Heh chciałem tu przekleić jeden komentarz z FB, ale widzę, że już z niewygodnych "czyszczą". Były tam pytania w stylu, że w piśmie powołują się na znak graficzny i niech wyjaśnią kto jest posiadaczem praw do samego magazynu.
Na to:
Moment, Lechna zabezpiecza swoje interesy, pokazuje klasę i nie wyciąga brudów, a tu nagle ktoś się obudził z ręką w nocniku?
poszedł atak i pytanie, który blog reprezentuje piszący, żeby ludzie się dowiedzieli, który fanpage dopuszcza przywłaszczanie nienależnych praw autorskich.
Żeby nie było jednak, że jest jednostronnie to jest też taki komentarz Maćka Kura:
Także odpowiadając na wszystkie pytania, które miałem od miesiąca czemu nie będzie Mnie (ani z tego co widzę nikogo z Polskich autorów) w kolejnym numerze magazynu Relax... odpowiedź brzmi : bulwersujące praktyki Pana Marcina Lechna.
Żadnego numeru tego Relaxu nie mam, a zabawy mi ta inicjatywa już dostarczyła co nie miara, w sumie wychodzi, że robią to dobrze, bo przecież właśnie o to chodzi w rozrywce