Autor Wątek: Scott Snyder  (Przeczytany 29197 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Antari

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #15 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:52:37 »
No i widzisz sam zdołałeś dorzucić coś od siebie. A gościa nazywasz rzemieślnikiem.

Oczywiście, miałbym pomijać inne dokonania tego twórcy aby podkreślić siłę mojej "argumentacji"? Zawsze staram się być obiektywny. W odróżnieniu od niektórych tutaj.

Ale dyskusja była o Batmanie Kinga, więc Vision czy inne pasują tutaj jak pięść do oka. To trochę tak jakby dyskutować o słabszych komiksach Moore'a no i ktoś wyskakuje, "ale przecież zrobił Watchmen!".  ;D
« Ostatnia zmiana: Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:54:49 wysłana przez Antari »

JanT

  • Gość
Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #16 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:55:17 »
Zawsze staram się być obiektywny. W odróżnieniu od niektórych tutaj.
Gubisz się cały czas w tym co piszesz :)



ramirez82

  • Gość
Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #17 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:55:34 »
Ale dyskusja była o Batmanie, więc Vision czy inne pasują tutaj jak pięść do oka.

Dyskusja była o scenarzystach.  8)

JanT

  • Gość
Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #18 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:56:25 »
No kręci i odwraca kocura  ;D I jeszcze to "najgorszy run Batmana dekady"  ;D

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #19 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:56:28 »
Może i się starasz, ale kiepsko ci wychodzi. Nazwałeś rzemieślnikiem gościa, który napisał komiksy na poziomie, który dla Twojego ulubieńca jest szklanym sufitem. To kto tu robi za rzemieślnika?

Offline Gascon200

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #20 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:57:24 »
Grunt to dostrzec pozytywy  ;)

We mnie komiksy Snydera na początku budziły spory entuzjazm, ale z czasem (druga część runu w Batmanie, końcówka Amerykańskiego wampira, Przebudzenie, Superman wyzwolony...) całkowicie uleciał on ze mnie. Może przejadł mi się przepisy Snydera na komiksy, a może zatracił równowagę między akcją i odważnymi decyzjami fabularnymi, a opowiadanej ciekawej historii?


Snyder zbyt często idzie w te epickie finały, które już zaczynają męczyć już w Roku Zerowym, może to dlatego tak lubię Tom 6 i 9, gdzie są proste, ale przyjemne i niezłe historyjki. No i jak ma jakiś fajny pomysł, to go zwykle niszczy w finale :/

Offline Antari

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #21 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 11:00:58 »
No widzicie, niektórym przeszkadza nadmierne efekciarstwo w finałach Snydera, innym nadmierna dekonstrukcja pchana do każdego tytułu. No i jeszcze Batman Kinga, który nie ma żadnego pomysłu na siebie. Batman Snydera złapał zadyszkę w okolicach końcówki, a nie po pierwszym tomie jak u Kinga.
« Ostatnia zmiana: Wt, 30 Kwiecień 2019, 11:03:21 wysłana przez Antari »

JanT

  • Gość
Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #22 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 11:04:31 »
U Snydera poziom spada a u Kinga wzrasta :) Run Kinga się też nie skończył jeszcze.

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #23 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 11:05:55 »
Batman Snydera złapał zadyszkę już w drugim tomie, kiedy się okazało że po Gotham biegają dziesiątki zombie-ninja.

Offline Odyn

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #24 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 14:06:28 »
https://comicbookroundup.com/comic-books/reviews/dc-comics/batman-(2016)
https://comicbookroundup.com/comic-books/reviews/dc-comics/batman-(2011)
Oba Batmanowe runy. Bądź co bądź Snyder ma lepsze opinie wśród czytelników niż King. A Kinga często fani ustawiają w szeregu z Bendisem i chcą zwolnienia obu panów :P

Marudzicie na Snydera, a na zachodzie uważają go za najlepsze co spotkało Batmana w XXI wieku (wystarczy choćby przeglądać na fb profile poświęcone Batmanowi). Gość ma przynajmniej pomysły na swoje runy, a jego JL ma bardzo dobre oceny:
https://comicbookroundup.com/comic-books/reviews/dc-comics/justice-league-(2018)

Nie zasłaniajcie się Visionem, bo jak widać King potrafi stworzyć wybitne krótkie historyjki (Vision, Mister Miracle) i kupsztale typu Heroes in Crisis. Jego run w Batmanie jest nierówny (u Snydera też bywało z tym różnie, ale porównajcie oceny poszczególnych zeszytów - u KInga jest sporo zapchaj dziur). Batman Kinga to siłowy Batman (czasem aż do przesady, leje wszystkich zamiast wcielić się w role mrocznego detektywa, działającego z ukrycia), u Snydera przynajmniej był w jakiś stopniu detektywem.

Zbieram komiksy Kinga ze względu na relację z Catwoman. Wierzę, że naprawi wydarzenia #50 bo ma swój koncept na run i mu ufam. Ale czasem męczy tym całym udręczeniem Nietoperza, łamaniem jego psychiki.
« Ostatnia zmiana: Wt, 30 Kwiecień 2019, 14:08:53 wysłana przez Odyn »
"Więcej Życie nie pozwoli rozdzielić, niż Śmierć połączyć może" P. B. Shelley

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #25 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 14:26:47 »
Wybitna krótka historyjka, to cały czas sporo więcej niż żadna wybitna.

Offline Odyn

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #26 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 14:39:42 »
Powtórzę się znów, ale Trybunał Sów wszedł do kanonu historii o Batmanie. Więc tak, Snyder zapisał się na stałe w bat-historii. Tą jedną mini historią, która też jest wybitna.
King miał tę szansę ewentualnym ślubem. Wyszło jak wyszło, zobaczymy czy wybrnie z tego i jak dokończy swój run.
"Więcej Życie nie pozwoli rozdzielić, niż Śmierć połączyć może" P. B. Shelley

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #27 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 14:53:54 »
  Do kanonu? Którego? Nie znajdzie się tego komiksu w jakiejkolwiek topce komiksów o Batmanie, chyba że obija się gdzieś po trzeciej czy czwartej dziesiątce. Wybitny to jest Zabójczy Żart. Trybunał jest bardzo fajny, ale to tylko pół historii a Miasto to już jest stek bzdur. Już wyżej oceniana jest Śmierć w Rodzinie, która w mojej opinii jest słabsza, za to oryginalniejsza. Nudna i głupkowata seria.

Offline Antari

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #28 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 15:39:14 »
Kanon jest tylko jeden i Trybunał Sów w nim jest, nie wiem na jakiej planecie żyjesz. Run Snydera to już klasyk, nawet w katalogach DC wymieniają go jako historię wręcz immanentną dla kanonu Nietoperza. Pierwsza część detektywistyczna, druga nastawiona na akcję w stylu Snydera, całość fajnie się uzupełnia. Trzeci tom Śmierć Rodziny też kapitalny, zwłaszcza końcówka ze sceną w Arkham, wgniata w fotel - argument przeciwko temu, że Snyder nie umie kończyć dobrze historii.

Nie będę nawet już wspominał któryś raz o Metalu. Snyder dobrze sobie radzi w rajtuzowcach z DC i nie inaczej jest z Ligą.

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #29 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 15:59:58 »
   Nie czytam katalogów DC to nie wiem. Przez pół Miasta Sów Batman naparza się z ninjami w wielkim pancerzu a później gania z Mister Freezem, "zagadkę" rozwiązuje za pomocą mikroczipu z tajnymi planami znalezionym w rękawicy szeregowego sługusa Trybunału, bo standardowo powierza się wszystkim pionkom tajne plany. Zajebiste uzupełnienie. Końcówka Śmierci jest mega-głupia, ja ogólnie oceniam ją raczej na plus bo doceniam próbę przedstawienia na nowo postaci Jokera, natomiast jak dla mnie zrobienie z niego gościa po lobotomii to straszne pudło.