Autor Wątek: Skany, zdjęcia i prawo autorskie  (Przeczytany 9897 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kapral

  • Gość
Odp: Prawo cytatu
« Odpowiedź #30 dnia: Cz, 08 Sierpień 2019, 20:21:36 »
Można domniemywać, ale to jest właśnie cwaniakowanie.
Bo to by oznaczało, że niekomercyjnie możesz sobie z tym robić co chcesz. No tak to jednak nie działa.

Przytoczony przez Ciebie zapis o okładkach chyba w jasny sposób pokazuje na co wydawca zezwala, a na co nie.
« Ostatnia zmiana: Cz, 08 Sierpień 2019, 20:24:37 wysłana przez Kapral »

Offline Torpedo

Odp: Prawo cytatu
« Odpowiedź #31 dnia: Cz, 08 Sierpień 2019, 22:14:14 »
Wydawca może sobie zapisać, co mu się podoba, nie ma to znaczenia prawnego. Mógłby sobie napisać nawet, że nie zezwala na czytanie od zmierzchu do świtu.

Kapral

  • Gość
Odp: Skany, zdjęcia i prawo autorskie
« Odpowiedź #32 dnia: Cz, 08 Sierpień 2019, 22:26:05 »
Bardzo efektowny dwulinijkowiec :)
I?... Czy z tego wynika, że fotki na blogaskach są OK?

Offline Torpedo

Odp: Skany, zdjęcia i prawo autorskie
« Odpowiedź #33 dnia: Cz, 08 Sierpień 2019, 22:44:45 »
Zapisy prawa znasz. W sytuacjach spornych rozstrzygnie to sąd. To jest płynna materia, nie da się wymierzyć miarką.

Praktyka jest taka, że wydawcy nie opłaca się ścigać takich rzeczy, przynajmniej do czasu jak bloger nie zacznie uzyskiwać jakichś przychodów z tytułu zamieszczenia określonych fragmentów. Wielu wydawców patrzy nawet przychylnie na ten rodzaj cytatów, traktując je jako darmową reklamę produktu.

Jak masz obawy, to nie publikuj.
« Ostatnia zmiana: Cz, 08 Sierpień 2019, 22:50:22 wysłana przez Torpedo »

Offline starcek

Odp: Skany, zdjęcia i prawo autorskie
« Odpowiedź #34 dnia: Cz, 08 Sierpień 2019, 22:49:25 »
Wydawca może sobie zapisać, co mu się podoba, nie ma to znaczenia prawnego. Mógłby sobie napisać nawet, że nie zezwala na czytanie od zmierzchu do świtu.
To dokładnie wpisuje się w słowa, które usłyszałem od pewnej mecenas: "papier zniesie wszystko, mogą sobie strony do umowy powpisywać co chcą, ale to nie oznacza, że wszystko, co wpiszą jest zgodne z prawem. Gdy pojawi się spór, wątpliwości rozstrzygnie sąd."

W naszej Bolandii nie ma raczej dużo spektakularnych rozpraw z prawem autorskim w tle.
A z komiksowa to już chyba tylko Papcio miał sławetny bój o plansze. I tyle...

Ale niekomercyjnie, nawiązując do posta Kaprala - to śmiem twierdzić, że mogę robić wszystko. Tyle, że w tym nie zawiera się publikowanie postów ze zdjęciami, bo posty już nie są stricte na własny użytek. To, moim zdaniem, nie jest tożsame np. ze zrobieniem sobie koszulki z kadrem komiksu i paradowaniem w niej na konwentach.
« Ostatnia zmiana: Pt, 09 Sierpień 2019, 07:28:33 wysłana przez starcek »
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline Arion Flux

Odp: Skany, zdjęcia i prawo autorskie
« Odpowiedź #35 dnia: Cz, 08 Sierpień 2019, 23:06:55 »
Kapral, przejrzalem wymianę zdań w tym wątku i być może coś mi umknęło, ale zupełnie nie rozumiem do czego zmierzasz.

Na wstępie napisałeś, że naruszasz permanentnie prawo autorskie [zamieszczając fotki/skany plansz na blogu]:
Oczywiście, że naruszasz prawa autorskie. Ja zresztą również  i to permanentnie. Póki Kołodziejczak przymyka na to oko, jest OK. Ale jak się w Egmoncie zmieni podejście do blogerów, może być różnie.

Następnie Twoi rozmówcy zaczeli Cię pocieszać, przytaczając dodatkowo różne przepisy prawa, żebyś się nie martwił, bo prawa nie łamiesz.

W odpowiedzi się obruszyłeś i napisałeś m.in. żeby nie żonglowali przepisami i mniej cwaniakowali:
Przedmiot (książka) należy do Ciebie, ale dzieło do twórcy.
Według mnie istotna jest intencja wydawcy. Opublikowanie w sieci przykładowych plansz (komiks) albo rozdziałów (ksiazka) oznacza, że wydawca daje przyzwolenie na ich dalsze udostępnianie, oczywiście w celach reklamowych. Ale przecież nie daje przyzwolenia na udostępnienie wszystkiego. Wyjście poza te zaaprobowane fragmenty jest zwykłym nadużyciem. I nie zmienia tego fakt, że wydawca z jakichś powodów nie reaguje (Egmont na przykład uważa, że nie warto użerać się z drobnica, bo zysk niewielki i iluzoryczny). To nie jest dla nas, blogerów, żadne usprawiedliwienie, tylko wymówka. Przecież wrzucamy te fotki nie po to, żeby napędzić klientów wydawnictwu, tylko przyciągnąć internautów do siebie. Nie chodzi mam o prawa i zysk twórców, ale o własną korzyść. Nie żonglujmy więc paragrafami, bo to jest nie halo. Trochę pokory, a mniej cwaniakowania i będziemy bardziej wiarygodni jako środowisko.

Na podstawie powyższego, aktualnie jedyne co przychodzi mi do głowy to to, że Ty z jakichś powodów chcesz, aby twoje blogowe poczynania były uważane za naruszanie prawa autorskiego. W przeciwnym przypadku oraz uwzględniając fakt, że nie zgadzasz się z rozmówcami w kwestii intepretacji przywołanych przepisów, jedynym rozsądnym dla Ciebie rozwiązaniem jest to zaproponowane przez Torpedo:
Jak masz obawy, to nie publikuj.

Więc jak to w końcu jest? O co Ci tutaj chodzi?
« Ostatnia zmiana: Cz, 08 Sierpień 2019, 23:09:43 wysłana przez KukiOktopus »

Kapral

  • Gość
Odp: Skany, zdjęcia i prawo autorskie
« Odpowiedź #36 dnia: Cz, 08 Sierpień 2019, 23:12:01 »
Jak nie wiesz o co chodzi, to przeczytaj jeszcze raz. A jak nie pomoże, to znów. Może w końcu doczytasz.

żeby nie żąglowali przepisami

Żonglowali.

sum41

  • Gość
Odp: Skany, zdjęcia i prawo autorskie
« Odpowiedź #37 dnia: Cz, 08 Sierpień 2019, 23:28:51 »
Gdyby nie było ludzi to prezentujących -mamy mniejszą reklamę  - czyli mniej sprzedanych produktów.

Najlepszy przykład z trailerem Thor Ragnarok na oficjalnym kanale 7mln wyświetleń  a łączna suma wyświetleń chyba przez 3 dni to coś koło 120 mln (była tam jakiś rekord). Więc te polecanie/podawanie sobie linków - wychodzi że jest łamaniem prawa choć jest to Marvelowi bardzo na ręke i mają z tego więcej zysku przez hype.

Zobacz ile jest na YT kanałów które gadają tylko o Marvel...

Kapral

  • Gość
Odp: Skany, zdjęcia i prawo autorskie
« Odpowiedź #38 dnia: Cz, 08 Sierpień 2019, 23:32:01 »
Ale trailer wpuszcza się do sieci właśnie po to, żeby go ludzie udostępniali. W przeciwieństwie do filmu :)

W komiksie przykładowe plansze to właśnie trailer. W literaturze przykładowy rozdział to trailer.

Co w tym jest niejasnego?
« Ostatnia zmiana: Cz, 08 Sierpień 2019, 23:33:46 wysłana przez Kapral »

sum41

  • Gość
Odp: Skany, zdjęcia i prawo autorskie
« Odpowiedź #39 dnia: Cz, 08 Sierpień 2019, 23:35:48 »
Co wiec  powiecie o cosplayu - gdzie topowe cosplayerki zarabiają sporo pieniędzy np. na Patronajcie gdzie  za pieniądze prezentują  się np w stroju Harley Queen (filmiki, nagie fotki itp). Choć i takie "szeregowe" np sprzedają Printy  w  strojach z gier czy komiksów?

Kapral

  • Gość
Odp: Skany, zdjęcia i prawo autorskie
« Odpowiedź #40 dnia: Cz, 08 Sierpień 2019, 23:49:43 »
Cosplayu w ogóle nie ogarniam. Ale wydaje mi się, że to podpada pod tzw. "prosumeryzm", o którym swego czasu było głośno, a potem ucichło. Jedne firmy to popierają, inne olewają, jeszcze inne tępią (Moulinsart). Zależy od polityki.

A na przykład Głuchowski puścił swoje Metro do domeny publicznej i każdy może sobie pisać w jego uniwersum. 50 lat temu taki sam myk zrobił Moorcock z Jerry Corneliusem, ale to jednak rzadkość.
« Ostatnia zmiana: Cz, 08 Sierpień 2019, 23:58:19 wysłana przez Kapral »

Bender

  • Gość
Odp: Skany, zdjęcia i prawo autorskie
« Odpowiedź #41 dnia: Pt, 09 Sierpień 2019, 07:36:06 »
Jak wchodzi w to element zarobkowy to robi się to kwestionowalne i w cale się nie dziwię, że właściciele praw mają obiekcje.

Kapral

  • Gość
Odp: Skany, zdjęcia i prawo autorskie
« Odpowiedź #42 dnia: Pn, 12 Sierpień 2019, 13:16:05 »
W piątek zapadł bardzo ciekawy wyrok SN, dotyczący właśnie prawa cytatu (art. 29 prawa autorskiego), o którym tu sobie gawędziliśmy. Sprawa oczywiście nie dotyczyła komiksów, ale w uzasadnieniu znalazł się taki oto argument, moim zdaniem dość uniwersalny:

Cytuj
Aby korzystający z cytatu mógł powoływać się na prawo cytatu, cytowanie czy przegląd prasy ma mieć twórczy charakter i nie może naruszać interesów twórców i szerzej właścicieli utworów.

https://www.rp.pl/Prawo-prasowe/308099945-Sad-Najwyzszy-dyscyplinuje-firmy-podkradajace-teksty-prasowe.html

Offline misiokles

Odp: Skany, zdjęcia i prawo autorskie
« Odpowiedź #43 dnia: Pn, 12 Sierpień 2019, 15:17:08 »
Czyli unboxing jest pewną formą analizy wydania.

Kapral

  • Gość
Odp: Skany, zdjęcia i prawo autorskie
« Odpowiedź #44 dnia: Pn, 12 Sierpień 2019, 15:26:50 »
Taaa...
Ja rozumiem unboxing gry planszowej, modelu do sklejania, płyty czy czegoś takiego. Ale komiksu? Jest tu w ogóle jakiś box, żeby go unboxować?