty - od 4 tomu jest coraz lepiej, i jest to Imo jeden z lepszych tytułów Rebirth.

Poza tym Tom King zrobił Mister Miracle, Visiona, Sheriff of Babylon czy Graysona. I conajmniej 2 tytuły, które wymieniłem nie powstały znowu tak dawno.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:45:46
   Snyder o Visionie nie jest nawet w stanie pomarzyć.

A co ma Vision do Batmana? Dobra mini seria z Marvela ma rzucić inne światło na słaby run Batmana rozwleczony do granic możliwości? To powinieneś jeszcze dorzucić Mister Miracle i The Sheriff of Babylon.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:48:35
No i widzisz sam zdołałeś dorzucić coś od siebie. A gościa nazywasz rzemieślnikiem.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: JanT w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:51:21
Konsensus jest taki, ze to najgorszy run Batmana tej dekady.
Który jest nominowany teraz do Eisnera. Wcześnie dostał za annual z tego Batmana. All-Star Batman na pewno jest uważany za gorszy run. Już nawet tutaj jest kilka opinii nie zgadzających się z twoją. To ty coś wmawiasz komuś i to bardzo :)

No i widzisz sam zdołałeś dorzucić coś od siebie. A gościa nazywasz rzemieślnikiem.
On tak ma często że się gubi :) King też krócej pisze komiksy.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:52:20
U Snydera liczy się pomysł na zawiązanie historii, duże nastawienie na akcję i efekty oraz odważne decyzje fabularne.

Grunt to dostrzec pozytywy  ;)

We mnie komiksy Snydera na początku budziły spory entuzjazm, ale z czasem (druga część runu w Batmanie, końcówka Amerykańskiego wampira, Przebudzenie, Superman wyzwolony...) całkowicie uleciał on ze mnie. Może przejadł mi się przepisy Snydera na komiksy, a może zatracił równowagę między akcją i odważnymi decyzjami fabularnymi, a opowiadanej ciekawej historii?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:52:37
No i widzisz sam zdołałeś dorzucić coś od siebie. A gościa nazywasz rzemieślnikiem.

Oczywiście, miałbym pomijać inne dokonania tego twórcy aby podkreślić siłę mojej "argumentacji"? Zawsze staram się być obiektywny. W odróżnieniu od niektórych tutaj.

Ale dyskusja była o Batmanie Kinga, więc Vision czy inne pasują tutaj jak pięść do oka. To trochę tak jakby dyskutować o słabszych komiksach Moore'a no i ktoś wyskakuje, "ale przecież zrobił Watchmen!".  ;D
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: JanT w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:55:17
Zawsze staram się być obiektywny. W odróżnieniu od niektórych tutaj.
Gubisz się cały czas w tym co piszesz :)


Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:55:34
Ale dyskusja była o Batmanie, więc Vision czy inne pasują tutaj jak pięść do oka.

Dyskusja była o scenarzystach.  8)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: JanT w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:56:25
No kręci i odwraca kocura  ;D I jeszcze to "najgorszy run Batmana dekady"  ;D
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:56:28
Może i się starasz, ale kiepsko ci wychodzi. Nazwałeś rzemieślnikiem gościa, który napisał komiksy na poziomie, który dla Twojego ulubieńca jest szklanym sufitem. To kto tu robi za rzemieślnika?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Gascon200 w Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:57:24
Grunt to dostrzec pozytywy  ;)

We mnie komiksy Snydera na początku budziły spory entuzjazm, ale z czasem (druga część runu w Batmanie, końcówka Amerykańskiego wampira, Przebudzenie, Superman wyzwolony...) całkowicie uleciał on ze mnie. Może przejadł mi się przepisy Snydera na komiksy, a może zatracił równowagę między akcją i odważnymi decyzjami fabularnymi, a opowiadanej ciekawej historii?


Snyder zbyt często idzie w te epickie finały, które już zaczynają męczyć już w Roku Zerowym, może to dlatego tak lubię Tom 6 i 9, gdzie są proste, ale przyjemne i niezłe historyjki. No i jak ma jakiś fajny pomysł, to go zwykle niszczy w finale :/
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 30 Kwiecień 2019, 11:00:58
No widzicie, niektórym przeszkadza nadmierne efekciarstwo w finałach Snydera, innym nadmierna dekonstrukcja pchana do każdego tytułu. No i jeszcze Batman Kinga, który nie ma żadnego pomysłu na siebie. Batman Snydera złapał zadyszkę w okolicach końcówki, a nie po pierwszym tomie jak u Kinga.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: JanT w Wt, 30 Kwiecień 2019, 11:04:31
U Snydera poziom spada a u Kinga wzrasta :) Run Kinga się też nie skończył jeszcze.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 30 Kwiecień 2019, 11:05:55
Batman Snydera złapał zadyszkę już w drugim tomie, kiedy się okazało że po Gotham biegają dziesiątki zombie-ninja.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Wt, 30 Kwiecień 2019, 14:06:28
https://comicbookroundup.com/comic-books/reviews/dc-comics/batman-(2016)
https://comicbookroundup.com/comic-books/reviews/dc-comics/batman-(2011)
Oba Batmanowe runy. Bądź co bądź Snyder ma lepsze opinie wśród czytelników niż King. A Kinga często fani ustawiają w szeregu z Bendisem i chcą zwolnienia obu panów :P

Marudzicie na Snydera, a na zachodzie uważają go za najlepsze co spotkało Batmana w XXI wieku (wystarczy choćby przeglądać na fb profile poświęcone Batmanowi). Gość ma przynajmniej pomysły na swoje runy, a jego JL ma bardzo dobre oceny:
https://comicbookroundup.com/comic-books/reviews/dc-comics/justice-league-(2018)

Nie zasłaniajcie się Visionem, bo jak widać King potrafi stworzyć wybitne krótkie historyjki (Vision, Mister Miracle) i kupsztale typu Heroes in Crisis. Jego run w Batmanie jest nierówny (u Snydera też bywało z tym różnie, ale porównajcie oceny poszczególnych zeszytów - u KInga jest sporo zapchaj dziur). Batman Kinga to siłowy Batman (czasem aż do przesady, leje wszystkich zamiast wcielić się w role mrocznego detektywa, działającego z ukrycia), u Snydera przynajmniej był w jakiś stopniu detektywem.

Zbieram komiksy Kinga ze względu na relację z Catwoman. Wierzę, że naprawi wydarzenia #50 bo ma swój koncept na run i mu ufam. Ale czasem męczy tym całym udręczeniem Nietoperza, łamaniem jego psychiki.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 30 Kwiecień 2019, 14:26:47
Wybitna krótka historyjka, to cały czas sporo więcej niż żadna wybitna.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Wt, 30 Kwiecień 2019, 14:39:42
Powtórzę się znów, ale Trybunał Sów wszedł do kanonu historii o Batmanie. Więc tak, Snyder zapisał się na stałe w bat-historii. Tą jedną mini historią, która też jest wybitna.
King miał tę szansę ewentualnym ślubem. Wyszło jak wyszło, zobaczymy czy wybrnie z tego i jak dokończy swój run.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 30 Kwiecień 2019, 14:53:54
  Do kanonu? Którego? Nie znajdzie się tego komiksu w jakiejkolwiek topce komiksów o Batmanie, chyba że obija się gdzieś po trzeciej czy czwartej dziesiątce. Wybitny to jest Zabójczy Żart. Trybunał jest bardzo fajny, ale to tylko pół historii a Miasto to już jest stek bzdur. Już wyżej oceniana jest Śmierć w Rodzinie, która w mojej opinii jest słabsza, za to oryginalniejsza. Nudna i głupkowata seria.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 30 Kwiecień 2019, 15:39:14
Kanon jest tylko jeden i Trybunał Sów w nim jest, nie wiem na jakiej planecie żyjesz. Run Snydera to już klasyk, nawet w katalogach DC wymieniają go jako historię wręcz immanentną dla kanonu Nietoperza. Pierwsza część detektywistyczna, druga nastawiona na akcję w stylu Snydera, całość fajnie się uzupełnia. Trzeci tom Śmierć Rodziny też kapitalny, zwłaszcza końcówka ze sceną w Arkham, wgniata w fotel - argument przeciwko temu, że Snyder nie umie kończyć dobrze historii.

Nie będę nawet już wspominał któryś raz o Metalu. Snyder dobrze sobie radzi w rajtuzowcach z DC i nie inaczej jest z Ligą.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 30 Kwiecień 2019, 15:59:58
   Nie czytam katalogów DC to nie wiem. Przez pół Miasta Sów Batman naparza się z ninjami w wielkim pancerzu a później gania z Mister Freezem, "zagadkę" rozwiązuje za pomocą mikroczipu z tajnymi planami znalezionym w rękawicy szeregowego sługusa Trybunału, bo standardowo powierza się wszystkim pionkom tajne plany. Zajebiste uzupełnienie. Końcówka Śmierci jest mega-głupia, ja ogólnie oceniam ją raczej na plus bo doceniam próbę przedstawienia na nowo postaci Jokera, natomiast jak dla mnie zrobienie z niego gościa po lobotomii to straszne pudło.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: donT w Wt, 30 Kwiecień 2019, 16:12:34
Przez pół Miasta Sów Batman naparza się z ninjami w wielkim pancerzu a później gania z Mister Freezem, "zagadkę" rozwiązuje za pomocą mikroczipu z tajnymi planami znalezionym w rękawicy szeregowego sługusa Trybunału, bo standardowo powierza się wszystkim pionkom tajne plany. Zajebiste uzupełnienie.

A tak w ogole, to nie ma pojecia o istnieniu tak poteznej i okrutniewpyte zakonspirowanej organizacji, ktora od lat dziala w jego miescie.

Ja wiem, komiksy rzadza sie wlasnymi prawami, ale Snyder ma chyba czytelnikow za idiotow, umieszczajac w swych komiksach takie "pomysly". Trybunal jakosc mu jeszcze wyszedl, pozniej - rownia pochyla do konca runu.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 30 Kwiecień 2019, 16:27:12
   To największa głupota pierwszego tomu, najlepszy detektyw świata nie wie o tajnej organizacji o której dzieci na ulicy powtarzają wierszyk niczym wyliczanka o Freddym Krugerze. Natomiast ja nie uznaję tego jako grzech śmiertelny. Cały gatunek opiera się na tym, że trzeba często przymknąć oko na takie głupoty. Więc skoro uznamy, że sytuacja startowa polega na "see no evil, hear no evil, speak no evil" Batmana to pierwszy Trybunał jest naprawdę dobrym komiksem, tyle że w drugim tomie cały klimat po prostu siada i przemienia się w durnowatą bijatykę. Śmierć w rodzinie, to nudnawa przekomplikowana psychodrama w której każdy ma pretensje do każdego z nierealnym zakończeniem. Reszty szkoda już komentować. A szczytowym osiągnięciem Snydera jest to, że mamy wrażenie że połowa Gotham to różnego rodzaju ożywieńcy. Mieszkańcy Gotham zawstydzają Jezusa Chrystusa, tam nawet nie czekają trzech dni. Szast-prast wstajesz i napier....asz dalej.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 30 Kwiecień 2019, 18:06:22
ja ogólnie oceniam ją raczej na plus bo doceniam próbę przedstawienia na nowo postaci Jokera, natomiast jak dla mnie zrobienie z niego gościa po lobotomii to straszne pudło.

Uuuu widzę, że słabo. Ciekawe czy ktoś jeszcze na forum nie zrozumiał końcówki tego tomu.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Gascon200 w Wt, 30 Kwiecień 2019, 18:10:49
A najlepsze jest to, że to miasto według Snydera często ma jakieś katastrofy. Najpierw
Spoiler: PokażUkryj
mnóstwo ludzi ginie przez Zagadkę w Roku Zerowym, podczas Trybunału/Miasta Słów sporo osób z wyższych sfer traci życie, potem conajmniej połowa oddziału policyjnego przez Jokera, potem Joker powraca i tym razem infekuje (chyba źle to napisałem, mniejsza) całe miasto, a potem parę tygodni potem uderza Bloom (który jest w zasadzie kretyński, i nic poza designem nie ma fajnego), który przebija ludzi na długie igły i zamienia ich w jakieś patyczaki


I mean, ja wiem że to Gotham i komiksy, ale ludzie w nim mieszkający nie mają chwili spokoju według Snydera.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 30 Kwiecień 2019, 18:12:39
Wiesz jak jest, zawsze możesz ponieść przed siebie kaganek oświaty i podarować łaskę zrozumienia, tym co jej jeszcze nie dostąpili.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Wt, 30 Kwiecień 2019, 18:42:38
Snyder jest jednym z moich ulubionych scenarzystów. Jak to bywa miał swoje wielkie momenty jak i te gorsze, a i wszyscy znają jego problem z zakończeniami.

Do tej pory jestem wkurzony jak przypominam sobie o konstrukcji głównej serii Batmana w New 52:

- tomy 1-3 (bardzo dobre pozycje, mistrzowska saga Sów)

- 4-5 Rok Zerowy, kompletnie niepotrzebne przerwanie tempa poprzednich części. Lektura ok, bez błysku a te kilkanaście zeszytów, pokazało kolejny raz że większość scenarzystów musi zamaczać palce w genezie.

- tom 6 zbiorek kilku krótszych opowieści

- końcowa saga, rewelacyjna Ostateczna Rozgrywka i lekko rozczarowująca Waga Superciężka. Bloom potencjał niewykorzystany w całości. Natomiast jak piszę tempo powieści przez miesiące było wystawione na sporo prób. Brak ciągłości to w moim przekonaniu jedna z wad.

W Wiecznym Batmanie w tomie 1 pokazał również kawał charakteru, w tym wypadku również uważam że spokojnie w dwóch tomach cała historia mogłaby się zmieścić.

Superman Wyzwolony to do tej pory jeden z najlepszych tomów w kolekcji, Mroczne odbicie było małym arcydziełem.

Przebudzenie, Severed - świetne horrory, jednak w The Wake od drugiej połowy tomiku poziom drastycznie zaczyna obniżać loty.

Amerykański Wampir - pierwszy cykl zasługuje na uwagę, tomiki 6 i 7 do zapomnienia.

I na koniec największy pasztet. All-Star Batman... No tutaj pozostawię ocenę bez komentarza.

Metal może być nowym otwarciem na naszym rynku względem scenarzysty, po przeciętnych albumach pojawia się komiks, który może sporo namieszać i wywołać więcej emocji.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Wt, 30 Kwiecień 2019, 18:43:51
Dodam tylko, że mnie Gotham zawsze kojarzyło się z miastem przepełnionym brudem, seksem, największym odsetkiem zbrodni i skorumpowaną policją oraz samozwańczym obrońcą, który jednocześnie broni mieszkańców a zarazem napędza wszechobecną przemoc (przychylam się do teorii Jokera, że zbrodniarze z Gotham istnieją dzięki Batmanowi) . O ile np takie Metropolis jest zawsze kolorowe, słoneczne, pełne radości (to moje osobiste spojrzenie), o tyle Gotham jest zepsute. Nie dziwi mnie więc ilość tragedii jaka na nie spada (albo interpretację tego miasta przez danego pisarza).

Jedno jest pewne - każdy ma swoje własne odczucia związane z danym scenarzystą. Ja bardzo lubię pomysły, pióro oraz szanuję wkład Scotta Snydera w to uniwersum. Nie zamierzam go porównywać z legendarnymi pisarzami Batmana. Liczy się tu i teraz. Chłop ma szacunek do przeszłości, czerpie z niej niejednokrotnie (nawiązania do legendarnego Franka Millera, Szalonego Szkota Granta Morrisona i zapewne wielu innych) i przekuwa to w swoją interpretację Batmana oraz Gotham. Prawda jest taka, że jego twórczość jest pozytywnie oceniana, co potwierdzają oceny i recenzje. Wielu ludziom podoba się to co ten gość tworzy.

Mnie bardziej do gustu przypadł snyderowy Batman od kingowego, ale nie hejtuję też tego drugiego. King zaznaczył że ma pomysl na 105 zeszytów, czerpie z Knightfall i uwielbia Bane'a. Ma swoją wizję i jestem ciekaw jak poprowadzi dalej swój run, mimo że sporo osób w na portalach jest nim już zmęczona i rozczarowana. Nadal twierdzę, że lepiej się odnajduje niż Bendis w Supermanie.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 30 Kwiecień 2019, 19:00:59
  Dobrze ci się kojarzyło, bo tak to ma wyglądać podręcznikowo, a Batman i Superman stanowią odbicia i poniekąd personifikację swoich miast (przewspaniały Mroczny Rycerz, Mrocznego Miasta się kłania), natomiast czy tę degrengoladę Gotham trzeba pokazywać przez nieustające inwazje zombie-ninja? Ja po prostu jestem wychowany na Batmanie, pokazującym mroczną stronę amerykańskiego snu, tę o której rzadko się mówi i najchętniej nie pamięta. Komiks zadający pytania, zmuszający do myślenia i wyciągnięcia często dosyć nieprzyjemnych wniosków. Komiks nadający się jeszcze dla dziecka (dający pewien pogląd na zagrożenia w prawdziwym życiu nieco powyżej poziomu mrocznych w gruncie rzeczy baśni), ale i mający sporo do zaoferowania dorosłemu czytelnikowi. I po prostu przykro mi się robi, jak widzę że przemieniono to w łubu-dubu robotów z potworkami. Serii Kinga nie oceniam, bo póki co przeczytałem tylko pierwszy tom i szczerze mówiąc również niespecjalnie przypadł mi on do gustu, ale jak dla mnie był on przynajmniej "jakiś", Batman Snydera jest kompletnie "nijaki".
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: JanT w Wt, 30 Kwiecień 2019, 19:18:25
W Wiecznym Batmanie w tomie 1 pokazał również kawał charakteru, w tym wypadku również uważam że spokojnie w dwóch tomach cała historia mogłaby się zmieścić.
Snyder mało co tu odpowiadał za scenariusz.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wt, 30 Kwiecień 2019, 19:29:59
Nie znajdzie się tego komiksu w jakiejkolwiek topce komiksów o Batmanie, chyba że obija się gdzieś po trzeciej czy czwartej dziesiątce.

https://www.ign.com/articles/the-25-greatest-batman-graphic-novels?page=1

18. Trybunał sów
14. Wojna żartów z zagadkami
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: JanT w Wt, 30 Kwiecień 2019, 19:33:09
4 oczka za Kingiem  :)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 30 Kwiecień 2019, 19:44:16
A więc jednak się znalazł. Muszę zanotować aby przestać się podpierać jakimiś rankingami, bo zawsze znajdzie się taki, który układał ktoś kto przeczytał 20 komiksów na krzyż i do wyboru ma niewiele.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Leyek w Śr, 01 Maj 2019, 12:57:53
Co by nie mówić o Snyderze, chyba w ostatnich latach się skiepścił? Trzymał poziom na początku dekady, gdy pisał Amerykańskiego wampira, Severed, Detective Comics i Batmana z N52 (i zapewne Swamp Thing), ale później wyraźnie obniżył loty - Batman im dalej tym gorzej, Amerykańskiego wampira przeciągał i chyba nie wiedział jak go skończyć... Mam wrażenie, że rozmienił się na drobne, jak swego czasu Bendis.

Bendis miał przynajmniej z czego się rozmieniać, bo trochę porządnych pozycji napisał. Za to u Snydera z tego co wymieniłeś to jedynie Mroczne odbicie z DC jest na niezłym poziomie (choć i tam ponad scenariusz wybija się warstwa graficzna). Amerykański Wampir to średniawka, a w porównaniu z resztą oferty Vertigo słabizna; Severed - "horror" zupełnie bez klimatu, w którym jedynie warstwę graficzną można zaliczyć na plus; w Batmanie tylko 1 tom trzyma poziom i pojedyncze historie z t. 6. Dział PR DC wmawia ludziom, że ten Batman przełomowy i genialny, a Snyder to topowy scenarzysta i widać dużo ludzi to łyka.
Z ciekawości przejrzałem teraz jeszcze cały dorobek Snydera, w porównaniu do Bendisa biednie wygląda i pod względem ilości i jakości. Bendis zanim dostał topowe serie w wielkiej dwójce, napisał trochę niezłych rzeczy dla innych wydawców i mniejsze serie dla Marvela. Snyder przed Batmanem oprócz Amerykańskiego Wampira i kilkunastu numerów dla Detective Comics praktycznie nic istotniejszego nie napisał. Więc dorobiło mu się legendę, jaka to gwiazda i wizjoner:)
Z pisanych przez niego rzeczy czytałem jeszcze Wytches - przyzwoite, The Wake - całkiem fajne, All Star Batmany - jako czytadełka ok. Chętnie bym Swamp Thinga przeczytał z N52.
Podsumowując dla mnie Snyder to średni scenarzysta wypromowany na gwiazdę. Teraz podobnie chyba DC próbuje wypromować dość miernego Tyniona ("uczeń Snydera" hehe).
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 01 Maj 2019, 13:38:43
Poza tym Bendis dostał ze dwa razy więcej nagród niż Snyder.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Śr, 01 Maj 2019, 15:21:59
  No proszę, a ja się czaiłem czy mi wypada powiedzieć biorąc pod uwagę, że czytałem tylko kilka jego komiksów wydanych w Polsce i na to, że dostawał jakieś tam nagrody, iż uważam go za słabego scenarzystę.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: R~Q w Wt, 07 Maj 2019, 08:45:04
Scott Snyder to żaden wizjoner, ale to solidny scenarzysta. Dla mnie to taki komiksowy fast food, ale taki fast food wysokiej jakości. O ile Geoff Johns to hamburger z McDonalda, to Scott Snyder to Kebab na talerzu - wciąż fast food, ale spory, sycący i smaczny (i z surówką).
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Wt, 07 Maj 2019, 10:47:42
Nie interesuje się Marvelem (i tym bardziej nie porównuję ich pisarzy), ale jeśli chodzi o obecnych scenarzystów w DC to Johnsa, Snydera, Tyniona IV, Vendittiego, Priesta, Azzarello (Brian chyba obecnie nie ma wiele roboty oprócz Batmana Przeklętego, a szkoda!) śmiało można wymienić w czołówce, bo robią kawał dobrej roboty dla tego wydawnictwa w ostatnich latach. Mówcie co chcecie, ale oceny ich prac stoją na poziomie ocen 7,8/10 wśród czytelników w USA.

EDIT: zapomniałem o Jurgensie oraz Tomasim :)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Pt, 28 Czerwiec 2019, 08:18:20
Francavilla na zmianę z Larkiem, tak jak to świetnie wyszło w Mrocznym odbiciu w parze z Jockiem. Aja też ok. Do tego Francesco mógłby się też zająć scenariuszami i mamy dwie pieczenie przy jednym ogniu :) W jego Black Beetle czy Spiricie jest więcej esencji Batmana niż we wszystkich seria z tą postacią od startu New 52 (runu Kinga nie czytałem jeszcze).

Snyder nie jest :)

Można gościa nie lubić, ale jakby nie był top to nie miałby tych nagród, o których wspomina choćby wikipedia https://en.wikipedia.org/wiki/Scott_Snyder
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: John w Pt, 28 Czerwiec 2019, 20:41:47
Nie wnikam czy ktoś lubi/nienawidzi komiksy Scotta Snydera...
Ale mówienie że "nie jest topowym scenarzystą" to zakłamywanie rzeczywistości.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Leyek w Pt, 28 Czerwiec 2019, 23:46:19
@John
Nie chcę mi się powtarzać więc wkleję linka: https://forum.komikspec.pl/komiksy-amerykanskie/scott-snyder/msg19164/#msg19164
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 28 Czerwiec 2019, 23:53:17
Nie to żebym się czepiał tych nagród, ale jedyne liczące się dostał za Amerykańskiego Wampira. Zachwycił was Amerykański Wampir? Bo mnie jakoś nie bardzo.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Leyek w So, 29 Czerwiec 2019, 00:04:07
Ja dałem radę zmęczyć 2 tomy Wampira, gdzie najlepsze (choć i też nie jakieś rewelacyjne) były historie z pierwszego tomu pisane przez Kinga.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: John w So, 29 Czerwiec 2019, 00:11:13
Leyek, ale sądź o tym co sądzisz, ja mówię o faktach. Snyder jest przez większość wysoko oceniany a jego komiksy dobrze się sprzedają, to mocne nazwisko w amerykańskim mainstreamowamym komiksie. Użyłeś słowa "topowy", więc ja je odbieram tak jak powinienem. Mówisz co było dobre, co złe, co na takim i tamtym poziomie. Fajnie. Nawet jeśli napiszesz genialny artykuł o tym dlaczego komiksy Snydera są do niczego i trzeba je palić na stosie, nie zmienia to faktu że jest to "topowy" scenarzysta, i nie przegadasz tego faktu, zwłaszcza że argumentujesz to głównie tym, że Tobie się nie podobało.

Mateusz, może lepiej by było wydzielić to do ogólnego wątku o komiksach Snydera?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w So, 29 Czerwiec 2019, 00:23:52
Nie piję do jego nagród, tylko do przedstawiania tego jako argument na to, że to topowy scenarzysta. Ta lista jego nagród to jakaś strasznie długa nie jest. Rzekłbym raczej strasznie krótka. Tak czytając te kolekcje DC i Marvela to tam wszyscy są nagradzani, najbardziej kiepscy pacykarze i najwięksi grafomani mają jakieś nagrody albo przynajmniej kilkukrotnie byli nominowani do czegoś tam. Snydera to prędzej znanym można nazwać niż topowym. A znany jest z tego, że dostał Batmana.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w So, 29 Czerwiec 2019, 00:25:31
Leyek, ale sądź o tym co sądzisz, ja mówię o faktach. Snyder jest przez większość wysoko oceniany a jego komiksy dobrze się sprzedają, to mocne nazwisko w amerykańskim mainstreamowamym komiksie. Użyłeś słowa "topowy", więc ja je odbieram tak jak powinienem. Mówisz co było dobre, co złe, co na takim i tamtym poziomie. Fajnie. Nawet jeśli napiszesz genialny artykuł o tym dlaczego komiksy Snydera są do niczego i trzeba je palić na stosie, nie zmienia to faktu że jest to "topowy" scenarzysta, i nie przegadasz tego faktu, zwłaszcza że argumentujesz to głównie tym, że Tobie się nie podobało.

Myślę, że sporo osób się rozczarowało w pewnym momencie jego runem w Batmanie i trwa to do dziś. Pamiętam, że pierwsze 3 tomy były odebrane pozytywnie, podobnie Przebudzenie i początek American Vampire, które było mocno komentowane na starym forum Gildii. Później jednak zaczęło się wieszanie na nim psów. Ja lubię jego twórczość ale rozumiem, że to nie dla każdego. Moim zdaniem w większości przypadków jego prace wyglądają tak - gość ma dużo dobrych pomysłów na rozpoczęcie i zawiązanie historii, świetnie zaczyna ale ma problem z satysfakcjonującym zakończeniem. Nie zawsze ale można zauważyć taką tendencję. Mimo wszystko uważam, że do superhero nadaje się świetnie z uwagi na to, że świetnie radzi sobie z kształtowaniem cech charakterystycznych dla tego gatunku.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Leyek w So, 29 Czerwiec 2019, 01:19:14
Leyek, ale sądź o tym co sądzisz, ja mówię o faktach. Snyder jest przez większość wysoko oceniany a jego komiksy dobrze się sprzedają, to mocne nazwisko w amerykańskim mainstreamowamym komiksie. Użyłeś słowa "topowy", więc ja je odbieram tak jak powinienem. Mówisz co było dobre, co złe, co na takim i tamtym poziomie. Fajnie. Nawet jeśli napiszesz genialny artykuł o tym dlaczego komiksy Snydera są do niczego i trzeba je palić na stosie, nie zmienia to faktu że jest to "topowy" scenarzysta, i nie przegadasz tego faktu, zwłaszcza że argumentujesz to głównie tym, że Tobie się nie podobało.

Przeczytaj jeszcze raz to co wkleiłem, głównie odnosiłem się do tego jak DC postarało się wypromować Snydera (zapewne dlatego, że nie miało prawdziwych gorących nazwisk w tamtym okresie) i jak średnim i krótkim CV może się wykazać (moje odczucia co do poszczególnych pozycji raczej nie są osamotnione). Zresztą Ty nie przedstawiasz żadnych argumentów. Argument sprzedażowy to można użyć przy jakiejś mniej znanej postaci czy nowej serii. Takie ścierwo jak Detective Comics T. Daniela pewnie też się sprzedawało dobrze, bo to Batman i początek runu, więc Daniel to automatycznie też top scenarzysta? Resztę świetnie opisał SkandalistaLarryFlynt. I zgodzę się właśnie z tym że Snyder jest znany, ale nigdy z tym, że jest topowy. Top to jest najlepsza jakość i renoma na którą trzeba trochę zapracować, czyli np. A. Moore. Pojedyncza niezła rzecz (jak np. Mroczne odbicie u Snydera) może wyjść i solidnemu rzemieślnikowi.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: parsom w So, 29 Czerwiec 2019, 10:08:19
Amerykanski Wampir to trochę zmarnowany potencjał,  ale miał też bardzo dobre momenty (i wcale nie te autorstwa Kinga). Ale za to Wiedzmy - pełen czad. Osobiście patrzę raczej na autorskie dokonania scenarzystów - te pisane w ramach zastanych serii itd. są z innej bajki, tu nawet Aaronowi nie wychodzi tak dobrze jak na swoim.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w So, 29 Czerwiec 2019, 10:34:01
Tzn. że jak? Wiedźmy są lepsze niż Skalp? Temperatura zaczyna już chyba zbierać swoje żniwo.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: parsom w So, 29 Czerwiec 2019, 10:47:29
Chyba w zakresie twoich zdolności czytania ze zrozumieniem.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w So, 29 Czerwiec 2019, 10:56:21
Możliwe, zawsze możesz wytłumaczyć o co chodziło. Która to autorska seria wyszła lepiej Snyderowi niż Aaronowi?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: parsom w So, 29 Czerwiec 2019, 10:59:01
Jakbym potrafił zrozumieć skąd wniosek, że napisałem, że Wiedźmy są lepsze i Skalp to może bym próbował wytłumaczyć. O żadnej autorskiej serii która wyszła lepiej Snyderowi niż Aaronowi też nie pisałem.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: laf w So, 29 Czerwiec 2019, 11:10:36
No to może ja spróbuję wyjaśnić @Skandaliście
@parsomowi chodziło o pewną dostrzegalną zależność pomiędzy autorskimi seriami / one-shotami danych scenarzystów (takich jak Skalp czy Wiedźmy), a seriami, w które trzeba wejść niejako z marszu (takich jak Thor czy Batman). Te pierwsze są zazwyczaj zdecydowanie lepsze jakościowo od tych drugich.
Oczywiście jest to swego rodzaju generalizowanie, ale do pewnego stopnia rozumiem punkt widzenia @parsoma.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w So, 29 Czerwiec 2019, 11:11:37
Hahahaha, przeczytałem jeszcze raz. Wybacz, to faktycznie mi gorąco chyba bije na czaszkę.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: parsom w So, 29 Czerwiec 2019, 11:14:59
No, dzięki laf ;D. Pokój! Będzie jeszcze gorzej, bo nadchodzą jeszcze gorsze upały.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: JanT w So, 29 Czerwiec 2019, 11:16:04
No, dzięki radef.
Wszystkim się te upały udzielają  ;)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: parsom w So, 29 Czerwiec 2019, 11:18:51
O k..., faktycznie! Jakaś perseweracja z wcześniej czytanego postu radefa. Dzięki laf i błagam o wybaczenie!
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: laf w So, 29 Czerwiec 2019, 11:27:55
Na upały najlepsza lektura komiksu. Ja jestem właśnie po pierwszym tomie Skalpu i nic mi w pogodzie nie doskwiera, bo w ogóle o niej nie myślę. Po prostu po głowie chodzą mi tylko wydarzenia z Rezu  :D
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w So, 29 Czerwiec 2019, 12:08:48
Na upały to najlepsza jest nadmorska plaża, butelka zmrożonej gazowanej wody a na wieczór zimne piwo na tejże plaży. Podejrzewam, że wymyśliłbym jeszcze jakieś lepsze zajęcia niż czytanie w taką pogodę, ale jest za gorąco na myślenie. Także zachowam się bezpiecznie i przyznam czytaniu komiksów (ale nie Snydera) zaszczytne 4 miejsce wśród sposobów na upały.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Michael_Korvac w Pt, 20 Wrzesień 2019, 19:08:57
Robię wklejkę posta z forum "Avalonu"; nikt nie odpowiedział mi na pytanie w związku z treścią posta, więc działam w tym względzie na tym forumowym bastionie!

Jak dotąd Scott Snyder znany był mi ze swojej porządnej scenopisarskiej miary dla Uniwersum DC, głównie z serii komiksowej "Nowe DC Comics": cykl z Batmanem i Supermanem, oraz ze zbioru historii obrazkowych "DC Odrodzenie". Jednak przez czysty zbieg okoliczności znalazłem taki oto komiks: "Przebudzenie" od Scotta Snydera właśnie oraz Seana Murphy'ego i Matta Hollingswortha. Z opisu fabuły i tytułowej okładki zapowiada się na mroczną, enigmatyczną, rozbudowaną historię!

(https://cdn.aros.pl/cache/8/bc4ff3f1b67351c19b73e623763f8340_200.jpg)

Czy w związku z tym ktoś z Was czytał ów komiks? A jak tak, to czy moglibyście niespoilerowo rzecz jasna, w dwóch, góra trzech zdania ten tytuł zrecenzować?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Martin Eden w Pt, 20 Wrzesień 2019, 19:24:39
Graficznie to S. Murphy, więc tutaj o poziom możesz być spokojny.
Opowieść rozbudowana. Kiedyś na Gildii ludzie wytykali jakieś nielogiczności, ale ja dałem sie ponieść lekturze.
Historia ma swoje dołki, ale ogólnie bardzo miło wspominam, może zakończenie trochę na siłę epickie. Z radością przeczytam jeszcze raz za kilka lat. Polecam.

BTW: "The wake" - u Lema w "Głosie Pana" trafiłem na inne znaczenie tego zwrotu. Lem określa je z angielskiego jako oznaczające czuwanie przy zmarłym. Ciekaw jestem, czy tłumacz był świadom i czy celowo wybrał "Przebudzenie". Fajnie byłoby pokombinować z polskim zwrotem na to czuwanie.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Arion Flux w Pt, 20 Wrzesień 2019, 19:28:17
Drogi Michaelu_Korvacu, na starej Gildii mocno swego czasu wymienialismy poglądy na temat tego komiksu, które znajdziesz powyżej i poniżej linku:

https://forum.gildia.pl/index.php/topic,37348.msg1295437.html#msg1295437

choć oczywiście wystarczy przeczytac tylko moje wypowiedzi, bo są najbardziej głebokie i wartościowe ;)

Jednym słowem: od strony graficznej komiks wymiata, od strony fabularnej nieco mniej, ale też jest dobrze.

Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Pt, 20 Wrzesień 2019, 19:29:20
Komiks jest jakby podzielony na dwie czesci. Pierwsza imo naprawde udana, 8/10, druga juz mniej, takie 6/10. Niewiele juz pamietam, bo czytalem po premierze, ale jest to calkiem dobra rzecz.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Arion Flux w So, 21 Wrzesień 2019, 11:22:26
BTW: "The wake" - u Lema w "Głosie Pana" trafiłem na inne znaczenie tego zwrotu. Lem określa je z angielskiego jako oznaczające czuwanie przy zmarłym. Ciekaw jestem, czy tłumacz był świadom i czy celowo wybrał "Przebudzenie". Fajnie byłoby pokombinować z polskim zwrotem na to czuwanie.
{w koncu z tego wszystkiego zapomniałem napisać, to co chcialem, ale nie napisalem, wiec...}

To, a także po prostu stypa. Myślę, że choć tłumacz z pewnością znał różne tłumaczenia "wake", to jednak chyba nie wykoncypował "styp" czy "czuwań przy zmarłym" z treści komiksu, bo to nie jest oczywiste tak na pierwszy rzut oka (vide: nasze rozkminy na gildii wokół linka podanego powyżej).

Moim zdaniem Snyder specjalnie zatytuował ten komiks tak "dwuznaczeniowo": przebudzenie [nowego gatunku - H. sapines] i jednocześnie - stypa [po gatunku zastąpionym/wymarłym - Neandertalczyk].
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Michael_Korvac w Nd, 22 Wrzesień 2019, 12:35:47
Scott Snyder mnie zaskakuje! I to za każdym razem, gdy zapoznaję się z kolejnym wydaniem zbiorczym, czy jakimś pojedynczym komiksem jego autorstwa. Co istotne, z wieloma wybitnościami komiksu - tuzami w kreacji scenariusza historii obrazkowych, na których scenie ewoluują superbohaterowie, jeszcze nie miałem do czynienia, lecz w wielu kwestiach właśnie Snyder zmienił mój osobisty odbiór i estetykę komiksów superbohaterskich. Jego historie, nieraz przyprawione wysmakowanym, ostrym, agresywnym rysunkiem, wyglądają tak, jakby to nie była klasyczna, kojarzona z superbohaterami historia obrazkowa; jakby to była opowieść o Batmanie, Supermanie, Batwoman, Green Lanternie itp., jako o zwykłych postaciach, nie mających nic wspólnego z byciem herosem. Po prostu, Batman, czy inny bohater są przedstawiani przez Snydera, jako zwykli ludzie, z uwzględnieniem historii o ich ludzkiej natury problemach. A to szczególnie zyskuje w komiksie dodatkowego wydźwięku, nadaje postaciom dramatyzmu, tej charakterystycznej specyfiki i kunsztu. Dlatego z mojego punktu odbioru pisanych przez Scotta Snydera komiksów, w jego historiach znajdziemy tygiel gatunków: od dreszczowca, przez tropy czarnego kryminału, po wartką akcję, elementy naukowo-śledcze i dramat. Stąd wrażenie, że komiksy jego komiksy są inne... Emocjonalnie nierówne, często ciężkie, z dziwnie rozłożonym tempem akcji, niejasnym początkiem i końcem... Snydera czyta się dość specyficznie, odbiera również, i pamięta na długo! Wczoraj skończyłem tom drugi "All-Star Batman. Końce świata", z kreacją scenariusza niepowstrzymanego Snydera! To był może i nierówny zarys treści, mając tę fabułę inaczej tu rozłożoną, rozciągniętą, niż można było się spodziewać, ale wartość artystyczna komiksu: emocjonalność, technika rysowania ilustracji, ekspresyjne dialogi fenomenalnie wpisane w kadry i plansze, była ponadprzeciętna, niekonwencjonalna, wysoka!

Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: R~Q w Nd, 29 Wrzesień 2019, 16:57:44
Wake to też ślad wodny ciągnący się za statkiem. ;)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w So, 19 Październik 2019, 17:13:09
Co powiecie na temat tej http://lubimyczytac.pl/ksiazka/220177/severed-pozeracz-marzen powieści ? Warta uwagi?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: 36degrees w So, 19 Październik 2019, 18:14:11
Do przeczytana. Typowy średniak. Ja bardziej polecam Wytches tego autora.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: parsom w So, 19 Październik 2019, 18:20:08
O tak, Wiedźmy również polecam. I czekam na kolejną część.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Cz, 24 Październik 2019, 18:06:11
Dzięki!:)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: nocny w Pt, 25 Październik 2019, 00:08:53
"Amerykański Wampir" powróci wiosną / latem 2020. Będzie 7 - 8 zeszytów, wyda DC Black Label.
Akcja rozpocznie się w latach siedemdziesiątych a na koniec zobaczymy czasy współczesne. I to będzie finał całości.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Pt, 25 Październik 2019, 08:49:37
Bardzo dobrze wspominam Amerykańskiego Wampira, choć po 5 tomie seria obniżyła loty. Przydałby się jakiś konkretny finał, pytanie tylko, czy Snyder podoła? Zakończenia nigdy nie były jego mocną stroną, a teraz gdy od dawna rozmienia się na drobne, to jeszcze bardziej powątpiewam. No ale zobaczymy.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Pt, 25 Październik 2019, 09:00:36
Dla mnie seria zakończyła się po 6 tomie. Te 2 kolejne to było odgrzewanie trupa, brak konkretnego pomysłu na nowy wątek, na siłę wplecione motywy supernaturalne i brak konkretnego rozwiązania (Szary Kupiec). Widoczny spadek poziomu do wręcz zwykłej klepaniny superhero. Najwyższą wartość mają dla mnie tomy 1 i 2, które prezentowały naprawdę solidny poziom.

Jestem ciekawy czy Egmont podejmie się wydania tego nowego tomu. I jeżeli tak to czy w takiej formie jak były wydane pozostałe?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Pt, 25 Październik 2019, 10:19:00
Jak będę miał wolne fundusze, to może w końcu się skuszę na tego American Vampire. A nuż mi się spodoba
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Hans w Pt, 25 Październik 2019, 22:24:38
Nawet się nie zastanawiaj, AW to świetna  seria.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pt, 25 Październik 2019, 23:37:26
Inna sprawa, że faktycznie lepiej chyba skończyć lekturę zanim poziom spadnie żeby nie psuć sobie odbioru całości. Bo też do pewnego momentu to naprawdę kawał dobrego komiksu jest.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: komiksowe_warianty w Nd, 27 Październik 2019, 11:53:09
Ciekawe czy Snyder dalej będzie mylił daty i plątał się w wydarzeniach, które sam wymyślił. Czekam, ale nie spodziewam się niczego solidnego.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Wt, 29 Październik 2019, 08:00:17
Tylko wiecie.. Dla dwóch bardzo dobrych tomów nie opłaca mi się kupować AV - bo albo zbieram całość albo nic. Na lubimyczytać każdy tom ma dobrą ocenę, Wy tu wspominacie, że przynajmniej do 5-6 jest okej. To daje nadzieję, że jednak warto sprawdzić. Ci co mnie kojarzą z forum, wiedzą że lubię i cenię sobie Snydera, więc to dodatkowy głos "za", choć wiadomo że każdemu twórcy zdarzają się porażki i obniżenie poziomu (jak choćby Batman Bloom; wcześniejsze tomy bardzo lubię).
Waham się po prostu, bo sporo tych tomów, a budżet jak wiadomo, ograniczony :) a dodatkowo myślę również o Bękartach z Południa Aarona... hmm
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: nocny w Wt, 29 Październik 2019, 08:37:52
Ja bym się nie wahał, dla mnie dobry poziom plus warstwa graficzna bardzo na tak :)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 29 Październik 2019, 09:19:05
Tak to jest z tymi seriami z Vertigo, że mają po "pare" tomów i "wejście" w serię oznacza inwestycję odrobiny gotówki. Jednakże moim zdaniem warto sprawdzić 1 tom, gdyż prezentuje on naprawdę świetny poziom. Sytuacja jest o tyle lepsza, że poziom spadał im bliżej końca, więc masz możliwość szybszego przeczytania szczytu możliwości Snydera w kwestii Wampira. Bo wyobraź sobie, że poziom wznosi się dopiero przy 7-8. Musiałbyś zagryźć zęby i przeboleć pierwsze kilka słabszych. Więc moim zdaniem nie jest źle :) Ja wkręciłem się do tego stopnia, że kupiłem wszystkie. Ostatnie to już rozczarowanie ale nadal je mam. Jeżeli dobrze pamiętam to akcja każdego z tomów jest samodzielna i bez jakichś rażących cliffhangerów, oczywiście między tomami zachodzą zależności, łączą je postacie, wydarzenia i uniwersum ale nie będzie super mocnego syndromu "jeszcze jednego odcinka", że po prostu musisz kupić kolejny tom.

Skrócona wersja: kup 1 tom, jak nie spasuje możesz sprzedać :D

Teraz jest o tyle fajnie, że tom 2 jest dostępny do kupienia. Pamiętam czasy gdy nakład się wyczerpał i ten tom latał po 100-200 zł.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 29 Październik 2019, 09:34:10
To olej temat, przeczytałem dwa pierwsze i były dobre, ale bez wielkiego szału. Pozbyłem się tego bez żalu, naprawdę wydano u nas sporo lepszych serii, jest na co pieniądze wydawać.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wt, 29 Październik 2019, 10:04:09
...naprawdę wydano u nas sporo lepszych serii, jest na co pieniądze wydawać.

Choć lubię Wampira, to nie mogę się z tym nie zgodzić. Nie żebym odradzał, ale rzeczywiście jest sporo lepszych serii dostępnych na rynku.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 29 Październik 2019, 10:05:30
To olej temat, przeczytałem dwa pierwsze i były dobre, ale bez wielkiego szału. Pozbyłem się tego bez żalu, naprawdę wydano u nas sporo lepszych serii, jest na co pieniądze wydawać.

Chętnie poznamy te lepsze, może się pochwalisz swoimi typami?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 29 Październik 2019, 10:06:42
Rzut oka na pierwszą półkę. Conan, Hellboy, Kaznodzieja, Potwór z Bagien, Skalp, Transmetropolitan, Doom Patrol.

Oczywiście, że serio.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 29 Październik 2019, 10:07:23
Conan? Serio?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Wt, 29 Październik 2019, 10:18:14
Wziąłem sobie na tapetę AV Snydera, Gideon Falls Lemire'a i Bękarty z Południa Aarona. Po zasięgnięciu wszystkich opinii, przeczytaniu recenzji oraz samej tematyce (co dla mnie odgrywa duże znaczenie przy wyborze danej pozycji) chyba zdecyduję się na Bękarty. Dzięki za pomoc :)

p.s. Kaznodzieję, Potwora z Bagien uwielbiam! Transmetropolitan, Doom Patrol odpuściłem, bo klimat tych opowieści oraz postaci mi nie podchodzą (zwłaszcza mam na myśli Doom Patrol).
Nad Skalpem się wahałem, nie lubię wątków homoseksualnych, zwłaszcza gejowskich, a takowe się też tam przewijają, sądząc po przejrzeniu wybranych plansz (może się mylę i nie jest to jakos fest eksponowane, w końcu widziałem tylko wybrane plansze).
Conan jakoś nigdy mnie nie interesował, wolałbym poczytać Czerwoną Sonję :)
Za Hellboya chciałem się zabrać, ale jakoś nie umiem przekonać się do kreski Mignoli
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Nesumi w Wt, 29 Październik 2019, 11:22:50
Skalp. W sumie jesli dobrze pamiętam jest tam jeden wątek homoseksualny. Silnie zmarginalizowany. Zajmuje objętościowo może jakieś 2 procent opowieści. Są za to świetne, pełnokrwiste związki heteroseksualne. Z wymienionych serii, to Skalp jest najlepszy, a co ważniejsze wydany w komplecie i łatwo dostępny.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Wt, 29 Październik 2019, 11:46:36
Skalp. W sumie jesli dobrze pamiętam jest tam jeden wątek homoseksualny. Silnie zmarginalizowany. Zajmuje objętościowo może jakieś 2 procent opowieści. Są za to świetne, pełnokrwiste związki heteroseksualne. Z wymienionych serii, to Skalp jest najlepszy, a co ważniejsze wydany w komplecie i łatwo dostępny.
Dzięki! Pomyślę w takim razie nad tą serią
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 29 Październik 2019, 11:58:20
Nie ma nad czym myśleć. Jeden z najlepszych tytułów jakie są na naszym rynku. Jeżeli pasuje Ci temat Bękartów z Południa, które są faktycznie naprawdę dobre (jeszcze nie przeczytałem ostatniego tomu), to to są Bękarty do sześcianu.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 29 Październik 2019, 12:02:38
No właśnie to też jest problem Aarona, w pewnym momencie robi się monotematycznie, na jedno kopyto. Ja doszedłem do 3 tomu (mam całość na półce). Kiedyś muszę do tego wrócić ale jak na razie nie czuję potrzeby. Skalp to dla mnie kolejny tytuł Aarona, jeżeli wiecie co mam na myśli. Mało eksploatowana tematyka to za mało niestety.

Z tych co wymieniłeś to wszystko są tytuły specyficzne, nigdy nie poleciłbym ich komuś kto nie siedzi głęboko w komiksach.

Amerykański Wampir z kolei to tytuł wręcz uniwersalnie przystępny z uwagi na znaną tematykę (wampiry).

Nawiasem mówiąc lata temu czytając wyobrażałem sobie jak kapitalnie wyglądała by ekranizacja tego komiksu. Tylko pomyślcie. Przecież ten komiks jest filmowy jak mało co.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 29 Październik 2019, 12:50:45
   Do żadnego z tych tytułów (może z wyjątkiem Doom Patrol, tu przydałoby się trochę rozumieć konwencję superbohaterów) nie trzeba siedzieć głęboko w komiksach, wogóle nie trzeba siedzieć w komiksach może je przeczytać człowiek absolutnie z ulicy, masz rozpiętość tematów od heroic fantasy, poprzez kryminał, satyrę aż po groteskę. A że trzeba być nieco oczytanym? To tak jak ze wszystkim, nie ogląda się Bergmana przeskakując na niego prosto z Kac Wawy i nie wyciska się 150 kilogramów na klatę nie podnosząc wcześniej 40. Z góry jest tu założenie, że ktoś pytający się o lektury to ma maksymalnie 20 lat i o niczym nie ma pojęcia. Skąd pewność, że to nie 50-letni profesor wykładający filozofię?
   Snyder to wyrobnik, bez żadnej iskry. Wampir jest jak najbardziej ok, ale w tych pierwszych dwóch tomach nie było nic co by mnie strasznie zachęciło do kupna dalszych. To zmiksowane najbardziej znane motywy z wampirycznej mitologii, nie ma tam nic nowego. King to może sobie odcinać kupony, bo on już swoje napisał, ale Snyder? Żeby to jeszcze było jakoś niesamowicie dobrze napisane. Ale nie jest.

Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wt, 29 Październik 2019, 12:56:31
Sklap to świetna seria! Dla mnie czołówka tego co wyszło u nas z Vertigo.

No właśnie to też jest problem Aarona, w pewnym momencie robi się monotematycznie, na jedno kopyto.

Skalp? W jakim sensie robi się monotematyczny, na jedno kopyto? Że Aaaron zaczął od brudnego kryminału osadzonego w indiańskim rezerwacie i cały czas historia idzie tym torem? To wada? Miał z czasem wprowadzić jakieś wątki nadprzyrodzone, żeby robiło się ciekawiej? To trochę jakbyś obejrzał Ucieczkę gangstera Peckinpaha, liczył na drugie Od zmierzchu do świtu, i rozczarowany narzekał, że Ucieczka jest monotematyczna, na jedno kopyto. Bez sensu...
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 29 Październik 2019, 13:23:40
No dokładnie tak. Wszystko jest brudne, uwalone, prochy, krew i wóda tryska z każdej ściany. Seks, tortury, pobicia, wielkie kartele trzęsące rezerwatem i postacie z trudną przeszłością. To mi się szybko przejadło. Z jakiegoś powodu nadal nie dokończyłem serii. Podejrzewam że końcówka w takich klimatach. Jak komuś pasuje taki tasiemiec to spoko, dla mnie lepiej jakby Aaron skrócił historię do 2-3 tomów. A Bękarty to poziom jeszcze niżej niż Skalp. W moim topie z Vertigo jest raczej Sandman.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wt, 29 Październik 2019, 14:01:53
To mi się szybko przejadło. Z jakiegoś powodu nadal nie dokończyłem serii. Podejrzewam że końcówka w takich klimatach.

Tak, Aaron do końca pozostaje konsekwentny. Po prostu nie jest to seria dla ciebie.

W moim topie z Vertigo jest raczej Sandman.

W moim też!
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Wt, 29 Październik 2019, 14:28:52
Po tym co napisaliście ws Skalpa, powinno mi się spodobać. Dźwignią dobrej historii są mocne, ciekawie nakreślone charaktery + oczywiście fabuła (za kryminał kolejny plusik).
Natomiast boję się trochę Sandmana. Będę musiał w koncu sprawdzić, najwyzej sprzedam.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Gascon200 w Wt, 29 Październik 2019, 18:05:43
Za Hellboya chciałem się zabrać, ale jakoś nie umiem przekonać się do kreski Mignoli

Przekonasz się wkrótce, na początku może cię będzie irytować, ale po przeczytaniu tych kilku historii będzie jednym z twoich ulubieńców w Dark Horse :)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 29 Październik 2019, 20:26:47
Skalp? W jakim sensie robi się monotematyczny, na jedno kopyto? Że Aaaron zaczął od brudnego kryminału osadzonego w indiańskim rezerwacie i cały czas historia idzie tym torem? To wada?

Szczerze pisząc miałem podobnie jak Antari. Na etapie tomu czwartego odczuwałem już znużenie tą konsekwencją. To co człowieka kręciło w trakcie pierwszych trzech później było już zwyczajnie powtarzalne. Jak dla mnie mógł zamknąć tę historię właśnie w czterech tomach i wtedy byłby wypas. Nie wspominając już o tym, że wątek homo musiał już być oczywiście "z morałem".

Za to pierwsze pięć tomów Wampira czyta się świetnie. Jasne, że to jest lżejsza historia, jasne, że są słabsze kawałki, ale do piątki włącznie to jest porządna fabuła z naprawdę niezłym klimatem i fajnymi relacjami między postaciami. Zresztą
Spoiler: PokażUkryj
dlatego 5 i 6 lecą w dół - bo odpadają istotni bohaterowie i w efekcie zostaje sama akcja (na koniec już mocno absurdalna).
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: parsom w Wt, 29 Październik 2019, 21:15:45
Skalp tasiemiec? Nudny? Na jedno kopyto? Chyba czytaliśmy co innego.
Natomiast Wampir - radzę nie oczekiwać nic wielkiego. Przyjemny komiks, fajny pomysł, ale zrobiony po łebkach - miałem wrażenie, jakby powstał w oparciu o zarys historii, której nikomu nie chciało się dopracować.
I tak samo pewnie wyglądałby Skalp, gdyby zamknąć go w 2-3 tomach.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 29 Październik 2019, 21:31:13
"Męczący". Tego określenia bym użył.
Tam jest tak wszystko na poważnie, tak wszystko jest brudne, szare, krwawe i cyniczne, że zwyczajnie zaczyna to nużyć (jak to stwierdził zdaje się Winston Churchill: "Dobra mowa ma wyczerpać temat a nie słuchaczy"). Generalnie uważam, że nawet najlepsza historia gdy przegapi swoje momentum w którym należałoby ją zakończyć robi się średnio strawna.
Faktem jest, że czytałem to wszystko jednym cięgiem, ale gdyby nie było do czego się przyczepić połknąłbym całość i marudziłbym, że to już koniec i że nie ma więcej.
Choć kto wie. Może powinienem zrobić drugie podejście i dostrzec coś czego nie dostrzegłem za pierwszym razem.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 29 Październik 2019, 21:33:03
Szczerze pisząc miałem podobnie jak Antari. Na etapie tomu czwartego odczuwałem już znużenie tą konsekwencją. To co człowieka kręciło w trakcie pierwszych trzech później było już zwyczajnie powtarzalne. Jak dla mnie mógł zamknąć tę historię właśnie w czterech tomach i wtedy byłby wypas. Nie wspominając już o tym, że wątek homo musiał już być oczywiście "z morałem".

Za to pierwsze pięć tomów Wampira czyta się świetnie. Jasne, że to jest lżejsza historia, jasne, że są słabsze kawałki, ale do piątki włącznie to jest porządna fabuła z naprawdę niezłym klimatem i fajnymi relacjami między postaciami. Zresztą
Spoiler: PokażUkryj
dlatego 5 i 6 lecą w dół - bo odpadają istotni bohaterowie i w efekcie zostaje sama akcja (na koniec już mocno absurdalna).


No dokładnie tak jest ze Skalpem. Jak ktoś ma cierpliwość walnąć te 5 tomów w 1 kawałku to nie wyobrażam sobie żeby nie czuł zmęczenia/przesytu.

Co tyczy się też Wampira, choć inne są powody. Snyder ucieka od monotematyczności lawirując w różnych okresach historycznych ale sam cykl też zdecydowanie jest za długi, widać, że pomysł miał na dosłownie parę tomów a reszta była pisana na siłę, bo się sprzedaje. Jak dla mnie mogłoby się skończyć po 2 tomie.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: nocny w Wt, 29 Październik 2019, 22:37:39
No nie, pomysł na Wampira od początku był na wiele tomów, nawet więcej niż powstało, bo miała być każda dekada od lat 20 do czasów obecnych. A dojechaliśmy do końca lat 60 i kilkuletnia przerwa i teraz ostatni tom lata 70 i szybki przeskok do teraźniejszości.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Wt, 29 Październik 2019, 23:22:04
Ciekawe czy jak pojawi się kolejny tom, już pod szyldem Black Label, to czy DC wciągnie cała serie pod to. Wtedy mogliby wydać mniej tomów ale bardziej opasłych. Bądź co bądź ciekawi mnie zakończenie. O ile Snyder tego nie spieprzy.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Śr, 30 Październik 2019, 04:47:49
A mnie właśnie ciekawi, jak Snyder je spieprzy ;)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Śr, 30 Październik 2019, 07:43:41
A mnie właśnie ciekawi, jak Snyder je spieprzy ;)
Ja jednak mam nadzieję, że godnie pożegna te serię :) Wtedy może zaopatrzę się w całość, ale to już w rękach Egmontu :) póki co, kasę przeznaczę na inne rzeczy :)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Śr, 30 Październik 2019, 11:19:26
Szczerze, to nawet najwięksi fani Snydera nie liczą, że zakończy serię na poziomie. To już ciągnie się za długo i chyba lepiej by było gdyby w ogóle nie pisał tej serii dalej. Pozwolić trupowi w spokoju odejść a nie reanimować go na siłę.

Wracając do tematu ostatnio przeczytałem serię Batman Who Laughs od Snydera, która kontynuuje pewne wątki z Metalu. Początkowo myślałem, że będzie to jakiś bardziej rozwinięty origin BWL, a okazało się, że to tylko potyczka naszego Batmana z BWL (i pomocnikiem) w standardowym uniwersum. Sam komiks to typowy akcyjniak Snydera, w którym skupia się na pojedynku między tymi 2 postaciami. Brak tu większych zaskoczeń i twistów, dużo napinania muskułów i prężenia klat kto jest bardziej przebiegły w kwestii myślenia 2 kroki do przodu. Co ciekawe Snyder zgrabnie operuje tutaj postaciami, które wprowadził w swoich runach. Mowa tu o Trybunale Sów i synu Gordona - James'ie. Jest też Joker. Ogólnie całość pachniała mi taką gorszą wersją tomu 3 runu Snydera w Batmanie - Śmierć rodziny. Jeżeli ktoś jest hardkorowym fanem Metalu i "Batmana, który się śmieje" to na pewno sprawdzi. Dla reszty tom ten pozostanie raczej przeciętny bez większych rewolucji. Takie =7/10 ode mnie.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Dariusz_Notariusz w Pn, 18 Listopad 2019, 13:43:25
Czy ktoś czytał Swamp Thing z New52 od Scotta? Zamówiłem omnibus Animal Man Lemire i widziałem na jednej z grup komiksowych, że warto by dokupić run Snydera z New 52, by mieć lepszy wgląd w historie. Widzę, że edycja deluxe Swamp Thing jest wyprzedana, ale same trejedy są dostępne np. w Multiversum. Ktoś poleca ten komiks? Czego się tam spodziewać?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Nd, 24 Listopad 2019, 14:52:43
@Dariusz_Notariusz Pewnie widziałeś mój komentarz ;). Tak jak pisałem na grupce moim zdaniem to jest must have, animal man ze swamp thingiem się zazębiają praktycznie przez cały vol1-vol3 i mimo że da się animal mana samego czytać to jednak dostajesz tylko jedną stronę historii. Sam crossover bardzo dobry, klimat horroru w stylu hellblazera z sugestywnymi rysunkami i szczególnie jak na standardy superhero bardzo porządną historią. Moim zdaniem obie serie to godne następstwo bagniaka moora/animal mana morrisona. Swamp thing snydera to w ogóle moim zdaniem najlepsza rzecz jaką ten autor napisał po amerykańskim wampirze, róznica między bagniakiem a np batmanem new 52 jest kolosalna.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Dariusz_Notariusz w Wt, 03 Grudzień 2019, 16:30:15
@sad_drone
Super. To zamawiam również Swamp Thing Snydera. Jest, gdzieś rozpiska jak to czytać? Jak rekomendujesz? Wpierw Animal Man Lemire i później Swamp Thing? Czy jakoś naprzemiennie?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Wt, 03 Grudzień 2019, 20:44:11
Ja czytałem najpierw swamp thing a potem animal mana i powiedziałbym że w tej kolejności jest chyba lepiej bo event kładzie trochę większy nacisk na częśc bagniaka i tez silniej osadzony jest w jego mitologii (więc optymalnie jest to w pierwszej kolejności przyswoić). Naprzemiennie moim zdaniem nie ma co czytać bo historie idą swoim torem bezpośrednio spotykając się w tylko w połowie i potem w finale.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Dariusz_Notariusz w Śr, 04 Grudzień 2019, 09:37:42
Dziękuję. Tak również zacznę lektura.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: nocny w Wt, 25 Luty 2020, 17:04:15
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/87946956_3552883904785289_9221162929016012800_n.jpg?_nc_cat=111&_nc_sid=a61e81&_nc_ohc=GcdmNGrOIOMAX9M9ugU&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&oh=92f673b653d68fc0177900945eef5430&oe=5EC36078)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wt, 25 Luty 2020, 20:31:43
No nie wiem, nie wiem... ta seria powinna być zakończona dobre trzy tomy temu.  :-\ Kiedy Snyder ostatnio napisał coś dobrego?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: komiksowe_warianty w Wt, 25 Luty 2020, 20:40:03
Jak on po takim czasie nie pomiesza wszystkiego, to będę w szoku :P
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 25 Luty 2020, 22:14:04
Kiedy Snyder ostatnio napisał coś dobrego?

Dark Nights: Metal, Last Knight on Earth, JL na przykład?

Ale odnośnie wampira się zgadzam. Seria powinna się zakończyć na tomie 5-6. Reszta to już przedłużanie agonii. Niezbyt się jaram na ten powrót. Jedyne co bym tutaj widział to reboot z nowymi postaciami i wątkami w znanym uniwersum i drobne nawiązania do protagonistów poprzedniej serii.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wt, 25 Luty 2020, 22:51:05
Dark Nights: Metal, Last Knight on Earth, JL na przykład?

Czyli nigdy nie przestał pisać dobrych komiksów ;)

Nie no, pamiętam rozmowę o Snyderze i twój stosunek do jego dzieł 8)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Wt, 25 Luty 2020, 22:53:23
Coś czuję, że ta część nie powstaje z potrzeby snucia kolejnej odsłony opowieści a bardziej ratowania nieciekawej pozycji DC.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 25 Luty 2020, 23:42:11
Czyli nigdy nie przestał pisać dobrych komiksów ;)

Nie no, pamiętam rozmowę o Snyderze i twój stosunek do jego dzieł 8)

No na przykład przestał w tomach 7-8 AW, o których pisałem w drugiej części posta ale chyba nie zdążyłeś doczytać albo pominąłeś bo by nie dało się szpili przypiąć. Jeżeli sugerujesz mój bezkrytyczny stosunek do tego autora to się mylisz, jak pisałem wyżej nie intryguje mnie wieść, że Snyder wraca do tej serii, bo po tak długiej przerwie pewnie wyjdzie potworek spod jego pióra.

Ale nadal podtrzymuję, że "dzieła", które wymieniłem powyżej i na które się powołałeś można określić mianem dobrych i w "ostatnim czasie".
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Śr, 26 Luty 2020, 00:01:01
Spokojnie, doczytałem. Nie twierdzę, że jesteś bezkrytyczny, ale dużo potrafisz wybaczyć Snyderowi. Ale nie męczmy się nawzajem tą rozmową jeszcze raz.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Dariusz_Notariusz w Śr, 26 Luty 2020, 11:28:30
No nie wiem, nie wiem... ta seria powinna być zakończona dobre trzy tomy temu.  :-\ Kiedy Snyder ostatnio napisał coś dobrego?
Przeczytałem ostatnio Batman Who Laughs i był to całkiem, całkiem komiks. Sam event Metal mi się nie podobał, ale to jest dobre.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: gashu w Pn, 21 Grudzień 2020, 07:17:30
Może nie pamiętam już dobrze wersji Swamp Thinga Alana Moore'a (czytałem w czasach pierwszego, niepełnego wydania Egmontu), ale mam wrażenie, że przerabiany przeze mnie ostatnio "Potwór z Bagien Scotta Snydera" klimatem bardziej przypomina taką noc żywych trupów z delikatną domieszką aliena (niestety, w wersji Cameroona, a nie Scotta), niż wspomniany na początku komiks maga z Northampton.

Czy to tylko moje zwidy i wszystko jest jak najbardziej w porządku :) ?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Pn, 21 Grudzień 2020, 07:43:38
@gashu nic się nie wydaje. Bardziej mnie zastanawia dlaczego miałby przypominać wg ciebie Potwora z Bagien Alana Moore'a? Prawda jest taka, że każdy scenarzysta pisał go inaczej. Klasyczny Potwór Weina/Wrightsona też jest całkowicie inny niż Syndera, przypominający obecnie horrory klasy B. W pewnym stopniu Synder czerpie zarówno od Weina jak Moore'a, ale tworzy całkowicie swoją historię, nie negując tego co stworzyli poprzednicy. Nie osiąga na pewno poziomu Moore'a, ale nadal jest to bardzo satysfakcjonująca lektura. Snyder stawia głównie na klimat body horroru w klimatach Thinga Carpenter czy Muchy Cronenberga. Na pewno też sporą zasługę mają tu rysunki Yanicka Paquette'a. Jest groteskowo i obrzydliwie, a jednocześnie psychodelicznie i niezwykle kolorowo.

Teraz jak wróciłem do lektury w polskim wydaniu, to ma wrażenie, że Synder stworzył taką horrorową wersję Romea i Julii. Coś na co za pierwszym razem nie zwróciłem uwagi.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: gashu w Pn, 21 Grudzień 2020, 09:45:38
Nic nie twierdzę.
Nic nie sugeruję :).
Pytam tylko, bo chciałem się upewnić, czy moje spostrzeżenia nie są jedynie wynikiem mglistych (i być może nieprawdziwych) wspomnień.

Inna kwestia to ogólne subiektywne wrażenia z lektury, ale o tym być może napiszę, jak uporam się z całością (na razie jestem gdzieś w połowie tej cegły).
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: gashu w Cz, 24 Grudzień 2020, 12:05:53
Dobra, przebrnąłem przez tego Snyderowego Potwora i niestety stwierdzam, że to komiks nie dla mnie.
Snyder w przeszłości udowadniał, że potrafi pisac opowieści z dreszczykiem (vide np. "Wytches").
Tymczasem w przypadku omawianej pozycji zamiast klimatycznego horroru a'la Moore otrzymaliśmy klasyczną nawalankę ze świata DC, kojarzącą mi się trochę z "Armią Ciemności". Tyle że zupełnie odartą z "evil-deadowego" poczucia humoru.

Nie twierdzę, że to zły komiks. Wręcz przeciwnie - historia została poprowadzona całkiem sprawnie, a rysunki robią świetne wrażenie.
Miłośnicy komiksowych akcyjniaków oraz heroicznych walk o ocalenie rzeczywistości powinni być usatysfakcjonowani po lekturze.

Ja chyba po prostu nie jestem jego "targetem" ???
Ostrzegam więc wszystkich posiadających oczekiwania podobne do moich ;) 
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Maragast w Cz, 24 Grudzień 2020, 15:37:30
Snyder pisze specyficznie - nie każdemu to odpowiada.
Ja lubię Metal ale rozumiem, że komuś może nie pasować.
Jednak to, że to są specyficzne komiksy i nie dla wszystkich to nie znaczy przecież, że są złe.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Cz, 24 Grudzień 2020, 19:10:22
Miłośnicy komiksowych akcyjniaków oraz heroicznych walk o ocalenie rzeczywistości powinni być usatysfakcjonowani po lekturze.
Też nie będą, ponieważ połowa (a nawet więcej) komiksu to body horror z elementami Nocy Żywych Trupów czy Porywaczy ciał. Tej akcji i heroicznej walki jest mało i tak naprawdę to sama końcówka.

Ja uważam, że nie ma co porównywać do Sagi Moore'a. Mógłbym równie dobrze zadać pytanie czemu wszyscy (bo nie jesteś jedyną osobą) nie porównuje do oryginalnej serii Weina/Wrightsona? Snyder miesza w swojej historii wiele motywów, jak np. wspomniany przez mnie Romeo i Julia. Wiadomo jak oni skończyli i Synder w ciekawy sposób to ogrywa fabularnie. I tak zgodzę się, że oblewa to sosem superbohaterskim, ale to następuję dopiero w finale. Dodatkowo historia jest przystępna dla osób nie znającej innych historii z Potworem, ale jak wspominałem wcześniej nie neguje tych historii.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: gashu w So, 26 Grudzień 2020, 09:05:20
Odnośnie porównywania do wersji Moore'a sprawa jest prosta - dla wielu osób w PL (w tym dla mnie) była to do tej pory jedyna znana wersja "Potwora". Ciężko robić porównania do czegoś, czego się nie zna.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w So, 26 Grudzień 2020, 09:14:01
To jest normalne moim zdaniem. Gdybyśmy znali tylko Zabojczy żart i Azyl Arkham, też przy zetknięciu z innymi Batmanami, odnosilibyśmy się tylko do tych dwóch.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Pn, 07 Czerwiec 2021, 22:52:20
Czyta ktoś tego nowego Wampira? Ma całkiem dobre oceny na comicbookroundup. Ciekawi mnie czy stoi poziomem wyżej od tomów 7 i 8, które tu chyba nie zaskarbiły sobie zwolenników.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w So, 14 Sierpień 2021, 12:38:10
Dobra, swego czasu robiłem mały research wśród powszechnie komentowanych tutaj (w różnych tematach) serii. Wziąłem sobie na tapetę jedynki: Hellboya Mignoli, Sandmana Gaimana, Hitmana Ennisa oraz Amerykańskiego Wampira Snydera. Dlaczego piszę o tym tutaj? Bo w moje gusta z tej grupy wpisał się tylko Snyder i Albuquerque.

Od I tomu czytałem z wypiekami na twarzy. Wcześniej nie podobała mi się kreska Rafy Albuquerque (zresztą każda z wymienionych tych serii jw. miała rysownika, który nie do końca mi pasował), po przeczytaniu 1-2 zeszytów doceniłem kunszt i piękno w rysowaniu przez niego postaci (zwłaszcza szczegółowość twarzy, uczucia), kadrów, doboru kolorów (tu chyba należy docenić pracę osoby od tuszu). Ulokowanie akcji na Południu USA - dla mnie to też plus (kaniony, ponure pustkowia, westernowy klimat). No i to co najważniejsze, coś co powoduje, że ja zostaję przy danej serii - ciekawe pióro i sama opowieść. Od samego początku autorzy tej serii serwują nam zwroty akcji, punkty kulminacyjne, zdradę, mnogość wątków (poprzez wprowadzanie kolejnych postaci) i wartką akcję. Myślałem, że w tej serii (tomy I-VIII) akcja będzie skupiona wokół Skinnera, okazało się jednak, że mamy całą paletę ciekawych bohaterów od Jamesa Booka zaczynając, idąc poprzez Pearl i Henry'ego, Casha, Hattie, a kończąc na Felicii oraz Calvinie (i innych).
W pierwszy tomie należy odnotować również gościnny wystep Stephena Kinga, który w swoich książkach słynie z równie ciekawych konwencji grozy (jedyne czego nie lubię u tego Kinga to rozwleczenie akcji poprzez wiele nic nie wnoszących opisów - na szczęście w komiksie tego nie ma).

Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to z pierwszych pięciu tomów najsłabiej wypadł w mojej opinii tom IV. Historia Travisa Kidda jest okej, wątek z Piper (a bardziej jego zakończenie) również na plus. Jednakże czuło się, że to wydarzenia poboczne, nie mające za bardzo styczności z główną fabułą oscylującą wokół wątku Skinnera-Pearl-rodziny Book.
Bardzo słabym tomem jest tom VI. Zaczął się dobrze, choć znów gdzieś "na uboczu". I znów dotyczy on Travisa. Lecz poziom w moim odczuciu okej (tragiczna historia dwojga kochanków, okej, fajne urozmaicenie, zwłaszcza że nie takiego zakończenia się spodziewałem - ale już Snyder mnie przyzwyczaił do ciekawych zwrotów akcji w tej serii). Najgorsze co nadchodzi po tej krótkiej historyjce to antologia kilkustronnicowych opowiadań, których część jest w moim odczuciu tragicznie narysowana. Z tej antologii najbardziej podobała mi się historyjka Hattie oraz te ze Skinnerem (zwłaszcza ze sprzedażą ciał). W moim odczuciu te opowiadania nic nie wnoszą i powstały na siłę.

Wnioskujac po komentarzach na forum, można było odczuć, że tomy VII i VIII są jeszcze słabsze. Nic bardziej mylnego! Mnie się podobały. Czuć w nich chyba po raz pierwszy w tej serii szaleństwo Snydera, przerysowanie, ale nadal wpisane w fabułę (w końcu wcześniej nie było wiadomo kto był tym Pierwszym). Mamy też więcej Skinnera. Klimat Południa, lata '60, muscle cary i harleye, coś co akurat bardzo lubię. Może w zestawieniu z pierwszymi pięcioma tomami te dwa tomy wypadają słabiej, ale nadal mi się podobają, nadal apetyt rośnie z każdą kolejną przeczytaną stroną. I szkoda, że na IX przyjdzie nam troszkę poczekać, bo w USA dopiero co seria dobiegła końca. Liczę, że będzie równie dobrze! Zwłaszcza, że zakończenie VIII to tak naprawdę zapowiedź kolejnych wydarzeń, bo przecież

Spoiler: PokażUkryj
pierwotne Zło nie zostało pokonane


O co chcę się Was zapytać. Mianowicie umknęła mi jedna dość istotna rzecz i nie wiem czy ją po prostu przeoczyłem, czy Snyder ją póki co pominął

Spoiler: PokażUkryj
w serii były gdzieś rozwiązane wątki z B.D. Blochem oraz Percym? Zostali oni pokonani, czy coś? Za dużo rzeczy czytam i niekiedy coś mi umknie. Nie musicie mi pisać jak się zakończyły te wątki, wystaczy jak dacie znać czy były zakończone. Ja za jakiś czas na pewno wrócę do tej serii bo ją uwielbiam :)

 
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Pan M w So, 14 Sierpień 2021, 12:54:59
Dobra, swego czasu robiłem mały research wśród powszechnie komentowanych tutaj (w różnych tematach) serii. Wziąłem sobie na tapetę jedynki: Hellboya Mignoli, Sandmana Gaimana, Hitmana Ennisa oraz Amerykańskiego Wampira Snydera. Dlaczego piszę o tym tutaj? Bo w moje gusta z tej grupy wpisał się tylko Snyder i Albuquerque.



No offence, ale jak komuś bardziej pasuje Scott Snyder od Gaimana, Ennisa i Mingoli to bym się zaczął zastanawiać na miejscu tej osoby, czy moje gusta komiksowe nie doznały regresu;D

Snyder jest ok. Tylko, że to tylko gość, który aspiruje najczęściej do pisania rozrywkowych serii bez żadnych większych ambicji. Do tego w ramach eventu  DC Metal zaczął trochę małpować Granta Morrisona i to w nieco gorszym wydaniu.

Nie jestem spod znaku ludzi ęą, którzy gardzą typowo rozrywkowymi twórcami jak Snyder, ale za nic nie zrozumiem stawiania twórczość tego pana nad takie tytuły. Nie bierz tego do siebie, ale dałeś tutaj naprawdę kontrowersyjną opinie na wejściu.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w So, 14 Sierpień 2021, 13:01:22
No offence, ale jak komuś bardziej pasuje Scott Snyder od Gaimana, Ennisa i Mingoli to bym się zaczął zastanawiać na miejscu tej osoby, czy moje gusta komiksowe nie doznały regresu;D

Snyder jest ok. Tylko, że to tylko gość, który aspiruje najczęściej do pisania rozrywkowych serii bez żadnych aspiracji. Do tego w ramach eventu  DC Metal zaczął trochę małpować Granta Morrisona i to w nieco gorszym wydaniu.

Nie jestem spod znaku ludzi ęą, którzy gardzą typowo rozrywkowymi twórcami jak Snyder, ale za nic nie zrozumiem stawiania twórczość tego pana nad takie tytuły. Nie bierz tego do siebie, ale dałeś tutaj naprawdę kontrowersyjną opinie na wejściu.

Spokojnie. Ja nie powiedziałem, że on jest najlepszy wśród wymienionych. Ten konkretny tytuł zachęcił mnie do sięgnięcia po kolejne tomy, w przeciwieństwie do wymienionych powyżej autorów. Nie mówie, że tamte tytuły są złe, to są moje odczucia. I dotyczą w tym momencie tylko serii AW.
Ennisa uwielbiam za Kaznodzieje, Hellblazera. Jego Punisher też był okej. Ale komentowany tutaj Hitman mnie odrzucił, dla mnie było to najsłabsze czytadło z tych które miałem w ręku (tego autora).
Mignoli nie lubię za styl rysowania. Nie umiem się przekonać. Może mroczne kadry są okej, ale nie lubie niedokładnej stylistyki w rysowaniu, pozbawionej szczegółów. I te kanciaste części ciała... Nie dla mnie. U niego tylko bliskie kadry są wyraźne. Fabularnie było tylko okej, ale nie jarało mnie, by kupić kolejny tom. Może kiedyś przeczytam dwójkę, bo wiem że kumpel zbiera.
Sandman to klasyka. Jednakże nie wiem, czy to komiks dla mnie. Jakoś ten wątek snu nie porwał mnie od pierwszych stron, jak to miało miejsce w przypadku AW Snydera.

EDIT: równolegle do AW czytałem też Criminal Brubakera, o czym wspominałem w odpowiednim wątku. Również wpisał się w moje gusta, ale nie chciałem w tym tutaj wątku o tym wspominać :)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 14 Sierpień 2021, 13:11:14
No offence, ale jak komuś bardziej pasuje Scott Snyder od Gaimana

Na dzień dzisiejszy wolę "Amerykański Wampir" od wszystkiego co czytałem Gaimana (może z jednym wyjątkiem jakim jest "Czarna Orchidea", ale i w tej historii dostrzegam te same bolączki co w całej reszcie Gaimanowej pisaniny z którą miałem do tej pory do czynienia).
Nie. Nie mam na rozkładzie "Sandman".
I owszem - zupełnie nie rozumiem fenomenu tego człowieka.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w So, 14 Sierpień 2021, 13:38:13
Ej no zaraz, to "Hellboy" czy "Hitman" to nie są typowo rozrywkowe serie? A "Sandman" też miał trudne początki i na wstępie może odrzucić, przynajmniej ja tak miałem.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w So, 14 Sierpień 2021, 14:06:30
Wszystko to jest rozrywka tylko podobnie jak Pan M u Gaimana, Mignoli i Ennisa dostrzegam w najlepszych pracach genialną wyobraźnię. W Snyderze widzę tylko typka, który za dużo wciąga i próbuje tworzyć coś, co go przerasta.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 14 Sierpień 2021, 14:27:49
A w których pracach można odnaleźć tę "genialną wyobraźnię" Gaimana?
Poza "Sandman", którego nie czytałem toteż nie będę mógł się odnieść?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w So, 14 Sierpień 2021, 14:56:17
Ja mam wrażenie, że Snyder jest postrzegany przez pryzmat Batmana. A ja w tej chwili zostawiam Gacka na boku, skupiam się na Amerykańskim Wampirze. O Batmanie było już mnóstwo dyskusji, w którejś z nich zresztą uczestniczyłem nie raz.
O ile Sandman czy Hellboy to kwestia mocno dyskusyjna. To są mocne serie, ale mnie one nie urzekły od pierwszych stron. Jestem skłonny powiedzieć, że nad Sandmanem dłużej myślałem niż nad Hellboyem. Może przez to, że Vertigo, a może też przez to że rysunki bardziej do mnie przemawiają niż styl Mignoli.
Trochę mam wrażenie, że ludzi dziwi że tak dobre serie mogą się nie podobać. To tak jakby uznać że Tokarczuk musi się podobać bo dostała nobla.
O tyle Hitman to kiczowata seria, mająca jakieś śmieszne momenty. Ale większość rzeczy już u Ennisa była w innych seriach. I wyszły mu te inne serie dużo lepiej.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w So, 14 Sierpień 2021, 16:23:15
A w których pracach można odnaleźć tę "genialną wyobraźnię" Gaimana?
Poza "Sandman", którego nie czytałem toteż nie będę mógł się odnieść?
To mamy problem, bo najmocniej odczułem to właśnie w wybranych tomach Sandmana.

Trochę mam wrażenie, że ludzi dziwi że tak dobre serie mogą się nie podobać. To tak jakby uznać że Tokarczuk musi się podobać bo dostała nobla.
"Dobrość" dzieła sztuki nie polega na tym, że podoba się wszystkim. Nie musi trafiać w indywidualny gust każdego ani świetnie się sprzedawać.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w So, 14 Sierpień 2021, 16:25:57
Wszystko to jest rozrywka tylko podobnie jak Pan M u Gaimana, Mignoli i Ennisa dostrzegam w najlepszych pracach genialną wyobraźnię. W Snyderze widzę tylko typka, który za dużo wciąga i próbuje tworzyć coś, co go przerasta.
W najlepszych OK, ale mowa była o Hitmanie, więc nie widzę powodu, żeby mógł się mniej podobać niż wampiry Snydera. Przynajmniej po pierwszym tomie, na którym też utknąłem - sięgnę dalej, aczkolwiek bardzo zachęcony do lektury się nie poczułem. Natomiast Hellboy to dla mnie typowo rozrywkowa rzecz (momentami wręcz pulpa), którą dosyć lubię, ale też mam poczucie, że seria miejscami zmarnowała swój potencjał, a Mignola długo nie wiedział, co chce z tego zrobić.

A w których pracach można odnaleźć tę "genialną wyobraźnię" Gaimana?
Poza "Sandman", którego nie czytałem toteż nie będę mógł się odnieść?
Poza "Sandmanem" (którego cenię) czytałem: "Drastyczne przypadki", "Arlekin i walentynki", "Stwory nocy", "Morderstwa i tajemnice", "Dni pośród nocy", "Fakty w sprawie odejścia panny Finch", "Zakazane narzeczone...", "Śmierć" i "1602". Lubię cztery pierwsze (najbardziej chyba "Drastyczne przypadki"), natomiast nie wiem, czy znalazłem w nich tę genialność, bo raczej niczemu nie wystawiłbym więcej niż 7/10. Reszta albo pomijalna albo niestrawna.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 14 Sierpień 2021, 16:38:32
To mamy problem, bo najmocniej odczułem to właśnie w wybranych tomach Sandmana.

No ale w takim razie mam wątpliwości czy on charakteryzuje się "genialną wyobraźnią" czy mu po prostu kilka pomysłów zaskoczyło. Bo w tych tytułach, które czytałem to tej "genialności" nie dostrzegłem.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Remy LeBeau w So, 14 Sierpień 2021, 17:55:53
Kiedyś jeden kolega z forum bardzo ładnie napisał o Sandmanie. Pozwolę sobie zacytować:
Ja również nie przepadam za Gaimanem i tym jego Sandmanem. Może byłbym teraz prezydentem, premierem, znanym naukowcem albo pogodynka gdybym 20 lat temu nie siadł na kanapie w empiku i nie zaczął czytać pierwszego tomu Sandmana. A tak to cały dom zawalony komiksami i ciągle przychodzą nowe. A ja jak ten stary głupek ciągle mam nadzieję, że znajdę coś równie dobrego i znowu będę się czuł tak jak wtedy na tej kanapie.
Ja się pod tym podpisuję obiema rękami. Nie było, nie ma i nigdy nie będzie lepszej serii komiksowej niż Sandman. Kropka :)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Pan M w So, 14 Sierpień 2021, 19:05:07
Snyder czy też np Geoff Johns to są imo scenarzyści na analogicznym poziomie co fast food.

Od czasu do czasu jest całkiem dobrze, nawet smaczne, ale co za dużo to niezdrowo.

Nie kojarzę, żeby cokolwiek wybitnie wysmażyli. Level wyżej bardziej wysublimowane dania smażą Moore, Morrison, Ellis czy Miller- ale ten z okresu kiedy faktycznie umiał pisać.  Ich prace to już są śmiało dostają te 5 gwiazdek Michelin.

Gaiman to dla mnie przede wszystkim świetne wysmażył Czarna orichde i Sandmana reszta to mniej lub bardziej udane serie, ale nic wielkiego. No ale te dwa tytuły są imo dalece lepsze od prac dwóch panów powyżej.

Snyder stworzył  naprawdę dobrze wpasowane w mitologie DC postaci i motywy jak Court of Owls,
Mr. Bloom, The Batman Who Laughs, Perpetua, Rotworld.

Batman: The Black Mirror to naprawdę udany komiks. Ja lubię nawet te absurdalne eventy z Metalem w tytule. Tylko naprawdę Snyder nie umie pisać dialogów na tym poziomie co Gaiman w Sandmanie. Wręcz momentami trzeba przymykać oczy na to jak próbuje uzasadnić co bardziej absurdalne fabuły. Choćby we wspominanym Metalu mocno wychodzi głupawka dialogowa.

W ogóle dziwi mnie stwierdzenie, ze Sandman ma trudne początki. Pierwszy tom jest tak mocno osadzony w supehero DC, że raczej mocno przyjazny dla ludzi, którzy bardziej lubią klasyczne DC niż typowe Vertigo.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: misiokles w So, 14 Sierpień 2021, 23:05:00
Dla mnie Batman: The Black Mirror to zdecydowanie poziom Ellisa.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Interloper w Nd, 15 Sierpień 2021, 01:41:37
A ja uważam, że Scott Snyder nie jest na tyle dobrym scenarzystą, żeby zasłużył na osobny temat o jego osobie, w którym napisano 10 całych stron. ;D
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Nd, 15 Sierpień 2021, 01:45:06
W ogóle dziwi mnie stwierdzenie, ze Sandman ma trudne początki. Pierwszy tom jest tak mocno osadzony w supehero DC, że raczej mocno przyjazny dla ludzi, którzy bardziej lubią klasyczne DC niż typowe Vertigo.
Dla jednego to może być zaletą, dla drugiego wadą ;) Mnie trochę zajęło, zanim się przekonałem do "Sandmana", gdzieś tak do trzeciego tomu. Chociaż pierwszy tom lubię, to drugi mnie trochę zmęczył.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: amsterdream w Nd, 15 Sierpień 2021, 07:38:15
Zabawne jak ludzie potrafią mieć różne gusta. Bo pierwszy tom Sandmana to jedyny który mi się podobał. Jeszcze Ulotne życia były niezłe. Ale generalnie czym dalej to coraz gorzej. Ostatnie tomy to już grafomania.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Nd, 15 Sierpień 2021, 11:27:11
Wszystko sprowadza się do gustów :) Ja nikogo nie chcę przekonać, że dany autor jest lepszy od innego. Swego czasu pytałem tutaj o kilka serii, różnych autorów, i w końcu przyszedł ten czas, gdy podzieliłem się swoimi odczuciami wobec nich. Nie rozumiem tylko nutki oburzenia, które można odczuć w wypowiedziach niektórych osób, że jak śmiem twierdzić iż nie doceniam Gaimana, przecież on jest najlepszy pod słońcem :)

Tak na marginesie mówiąc, uwielbiam pióro Tolkiena, Eriksona, Abercrombiego, Sapkowskiego, Wegnera, Gołkowskiego, Malinowskiego, Abnetta, McNeilla, Rowling, Careya i pewnie jeszcze bym kilku mógł wymienić. Gaiman mnie póki co nie urzekł. Wolę styl pisarski Snydera.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Nd, 15 Sierpień 2021, 12:19:05
Wszystko sprowadza się do gustów :) Ja nikogo nie chcę przekonać, że dany autor jest lepszy od innego. Swego czasu pytałem tutaj o kilka serii, różnych autorów, i w końcu przyszedł ten czas, gdy podzieliłem się swoimi odczuciami wobec nich. Nie rozumiem tylko nutki oburzenia, które można odczuć w wypowiedziach niektórych osób, że jak śmiem twierdzić iż nie doceniam Gaimana, przecież on jest najlepszy pod słońcem :)

Tak na marginesie mówiąc, uwielbiam pióro Tolkiena, Eriksona, Abercrombiego, Sapkowskiego, Wegnera, Gołkowskiego, Malinowskiego, Abnetta, McNeilla, Rowling, Careya i pewnie jeszcze bym kilku mógł wymienić. Gaiman mnie póki co nie urzekł. Wolę styl pisarski Snydera.

Dla mnie Snyder jest ok, nie wspaniały, nie jakiś tragiczny. Gaimana można lubić albo nie, ale dzięki min sukcesowi Sandmana powstało Vertigo, które było jedną z najlepszych rzeczy w historii komiksu w ogóle. Czy Snyder miał tak silny wpływ na to medium? Moim zdaniem ani trochę.

Biorąc pod uwagę scenarzystów z jednego kręgu pokoleniowego to osobiście od Snydera bardziej sobie cenię Toma Kinga. Uprzedzając, jego run Batman był okropny, ale reszta prac zasługuje już na pochylenie się nad nimi. Facet próbuje psychologizować gości i gościówy w pelerynach, idąc drogą wytoczoną przed laty przez Millera i Morre'a, nie mówię, że na tym samym poziomie ale to już inna kwestia.

Snyder imo robi sobie po prostu rozrywkowe w większości serie, ma swoje wzloty, ale prawdę powiedziawszy za cholerę jego większości prac bym np nie polecił komuś kto chciałby się przekonać do komiksu superbohaterskiego a wcześniej miał na niego uczulenie.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Nd, 15 Sierpień 2021, 12:43:56
Tak na marginesie mówiąc, uwielbiam pióro Tolkiena, Eriksona, Abercrombiego, Sapkowskiego, Wegnera, Gołkowskiego, Malinowskiego, Abnetta, McNeilla, Rowling, Careya i pewnie jeszcze bym kilku mógł wymienić. Gaiman mnie póki co nie urzekł. Wolę styl pisarski Snydera.

Podobny mamy gust co do pisarzy :) Z Gaimanem to jest tak że albo kogoś chwyci albo nie, ja bym go scharakteryzował jako osobę z ciekawymi pomysłami, ale z wykonaniem jakby nie potafiącym im sprostać. Mnie osobiście jego Amerykańscy bogoiwie pozostawili letnim miała książka momenty ale na dłuższą metę to było takie sobie, lepsze wrażenie zostawili po sobie Chłopaki Anansiego, ale też nie na tyle żeby opiewać Gaimana jako nie wiadomo jakiego pisarza. A Sandmana po 2 tomach spokojnie odpuściłem nie żeby to były jakieś złe pozycje czytałem gorsze, ale też nic mnie ciągnęło być może oczekiwania były zbyt rozdmuchane.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Nd, 15 Sierpień 2021, 17:07:18
Podobny mamy gust co do pisarzy :) Z Gaimanem to jest tak że albo kogoś chwyci albo nie, ja bym go scharakteryzował jako osobę z ciekawymi pomysłami, ale z wykonaniem jakby nie potafiącym im sprostać. Mnie osobiście jego Amerykańscy bogoiwie pozostawili letnim miała książka momenty ale na dłuższą metę to było takie sobie, lepsze wrażenie zostawili po sobie Chłopaki Anansiego, ale też nie na tyle żeby opiewać Gaimana jako nie wiadomo jakiego pisarza. A Sandmana po 2 tomach spokojnie odpuściłem nie żeby to były jakieś złe pozycje czytałem gorsze, ale też nic mnie ciągnęło być może oczekiwania były zbyt rozdmuchane.


Mnie książkowy dorobek Gaimana nawet nie interesuje w kontekście tej rozmowy. Za samą Czarną Orchide gość ma u mnie szacunek i taki Snyder nie ma niczego co w moim odczuciu do tego się zbliża.

BTW Jeszcze co do kwestii oburzenia. To nie chodzi nawet o oburzenie, łamanie tabu tylko kwestie wpływów i warsztatu danych twórców. Jakby ktoś napisał na forum, że Bendis bije Moore'a na głowę to zapewne forum wpadło by w czarną dziurę  ;)
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Nd, 15 Sierpień 2021, 17:33:42
BTW Jeszcze co do kwestii oburzenia. To nie chodzi nawet o oburzenie, łamanie tabu tylko kwestie wpływów i warsztatu danych twórców. Jakby ktoś napisał na forum, że Bendis bije Moore'a na głowę to zapewne forum wpadło by w czarną dziurę  ;)
Ale przecież nikt nie napisał, że Snyder bije kogokolwiek na głowę, tylko cała rozmowa wzięła się z tego, że jedna seria ("Amerykański wampir") spodobała się komuś bardziej niż pierwsze tomy "Hitmana" (sam przy pierwszym podejściu nawet nie dokończyłem), "Hellboya" (umówmy się pierwszy tom to nie jest szczyt tej serii) i "Sandmana" (którego osobiście lubię, ale tak czytając tu i ówdzie reakcję ludzi wchodzących w serię, również mnie nie dziwi, że kogoś może z początku odrzucić).

A patrząc całościowo, to żaden z tych trzech twórców (Gaiman, Ennis, Mignola) nie jest wyznacznikiem jakości, bo poziom ich komiksów bywa bardzo różny. Ja tu widzę trochę podejście na zasadzie, że skoro to Snyder, to żaden jego komiks nie może być lepszy od czegoś ww. autorów, bo nie wypada.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Pn, 16 Sierpień 2021, 12:03:22
Jednak jest coś innego, gdy się ktoś napisał podoba/ nie podoba, a dobrze zaczyna, fajne pomysły, a nie potrafi skończyć dobrze.    Gaiman jest spójny w Sandmanie, tam wszystko zdaje się być zaplanowane i do siebie pasować. Od strony scenarzysty, warsztatu można ich porównać i pewnie sporo osób potrafi to dobrze zrobić i na tej podstawie się ich klasfikuje. Jeżeli ktoś nie chce porównywać z Sandmanem, to może z Batmanem - obaj napisali trochę. "Co się stało z zamaskowanym krzyżowcem?" choć to nie jest typowy akcyjniak, a krótkie historyjki.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Pn, 16 Sierpień 2021, 12:56:42
Jednak jest coś innego, gdy się ktoś napisał podoba/ nie podoba, a dobrze zaczyna, fajne pomysły, a nie potrafi skończyć dobrze.    Gaiman jest spójny w Sandmanie, tam wszystko zdaje się być zaplanowane i do siebie pasować. Od strony scenarzysty, warsztatu można ich porównać i pewnie sporo osób potrafi to dobrze zrobić i na tej podstawie się ich klasfikuje. Jeżeli ktoś nie chce porównywać z Sandmanem, to może z Batmanem - obaj napisali trochę. "Co się stało z zamaskowanym krzyżowcem?" choć to nie jest typowy akcyjniak, a krótkie historyjki.
Po raz kolejny powtórzę. Nie porównuję dorobku tych autorów, nie oceniam który jest lepszy, który otrzymał więcej nagród itd.
Na tym forum jest kilkadziesiąt tematów, dotyczących jeszcze większej ilości autorów. Wybieram te pozycje, które mnie czymś zainteresowały - zachęciły do sprawdzenia. Nie czytam wszystkiego jak leci, bo ktoś na forum napisał że fajne albo że ma Eisnera, Harveya czy inną nagrodę. Raz - pieniądze, dwa - czas, trzy - miejsce na półce, cztery - przedmiotowy temat.
Wybrałem kilka pierwszych tomów danych serii z tego wielkiego kotła. Znaleźli się tam artyści z którymi to było moje pierwsze spotkanie (Gaiman, Mignola) oraz ci, których znam z innych serii (Snyder, Ennis). Sposób przedstawienia Amerykańskiego Wampira, tj. wersja liryczna jak również wizualna przemówiły do mnie od pierwszych kart komiksu. Szybko wsiąkłem w całą serię i mam ją przeczytaną, na półce. Teraz jak ten wampir odczuwam głód kolejnej części tj. 1976, która niedawno zakończyła się w USA.
Pozostałe wspomniane serie (nie cały dorobek artystyczny, tylko wymienione serie) nie zachęciły mnie, by je kupić i postawić na półce. Absolutnie nie kwestionuje ich poziomu, odbioru wśród innych czytelników, jak również nie wywyższam jednego ponad drugiego. Dzielę się swoimi odczuciami, bo o to w tym wszystkim chodzi.

Pamiętajcie, moja recenzja wzięła się od sięgnięcia po pierwsze tomy danych serii. Chciałem sprawdzić, która seria przekona mnie do siebie po pierwszych kartach, zeszytach.
Najgorzej w tym całym zestawieniu wypadł Hitman (mimo, że Ennis jest jednym z moich ulubiencow). Nie dość, że kicz to jeszcze brzydkie rysunki.
Z Mignolą mam mieszane uczucia. Nie lubię jego kanciastej kreski. Czytało się to dużo lepiej niż Hitmana. Wiem, że mój kumpel zbiera Hellboya, więc w ramach luzu i odpoczynku od tego co moje, zabiore się za cudze i pożyczę kolejny tom, by zobaczyć, czy dwójka mnie porwie.
Co do Sandmana to od dawna mam problem z tematem przewodnim tego komiksu. Nie do końca mnie fascynuje temat snu. Nie kupuję jakoś tego pomysłu. Rysunki natomiast przypadły mi do gustu, co pewnie niektorych zdziwi. Jeśli będe miał możliwość pożyczenia kolejnych tomów, spróbuję. Kupić, raczej nie kupię.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Pn, 16 Sierpień 2021, 14:56:27
Sam pomysł - nieważne jak genialny - nie wystarczy. Ja zaryzykował bym tezę, że sporo komiksów, czy filmów na bazie pomysłu, konceptu jest bardzo dobrych, ale niestety san pomysł to mało. Trybunał sów to bardzo ciekawy koncept jest w nim ogromny potencjał, nawet, jak się nie za bardzo lubi Batmana, to ma się wrażenie, że to coś świeżego. I co się stało? Snyder w zasadzie nic z tym nie zrobił, nie potrafił go popchnąć. Dobry scenarzysta potrafi wycisnąć max ze swoich pomysłów, choć nie zawsze musi być tego dużo. Po latach Gaiman wrócił do Sandmana i wrzyscy się spodziwali, że prequel, to będzie odgrzewany kotlet, wyszło dobrze. Być może Gaiman gdy pisał Sandmana mlał mnóstwo wariacji i sporo zostało w szufladzie.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Pn, 16 Sierpień 2021, 17:08:35
Batman ma bardzo nierówny poziom, ale i tak uważam ten run za udany. Myślę, że Amerykański Wampir jest bardziej równy. Jak wydadzą w Polsce ostatni tom zbiorczy, wtedy będę mógł ocenić, czy podomykał wszystkie wątki. Póki co, widzę  że jest oceniany dobrze.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 16 Sierpień 2021, 19:38:36
Sam pomysł - nieważne jak genialny - nie wystarczy.

I w ten właśnie sposób podsumowałbym moje dotychczasowe doświadczenia z Gaimanem.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Pn, 16 Sierpień 2021, 20:02:39
Dołożę swoją opinię o Gaimanie w temacie o Snyderze - całkowicie rozumiem to, że wielu może on nie pasować. I warto żeby każdy świadomie interesujący się komiksami doceniał wpływ jaki Gaiman wywarł na medium i to dlaczego jest tak istotny, ale subiektywne negatywne opinie są całkowicie zrozumiałe. Scenariusze Gaimana są opowiadane głównie tekstem, rysunki w zasadzie tylko dodają klimatu, to nie jest cecha dobrego scenarzysty. Ja jednak uwielbiam te miejscami poetyckie, miejscami oniryczne, zawierające tysiące odniesień historie. Nie tylko Sandmana, kocham Arlekina i walentynki i większość pozostałych historii. Choć Sandman to mimo wszystko poziom wyżej. Główna różnica między nim a Snyderem, co chyba w dyskusji nie wybrzmiało, to to, że Gaiman tworzy historie autorskie a Snyder jest mniej bądź bardziej sprawnym wyrobnikiem. To tak jak porównywać Davida Lyncha do Zacka (nomen omen) Snydera, zupełnie nie ma sensu.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pn, 16 Sierpień 2021, 22:43:08
Tak czytam ten wątek i odnoszę wrażenie, że sporo osób powinno zrobić jakiś kurs z czytania ze zrozumieniem. Ale mniejsza.

Najgorzej w tym całym zestawieniu wypadł Hitman (mimo, że Ennis jest jednym z moich ulubiencow). Nie dość, że kicz to jeszcze brzydkie rysunki.
Dokładnie takie miałem odczucie. Jeżeli drugi tom nie siądzie, to odpuszczam temat - ponoć dalej jest lepiej, no ale takie głosy można wyczytać o każdej serii, więc to niczym nie świadczy.

Cytuj
Z Mignolą mam mieszane uczucia. Nie lubię jego kanciastej kreski. Czytało się to dużo lepiej niż Hitmana. Wiem, że mój kumpel zbiera Hellboya, więc w ramach luzu i odpoczynku od tego co moje, zabiore się za cudze i pożyczę kolejny tom, by zobaczyć, czy dwójka mnie porwie.
Z "Hellboyem" mam ten problem, że brakuje mi w nim konkretniejszej fabuły. Czytając Library Edition odniosłem wrażenie, że Mignola krążył po omacku i poza tym, że wymyślił fajnego bohatera, to nie umiał zbytnio ubrać tego w składną historię. Przechodząc przez kolejne tomy cały czas czułem, że można było wycisnąć z tego więcej i ciągle mi czegoś brakowało. Idąc po kolei, pierwszy tom (a przynajmniej jego połowa), to taki wstęp, który widać, że jest jeszcze niewyrobiony, choć rokuje na przyszłość. Tom drugi to antologia opowiadań - spoko, podobało mi się. Inna forma, dobry poziom tych komiksów, fajne rozszerzenie świata. Ale przyszedł tom trzeci, gdzie z tego, co pamiętam były 2-3 krótkie miniserie, czwarty to ponownie antologia opowiadań (czytałem na dwa razy, bo przy pierwszy podejściu nie skończyłem). W momencie lektury czwórki miałem już kompletnie dość tych krótkich historyjek (plus doszedł fakt, że były dla mnie słabsze niż te w drugim), a marzyłem, żeby w końcu gość napisał jakiś konkretny storyline. I tak się stało w tomie piątym - nareszcie fajna, rozbudowana historia. Tyle, że... zwiastująca koniec serii.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: gashu w Pn, 16 Sierpień 2021, 22:45:21
Odnośnie Hellboy'a mam bardzo podobne odczucia.
Do dzisiaj najlepszym tomem serii jest dla mnie "Nasienie Zniszczenia", którego autorem scenariusza jest John Byrne.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Pn, 16 Sierpień 2021, 22:57:24
A ja nadal nie otrzymałem odpowiedzi na moje pytania oznaczone spoilerem  :P oczywiście dotyczące przedmiotowej serii Snydera tj. Amerykańskiego Wampira
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w Pn, 16 Sierpień 2021, 23:05:48
Nie zgodzę się, że Hellboy to jeden fajny bohater i koniec. Ten komiks wprowadził całą plejadę godnych zapamiętania postaci.

Czyta się to rzeczywiście różnie. "Nasienie zniszczenia" w pierwszym polskim wydaniu zrobiło na mnie niesamowite wrażenie. Mroczny ezoteryczny klimat mrowił skórę. Czytając to ponownie rok temu już nie było tego efektu, za to przeszkadzał nieco eklektyzm skleconej historii.
Lubię krótkie formy i z chęcią sięgnąłem później po tom 3. Było raz lepiej, raz gorzej, ale ogólnie czułem się wymęczony. Same opowiastki nie są złe, ale w pewnym momencie ich ilość przytłacza. Dlatego lekturę dalszych tomów odłożyłem na inne czasy.
Skoro jednak miałem pod ręką tom 5 to w końcu po niego sięgnąłem, choć bez większego przekonania. Bałem się, że długie historie tym bardziej mnie znudzą a zmiana rysownika dodatkowo zniechęci. Nic takiego nie miało miejsca. Połknąłem go i stwierdziłem, że koniecznie muszę coś dokupić.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pn, 16 Sierpień 2021, 23:18:14
Nie zgodzę się, że Hellboy to jeden fajny bohater i koniec. Ten komiks wprowadził całą plejadę godnych zapamiętania postaci.
Jasne i chętnie poczytałbym o nich coś konkretnego.

Cytuj
Skoro jednak miałem pod ręką tom 5 to w końcu po niego sięgnąłem, choć bez większego przekonania. Bałem się, że długie historie tym bardziej mnie znudzą a zmiana rysownika dodatkowo zniechęci. Nic takiego nie miało miejsca. Połknąłem go i stwierdziłem, że koniecznie muszę coś dokupić.
Zmiana rysownika wyszła super. Rozbudowana fabuła się obroniła. I wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że już na wstępie Mignola pisze, że tą historią (podzieloną na trzy części) chce serię zamknąć. Nie miałbym problemu, gdyby pomiędzy "Dzikim gonem" a tymi antologiami były jeszcze z 2-3 podobne tomy z jakimiś konkretnymi story arcami. A tu, gdy tylko zaczęło się rozkręcać (swoją drogą 5 tom to trochę późno), to zwijamy interes.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Pn, 16 Sierpień 2021, 23:28:09
Dołożę swoją opinię o Gaimanie w temacie o Snyderze - całkowicie rozumiem to, że wielu może on nie pasować. I warto żeby każdy świadomie interesujący się komiksami doceniał wpływ jaki Gaiman wywarł na medium i to dlaczego jest tak istotny, ale subiektywne negatywne opinie są całkowicie zrozumiałe. Scenariusze Gaimana są opowiadane głównie tekstem, rysunki w zasadzie tylko dodają klimatu, to nie jest cecha dobrego scenarzysty. Ja jednak uwielbiam te miejscami poetyckie, miejscami oniryczne, zawierające tysiące odniesień historie. Nie tylko Sandmana, kocham Arlekina i walentynki i większość pozostałych historii. Choć Sandman to mimo wszystko poziom wyżej. Główna różnica między nim a Snyderem, co chyba w dyskusji nie wybrzmiało, to to, że Gaiman tworzy historie autorskie a Snyder jest mniej bądź bardziej sprawnym wyrobnikiem. To tak jak porównywać Davida Lyncha do Zacka (nomen omen) Snydera, zupełnie nie ma sensu.

Mam kompletnie inne odczucia.. Sandman ma bardzo oniryczne ilustracje, szczególnie w tomie 1 i 4. Te rysunki praktycznie oddają idealnie klimat opowiadanych historii. Gaiman to by popełnił błąd jakby zaprosił do tej serii Jima Lee z całym szacunkiem do niego.

Snyder jak już napisałem jest spoko, ale facet właśnie nie ma tego autorskie pazura, lepiej bym tego nie napisał. Gaiman to gawiędziarz, Ennis to imo trochę taki Tarantion komiksu, czyli krwiście i ironicznie, Morrisona bardziej bym nazwał Lynchem komiksów, jednak Sandman na tle twórczości tego pana to jest w miarę normalny ;) chociaż też ma odjechane momenty, a Snyder na tle tych właśnie bardziej autorskich z własnym znakiem rozpoznawczym twórców robi  po prostu robi akcyjniaki z lepszym bądź gorszym rezultatem.

Tacy autorzy też są absolutnie potrzebni. Ja chociażby lubię Geofa Johnsa z Nieskończonego kryzysu, lubię też jego koncepcje Batman Earth One, chociaż sam komiks siadł mi mniej w praniu. Ot różnica między zachwytem koncepcją a samym pomysłem w praktyce o którym pisał isteklistek.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Pn, 06 Grudzień 2021, 10:18:10
W ubiegły weekend przeczytałem Potwora z Bagien. Tak jak Snyder kupił mnie Amerykańskim Wampirem, tak samo urzekł mnie swoim pomysłem na Bagniaka. Czytało się to niemal jednym tchem! A plansze autorstwa Paquette'a to majstersztyk. Bardzo dużą rolę odegrała też osoba odpowiedzialna za tusz i kolory. Album jest naprawdę pięknie namalowany (bo chyba to jest odpowiednie słowo) - jest pełen uczuć, czy to miłości (kadry między Abigail a Aleciem; te wszystkie nawiązania do zieleni i śmierci, zgnilizny w kadrach między tym dwojgiem), przyjaźni (Animal Man zwrócił moją uwagę - dobrze że mam omnibus Morrisona od Egmontu to sprawdzę tę postać), czy to strachu (mnóstwo kadrów rodem z opowieści grozy).
Jeśli miałbym Wam polecić jeden horror, to w pierwszej kolejności sięgnijcie po Bagniaka Snydera (w porównaniu z nim takie DCeased wypada bardzo przeciętnie, a nawet słabo, jesli chodzi o horror). W moim odczuciu jest to ambitne dzieło tego twórcy, który jak wiadomo ma różne opinie.
W pamięci mam oczywiście trylogie Moore'a, którą również bardzo lubię.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: laf w Pn, 06 Grudzień 2021, 12:00:50
Jestem w trakcie lektury. Przeczytałem mniej więcej połowę (przede mną crossover z Animal Manem) i również stwierdzam, że jest dobrze; nie rewelacyjnie, ale OK. Nie ma co porównywać do Moore'a, bo jego Saga to dla mnie dzieło kompletne, wręcz perfekcyjne. Widać również, że Snyder, pomimo iż w oczywisty sposób czerpie garściami z runu Moore'a (parlament drzew, Anton Arcane), podąża własną drogą tworząc ogólny motyw Zgnilizny, wokół którego rozgrywa się cała fabuła. W konwencji horroru Snyder odnalazł się naprawdę świetnie i serwuje nam solidną historię grozy przepięknie (mrocznie ?) zilustrowaną przez Paquette'a. Kadry faktycznie przykuwają wzrok i potęgują grozę opowieści.
Jak dla mnie mocne 7/10.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Pn, 06 Grudzień 2021, 12:32:33
Co prawda trochę obok tematu Scotta Snydera, ale dodam tylko że za sprawą jego interpretacji "Bagniaka" oraz udziału w niej Animal Mana bardzo liczyłem, że na tegoroczną gwiazdkę trafi nam się zbiór właśnie ze "Zwierzołakiem" według Jeffa Lemire'a. Widać jednak na tę publikacje będzie jeszcze trzeba poczekać. 
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: horror w Pn, 06 Grudzień 2021, 13:47:42
Ja czytając Bagniaka Snydera, cały czas miałem wrażenie, że czegoś mi tam brakuje. I mam wrażenie, że Lemiere to uzupełni swoim AnimalManem. Paquette to mistrzostwo w tym albumie.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Arthaniel w Cz, 09 Grudzień 2021, 00:12:26
Bardzo liczę na tego Animal Mana w jakiejś niedalekiej przyszłości! Czytałem jakąś połowę runu Lemire'a i to bardzo dobra rzecz jest.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Śr, 18 Maj 2022, 08:21:25
Amerykański Wampir tom 9, a Egmont.

Krótko. O tej serii już się wypowiadało mnóstwo osób, jedni hejtują, inni lubią. Mnie bardzo przypadła do gustu (gdzieś tam znajdziecie mój wpis). Ale przechodząc do meritum tego postu...

Przejrzałem katalog Egmontu. Przy tomie 8 wspomnianej serii widnieje informacja "ostatni tom". W zeszłym roku w USA ukazał się epilog tej historii pt. American Vampire 1976, czyli po prostu tom 9. Zapytałem o to Egmont. Dostałem odpowiedź w postaci linku do ostatniego filmiku z wypowiedzią Pana Kołodziejczaka.

Reasumując, Egmont w przeszłości kasował już serie, mniej więcej w połowie. Nie przypominam sobie jednak sytuacji, by do kasacji dochodziło przed samym finiszem. Takim o to sposobem, polski czytelnik żeby zakończyć przygodę ze Skinnerem będzie musiał sięgnąć po anglojęzyczne wydanie. Ja sięgnę, jak to zrobiłem choćby z Halem Jordanem i Korpusem Zielonych Latarni. Jednakże spora część osób (mam na myśli fanów serii) pewnie poczuje się mocno zawiedziona. Niesmak pozostaje, bo jednak zebrał człowiek 8 tomów od rodzimego wydawcy, a przy ostatnim dostał plaskacza w twarz.
 
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Śr, 18 Maj 2022, 08:38:18
Amerykański Wampir tom 9, a Egmont.

Krótko. O tej serii już się wypowiadało mnóstwo osób, jedni hejtują, inni lubią. Mnie bardzo przypadła do gustu (gdzieś tam znajdziecie mój wpis). Ale przechodząc do meritum tego postu...

Przejrzałem katalog Egmontu. Przy tomie 8 wspomnianej serii widnieje informacja "ostatni tom". W zeszłym roku w USA ukazał się epilog tej historii pt. American Vampire 1976, czyli po prostu tom 9. Zapytałem o to Egmont. Dostałem odpowiedź w postaci linku do ostatniego filmiku z wypowiedzią Pana Kołodziejczaka.

Reasumując, Egmont w przeszłości kasował już serie, mniej więcej w połowie. Nie przypominam sobie jednak sytuacji, by do kasacji dochodziło przed samym finiszem. Takim o to sposobem, polski czytelnik żeby zakończyć przygodę ze Skinnerem będzie musiał sięgnąć po anglojęzyczne wydanie. Ja sięgnę, jak to zrobiłem choćby z Halem Jordanem i Korpusem Zielonych Latarni. Jednakże spora część osób (mam na myśli fanów serii) pewnie poczuje się mocno zawiedziona. Niesmak pozostaje, bo jednak zebrał człowiek 8 tomów od rodzimego wydawcy, a przy ostatnim dostał plaskacza w twarz.

A co Kołodziejczak o tym mówił w tym filmiku?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Śr, 18 Maj 2022, 08:48:12
Właściwie to nic, co też im odpisałem (ich odpowiedź była po prostu lakoniczna, by szybko zbyć człowieka, to miałem na myśli). Wspomniał jedynie, że niektóre serie nie opłaca się u nas wydawać (bo sprzedaż jest kiepska) i przytoczył popularną w USA Wonder Woman.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 18 Maj 2022, 08:54:46
Tylko ze w przypadku WW dostaliśmy zamknięte runy. Tu sytuacja przypomina Power Rangers, gdzie brak ostatniego tomu zamykającego run scenarzysty.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Śr, 18 Maj 2022, 09:20:59
Na filmiku Kołodziejczak mówił także, że nie będą odpowiadać na pytania, co wydadzą, a czego nie wydadzą, bo nie mogą ogłaszać wydania tytułów, których jeszcze nie mają dogranych, dogadanych, zaklepanych itd. Więc być może o to chodziło z odesłaniem do filmiku - nie mogą potwierdzić, bo nie załatwili jeszcze spraw formalnych (może nawet nie zaczęli). Nie nastawiałbym się więc, że to oznacza, że nie wydadzą ostatniego tomu. Może wydadzą go w przyszłym roku, ale po prostu za szybko jeszcze, by o tym mówić.     
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Śr, 18 Maj 2022, 09:28:17
Wiadomość mega słaba, ale może jak się kołodziejczaka przyciśnie o to na KW, to może coś powie... być może to błąd i planują dokończyć... oby. To byłoby straszne ostatniego tomu nie wydać.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Śr, 18 Maj 2022, 09:40:29
Na filmiku Kołodziejczak mówił także, że nie będą odpowiadać na pytania, co wydadzą, a czego nie wydadzą, bo nie mogą ogłaszać wydania tytułów, których jeszcze nie mają dogranych, dogadanych, zaklepanych itd. Więc być może o to chodziło z odesłaniem do filmiku - nie mogą potwierdzić, bo nie załatwili jeszcze spraw formalnych (może nawet nie zaczęli). Nie nastawiałbym się więc, że to oznacza, że nie wydadzą ostatniego tomu. Może wydadzą go w przyszłym roku, ale po prostu za szybko jeszcze, by o tym mówić.   
Wydaje mi się, że wtedy nie dawaliby podpisu "ostatni tom" przy tomie 8. W ostatnich latach taka notka była jednoznaczna z ucięciem serii.
Te jego wypowiedź bardziej odniosłem np. do Ptaków Nocy, których run Simone mają wydać (trzeci tom miał premierę w 2021 w USA), a które nie są póki co zapowiedziane (nie mają też tego feralnego dopisku przy tomie 2).
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Śr, 18 Maj 2022, 09:52:57
W katalogu przy Thorgal Młodzieńcze Lata - Łzy Hel jest dopisek, że to ostatni tom, a już wiadomo, że we wrześniu wyjdzie kolejny. Więc wyjątki się zdarzają. Moim zdaniem nikt tam nie wiedział, że po dłuższym czasie wyszła kontynuacja American Vampire i dlatego jest to tak oznaczone. A odpowiedź jaką dostałeś to też po prostu kwestia wytycznych, które mają pracownicy sociali, czyli żeby na pytanie o jakikolwiek tytuł odsyłać do tego filmu, tak sądzę. Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że po prostu trzeba uświadomić kogoś decyzyjnego, że coś takiego wyszło :P
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Śr, 18 Maj 2022, 11:00:42
Thorgal to flagowa seria, więc o to bym się nie martwił :)

Możesz mieć rację. Szkoda, że czasem ciężko od nich wyciągnąć jakiś konkret. I tak sukces, że założyli fejsa, bo pamietam, że na maile mi nigdy nie odpisali.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Śr, 18 Maj 2022, 21:26:23
Co roku katalogi Egmontu były pełne różnych błędów. Nie przywiązywałbym się aż tak bardzo do informacji z nich.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: WolfSazen w Wt, 09 Sierpień 2022, 00:54:34
Jeśli Egmont nie zdecyduje się wydać 9. tomu Amerykańskiego Wampira to będzie to naprawdę mega słaba zagrywka. Choć 8. tom nie jest najlepszy z serio to jednak fajnie by było skompletować całość i zamknąć historie. Teraz pytanie czy sprzedawać komplet i zaopatrzyć się w wydanie zagraniczne czy liczyć na cud ze jednak Egmont koniec końców wyda.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Wt, 09 Sierpień 2022, 08:15:27
Jeśli Egmont nie zdecyduje się wydać 9. tomu Amerykańskiego Wampira to będzie to naprawdę mega słaba zagrywka. Choć 8. tom nie jest najlepszy z serio to jednak fajnie by było skompletować całość i zamknąć historie. Teraz pytanie czy sprzedawać komplet i zaopatrzyć się w wydanie zagraniczne czy liczyć na cud ze jednak Egmont koniec końców wyda.
Ja zamówiłem z Atoma 9 tom po angielsku (oczywiście w twardej oprawie, by pasowało do kompletu). Polskich wydań nie sprzedam (zresztą wyszły taniej nie ang), nauczyłem się już by mi nie przeszkadzało mieszanie ang wydań z polskimi.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 10 Sierpień 2022, 21:11:08
Ja po ósmym nie wiem czy chcę czytać dziewiąty. Przy czym jak znam życie to jeżeli Egmont wyda to wtedy pewnie się skuszę, ale w oryginale chyba jednak nie chciałoby mi się brać.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Cz, 11 Sierpień 2022, 07:17:56
Ja po ósmym nie wiem czy chcę czytać dziewiąty. Przy czym jak znam życie to jeżeli Egmont wyda to wtedy pewnie się skuszę, ale w oryginale chyba jednak nie chciałoby mi się brać.
Mnie ta seria się bardzo podoba. Obok Trybunału Sów, Śmierci rodziny, Batmana który się śmieje (tom 1) i pierwszego Metalu w mojej opinii najlepsze co się przydarzyło Snyderowi. Tylko jeden tom AW nie przypadł mi do gustu (nie pamiętam już numeru, ale ten który zbierał krótkie opowiadania - nie cierpię kilku stronnicowych historyjek).
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Cz, 11 Sierpień 2022, 09:08:24
Tylko jeden tom AW nie przypadł mi do gustu (nie pamiętam już numeru, ale ten który zbierał krótkie opowiadania - nie cierpię kilku stronnicowych historyjek).
Być może dlatego, że Synder tworzy tylko część otwierająca i zamykająca album zbiorczy, a resztę historii z tej antologii napisali inni scenarzyści.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Cz, 11 Sierpień 2022, 20:28:27
Mnie ta seria się bardzo podoba.

Bo seria generalnie jest fajna i dobrze się ją czyta także jako tytuł można ją spokojnie polecać, ale jak kiedyś tam bazgrałem w innym wątku, po
Spoiler: PokażUkryj
odejściu dwóch z kluczowych postaci
to już nie jest to samo. No i przeboje z ósmego tomu to za dużo tego Hollywood.
Będzie po polsku - pewnie się skuszę; nie będzie - nie będę rozpaczał.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: R3wolw3rowi3c w Śr, 28 Czerwiec 2023, 10:50:45
Pytanie do posiadaczy polskiej wersji Amerykańskiego Wampira. Czy Egmont w którymś z tomów dorzucił Anthology 2?
Czy jest tak jak w wydaniu anglojęzycznym tomów tzn. brak jej w tomach 1-9 (antologia 2 jest dostępna jako samodzielna lub dopiero w omnibusie)?
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 28 Czerwiec 2023, 14:30:37
Pytanie do posiadaczy polskiej wersji Amerykańskiego Wampira. Czy Egmont w którymś z tomów dorzucił Anthology 2?
Czy jest tak jak w wydaniu anglojęzycznym tomów tzn. brak jej w tomach 1-9 (antologia 2 jest dostępna jako samodzielna lub dopiero w omnibusie)?
Nie ma w polskim wydaniu Anthology 2. Z tego co pamiętam to na emefce była zapowiedź wraz z tomem 9 jako oddzielne wydanie. W tym roku nie ma w katalogu tego tytułu, jak kilku innych komiksów, które pojawiły się wtedy w prezentacji. Może zostało to przesunięte na rok 2024.
Tytuł: Odp: Scott Snyder
Wiadomość wysłana przez: nocny w Cz, 29 Czerwiec 2023, 22:44:32
9 tom jest reklamowany jako ostatni więc chyba nie będzie tej drugiej antologii :(