Autor Wątek: Przeprowadzka komiksów - cenne rady, sprawdzone patenty itp.  (Przeczytany 7722 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Leyek

Odp: Przeprowadzka komiksów - cenne rady, sprawdzone patenty itp.
« Odpowiedź #15 dnia: So, 04 Lipiec 2020, 11:33:23 »
Co do kartonów, to ja ostatecznie zamówiłem takie, o jednorodnych rozmiarach, żeby było łatwo z nich budować konstrukcje:
- https://tektor.pl/pl/sklep/f/23/233,0  - na amerykańce B5
- https://tektor.pl/pl/sklep/f/23/234,0  - do europejskich itp. A4 i większych

Dam znać jak się sprawdzą i postaram się jakieś foty wrzucić.

Offline PawelC

Odp: Przeprowadzka komiksów - cenne rady, sprawdzone patenty itp.
« Odpowiedź #16 dnia: So, 04 Lipiec 2020, 19:34:15 »
po spakowaniu 50 pudeł widząc na regałach nadal pełne półki zaczynamy wątpić we własne władze umysłowe.

HAHA, właśnie jak żywo stanęła mi przed oczami moja poprzednia przeprowadzka kilka lat temu, szaleństwo.
Hlip, hlip, w tym roku czeka mnie kolejna już na własne, a zbiory sporo większe...

Tak czy inaczej poprzednicy dobrze piszą. Kartony nie za duże, warto podpisać, wózeczek to ogólnie MUS i ratunek życia podczas samodzielnej przeprowadzki, polecam tylko popatrzeć jak będzie wyglądać trasa mieszkanie-samochód pod względem progów i przeszkód. Komiksy zacznij pakować trochę wcześniej, zejdzie ci dłużej niż zakładasz :).

Ja jeszcze zrobiłem coś takiego poprzednim razem, że żeby ulżyć sobie w dniu zero, przez jakiś czas zwoziłem sobie codziennie po jeden-dwa kartony do pracy i tak samo zabierałem na nowe mieszkanie już po głównej przeprowadzce. To wręcz niesamowite ile kartonów jest się w stanie zmieścić pod biurkiem :)

Offline weiter

Odp: Przeprowadzka komiksów - cenne rady, sprawdzone patenty itp.
« Odpowiedź #17 dnia: Nd, 05 Lipiec 2020, 22:50:33 »
Jeżeli to możliwe, pakuj komiksy w małe kartony.
Nawet kosztem tego, że będzie ich bardzo dużo.
Papier naprawdę swoje waży. Kręgosłup Ci to powie ;).
Lepiej wziąść w ręce trzy-cztery małe kartony niż jeden bardzo ciężki.
Poza tym małe kartony łatwiej układać w samochodzie.
Ja razem z komiksami przewoziłem swoje regały.
Zanim wszystko spakowałem, porobiłem zdjęcia, każdej z półek osobno,
żeby później wszystko tak samo poukładać na półkach.
Komiksy inaczej ułożone mogłyby się nie zmieścić w regale :)
I jak ktoś już napisał, wszystkie kartony numeruj i opisuj.
Żeby nic nie zgubić, no i przy rozkładaniu jest to bardzo pomocne.
Do przeprowadzki nie zatrudniłem "fachowców".
Pomagał mi syn i jego kolega. "Fachowcom" bałem się zaufać.
Ponieważ miałbym problem przewieźć moje komiksy za jednym razem, dwoma osobówkami,
pożyczyłem od kumpla dostawczaka.
Dzięki temu miałem nad wszystkim większą kontrolę.

Offline death_bird

Odp: Przeprowadzka komiksów - cenne rady, sprawdzone patenty itp.
« Odpowiedź #18 dnia: Nd, 05 Lipiec 2020, 23:28:58 »
Będzie trochę OT (a trochę nie), ale tak mi się skojarzyło:

Zanim wszystko spakowałem, porobiłem zdjęcia, każdej z półek osobno,
żeby później wszystko tak samo poukładać na półkach.
Komiksy inaczej ułożone mogłyby się nie zmieścić w regale :)

W zeszłym roku pod kątem malowania musiałem powywalać wszystko z regałów i oczywiście nie pomyślałem o tym żeby robić jakiekolwiek zdjęcia (No bo po co?  :o Przecież pamiętam co i gdzie.  ::)  ;D). Gdy przyszło do ponownego układania na początku nawet jakoś szło, ale im bardziej w las tym większa panika bo jednak okazało się, że nie, nie pamiętam co i gdzie a przecież wszystko ledwo się dopinało.
I co się okazało? Nowe ułożenie okazało się być bardziej przemyślane i nagle znalazło się miejsce na kolejne 2-3 zamówienia.
Także o ile zdjęcia to faktycznie dobry pomysł to jednak za pierwszym razem próbowałbym improwizować. A nuż uda się bardziej ekonomicznie rozparcelować posiadaną makulaturę.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Leyek

Odp: Przeprowadzka komiksów - cenne rady, sprawdzone patenty itp.
« Odpowiedź #19 dnia: Pn, 06 Lipiec 2020, 19:00:07 »
Także o ile zdjęcia to faktycznie dobry pomysł to jednak za pierwszym razem próbowałbym improwizować. A nuż uda się bardziej ekonomicznie rozparcelować posiadaną makulaturę.

Zdjęcia porobiłem (przy okazji jak się zmobilizuję po akcji postaram się część wrzucić w dziale kolekcji), ale Twoja uwaga jest słuszna, bo myślę, że na pewno uda się lepiej rozłożyć. Obecne ustawienia to efekt iluś tam przeróbek (jak się kończyło miejsce - ostatecznie i tak się skończyło) i na pewno nie jest optymalne. Zresztą przy okazji przeprowadzki planuję trochę poporządkować tą swoją kolekcję, bo obecnie poszczególne tomy serii są nie tylko na różnych półkach, ale też w różnych pomieszczeniach, a część nawet w innym mieście :)

Pomagał mi syn i jego kolega. "Fachowcom" bałem się zaufać.
Ponieważ miałbym problem przewieźć moje komiksy za jednym razem, dwoma osobówkami,
pożyczyłem od kumpla dostawczaka.
Dzięki temu miałem nad wszystkim większą kontrolę.

Kartony mam takie średnie, dość grube ścianki (takie jak wrzuciłem linki parę postów wyżej). Zamierzam dziś i jutro pakować, ale czy dam fachowcom do przewozu to ocenię już na bieżąco obserwując jak z resztą rzeczy sobie radzą :) jak będziemy stać z czasem i w zależności ile dam radę spakować a ile tylko "zrzucić" z półek.

Offline NuoLab

Odp: Przeprowadzka komiksów - cenne rady, sprawdzone patenty itp.
« Odpowiedź #20 dnia: Pn, 06 Lipiec 2020, 19:31:06 »
Napiszę dlaczego Twoje kartony się nie sprawdzą tak dobrze jak te z ikei:

1. Bez dziurouchwytów będziesz klął unosząc pudło z podłogi. Mi wystarczyło, że śpiesząc się zakleiłem w kilku pudłach  te uchwyty taśmą klejącą i różnica w wygodzie manewrowania pudłem jest odczuwalna.

2. Twoje pudła są większe. Pudło z ikei załadowane papierem to max co mogłem w miarę sensownie przenosić, może nie jestem osiłkiem ale jakoś szczególnie cherlawy też nie.

3. Tu pohipotetyzuję bo nie wiem dokładnie jaka jest konstrukcja tych kartonów z tektora ale obawiam się tego jak wygląda w nich dno. W tych ikejowskich po złożeniu dno nie ma prawa wylecieć bo cała konstrukcja się podtrzymuje sama (trudno to wyjaśnić, najlepiej zobaczyć na filmiku https://www.youtube.com/watch?v=88b8R2tb_cU) Po zamknięciu klapki pudło jest sztywne, taśma klejąca jest potrzebna jedynie żeby klapka się nie otworzyła sama.

Nadmieniam, że nie jestem fanem ikei, kartony kupowałem tam wbrew sobie bo nie było lepszej i tańszej alternatwy.

Offline komiksowe_warianty

Odp: Przeprowadzka komiksów - cenne rady, sprawdzone patenty itp.
« Odpowiedź #21 dnia: Pn, 06 Lipiec 2020, 22:10:05 »
Rada z małymi pudłami jest bardzo przydatna. Longbox 340 zeszytów w mylarach, z grubymi tekturkami ważył prawie 50 kg i przy przenoszeniu bałem się, że złamie się w połowie. Odradzam takie akrobacje

Offline Gazza

Odp: Przeprowadzka komiksów - cenne rady, sprawdzone patenty itp.
« Odpowiedź #22 dnia: Wt, 07 Lipiec 2020, 09:05:16 »
Na dłuższe magazynowanie (gdziekolwiek) poleciłbym, jeszcze przed włożeniem komiksów do kartonów, umieszczenie ich w jakimś worku foliowym - w przypadku zalania (czy ogólnie wilgoci) karton niewiele pomoże.

Offline LordDisneyland

Odp: Przeprowadzka komiksów - cenne rady, sprawdzone patenty itp.
« Odpowiedź #23 dnia: Cz, 16 Lipiec 2020, 00:26:46 »
Ob.Leyek- jak tam sytuacja na froncie robót? Jakie straty?
,, - Eeeeech.''

Offline Leyek

Odp: Przeprowadzka komiksów - cenne rady, sprawdzone patenty itp.
« Odpowiedź #24 dnia: Cz, 16 Lipiec 2020, 01:21:26 »
Skrótowo:
ok. 40-50% kolekcji, które udało mi się zdążyć spakować ostatecznie została przewieziona razem z meblami. Wyszło tego ok. 25-30 kartonów. Reszta przerzucona na szybko do szafy + na mniejszym regale czeka na pakowanie w weekend i przewóz kombiakiem (nim to wyjdą pewnie jeszcze ze 2-3 kursy, żeby sensownie ciężar rozłożyć). Straty ciężko ocenić, bo wszystko jeszcze leży zapakowane, ale z zewnątrz wygląda to nieźle (parę małych wgłębień raczej w bezpiecznych miejscach), na ciężarówce tak jak było ułożone tak przyjechało, nic nie latało. Kartony, do których wrzucałem linki zapakowane były ciężkie (mniejsze) i bardzo ciężkie (te większe na A4), ale nosić się dało i dobrze się układały. Jako stratę można zaliczyć podłogę w miejscu gdzie stały dotychczas regały, okazało się po ich przesunięciu, że plastikowe ślizgacze zrobiły w panelach (w miarę porządnych) dość spore wgłębienia. Teraz na nowym mieszkaniu, gdzie panele gorsze dorzuciłem pod regały grube i większe powierzchniowo filce zobaczymy ja się sprawdzą.

Offline LordDisneyland

Odp: Przeprowadzka komiksów - cenne rady, sprawdzone patenty itp.
« Odpowiedź #25 dnia: Cz, 16 Lipiec 2020, 01:56:54 »
Dzięki za opis, zastanawiałem się, jak wam to wyszło. I wygląda na to, że na razie całkiem nieźle :)

Bronię się przed panelami już ładnych kilkanaście lat i póki sił starczy [oraz stara klepka wytrzyma ;) ] ich nie zamontuję. Samo zło.

 Pomyśl może o czymś twardszym w roli podkładki, filc może nie dać rady- choć przy przesuwaniu mebli nie ma nic lepszego.
,, - Eeeeech.''

Offline Leyek

Odp: Przeprowadzka komiksów - cenne rady, sprawdzone patenty itp.
« Odpowiedź #26 dnia: Cz, 16 Lipiec 2020, 23:59:43 »
Pomyśl może o czymś twardszym w roli podkładki, filc może nie dać rady- choć przy przesuwaniu mebli nie ma nic lepszego.

Coś twardszego podejrzewam, że tak jak te poprzednie ślizgacze wbije się w podłogę :)

Parę fotek:
- ustawianie spakowanych pudeł


- wykorzystanie mniejszych kartonów (format B5 - kolekcyjne Marvele jako zabezpieczenia :); format Omnibusów/DC Deluxe)




- większe kartony (format ok. A4; formaty powyżej A4 musiały iść w poprzek)




- rzadki widok, puste regały


- a to jeszcze czeka na spakowanie z szafy (na każdej półce oprócz widocznego jeszcze 2 rzędy w głębi)



Offline Adolf

Odp: Przeprowadzka komiksów - cenne rady, sprawdzone patenty itp.
« Odpowiedź #27 dnia: So, 18 Lipiec 2020, 05:27:40 »
Parę drobnych porad, które mogą Ci umknąć:
1. Użyj wypełniacza. Jakieś papiery, stare gazety, cokolwiek. Komiksy nie będą miały luzu i nie będą latać.
2. Do sklejania kartonów używaj szerokiej taśmy klejącej.
3. Wózek. Ktoś już o tym napisał. Kupiłem kiedyś w Ikei, akurat była przecena i kosztował tylko 20 zł. Do wózka kartony najlepiej opleść gumowymi linkami do mocowania bagażu w samochodach. Kupiłem takie kiedyś w Lidlu, za 30 zł cała puszka różnych rozmiarów.

Offline starcek

Odp: Przeprowadzka komiksów - cenne rady, sprawdzone patenty itp.
« Odpowiedź #28 dnia: So, 18 Lipiec 2020, 11:05:31 »
Nigdy bym nie wpadł na pomysł pakowania komiksów grzbietami do góry w pudle. Ciekawa koncepcja.
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline Leyek

Odp: Przeprowadzka komiksów - cenne rady, sprawdzone patenty itp.
« Odpowiedź #29 dnia: Nd, 19 Lipiec 2020, 15:15:06 »
1. Użyj wypełniacza. Jakieś papiery, stare gazety, cokolwiek. Komiksy nie będą miały luzu i nie będą latać.

Wypełniam kartony, fotki są przed tym, porobione, żebym mniej więcej wiedział co mam w którym. Układam ściśle (zabezpieczenie boków sobie odpuściłem, jak w większości i tak ja noszę) a na jeden bok i na górę idą wypełniacze, jakieś pianki, kartony, gazety.

Szafa z poprzednich fotek opróżniona, wyszło 26 kartonów + jakieś magazyny, TM-Semici, ziny jeszcze leżą luzem i czekają na swoją kolej. Teraz czas na niedzielne popołudnie z zabezpieczeniem, zaklejaniem i władowaniem ile się tego do auta.