Porównałem sobie dziś kilka komiksów z najnowszego wydania PCA do tych z integrali Relaxu od Egmontu:
- Przybysze - tu zdecydowanie większy format od PCA sprawia, że w pełni można docenić kreskę Rosińskiego - w Egmontowym Relaxie niektóre kadry są zbyt małe i np. linie się zlewają (zdjęć nie wrzucam, bo ciężko byłoby to tu pokazać), PCA na plus
- Pojedynak - spora różnica między oboma wydaniami w kolorze - zdecydowanie mamy tu inną paletę barw, co widać na zdjęciu poniżej (jakość samych skanów w obu dobra). Skany od PCA prawdopodobnie na podstawie oryginału (widać miejscami niewytarte ślady ołówka). Z kolei wiadomo, że Egmont odrestaurowywał plansze. Ciężko jednoznacznie powiedzieć, który kolor bliższy oryginałowi. Najlepsza i tak jest wersja b&w.
- Najdłuższa podróż - tu znowu spora różnica w nasyceniu barw - skany PCA na podstawie oryginałów raczej bez dodatkowej edycji, Egmont chyba podciągnął kolor w procesie odrestaurowywania plansz