Kanon jest tylko jeden i Trybunał Sów w nim jest, nie wiem na jakiej planecie żyjesz. Run Snydera to już klasyk, nawet w katalogach DC wymieniają go jako historię wręcz immanentną dla kanonu Nietoperza. Pierwsza część detektywistyczna, druga nastawiona na akcję w stylu Snydera, całość fajnie się uzupełnia. Trzeci tom Śmierć Rodziny też kapitalny, zwłaszcza końcówka ze sceną w Arkham, wgniata w fotel - argument przeciwko temu, że Snyder nie umie kończyć dobrze historii.
Nie będę nawet już wspominał któryś raz o Metalu. Snyder dobrze sobie radzi w rajtuzowcach z DC i nie inaczej jest z Ligą.