Autor Wątek: Relax magazyn opowieści rysunkowych  (Przeczytany 271670 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

JanT

  • Gość
Odp: Relax magazyn opowieści rysunkowych
« Odpowiedź #735 dnia: So, 26 Grudzień 2020, 13:18:50 »
Mi się już też odechciało sprawdzać ten Relax.

ramirez82

  • Gość
Odp: Relax magazyn opowieści rysunkowych
« Odpowiedź #736 dnia: So, 26 Grudzień 2020, 13:24:13 »
Co? Dałeś się zmanipulować opiniom ludzi uprzedzonych ze względu na jakieś prywatne relacje z wydawcą?

Offline deFranco

Odp: Relax magazyn opowieści rysunkowych
« Odpowiedź #737 dnia: So, 26 Grudzień 2020, 14:27:02 »
Dzielonych albumów już nie lubię. Mam wydawać prawie 6 dych na magazyn
dla 3-4 szortów, z których może jeden troche mi się spodoba ? Wolne żarty.
Jak wydawca ma prawo do Conana to niech go wydaje 'normalnie', a nie bawi się
w jakiś PRL.
Ja z "ciętych" komiksów już się wyleczyłem. Choć przyznaję,
że trzymałem się długo, bo do 10-tego (czy jakoś tak) numeru Fantasy Komiks.
Potem razem z Relaxami, Fanami, Boomami i innymi Światami, FK wylądował na "Tablicy".
Zdaje się, że ostał mi się tylko jeden numer "Czasu komiksu", którego to
biedaka nikt nie chiał, więc będzie jakaś pamiątka. W każdym razie nie żałuję.
Jakieś dwa lata temu wyleczyłem się też z sentymentu. Toczyłem walkę wewnętrzną
czy zakupić Binio Billa. W końcu zlany potem, spojrzałem w lustro i powiedziałem
sobie "Co ty chcesz zrobić? Opamiętaj się!". I znów, tym razem OLX, zawaliłem
Tytusami, Kokoszami, Kleksami itp...
Cała zdobyta kaska przeznaczona na nowe komiksy, których do tej pory nie znałem. I fajnie.
Owszem, przygarnąłbym kilka nowych wydań starych tytułów z dzieciństwa,
jak np."Szninkiel" czy "Miasto milczących rewolwerów" (tu musiałby się znaleźć jakiś
ekscentryczny rozrzutny fantasta by to wydać), lecz nie dlatego, że sentyment,
ale, że są to tytuły w czołówce moich ulubionych ever. Ale teoretycznie, bo i tak
bym ich nie kupił ze względu na nowe przekłady (Szninkiel już je ma, a Miasto zapewne
by miało), a stare są dla mnie jedyne, kanoniczne i ukochane  ;)
Abstrahując,
"Cięte" komiksy, mógłbym zaakceptować tylko w dwóch formach. Coś w stylu
dawnego "Heavy Metalu" (nierealne dzisiaj w Polsce). Albo jako katalog w którym wydawcy
mogliby zamieszczać próbki swych bieżących (głównie nowych serii) komiksów. Tani papier, miękka okłada,
niska cena, mały nakład.  Pierwsze pięć lub dziesięć stron komiksu (w zależności od objętości albumu)
+ jakiś opis. Wydawany raz czy tam dwa razy w roku. Na cóś takiego mógłbym sie skusić.
Przejrzał bym sobie na spokojnie wieczorkiem i już bym wiedział, co biorę na pewno, a na
co może się skuszę. Coś w stylu "chcesz mieć dostęp do wszystkich opcji, wykup pełną wersję"  ;)
Lakoniczne kilka zdań + trzy wyrwane z kontekstu plansze do mnie nie przemawiają.
Po za tym, sporo rzeczy mi umyka.
Wiem, dziwny pomysł  ??? ale to jedyne co mi na szybko przychodzi do głowy w tym kontekście. 
Innym wszelakim magazynom skrawków, mówię nie.
To wszystko ode mnie. Dziękuję.

Offline Arne

Odp: Relax magazyn opowieści rysunkowych
« Odpowiedź #738 dnia: So, 26 Grudzień 2020, 14:55:09 »
Wczoraj skończyłem czytać ten nowy Relax. I żeby nie było, że krytykują tylko ci co nie kupili i nie czytali, postaram się w miarę obiektywnie napisać co mi się w nim podobało, a co wręcz przeciwnie.
Jak już wcześniej napisałem, nie rozumiem wyboru formatu - jest po prostu za duży (jak dla mnie) i jedyne powody dla których format jest powiększony to chyba umieszczenie paginacji na dole strony i paska z tytułem serii i nazwiskami autorów (na wzór oryginalnego "Relaxu") na górze stron.
Bardzo dobry papier - gruby, ani kreda, ani offsett - tak półmat. Ale czy użycie tak dobrego papieru ma sens w magazynie komiksowym? Niech każdy sam sobie odpowie na to pytanie.
Komiksy - dobór komiksów, jak dla mnie spoko, jak na magazyn komiksowy. Są komiksy fajne, polskie i zagraniczne, znanych i nieznanych autorów, zarówno z wyższej jak i z niższej półki. Nie mam do tego większych zastrzeżeń. "Conan" może być fajny, Andreas też się pewnie rozwinie, "Texas Jack" zapowiada się na niezły western, szorciaki Jodorowskiego też dobre (przede wszystkim "Złote łzy"). Z polskich rzeczy, tu zgodzę się ze Śmiałkowskim, że najlepsza jest "Obietnica", reszta powyżej średniej nie wyskakuje, a w większości trzyma się poniżej. "Tow. N" Kasprzaka to zupełnie inna opowieść i komiks bardzo skrótowo traktujący wyjściową fabułę (zapewne wymuszony przez różne czynniki).

Podstawowa wada tej publikacji, to według mnie, całkowity brak korekty końcowej magazynu, już po złożeniu do druku. Tak jak w tekstach poszczególnych artykułów i komiksów nie jest aż tak źle, jak się z początku wydawało (bo chyba każdy z autorów sprawdził swój tekst autorkorektą w Wordzie), to po złożeniu całości wychodzi cała masa baboli, ale o tym napiszę dokładnie poniżej.

Spis treści - Conan z Cymeri pisane przez jedno "I".
 Iza Coche

artykuł "Relax - reaktywacja" - Sebastiana Chosińskiego - błędów i literówek się w tym tekście zbyt wielu nie doszukałem (jeden zamknięty nawias, który nie był wcześniej otwarty, kilka przecinków i to chyba wszystko). Ale wychwyciłem jeden błąd logiczny: w początkowej części artykułu, autor wymienia Zbigniewa Kasprzaka, jako twórcę, który, niestety, nie załapał się na publikację w "Relaxie" z powodu likwidacji tego periodyku. Ale już w końcowej części artykułu wymienia Kasprzaka jako twórcę znanego z łamów tego magazynu. Więc jak w końcu było: były komiksy Kasprzaka w "Relaxie" (wersja 1.0), czy ich nie było? Ja niestety nie wiem (nie posiadam kompletu "Relaxów", a nie chce mi się teraz przeszukiwać internetu). W każdym razie, artykuł sam sobie przeczy.
Podpisy pod obrazkami umieszczonymi w artykule":
Christa (brak myślnika) Kumkala
Parzydło (brak myślnika) Opowieści
Wroblewski - Wolność
Rosinski - Thorgal Baaldowie
Rosiński - Najdłusza podróż
Wroblewski (brak myślnika) Czarna Róza
Jedynie 4 podpisy na 10 w tym artykule uchowały się bez żadnego błędu.

"Conan z Cymerii" - tutaj w górnym pasku z tytułem napisano już prawidłowo :)
str. 11 "Ta garstka psów była jedynie dla odwróceniem uwagi"
str. 17 "Walczę daleko w dolinie, w jednak całe moje ciało ich słyszy", "Ani Asów ani Vanirów" - brak przecinka
str. 18 - w tekście: "Skaldowie", w przypisach na dole strony: "Skalds"
na str. 20 znalazłem błąd językowy, ale tutaj już nie będę się upierał, bo aż takim znawcą języka polskiego nie jestem
str 23 - pasek na górze strony - scenariusz i rysunki Robin Recht (brak dwukropka, pomimo, że na poprzednich stronach był

"Rysownik z Dzikiego Zachodu" - w pasku na górze strony "scenariusz i rysunki Mariusz Zabdyr" brak dwukropka przed nazwiskiem autora

artykuł "Sztuka komiksu" - na temat zawartości merytorycznej tego artykułu nie będę się wypowiadał, gdyż nie uważam, abym miał wystarczające kompetencje w tym temacie. Natomiast na temat spójności graficznej tekstu już owszem. Jeżeli piszemy tytuł serii i albumu oddzielając je kropką np. "Thorgal. Władca Gór", to należy tę zasadę stosować w całym artykule i w stosunku do wszystkich wymienianych tytułów, a nie raz z kropką, a kiedy indziej już bez kropki. Dotyczy to zarówno tekstu artykułu, jak i podpisów pod zdjęciami.
Podpis pod zdjęciem - tytuł serii "Amerykański wampir" napisany dokładnie w ten sposób - jeden wyraz kursywą, a drugi prostą czcionką.

"Texas Jack" - paski na górze strony: przeglądając magazyn, udało mi się załapać zasadę, że nazwa komiksu umieszczana jest na pasku na stronach parzystych, a nazwiska autorów na stronach nieparzystych. W komiksie "Texas Jack" ta zasada jest stosowana na chybił trafił, raz tak, raz inaczej, czasami paska nie ma wcale.

"Puszek i inni" - pasek na górze strony: na str. 69 i 71 "rysunki i scenariusz: Jacek Skrzydlewsk.

"Quintos" - pasek na górze strony we wszystkich przypadkach: "rysunki: Andreas/Iza Cochet" (choć na stronie z okładką tomu jest dobrze: Isa Cochet).

"Xenia" - tekst i rysunki: Maciej Mazur - napisane na banerze serii, na każdej z dwóch sąsiadujących ze sobą stron, innym rodzajem czcionki.
 
tekst o "Emilce Sza" - w krótkim tekście opisującym ten komiks, podczas "redakcji" tekstu udało się ominąć wszystkie wyrazy jednoliterowe: z, o, i, w - brakuje ich w tym króciutkim tekście aż 12!

"Delisie" - pasek na górze strony - "Scenariusz Maciej Kur" - brak dwukropka

"Gwidon" - w pasku na górze strony, na każdej z dwóch stron, nazwa serii podana jest inaczej: na pierwszej "Gwidom", a na drugiej "Gwindon"

W pasku na górze strony komiksu "Złote łzy" nazwisko autora podane jest jako Jodorowsky, a "W sercu niezdobytego metabunkra" - jako Jodorowski. Warto byłoby zdecydować się na jedną wersję nazwiska, przynajmniej w ramach jednego numeru.

reklama kolejnego numeru "Relaxu" na wewnętrznej stronie tylnej okładki - jednym z autorów wymienionych na reprodukcji okładki kolejnego numeru jest niejaki "Andres"

Do tego wszystkiego znalazłoby się jeszcze sporo brakujących przecinków, ale nie chciało mi się już ich wszystkich wychwytywać.

Podsumowując, największym, według mnie, mankamentem 32 numeru "Relaxu" jest brak końcowej korekty magazynu, już po złożeniu materiałów do druku.


« Ostatnia zmiana: So, 26 Grudzień 2020, 16:56:34 wysłana przez BosMan »

Offline Death

Odp: Relax magazyn opowieści rysunkowych
« Odpowiedź #739 dnia: So, 26 Grudzień 2020, 15:48:35 »
Świetna, merytoryczna recenzja technicznej strony magazynu. Nie napiszę, że brak słów, bo to nic nie zmieni. Może te słowa, które napisałeś Ty, Kamil i jeszcze paru innych którzy dopiero napiszą zmieni coś w drugim numerze. Skok na kasę skokiem na kasę, ale jak się chce 6 dych za magazyn to niech będzie zrobiony dobrze. Od A do Z.

Jeden z komiksów Jodo to fragment Kasty Metabaronów, ale narysowany przez Moebiusa?

Online michał81

Odp: Relax magazyn opowieści rysunkowych
« Odpowiedź #740 dnia: So, 26 Grudzień 2020, 16:09:02 »
Jeden z komiksów Jodo to fragment Kasty Metabaronów, ale narysowany przez Moebiusa?
To jest to i nie było podobno do tej pory u nas wydane.


Offline Szekak

Odp: Relax magazyn opowieści rysunkowych
« Odpowiedź #742 dnia: So, 26 Grudzień 2020, 18:20:52 »
Hmmm, a czemu jest to tak istotne? Może to sam autor wprowadził zmianę. ;)
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Death

Odp: Relax magazyn opowieści rysunkowych
« Odpowiedź #743 dnia: So, 26 Grudzień 2020, 18:22:42 »
Nikt nie pisał, że istotne. Wrzuciłem w ramach ciekawostki.

Offline Szekak

Odp: Relax magazyn opowieści rysunkowych
« Odpowiedź #744 dnia: So, 26 Grudzień 2020, 18:25:38 »
Spoko, ale autor na fb mówi, że to mu zepsuło święta i się zastanawiam czemu.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline JonasCrow

Odp: Relax magazyn opowieści rysunkowych
« Odpowiedź #745 dnia: Nd, 27 Grudzień 2020, 00:03:02 »

nagłówek na jednym z portali informacyjnych zwrócił moją uwagę...

Użytkownik usunięty53490

  • Gość
Odp: Relax magazyn opowieści rysunkowych
« Odpowiedź #746 dnia: Śr, 30 Grudzień 2020, 00:43:13 »
Epevier/Hans to typ z Polishcomicart? Bo on chciał ze mną rozmawiać face to face i potem stchórzył, ale ja jestem pamiętliwy i konsekwentnie dążę do tej konfrontacji poglądów  8)

Offline GoNzO

Odp: Relax magazyn opowieści rysunkowych
« Odpowiedź #747 dnia: Pt, 01 Styczeń 2021, 15:48:22 »
Na Facebook zapowiedzieli, ze edycja z twardą okładką może pojawić się na początku stycznia.

Offline Leyek

Odp: Relax magazyn opowieści rysunkowych
« Odpowiedź #748 dnia: Pt, 01 Styczeń 2021, 16:40:33 »
Ciekawe czy będzie to edycja poprawiona na modłę tomów Spidermana czy Wolverine'a w ramach normalnego startu kolekcji SBM vs tomy z testowania.

Offline Szekak

Odp: Relax magazyn opowieści rysunkowych
« Odpowiedź #749 dnia: Pt, 01 Styczeń 2021, 17:22:10 »
Super, jeszcze bardziej ekskluzywnie!

Moze to bedzie edycja w twardej oprawie na modle tych Mandragory swego czasu. :D
« Ostatnia zmiana: Pt, 01 Styczeń 2021, 17:51:18 wysłana przez Szekak »
Piękno jest w oczach patrzącego.