Relax magazyn opowieści rysunkowych

[Kot Tip-Top]

Ładne te żółte logo na tle purpury

[SkandalistaLarryFlynt]

Należy w tym momencie podkreślić słowo "żółte".

[Szekak]

To żółte wygląda jak pomarańczowe.

[Kot Tip-Top]

No... ciemno żółte... pomarańczowate

[Pawel.M]

Kupiłem nr 1 (czyli 32) - jestem raczej rozczarowany. Większość polskich komiksów mizerna i skierowana do dzieciarni. Wydawca chyba powinien się zastanowić co chce wydawać - magazyn dla dorosłych, magazyn dla dzieci, czy magazyn dla wszystkich, czyli dla nikogo.

To co robi tam za publicystykę też bardzo słabe.

[vision2001]

Jak jeszcze nie wiecie, to drugi numer (ups... trzydziesty trzeci) będzie miał limitowaną okładkę!

Projekt limitowanej wersji okładki kolejnego numeru magazynu Relax:

a tak wygląda podstawowa:

[keram2]

Z tymi limitowanymi okładkami to już się robi jakieś szaleństwo, rozumiem gdybyśmy byli jakimś dużym rynkiem z wysokimi nakładami itd.
Z jednej strony polscy autorzy muszą urządzać zbiórki na wydanie komiksu, a z drugiej jakieś cuda-niewidy - alternatywne okładki, limitowane wydania itp.

Relaxowi życzę przede wszystkim, aby pomógł zaistnieć polskim autorom i wzmocnił pozycję tych, którzy już zaistnieli, natomiast takiego cudowania mogą sobie oszczędzić.

[adamarluk]

Ktoś kojarzy Joshue? Czyj to komiks?

[NuoLab]

No właśnie te limitowane wydania i okładki to sposób na nadmuchanie tego naszego małego rynku. Zawsze znajdą się jacyś amatorzy kompleciści co kupią wszystkie warianty a pewnie koszt takiego procederu jest znikomy.

[Midar]

Pewnie i tak trzeba będzie czekać do kwietnia/maja, aż wyjdzie poprawiony.

[Leyek]

W limitowanej będzie materiał po korekcie

[PJP]

Wolę z żółtawą wersją loga

[turucorp]

Nie chcę wyjść na czepialskiego, ale nie rozumiem pomysłu wydawania magazynu komiksowego w dwóch wersjach okładkowych. Szczególnie, że na alternatywnej/limitowanej (?) okładce nie pojawiają się specjalnie przygotowane grafiki, tylko kolejne kadry z komiksów.
Czemu ma to służyć? Jaki jest cel wydania tej drugiej wersji? Nie ogarniam 
Jeśli ktoś ma jakikolwiek pomysł albo rozsądne uzasadnienie, bardzo proszę o wyjaśnienie.

[tuco]

Nie chcę wyjść na czepialskiego, ale nie rozumiem pomysłu wydawania magazynu komiksowego w dwóch wersjach okładkowych. Szczególnie, że na alternatywnej/limitowanej (?) okładce nie pojawiają się specjalnie przygotowane grafiki, tylko kolejne kadry z komiksów.
Czemu ma to służyć? Jaki jest cel wydania tej drugiej wersji? Nie ogarniam 
Jeśli ktoś ma jakikolwiek pomysł albo rozsądne uzasadnienie, bardzo proszę o wyjaśnienie.

rozsądne to może nie..... mieli wcześniej przygotowaną wersję białą (żeby już na początku pokazać w numerze 1, że c.d.n. - a nie jak w przypadku magazynu CDN), potem ktoś się przyłożył i zrobił taką bardziej w stylu starorelaksowym z końca lat '70. i na koniec, by nie było znów jakiegoś szambosztormu o zmianę okładki - zdecydowano o dualizmie okładkowym. ot, taka sobie hipoteza.

nie zamierzam się czepiać, nie widzę w tym dużego sensu, ale też nie widzę jakichś wielkich przeciwwskazań. nakład niemały, więc jeśli znajdą się okładkowi fanatycy i kupią dwie sztuki, to szansa na przetrwanie magazynu rośnie. i dobrze.

[brvk]

Limitowanie jednej z okładek może przyspieszyć jej sprzedaż. Być może wydawca w ten sposób próbuje przyspieszyć częściowy zwrot kosztów. Jeśli system kwartalny ma się utrzymać, kolejne numery powinny finansować się w takim tempie.