Autor Wątek: Scenariusz czy rysunki?  (Przeczytany 27100 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Zwirek

Odp: Scenariusz czy rysunki?
« Odpowiedź #165 dnia: Cz, 14 Kwiecień 2022, 00:10:48 »
@xanar no to właśnie takie specjalistyczne forum jest chyba dobrym źródłem wiedzy, czyż nie? Zacząłem czytać wątek i przestało mi się zgadzać to co wiem, bo w komentarzach jest poplątanie z pomieszaniem. Temat nie jest wcale taki trywialny.

Offline xanar

Odp: Scenariusz czy rysunki?
« Odpowiedź #166 dnia: Cz, 14 Kwiecień 2022, 00:22:14 »
Z tego co kojarzę to w tym temacie chodziło o to co jest dla ciebie ważniejsze scenariusz czy rysunki.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Online Castiglione

Odp: Scenariusz czy rysunki?
« Odpowiedź #167 dnia: Cz, 14 Kwiecień 2022, 00:29:58 »
To co zaproponowałeś "czy dla czytelników ważniejsze są doznania wizualne czy historia którą komiks opowiada" według mnie bardzo trafnie oddaje sens tego wątku. I gdyby tak brzmiał tytuł, to bym nie miał żadnych wątpliwości, ale temat wątku jest inny.
Jak do tej pory dla każdego sens tego wątku był jasny. Nazywa się jak się nazywa, bo pod pojęciem "scenariusz" nie kryje się tylko fabuła, ale też jak komiks jest napisany, tzn. jaki reprezentuje poziom języka, jak napisane są dialogi, jak wypadają bohaterowie, jak ukazane są ich relacje, itd. Sednem tego tematu jest dyskusja, czy w komiksie jako medium również wizualnym ważniejsze są w/w punkty czy stricte strona graficzna. Co tu jest do tłumaczenia i nad czym można mieć wątpliwości?

W scenariuszu filmowym pewnie też jest adnotacja "tu ma być wielki wybuch na cały ekran, a potem następny", ale w dyskusji o filmie jeśli ktoś napisze o scenariuszu, to też uważasz, że ma na myśli, czy drugi wybuch nastąpił w odpowiednim odstępie od pierwszego?

Offline turucorp

Odp: Scenariusz czy rysunki?
« Odpowiedź #168 dnia: Cz, 14 Kwiecień 2022, 00:55:05 »
@sad_drone z definicji którą podałeś wynika, że to scenarzysta określa układ paneli i kadry. To że rysownik może wykonać tę pracę za scenarzystę lub mogą to zrobić razem, nie zmienia faktu, że jest to część scenariusza. Proszę popraw mnie jeśli się mylę.

Zauważyłem też, że w wątku czasami zamiennie są używane pojęcia fabuła i scenariusz, a to chyba nie to samo.

Dzizas… dobra, tłumaczę:
Fabuła to nie scenariusz.
Fabuła to historia, osnowa, na której buduje się strukturę scenariusza.
W idealnej sytuacji najpierw masz wymyśloną historię (fabułę), z której powstaje wstępny treatment (taki szkic scenariusza).
Następnym krokiem bywa uszczegółowienie tego „szkicu”, czyli scenopis, powstają opisy miejsc, sytuacji i pierwsze dialogi.
Kolejnym etapem jest scenariusz, z rozbudowanymi opisami i rozpisanymi dialogami.
Do tego dochodzą materiały referencyjne (fotografie miejsc, ubrań, przedmiotów, czasami mapy itp.)
Kolejny krok to storyboard, na którym rysownik (a czasami scenarzysta) kreuje kompozycję plansz, kadrowanie itp.
I (prawie) na koniec, rysunek, najpierw szkic w ołówku, potem tusz, kolor, dymki z tekstami.
Dalsze etapy już nie dotyczą tych rozważań.
Wystarczy?

Offline Takesh

Odp: Scenariusz czy rysunki?
« Odpowiedź #169 dnia: Cz, 14 Kwiecień 2022, 09:12:03 »
Nie karmcie trolla....

Online Alexandrus888

Odp: Scenariusz czy rysunki?
« Odpowiedź #170 dnia: Cz, 14 Kwiecień 2022, 13:55:15 »
Ale swoją drogą to ciekawe, że w opisie turucorpa scenariusz przechodzi płynnie w rysuek. Zawsze dla mnie to były 2 światy, które rozpatrywałem oddzielnie. Dopiero teraz uświadamiam sobie jak bardzo oba pojęcia są ze sobą powiązane i jak trudno je sztywo rozgraniczyć. Bo układ kadrów, perspektywa jaką są zapełniane niby należy jeszcze do scenariusza (bo rozumiem, że storyboard można podciągnąć pod jego składową), a jednak już muszą być te elementy przefiltrowane przez wrażliwość graficzną, więc równie dobrze można powiedzieć, że należą do rysunku. Bo co z tego, że postać jest pięknie wycyzelowana, skoro jest w dziwnej perspektywie, a układ kadrów jest nieczytelny. Cały urok graficzny pryska...

sum41

  • Gość
Odp: Scenariusz czy rysunki?
« Odpowiedź #171 dnia: Cz, 14 Kwiecień 2022, 15:33:48 »
90% moich zbiorow zostalo kupionych ze wgledu na rysunki.

Offline turucorp

Odp: Scenariusz czy rysunki?
« Odpowiedź #172 dnia: Cz, 14 Kwiecień 2022, 15:45:05 »
…scenariusz przechodzi płynnie w rysuek. Zawsze dla mnie to były 2 światy, które rozpatrywałem oddzielnie. Dopiero teraz uświadamiam sobie jak bardzo oba pojęcia są ze sobą powiązane i jak trudno je sztywo rozgraniczyć.

Opisałem sytuację wzorcową.
W rzeczywistości bywa bardzo różnie, bo wszystko jest uzależnione od preferencji i poziomu zgrania scenarzysty i rysownika.
Są komiksy, w których najpierw autorzy jedynie obgadali sobie fabułę, następnie rysownik zrobił plansze, a później scenarzysta dopisał dialogi.
Czasami rysownik rysuje, a potem składa się pojedyncze rysunki w plansze, pod okiem scenarzysty.
Ba, są takie komiksy, w których rysownik zrobił sobie plansze, a później publikowano komiks za każdym razem z innymi dialogami, różnych scenarzystów.
Bywa, że scenariusz ma formę opowiadania, wtedy rysownik ma właściwie wolną rękę w kwestii wizualizacji.
Przy komiksie autorskim bywa jeszcze prościej, bo jest jeden autor i może sobie wszystko trzymać w głowie, albo całkowicie improwizować „na Moebiusa” ;)

Offline Martin Eden

Odp: Scenariusz czy rysunki?
« Odpowiedź #173 dnia: Cz, 14 Kwiecień 2022, 16:47:54 »
Tutaj też na pomoc przychodzą fragmenty scenariuszy, które w swoich komiksach czasami publikuje Egmont i może jeszcze Mucha, ale mogę tutaj coś mylić.
Np. w Daredevilu Bendisa scenarzysta wyraźnie sugeruje rysownikowi, że pierwsze zeszyty mają być rysowane zupełnie inną manierą, bo chce osiągnąć jakiś tam efekt. Pisze niemal wprost, że Daredevil ma wyglądać karykaturalnie (czy jakoś tak, piszę teraz z pamięci).
Z kolei w Monografii Rosińskiego jest fragment, w którym Van Hamme niemalże opierdziela Rosińskiego, że na jednym kadrze Thorgal stoi jak słup. Van Hamme argumentuje, że nawet jeśli Thorgal nie bierze udziału w akcji tego konkretnego kadru, to niech nie stoi jak manekin, ale niech jego postawa coś wyraża.

Czyli synergia, synergia i jeszcze raz synergia. Ona w parze dwóch ludzi tworzy "trzeci byt".

Offline Edgar

Odp: Scenariusz czy rysunki?
« Odpowiedź #174 dnia: Cz, 14 Kwiecień 2022, 17:44:33 »
Wyobraźcie sobie, że gdy byłem dzieckiem, to widziałem proces tworzenia komiksu zupełnie inaczej, niż jest w rzeczywistości. Otóż zakładałem, że wszystkiemu ton nadaje rysownik. To on tworzy najpierw rysunki, on ustala całą fabułę, rysuje puste dymki, a potem przychodzi jakiś drugi, zdecydowanie mniej ważny koleś i wpisuje w chmurki dialogi. :)

Offline jotkwadrat

Odp: Scenariusz czy rysunki?
« Odpowiedź #175 dnia: Cz, 14 Kwiecień 2022, 17:49:13 »
Wyobraźcie sobie, że gdy byłem dzieckiem, to widziałem proces tworzenia komiksu zupełnie inaczej, niż jest w rzeczywistości. Otóż zakładałem, że wszystkiemu ton nadaje rysownik. To on tworzy najpierw rysunki, on ustala całą fabułę, rysuje puste dymki, a potem przychodzi jakiś drugi, zdecydowanie mniej ważny koleś i wpisuje w chmurki dialogi. :)
W Marvelu ponoć tak to wygladało.

Mniej ważnym kolesiem był Stan Lee.

Offline Hobgoblin

Odp: Scenariusz czy rysunki?
« Odpowiedź #176 dnia: Pn, 18 Kwiecień 2022, 19:42:38 »
U mnie rysunki jeżeli uznaje je za bardzo dobre dodają +2 do oceny w skali 10punktowej.

Online Castiglione

Odp: Scenariusz czy rysunki?
« Odpowiedź #177 dnia: Pn, 18 Kwiecień 2022, 19:54:36 »
To ja mam odwrotnie, jak nie podoba mi się to jak komiks jest napisany, a rysunki wyróżniają się ponad przeciętną, to jeszcze bardziej się wkurzam na taki tytuł, bo odnoszę wrażenie, że tym bardziej szkoda było takiej grafiki do czegoś słabego.

Offline bosssu

Odp: Scenariusz czy rysunki?
« Odpowiedź #178 dnia: Wt, 19 Kwiecień 2022, 13:45:58 »
Zdecydowanie rysunek! Jak chcę coś z fajną fabułą to czytam książkę ;). A tak serio to jedno powinno iść w parze z drugą.

ukaszm84

  • Gość
Odp: Scenariusz czy rysunki?
« Odpowiedź #179 dnia: Wt, 19 Kwiecień 2022, 15:10:02 »
Narracja, a na nią wpływają / mogą wpływać zarówno scenariusz jak i rysunki. Choć to, że jest dla mnie najistotniejsza (bo jest specyficzna dla komiksu, dobrej komiksowej narracji nie da się odtworzyć w innych mediach) nie znaczy, że tylko ona się liczy. Zarówno dobry scenariusz w słabo poprowadzonym komiksie może bardzo ciągnąć w górę (jak u Moore'a) jak i rysunki (jestem w stanie podziwiać komiksy Manary bez czytania).