Nie wyobrażam sobie czytać wersji elektronicznych w postaci całych plansz z powodu podanego wyżej - rozkładówki na dwie plansze są całkowicie nieczytelne, pojedyncze plansze zresztą też nadają się do tabletu tylko jeśli nie są specjalnie szczegółowe, na coś, co wydawane jest w podobnym formacie, np. manga, pewnie spoko, ale już coś z A4 odpada. Comixology było fajne ze zbliżeniami na pojedyncze kadry po rzucie na całą stronę, chyba najlepsze rozwiązanie jakie widziałem. Ale to też musi być przystosowane pod to, starsze rzeczy bywały całkowicie rozpkselowane. Więc próby podejmowałem, ale nie ma szans żeby cokolwiek mi zastąpiło fizyczne wydanie, w takim formacie jaki jest najlepszy dla danego komiksu, na takim papierze jaki jest najlepszy dla konkretnych rysunków itd. Cyfra to wszystko spłyca okrutnie. Co nie jest tylko cechą komiksów, jak słyszę, że ktoś ogląda film albo serial na smartfonie to już wiem, że to płytki odbiorca, którego nie obchodzi nic poza najbardziej oczywistą warstwą fabularną, bez patrzenia na grę aktorską, zdjęcia, scenografię itd.