Forum KOMIKSpec.pl
Komiksy => Dział ogólny => Wątek zaczęty przez: Death w Wt, 30 Lipiec 2019, 18:34:40
-
Przerywanie serii. To coś czego nikt nie lubi. Na szczęście czasem po latach serię przejmuje inny wydawca i zyskuje punkty szacunku u komiksowej gawiedzi. Czasem serię kontynuuje to samo wydawnictwo, ale mam wrażenie, że chyba najczęściej już inne. W ostatnich tygodniach wróciły np. Kot Rabina, Lazarus, Władcy Chmielu, wcześniej Corto Maltese czy Potwór z bagien, a niedługo pojawią się Klezmerzy, Bouncer i Mroczne Miasta. Fajnie jest.
Ja płaczę m.in. za: Queen and Country, Rachel Rising, Muminkami, Piratem Izaakiem... Przerwanie których serii, o których kontynuacji dzisiaj nic nie wiadomo, sprawiło Wam najwięcej bólu?
-
Przerwanie Tm-Semic. Do dziś mam żal.
-
Poczytałbym te z Pegasusa, szczególnie Marine i Kaledine'a.
-
Idziemy w stronę aż tak prehistorycznych czasów? No to Tetfol. Co noc płaczę w poduszkę za Tetfolem. :D
-
Mroczne miasta? Kto ma wydać?
Ja chciałbym powrotu RR i Pirata (wraz ze wznowieniem pierwszego tomu, bo nie mam).
A żeby może nieco poszerzyć dyskusję - odwrócę pytanie. Kiedy wy sami decydujecie się na porzucenie jakieś serii? (Death, jak mieszam szyki to daj znać - usunę).
-
Na Komiksowej Warszawie spytałem Kołodziejczaka czy skoro świat Troy powrócił to czy inne przerwane serie (np. Aquablue) mają szansę na powrót w integralach. Trochę się rozgadał przy odpowiedzi, ale jednak nie.
Moje typy:
Aquablue, Aria, Marine, Głowy Orłów, W kręgu podejrzeń, Soda.
Chętnie też powróciłbym do humorystycznych: Mały Sprytek, Titeuf, Uczeń Ducobu, Cubitus.
-
Marine jak dobrze pamiętam to ktoś obiecywał wydać u nas, tylko nie mogę sobie przypomnieć kto i kiedy. Również nie miałbym nic przeciwko Ianowi i Tetfolowi, ale tylko i wyłącznie w postaci integrali, żadnych pojedynczych albumów.
-
Już widzę - Scream wyda jedną część Mrocznych miast. Jak na jednej części się skończy, to będą mieli szansę trafić na szczyt listy w tym wątku.
-
To piękne, ile przerwanych serii powróciło na rynek w ostatnich latach. Taki Kot Rabina, to istna sztafeta, wycofują się kolejni wydawcy wydający te serię, a następni ją przejmują. Bouncer też nie mniej ciekawe losy ma na naszym rynku - bierze się za niego trzeci wydawca i każdy wydaje po swojemu. Do wymienionych kontynuowanych serii, można dorzucić co najmniej drugie tyle: Largo Winch, 100 naboi, Transmetropolitan, Y Ostatni z mężczyzn, The Goon, Storm... Doszło do tego, że coraz mniej możemy wymienić serii, na których kontynuację czekamy - choć dorzuciłbym jeszcze kilka: Milczenie i krew, Rozbitkowie czasu, Samotny wilk i szczenię, Miecz nieśmiertelnego, Vagabound...
Przerwanie których serii, o których kontynuacji dzisiaj nic nie wiadomo, sprawiło Wam najwięcej bólu?
Na pewno Nestor Burma - wiem, wydawca twierdzi, że będzie w przyszłym roku, cieszę się, nie chcę zapeszać, ale już czytałem kilka jego odpowiedzi na ten temat i póki co, żadna się nie sprawdziła. Więc na razie traktuje to jako "o kontynuacji nic nie wiadomo".
-
Chętnie poczytał bym nowe przygody Funky Kovala. Ostatnia część nie była hitem, ale i tak przytulił bym nowy tom. To samo tyczy się Yansa. Pomarzyć można, ech...
-
Nestor serio musiał się sprzedać arcydziadowsko. A to taki świetny komiks jest. A dzięki temu, że jest czarno-biały, to nawet w tym dużym screamowym formacie, na kredzie i twardej oprawie ma zaledwie 50 zł na okładce. A liczy dwa razy tyle stron ile przeciętny frankofon. Nie wiem jak to mogło się nie sprzedać... W Mestro toto było za 30 zł czyli dwie paczki fajek.
-
A żeby może nieco poszerzyć dyskusję - odwrócę pytanie. Kiedy wy sami decydujecie się na porzucenie jakieś serii?
Chodzi ci o porzucenie serii wydawanej? Czy takiej, która wydaje się przerwaną?
Z drugiego przykładu, w zeszłym roku porzuciłem Dekalog. Nie porwała mnie aż tak ta seria, a że wydawało mi się, że Scream na tych dwóch integralach poprzestanie, to sobie odpuściłem. A jak w tym roku okazało się, że jednak będą kontynuować, to nawet mnie to nie zainteresowało.
-
Ja już chyba porzuciłem te poboczne Thorgale. To się stało w sposób naturalny, po prostu coraz bardziej rzygałem okładkami, rysunkami, kolorami i scenariuszami. Mam nawet kupionych kilka ostatnich Louve i Młodzieńczych lat, których nawet nie mam ochoty czytać. A kilku innych nie kupiłem i wątpię żebym kupił. O dziwo z Kriss jestem na bieżąco, bo ten rysownik w Górze czasu mnie rozwalił, więc chętnie kupiłem, przeczytałem i potem to samo zrobiłem z kontynuacją. Mnie się podobały. Ale jak widzę jaką chałturę odwala ostatnimi czasy Surżenko i przede wszystkim te kolory, to nawet nie mam ochoty przeczytać jednej strony. Okładka Sinozębego chyba już całkowicie odepchnęła ode mnie tę serię. Światy Thorgala i główną serię po rezygnacji Rosińskiego ratuje już tylko Vignaux. Reszta autorów nadaje się do kręcenia karuzeli. Pewnie dla niego kupię kolejny tom głównej serii i Kriss też.
-
Chodzi mi raczej o przerwanie wydawanej, ale interpretacja pytania dowolna. Ja np. nie tyle porzuciłem, co wręcz rzuciłem Monstressą po kilku stronach tomu 2. A Y po tomie 4. Im dalej w serię, tym trudniej rzucić. Ale z drugiej strony skreślić coś po pierwszym tomie też może być błędem.
Co do Thorgala, to akurat zbieram go na nowo. Ale czytałem całość i teraz z góry podjąłem założenie, że kończę kupowanie na ostatnim tomie Van Hamme'a.
-
Bob Morane.
Daniel Dudek
-
Okładka Sinozębego chyba już całkowicie odepchnęła ode mnie tę serię.
Offtop:
No właśnie - fatalny odbiór Aniela spowodował, że ciężko o recenzje Sinozębnego w sieci. A mimo naprawdę paskudnej okładki - środek całkiem przyzwoity. Nie widać, że Surżenko odwala w nim chałturę (może lepiej mu się rysuje cyfrowo kardy niż maluje okładki?) a i fabularnie porządny mainstreamowy frankofon. Owszem, to nie Thorgal u szczytu, ale mimo wszystko jest ok. Yann to nie epatuje swoimi nowożytnymi pomysłami, dość irytuje nadmiarem imion i pojęć arabsko-skandynawskich (jakby się chwalił, że zrobił porządny literaturowy research), ale koniec końców - czyta się to bardzo dobrze!
-
Ja marzę o: Pirat Izaak (żeby w końcu narysował ten 6 tom), Aquablue, XIII (tomy 14-19), Nabuchodinozaur, Joe Bar Team (ciekawe czy ktoś to jeszcze pamięta)
A jak bym mógł tak na odwrót, to żaby Rosiński skończył Thorgala na Klatce ;)
-
"Pewnego razu we Francji".
-
Ja już dawno oduczyłem się liczyć na łaskę polskich wydawców, przynajmniej jeśli chodzi o komiks anglosaski. W zasadzie czekam tylko na "Black Science" i to raczej ze skąpstwa, bo akurat ten tytuł dostawałem gratis od Taurusa. Coraz częściej zdarza mi się, że Non Stop albo Mucha wydaje coś, co już mam na półce po angielsku. Trochę mnie wtedy szlag trafia, ale z drugiej strony łechce to moje ego (że niby mam nosa do tytułów).
Gorzej z frankofonami. Po francusku nic a nic nie kumam, więc jestem skazany na czytanie przekładów. Najbardziej brakuje mi kolejnych tomów "Mrocznych miast" i "Wód Morteluny". Chętnie bym też przygarnął jakieś nowe "Sprycjany".
-
Miło, gdyby ktoś wrócił do wydawania Hitmana.
Ciepło przyjąłbym też uzupełnienie Śnienia, bo wyszedł u nas aż jeden tom, w dodatku zbierający kilka zeszytów ze środka serii.
No i trochę serii z DC się uzbierało. Flash i WW z 52 i sporo z Rebirth.
-
Ciepło przyjąłbym też uzupełnienie Śnienia, bo wyszedł u nas aż jeden tom, w dodatku zbierający kilka zeszytów ze środka serii.
Tylko, że poza tym jednym wydanym u nas tomem jest jeszcze tylko jeden zbiorczy. Do tej pory, pomimo odpalenia nowej serii Dreaming, DC nie wznowiło w zbiorczych nic z tej serii. Dopóki tego nie zrobią Egmont sam nic nie zrobi.
Tak tylko zwrócę uwagę, że na rynek wróciła jedna seria, której nie było przez 20 lat i co się stało? Sprzedaż była tak oszałamiająca, że Egmont zamknął serię nie kończąc jej nawet. Może jednak nie wszystko powinno wracać.
-
@up o jaką serię chodzi?
-
Green Lantern z Odrodzenia? Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Jeśli tak, to dyskutowalbym, czy to powrót serii, czy powrót postaci, ale w zupełnie innej serii. Oczywiście nie każdy powrót okazał się takim hitem jak Valerian, a przy dzisiejszej sytuacji na rynku, jeszcze trudniej trafić hita. Zawsze jsst ryzyko, czy to nowa seria, czy już u nas znana.
-
Równiez jestem wzburzony i mega rozczarowany przerwaniem serii z Odrodzenia . Dzisiaj Egmont wydał zapowiedzi na październik i mamy 6 tom Flasha seria zgodnie z katalogiem miała skończyć się na tomie 5! Miejmy nadzieje ze będą kontynuować i inne tytuły, jest nadzieja licze zwłaszcza na powrót Aquamana i GL.
-
Giacomo C., Rani, Falka, Tetfol ..... Czy tylko mnie marzy się wznowienie tych serii ?
-
Giacomo C., Rani, Falka, Tetfol ..... Czy tylko mnie marzy się wznowienie tych serii ?
Nie tylko tobie, też chętnie bym to wziął.
Co do Falki to pamiętam, że była strasznie gnojona w recenzjach (AQQ, Produkt, internet), nie rozumiałem dlaczego bo mnie się podobała. W jednaj z recenzji było coś w stylu "cycki i krew, coś w rodzaju naszego Gaila" (cytat z pamięci).
Dodam, że jest jeszcze jedna trylogia z Falką, włoski tytuł "Orizzonti perduti".
https://www.bedetheque.com/serie-52729-BD-Orizzonti-perduti.html