Znowu czas marnuję na odpowiedzi, ale niech już będzie.
Sorry, ale te analogie kolekcji do alkoholu, używek są absurdalne.
Może komiksy to w ogóle niszczą ścieżki neuronalne w mózgu?
Niszczenie ścieżek neuronalnych, a dewastacja rynku komiksowego? Według mnie ma sens, ale przecież czepianie się analogii nie jest najważniejsze w tej dyskusji.
@Adolf W zasadzie osiągnąłem zamierzony efekt i teraz tylko chciałbym sprostować parę rzeczy bo wypowiedziałem się w sposób dość chaotyczny i doszło do paru nieporozumień.
Mówiąc w przenośni jesteśmy po części kolegami po fachu co mnie cieszy bo to znaczy, że będziesz rozumiał pewne sprawy.
Jej, teraz to się dopiero chaotycznie wypowiedziałeś. Postaram się ogarnąć Twoją wypowiedź.
Zacznijmy od tego, że nie jestem upoważniony do tego by wypisywać niepubliczne informacje na publicznym forum i jako osoba pracująca w dużym sklepie wysyłkowym musisz to wiedzieć.
No i dobrze, przynajmniej Kołodziejczak od Ciebie się nie dowie tajemnic handlowych.
Druga istotną sprawą jest to, że nigdy nie twierdziłem, że jestem ekspertem i nigdy tak siebie nie nazwałem i w zasadzie nim nie jestem a po prostu posiadam jakąś wiedzę. Nie mogłem przejść za to obojętnie obok osoby, która mówiąc potocznie – pozjadała wszystkie rozumy i wie najlepiej co jest najlepsze bo przeprowadziła analizę forum szukając treści na poparcie swoich tez. Wiele osób podjęło próbę dyskusji ale olało sprawę bo nie można znaleźć argumentu na „nie bo nie”
Tutaj wiele łatek mi zaczęli przypinać obrońcy kolekcji, ale zamiast być Hitlerem i zjadającym rozumy, wolałbym być uświadomiony, że się mylę. Ktoś mi wypunktował, że np. kolekcja DC wciąż jest na empik.com, co w przypadku tej kolekcji obala moje argumenty o słabej dostępności. Wolałbym usłyszeć więcej rzetelnych danych, które mi uzmysłowią, że przesadzam z oceną.
Trzecią istotną rzeczą jest to co zdajesz się rozumieć i jednocześnie nie rozumieć - mianowicie to że nie można porównywać kolekcji z normalnymi wydaniami i to, że nikt nie ma zamiaru tutaj ani udowadniać, że kolekcje są lepsze od Egmontu czy Muchy ani, że kolekcje stanowią dla nich jakiekolwiek zagrożenie.
Ale jak to nie można porównywać? Tu są komiksy i tam są komiksy. Przy poprzednich postach więcej się rozpisałem nad wadami dystrybucji kioskowej. Ogarnij trochę poprzednie wpisy. Tam nawet Bazyl narzeka, że nie może już Giganta kupić.
Trochę nie właściwie to ująłem we wcześniejszych wpisach ale mówiąc o ilościach kolekcje chciałem byś zastanowił się nad tym jakie jest realne zainteresowanie kolekcjami ale patrząc na twoje szacunki widać, że nie doceniasz kolekcji (wybacz sprowokowałem Cię bo po twoich argumentach z pierwszej strony chciałem wiedzieć jak naprawdę widzisz dostępność kolekcji). W kolejnym mówiąc o licencji i sposobie dystrybucji odnieść się dlaczego tak to działa a nie inaczej – Czyli sprzedaż określonych ilości od do za pośrednictwem punktów z prasą i prenumerata dla tych co nie chcą przegapić.
Trochę dziwnie podszedłeś do sprawy, bo chcesz bym się nad tym zastanawiał, ale ja już się nad tym zastanawiałem. I tu bardzo teoretyzujemy. Bo Ty wierzysz w przeogromne ilości, a ja... też wierzę, ale tylko w momencie startu. Później to się kurczyło. I tak, uważam że to dobrze, że było jej dużo, nawet w punktach z prasą w mniejszych miejscowościach. Helloł, przecież cały czas chwalę kolekcje za to co dokonały!
Powtórzę to raz jeszcze – kolekcje nie stanowią bezpośredniej konkurencji dla wydawnictw bo są prasą!!! Wydawnictwa komiksowe wybierają konkretne tytuły dla osób, które po te konkretne tytuły chcą sięgnąć – czyli dla Ciebie i innych pasjonatów 😊 Kolekcje są prasą więc kierowane są do osób, które produkty prasowe czytają, dla nowych czytelników i tych niedzielnych czytelników, którzy lubią komiksy ale nie są tak wkręceni by śledzić rynek i wystarczy im to co jest w kolekcji – gdyby byli wkręceni to by kupowali wydania od normalnych wydawnictw. Oczywiście jeżeli jakiś komiks zainteresuje pasjonata to też może go kupić…
Odnoszę wrażenie, że nie wiesz o czym mówisz. Sorry, że znowu w niemiły sposób Ci coś zarzucę, ale tutaj sobie wmawiasz, że one nie są konkurencją. Powiedz to Musze, którą swego czasu dotknęły duble z kolekcji. Powiedz też Kołodziejczakowi żeby rzucił nam w końcu tego Spider-Mana Straczyńskiego. A może próbujesz wybielać kolekcje żeby uznać, że nie mam racji? Proszę więc, nie patrz na temat przez pryzmat jakiegoś kolesia z forum, ale patrz całościowo jak wpływają na rynek obecnie.
Kolekcje są ułożone tak by osoby nieobeznane i te chcące zacząć przygodę wiedziały o co biega. Bardziej niż używki pasowałaby tutaj dieta pudełkowa bo nie musimy gotować, dostajemy określony wariant – nie najadamy się i nie dostajemy tego na co mielibyśmy ochotę – a dietę można skończyć i kupować co się lubi 😊
Jeżeli kolekcje są niszą o której mówisz i twoje przewidywane nakłady są realne to taki Egmont z 15 tyś nie powinien się martwić marnymi 2 tyś i wydać to samo tylko lepiej a ludzie wybrali by to wydanie. Kolekcje traciłyby klientów i nie byłoby sensu przedłużać 😊 A jednak tak się nie dzieje bo niby tracą czytelników ale jednak ciągle się je przedłuża i ciągnie na siłę dalej 😊
@Bazyl pomóż!!! Bazyl to ekspert od kolekcji i ich fanatyk, nie raz płakał jak to przedwcześnie zamknięto WKKM i teraz jak to od dobrej sprzedaży zależy przedłużenie SBM. I tu niestety potwierdza się, że kolekcje najwięcej (też mi odkrycie) sprzedają się na początku istnienia.
cały czas są też próby wprowadzania nowych a to oznacza, że ktoś chce to brać i to rzeczywiście idzie. Tak jak już wspomniałem dla jednego jest to ok i takie komiksy mu nie przeszkadzają. Nie możesz nakazać by ludzie brali komiksy od normalnych wydawnictw – ty nie chcesz nie kupuj kolekcji ale daj wybrać innym.
Ludzie, ja nikomu nic nie nakazuje! Ja informuję, że kolekcje z czasem niszczą rynek i to jest oczywiste. To coś na co zwolennicy kolekcji nie zwracają uwagi! To tak jak palacze nie zwracają uwagi, że narażają się na raka, a zwolennicy fast foodów na otyłość. Dlatego ważne by uświadamiać ludzi jak jest. I nie chcę byś czuł się urażony, że zarzucam Ci niewiedzę. Chciałbym byś wyciągał właściwe wnioski.
Egmont np. po latach wydał to co kiedyś było w Semicach więc i za parę lat może wydać to co było wartego wydania w kolekcji i chętni się znajdą nostalgicznie patrząc na pewne historie lub kupią bo nie ma już tego na rynku 😊
OMG, Twoje twierdzenie znowu Cię naraża na atak. Tak, Egmont wydał niektóre rzeczy z Semiców i wyda jeszcze kilka, ale inne wydawnictwa także wrzucają na rynek to co było w Semicach, a sporo tego co wtedy było w ogóle nie ma szans na wydanie. I pomijając brak precyzji, to wyciągam to co mi chciałeś przekazać i sam w także chciałbym w to wierzyć, że kiedyś to co zniszczyła kolekcja, Egmont naprawi. Tak jest teraz z Punisherem i Welcome Back, Frank, które częściowo pojawiło się w kolekcjach, a wcześniej u Mandragory. Tak było z Ultimate Spider-Manem. I wspomniany run Straczyńskiego... Mógłby już dawno zadebiutować, ale jednak kolekcje przesunęły w czasie jego premierę o parę lat.
Powtórzę też po raz kolejny, że brak kolekcji nie gwarantuje ani sprzedaży ani zainteresowania komiksami od normalnych wydawców, nie gwarantuje to też tego, że zaczną wydawać więcej. Sposoby wydawnicze normalnych wydawnictw nie są idealne – mają wady i też mają przeciwników. Promocja promocją i niby reklamy ale jednak dostępność specyficzna – i szanujmy się Egmont grubasków do biedronek nie da 😊
Obecnie na rynku dogorywa kolekcja SBM i mamy czysty grunt. A ten jest dobrze zagospodarowywany przez różne wydawnictwa. Dlatego właśnie powstaje pytanie o zasadność pojawiania się nowych kolekcji. Do tematu wrócę jak odpowiem Ci na Twoje wątpliwości. Także te związane z Biedronką, gdzie pojawiły się komiksy dla dzieci, a wcześniej m.in. Asterixy. I fakt, także grubasów bym tam nie widział, ale tomy z Marvel Fresh już jak najbardziej.
Komiksy może dać oczywiście ale całego asortymentu do każdej biedronki nie wyśle 😊 Plus niby kolekcje nie są tak dobierane a jednak Test DC wyszedł wraz z premierą Synder Cut 😊 a to nie jedyna premiera na ten rok od DC.
Zastanawiam się na ile to celowe działanie, a na ile przypadek. Przecież o premierze Snyder Cut dowiedzieliśmy się ledwo kilka miesięcy przed premierą. Zorganizowanie kolekcji w tym okresie w tak krótkim czasie jest... możliwe! Ale i tak sądzę, że to przypadek. Ciągle wychodzą filmy, gdyby kolekcja wyszła wcześniej, to by próbowano ją podpiąć pod Wonder Woman. Brakuje mi zbieżności tytułów z danym filmem.
Powtarzasz jak mantrę, że „Kolekcje się pojawiły i zrobiły swoje, przyciągnęły do siebie spore grono ludzi. Niestety ich nadmiar powoduje patologię, co już tu punktowało się wielokrotnie. I także było poruszane, że kolekcja to nie jedyny sposób na zbawienie rynku komiksu” – kolekcje nie zbawiają rynku 😊 Ale nadal przyciągają ludzi, których mają przyciągać 😊
I tu wypowiem się o nowej kolekcji DC po zakończeniu odpowiedzi na Twoje kwestie. Bo szczerze wątpię czy ta kolekcja, a właściwie jej test działa tak jak powinna.
Egmontowi się to nie udało mimo prób SH i ich dostępności w Empikach i innych sklepach 😊 czy jesteś w 100% przekonany, że jak kolekcję znikną to równowaga zostanie zachowana? Dlaczego kolekcje zaczęły wychodzić gdzieś gdzie w ogóle nie były potrzebne? Dlaczego ciągle są nowe ?😊 (jak coś to pytania retoryczne). Ale wracając do tego, że „już tu punktowało się wielokrotnie” - mnie i wielu tutaj obecnych to nie przekonało co oznacza, ze źle punktujesz i musisz postawać się bardziej 😊 albo, że jednak możesz nie mieć racji 😊
Podpuszczasz mnie, ale słabo
Bo odwołujesz się do równowagi, a właśnie tą równowagę niszczą teraz kolekcje. I znasz już mój cytat, to dobrze, bo wiesz jak bardzo były potrzebne. Sam latałem do kiosku w 2012 i kupowałem pierwsze tomy z wyciągniętym jęzorem. Było to coś świeżego na naszym rynku, coś co sprawiło, że teraz często sięgam po ten normalne wydania. I nie tylko ja. Kolekcje uratowały nasz rynek komiksowy od zapaści. Ale czy później już pełniły taką funkcję, czy bardziej przeszkadzały?
Tutaj wrócę do punktu o informacjach 😊 Informacje wychodzą a wydawnictwa współpracuję o tym mówił TK – jako przykład mogę np. podać to, że odnośniki do komiksów obu strony były po obu stronach i np. w WKKM i w wydaniach Egmontu 😊 TUTAJ NIE MA RYWALIZACJI BO SĄ RÓŻNE KANAŁY DYSTRYBUCJI I INNI KLIENCI 😊 to jak rywalizacja targu warzywnego z marketem w kwestii zakupu marchewki – jedno i drugie ma swoje zalety i wady i swoich klientów –(ach te żywieniowe porównania 😊) – wiesz tutaj też jest kwestia zdrowia i chemii 😊 ale w zasadzie i tak wszyscy umrzemy więc co za różnica co jemy i co czytamy… (ja wiem komfort czytania i długość życia xD)
Któryś raz już próbujesz mi wmówić, że nie ma konkurencji. A ja jak zwykle Ci powiem, że jednak jest. Bo przecież kolekcje trafiają do nowych czytelników, ale kupują je także bardziej wymagający fani. A Ci mają kupować duble, bo chcą mieć panoramę? Tu jest masa problemów, o których mówiliśmy wcześniej, ale Ty optymistycznie nie zwracasz na nie uwagi.
Jeżeli natomiast chcesz dotrzeć do normalnego czytelnika który kupuje kolekcje to forum dla pasjonatów jest słabym miejscem 😊
Normalni czytelnicy, casuale, czy jak ich tam zwać, nie wiedzą nawet, że jest coś tak archaicznego jak forum komiksowe.
Podsumowując jak już to wiele osób pisało 😊 nie jesteś odbiorcą kolekcji to jej nie kupuj ale jak ktoś chce ją kupić to go nie piętnuj bo zniechęcisz jeszcze całkowicie do komiksów 😊 A jeżeli ktoś po jakimś czasie się nawróci to chyba będzie na plus 😊
No tej, ja się cieszę z każdej nawróconej duszy, bo to wartość dodatnia dla naszego rynku. Jednak powątpiewam czy kolekcje jeszcze są w stanie pełnić taką funkcję.
Jeżeli masz zamiar dalej powtarzać to samo to to proszę Cię żebyś nie odpisywał wcale – mnie nie przekonasz i pewnie innych też nie 😊
Pozdrawiam
No to zamiast powtarzać to samo, to chciałbym się zastanowić, wspólnie z Tobą i innymi, mam nadzieję, że nawet Bazyl się przyłączy do dyskusji. Zastanówmy się wspólnie jak to ma wyglądać w 2021 roku na naszym rynku komiksowym? Czy nowa kolekcja DC jest nam potrzebna?
Mamy obecnie premiery jak i zapowiedzi wielu wspaniałych tomów o jakich jeszcze 10 lat temu nie mogliśmy marzyć. Gdyby ktoś mi powiedział, że wyda się u nas taką nisze jak Archiwa Tomb Raider, to bym go pewnie wyśmiał. Ale to się dzieje i pierwszy tom już jest, a dwa następne w drodze. Wspaniałe Epici Spider-Mana i Spectacular Spider-Man od Muchy, a nawet Injustice! Długo by wymieniać, każdy tu wpisze swoich faworytów. Mamy to wszystko dzięki temu, że kolekcje rozkręciły rynek.
Pytanie: Czy jeśli wydamy następne kolekcje, to rynek jeszcze bardziej urośnie? Bo o to mam cały czas ból pośladków, bo nie widzę tego w ten sposób. Tego co się stało już nie powtórzymy w takiej skali. Nie teraz. Za kilka lat jak nadejdzie nowe pokolenie, to wtedy pewnie będą jakieś efekty, a teraz chciałbym żeby to następne pokolenie miało również dostęp do wielkiego rynku, gdzie pojawiła się na nim większość wartościowych rzeczy. I tak to właśnie działa na Zachodzie, gdzie kolekcje trafiają do nowych odbiorców, a Ci potem interesują się prawdziwymi wydaniami.
No i mamy tą nieszczęsną kolekcję DC. Czy ma sens w promocji czytelnictwa?
1. Test w aż dwóch województwach. Ale to w końcu test. Może ktoś ją znajdzie i nawet kupi, ale...
2. Kolekcja dostępna jest w salonach Kolportera. Nie we wszystkich kioskach, tylko w tych tej firmy, co jeszcze bardziej ogranicza szansę jej znalezienia.
3. Kolekcja ma trafiać do młodego pokolenia, a to... już nie czyta gazet. Teraz Internet.
4. Ale na szczęście kioski internetowe i jacyś Janusze wystawiają tomy kolekcji na Allegro i tam można je kupić. Jednak jak się kupuje przez Internet, to przecież lepiej kupić coś od Egmontu/Muchy/wstaw wydawnictwo.
5. Ten test miał jakąś reklamę? Rozumiem, że testy nie mają takowej. Ja nie otarłem się o żadne materiały promocyjne i gdyby nie forum, to bym był całkowicie nieświadomy w temacie.
6. OMG, w tej kolekcji są na cztery tomy, aż cztery są dublami!!! OMG, czy ja dobrze widzę? Kolekcja dubluje kolekcję?
Gdzie jest sens? Można by dać inną kolekcję, ale przecież jak nie ma ludzi w pelerynach to się nie sprzeda. Nawet taka wartościowa kolekcja jak Transformers, choć miała jakąś tam reklamę, to nie trafiła w mojego kolegę, wielkiego fana marki - tego samego co mu kupowałem tomy jak był za granicą. Po prostu o niej nie usłyszał i przepadło. Nawet się zastanawiam jakim cudem ta kolekcja wystartowała, to domyślam się, że koszty licencji są niższe niż u takiego Marvela, więc mniejsze wymagania.
Czy potrzebujemy kolekcji w 2021 roku? Jeśli tak to jakich? Są takie co nam nie zaszkodzą, a na nich skorzystamy? Czy lepiej żeby zachęcać ludzi do kupowania np. Marvel Fresh.