Ja już dawno się zgubiłem, ale w ramach cyklu "nie znam się, ale się wypowiem" chciałbym zabrać głos.
Czyli w skrócie niejaki Krzysztof mścił się w internetach za to, że nie uwzględniono go w tym katalogu czy co? Co go boli?
A później ten sam typ wzywa p. Timofiejuka i straszy pozwami?
Wciąż mówimy o dorosłych ludziach, czy dzieciach z jakiejś osiedlowej piaskownicy i ich przewrażliwionych rodzicach?
Ten katalog to ciekawa sprawa. Ogólnie nie chce być odebrany negatywnie, ale jako osoba w ogóle nie znająca tematu chciałem coś poszukać w internecie na ten temat. No to strona PSK w ogóle nie działa, to po pierwsze. Po drugie, na fanpejdżu mowa o organizacji non profit, skierowanej do wszystkich.
Czy bezstronni użytkownicy, czytelnicy polskiego komiksu są zdania, że w tym katalogu czegoś brakuje?
A nawet jeśli, może wina stoi po stronie wydawcy - nie wysłał czegoś na czas albo nie był zainteresowany współpracą i byciu widocznym w tym katalogu. Może po prostu nie każdy chciał się wybrać na to wydarzenie...
Ogólnie przykro się czyta o takich wojenkach. Straszne. Serio ludzie nie mają innych spraw na głowie? To chyba jakieś nasze narodowe predyspozycje...
Teraz zaczynamy podpisywać się z imienia i nazwiska pod postami?