Jeżeli to możliwe, pakuj komiksy w małe kartony.
Nawet kosztem tego, że będzie ich bardzo dużo.
Papier naprawdę swoje waży. Kręgosłup Ci to powie
.
Lepiej wziąść w ręce trzy-cztery małe kartony niż jeden bardzo ciężki.
Poza tym małe kartony łatwiej układać w samochodzie.
Ja razem z komiksami przewoziłem swoje regały.
Zanim wszystko spakowałem, porobiłem zdjęcia, każdej z półek osobno,
żeby później wszystko tak samo poukładać na półkach.
Komiksy inaczej ułożone mogłyby się nie zmieścić w regale
I jak ktoś już napisał, wszystkie kartony numeruj i opisuj.
Żeby nic nie zgubić, no i przy rozkładaniu jest to bardzo pomocne.
Do przeprowadzki nie zatrudniłem "fachowców".
Pomagał mi syn i jego kolega. "Fachowcom" bałem się zaufać.
Ponieważ miałbym problem przewieźć moje komiksy za jednym razem, dwoma osobówkami,
pożyczyłem od kumpla dostawczaka.
Dzięki temu miałem nad wszystkim większą kontrolę.