Kiedy wybuchła afera "Relaxgate" i pan GK zaczął temu drugiemu panu zarzucać różne rzeczy na Facebooku, skomentowałem w którymś momencie, że sam obiecał (w lutym czy w marcu, nie pamiętam dokładnie) subskrybentom "Borgii" kalendarz-widmo"😉, a innym zarzuca niewywiązywanie się z umów.
W niedługim czasie po opublikowaniu mojego komentarza (miał on miejsce na pewno w pierwszej połowie grudnia) otrzymałem w dniu 13.12.2021 r. w odpowiedzi od pana GK "wiadomość prywatną" o następującej treści:
"Dzień dobry. Brak kalendarza wynika z przyczyn związanych z Covidem. Drukowanie go w miesiącu sierpniu nie miało już sensu. Szykujemy małą niespodziankę dla wszystkich osób, które zakupiły album "Borgia". Poinformujemy o tym wkrótce. Pozdrawiamy serdecznie."
Nauczony doświadczeniem podszedłem do tej informacji sceptycznie, zgodnie z zasadą: "pozywiom - uwidzim" ( tym bardziej, że deklaracja nie została upubliczniona na oficjalnym profilu galerii, ale w wiadomości prywatnej - zapewne chodziło o to, abym zaprzestał w niewygodnym dla Pana GK momencie wytykać mu "moralności Kalego"😁.).
Jak widać, 7 miesięcy później, rzeczonej "niespodzianki" ani śladu. Chyba, że tą niespodzianką miała być " figa z makiem"😉
Ale dla osób choć pobieżnie śledzących poczynania Pana GK, to w sumie żadna niespodzianka😀
Chyba rzeczony Pan liczy na to, że Covid w końcu wybije wszystkich subskrybentów Borgii, czekających na "kalendarz-widmo" i sprawa się sama rozwiąże. Albo, że umrą ze starości 😁