Autor Wątek: Prawa do postaci oraz domena publiczna  (Przeczytany 3035 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline KzT

Odp: Prawa do postaci oraz domena publiczna
« Odpowiedź #15 dnia: Wt, 25 Styczeń 2022, 00:29:28 »
Słynna jest też sprawa konfliktu Philipa Dicka z Lemem właśnie na tle honorarium autorskiego

Jest ciekawe świadectwo, jak widział to sam Philip Dick. Poniżej, za bardzo dobrym artykułem Wojtka Sedeńki ze Sfinksa z 1994 roku, fragment listu Dicka do czasopisma "Science Fiction Review" z 1977 roku:
"Poproszono mnie, jako inicjatora wystąpień przeciwko Lemowi, o napisanie dla prasy listu wyjaśniającego sprawę polskiego wydawcy Lema, Wydawnictwa Literackiego z Krakowa, z którym prowadziłem bezpośrednio interesy. Opublikowali moją powieść „Ubik”, a było to bardzo ładne wydanie, exilibris na całą stronę, bezkwasowy papier i najbardziej pikantne ilustracje po tej stronie piekła. (...). Byłem zachwycony, gdy zobaczyłem to wydanie. Honorarium to już gorsza sprawa. Zapłacili mi 49000 zł za 20000 wydrukowanych egzemplarzy, sprzedanych co do jednego (książka kosztowała 35 zł, czyli Dick otrzymał 7 % od ceny detalicznej – jest to standard stawki autorskiej, stosowany i dzisiaj – przyp. WS). Sprawdziłem w banku kurs wymiany… 49000 złotych dawało 106 dolarów – trochę mało, aby wybrać się w podróż, która kosztowałaby tysiąc dolarów (...). Otóż wiem, że 106$ nie jest uczciwym honorarium nawet na polskie warunki. Inne wydawnictwo (Czytelnik - WS) zakupiło moje dwie inne powieści, „Solar Lottery” i „The Man in the High Castle”, i płaci 500$ za każdą. To jest OK. To więcej niż w Japonii, która płaci 200$ i we Włoszech, którzy wysyłają ci bochenek chleba i stanik…
To stanowiło sedno mojej walki z Lemem. Po pierwsze płacą za mało, a po drugie nie płacą w twardej walucie. Lem powiadomił mnie w kilku listach, że „biurokratyczne przepisy nie pozwalają przekazać ci honorarium”, że „muszę przyjechać do Polski, aby je otrzymać”… jego listy były zawsze krótkie, brutalne i wstrętne, jak mojej byłej żony…".
Całość artykułu jest tutaj:
http://www.sedenko.pl/2011/01/20/philip-k-dick-1994/
Dla kontekstu: przeciętne wynagrodzenie roczne w PRL w roku 1977 wynosiło 55152 zł. Za 49000 można było kupić w tym czasie dwa nowe motory MZ 250 (według oficjalnego cennika; inna rzecz to ich dostępność).