Ostatnio wsparłem kampanie Bardo... 1500 za komiks, oryginalny mini rysunek i A3 w tuszu. Zajebiaszcze A3. Do tego już oprawione w ramy. A tu? 4 wydruki, 3 kolejne z podpisem "odręcznym" choć nie zdziwię się jak to będzie tylko wydruk odręcznego. Box i komiks. No i bohomaz na nieznanym formacie. A to wszystko w promocyjnej cenie ponad 100% wyższej niż ja zapłaciłem z bólem serca...
Opis żaden, bo infografiki z nagrodami się nie liczą. Brak info o czym jest komiks, co będzie zawierał, notki o autorze, brak czegokolwiek. Brak kamieni milowych, serio, to napędza kampanię na późniejszych etapach. Pierwsza kampania na KS, brak zbudowanej fanbazy, a info o wydawcy ubogie, pomijam, że tylko po polsku. Bieda z nędzą. Więc nie dziwota, że aż 100 osób się na to połasiło. Bym powiedział, iż to jest sukces przy tym wkładzie pracy.