Witam wszystkich Forumowiczów.
To mój pierwszy post, mimo że forum śledzę od dłuższego czasu. Uznałem, że rachunek sumienia to dobry moment, aby zacząć się udzielać.
Komiksy zbieram od końca 2019 roku, jednak dopiero w 2021 zacząłem prowadzić jakieś większe statystyki, stąd porównanie będzie orientacyjne. Większość mojej kolekcji stanowi superhero (zarówno Marvel jak i DC), jednak nie stronię od komiksów z gatunku horroru, dobrych historii kryminalnych i s-f - ogólnie jestem otwarty na wszystko, co dobre. Dla mnie komiks to mimo wszystko jednak historia - jeżeli jest dobra, to rysunki schodzą na drugi plan. Jeżeli jest kiepska i nudna - to nawet dobre rysunki tego nie uratują.
Mój rachunek sumienia 2021:
1. Kupiłem 400 komiksów tradycyjnych + 65 mang
2. Kupiłem zdecydowanie więcej (o ok. 150 pozycji + mangi zbieram od 2021) i jak sobie to wszystko skalkulowałem, to chyba trochę przesadziłem...
3. Noworoczne postanowienia na rok następny - zdecydowanie więcej czytać, ilość kupowanych pozycji może trochę też ograniczę, ale głównie dlatego, że nadrobiłem sporą część serii, które chciałem. Miejsce narazie jest, więc ten problem aż tak mnie nie dotyczy
4. Najlepszy komiks 2021 największe zaskoczenie roku - ze względu na to, że czytam bardzo dużo rzeczy zaległych, to moją topkę 2021 stanowią komiksy wydane w latach poprzednich.
I tak najlepszy komiks jaki przeczytałem w 2021 to WE3 Morrisona (btw mój ulubiony scenarzysta, a komiks ruszył mnie tak samo, jak śmierć mojego psa w dniu moich urodzin...). Z mang - Chainsaw Man (za poziom absurdu oraz wciągającą historię - niestety 8 tom to lekki zjazd, mam nadzieję, że jednorazowy)
Największe zaskoczenie - Dni, których nie znamy (spodziewałem się raczej porządnej obyczajówki, a to co otrzymałem przerosło najśmielsze oczekiwania)
5. Tak ja w pkt 4 - biorę pod uwagę to co przeczytałem w 2021
Najgorszy komiks - czytam większość staroci, więc raczej trzymają poziom, ale jakbym miał się doszukać to trzeci tom Potwora z Bagien Moore'a (jak dla mnie trochę przesadził z metafizyką - niektóre zeszyty były tak nudne, że czytałem dwa razy z nadzieją, że coś ominąłem i będzie lepiej - nic z tego)
Największe rozczarowanie - Pacjent (komiks jest dobry, ale niestety autor miał poprzeczkę zawieszoną na nieosiągalnym poziomie)
6. Komiks, który chciałbym aby się ukazał w 2022 roku (max 3 tytuły).
The Invisibles Morrisona - życzenie spełnione, bo się ukaże
Green Lantern Goeff'a Johnsa - czytałem skanlację, ale jakby zostało wydane biorę w całości
Spawn - czytałem kilka zeszytów i bardzo mi się spodobało - chętnie zobaczyłbym więcej w porządnym wydaniu