Autor Wątek: PolishComicArt.pl  (Przeczytany 95360 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Takesh

Odp: PolishComicArt.pl
« Odpowiedź #30 dnia: Wt, 19 Lipiec 2022, 10:02:32 »
O ile kibicuję inicjatywom, które chcą rozwinąć i zmienić nasz rynek komiksowy, tak widząc podejście do klientów, artystów,  jakość wydań, mówię również stanowcze nie i jeszcze nie kupiłem żadnego albumu, czy też kubka/koszulki/itp firmowanych przez nich.

Interesuje się tematem, bo chciałbym móc nabyć pewne komiksy w ekskluzywnych wydaniach, ale ekskluzywnych ze względu na jakość wydania, a nie buńczuczną nazwę.

Koszulkę i kubek z Thorgalem też bym kupił. Miałem koszulkę z G'Wen dodawaną swego czasu przez dobry E, ale jakieś 20 lat minęło, więc już dawno jej nie ma.

No i pamiętam jak GK "panował" w kolejkach po autografy....
« Ostatnia zmiana: Wt, 19 Lipiec 2022, 10:12:52 wysłana przez Takesh »

ukaszm84

  • Gość
Odp: PolishComicArt.pl
« Odpowiedź #31 dnia: Wt, 19 Lipiec 2022, 10:09:08 »
Nie piszmy o nim KG bo jeszcze Kultura Gniewu oberwie rykoszetem :D

Offline Takesh

Odp: PolishComicArt.pl
« Odpowiedź #32 dnia: Wt, 19 Lipiec 2022, 10:13:30 »
@ukaszm84

Poprawione  ;)

Offline Nephilim

Odp: PolishComicArt.pl
« Odpowiedź #33 dnia: Wt, 19 Lipiec 2022, 11:27:09 »
Ps. Chyba mam z KG taki sam problem jak Bazyl z TK :P Może czas udać się do psychiatry?
Ja do G. mam problem odkąd na Targach Książki niemalże za kołnierz odciągną Bedu chcącego machnąć mi szybki wrys ołówkiem na okladce Hugo. Sam autor czuł się zażenowany i niemalże przepraszał mnie wzrokiem a ja miałem ochotę zapaść się pod ziemię.

Zapewne to niejedna niezręczna sytuacja której G. był inicjatorem.

Offline JanJ

Odp: PolishComicArt.pl
« Odpowiedź #34 dnia: Wt, 19 Lipiec 2022, 12:59:17 »
A co on miał wspólnego z Bedu? Był jakimś kuratorem strefy autografów wtedy?

Offline HaVoK

Odp: PolishComicArt.pl
« Odpowiedź #35 dnia: Wt, 19 Lipiec 2022, 13:57:37 »
Był wolontariuszem tych stref autografów w Wawie i Łodzi. Tzn nie wiem jak dokładnie nazywa się ta funkcja, bo za to, że  "opiekował się" strefą wraz z innym.gościem mieli dostęp do rysowników i wrysów. Tak to mniej więcej dzialało i działa. Ale słoma z butów wychodziła wtedy Garuli całymi snopkami.

Offline donT

Odp: PolishComicArt.pl
« Odpowiedź #36 dnia: Wt, 19 Lipiec 2022, 13:59:20 »
Nadal wylazi. Udowadnia to na kazdym kroku.
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Offline JanJ

Odp: PolishComicArt.pl
« Odpowiedź #37 dnia: Wt, 19 Lipiec 2022, 14:28:00 »
To mnie zawsze zadziwia. Na zachodzie i w Stanach autorzy czasem siedzą całymi dniami i podpisują, a u nas taki GK wywala Bedu, czy Rosę bo minęła godzina czy dwie. Inna sprawa, że tam wrysy są zwykle płatne, ale jeśli autor chciałby podpisywać dłużej to powinni mu przynieść kawę i być dozgonnie wdzięcznym.

Offline Teli

Odp: PolishComicArt.pl
« Odpowiedź #38 dnia: Wt, 19 Lipiec 2022, 14:53:20 »
Nie piszmy o nim KG bo jeszcze Kultura Gniewu oberwie rykoszetem :D



Ok. Rzeczywiście nie pomyślałem o tym. Zapamiętam na przyszłość.
Niestety nie mogę już edytować ale się poprawię :)
« Ostatnia zmiana: Wt, 19 Lipiec 2022, 14:58:36 wysłana przez Teli »

Offline Itachi

Odp: PolishComicArt.pl
« Odpowiedź #39 dnia: Śr, 20 Lipiec 2022, 15:09:30 »
Włożę kij w mrowisko, a bo czemu nie?

Zaznaczę na wstępie, nie skupiam się na fejsbukowych dramach, podszywaniem pod inne konta itd.
Na celownik biorę funkcję wydawniczą PCA.

Pan Krzysztof jest jaki jest, większość osób która chodź raz miała z nim styczność podczas komiksowych imprez mogła zauważyć jak się zachowuje i jak traktuje współpracowników czy autorów. Nie traktujmy jednak dorosłych ludzi jako niezdarnych nastolatków czy wręcz dzieciaków, aby w systemie zero jedynkowym ocenić relację jakie łączą autorów z Panem Krzysztofem.

Moim zdaniem zarówno Pan Rosiński, jego syn czy cała plejada zaprzyjaźnionych z nim autorów ma możliwości, aby zaprotestować, wyrazić swoje niezadowolenie czy wręcz do pewnego stopnia ograniczyć relacje na tle biznesowym. Przecież galeria PCA to nie jedyne wydawnictwo, które może wydawać komiksy z wyższej półki. Natomiast patrząc z innej perspektywy. Może z finansowego punktu widzenia druga strona jest zadowolona z tej współpracy? Jeden gość ogarnia im wszystko, emefka jest raz w roku, pozostałe imprezy można policzyć na palcach jednej ręki. Jakby nie patrzeć Thorgale się posprzedawały, Szninkiel się wyprzedał, w galerii była cała wystawa dzieł Pana Rosińskiego, Garula zrobił reklamę w Dzień Dobry TVN, zrobił kilka wywiadów. A do tego nie można mu odmówić jednego. Ma znajomości, co w tych czasach jest niezmiernie ważne.

Prawda jest taka, że ja i Wy sami nakręciliśmy się na te super hiper limitowane wydania za 500 zł. Szczególnie na początku, sam szybko wysiadłem z tego pociągu, zatrzymałem się tylko na jedynce Thorgala, Szninklu i czarno białych edycjach. Natomiast spora część jedzie dalej i stopniowo zrobiła miejsce na kolejne produkty. Czy miało to sens? Nie wiem. Raczej nie. Sentyment i magia świata dzielnego Wikinga stworzyła naturalny popyt, co niekoniecznie musiało się przełożyć na inne dzieła, komiksy które zasługiwały na ponowne wydanie, ale w formacie deluxe a nie super hiper wypasionych. Odnoszę wrażenie, że wtedy zaczęły pojawiać się pierwsze rysy na ocenie PCA. Jak do pracy nie zatrudni się dodatkowych osób, to ciężko ogarnąć pakowanie, wysyłkę, kontakt z klientami, partnerami biznesowymi czy samymi autorami. Czy tak było w rzeczywistości? Nie mam pojęcia, spekuluję.

Brnę dalej, obstawiam że połowa z Was (teraz) krzyczących nie zamówię! od tego chłopa nic nie wezmę! i tak Legendy kupi :) Od dawna wyczekiwana pozycja, spora część młodszych czytelników nie miała możliwości ich poznania, starsi komiksiarze posiadający stare wydanie i tak będą mieli dylemat i mały diabełek kolo ucha będzie szeptał a bierz !

Na koniec. Z jednej strony Was rozumiem, gość zraził do siebie masę ludzi. Klientów traktuje bardzo różnorodnie, z jednym pogodnie pogada, drugiego oszwabi na wrysie, w komiksowie też passy dobrej nie ma, liczne kłótnie i pstryczki odnośnie innych Wydawców, szybko się podpala, być może traci panowanie w stresowych sytuacjach. Natomiast jednego odmówić mu nie można, jakiś plan tam ma i krok po kroczku stara się go realizować.

Korzyści muszą płynąć w obie strony, bo nie wierzę że autorzy ot tak tolerują jego zachowanie. Podobnie jak organizatorzy imprez komiksowych. Nikogo nie bronię, starałem się jednak opisać szerszy kontekst i jak ja to widzę ze swojego punktu widzenia.

Offline freshmaker

Odp: PolishComicArt.pl
« Odpowiedź #40 dnia: Śr, 20 Lipiec 2022, 20:55:50 »
ja nie zapomnę premiery szninkla i wystawy plansz z tego komiksu plus dedykacji GR i surzenki na wcc. to był mocny strzał po stronie zasług.

Pimpek

  • Gość
Odp: PolishComicArt.pl
« Odpowiedź #41 dnia: Śr, 20 Lipiec 2022, 20:58:55 »
"spora część młodszych czytelników nie miała możliwości ich poznania"

Dla młodszych czytelników te komiksy są tak atrakcyjne, jak granie w węża na Nokii 3210 :) Umówmy się, to są straszne ramoty a sam Rosiński był wtedy w połowie drogi między Żbikami a Thorgalem. To jest produkt dla psychofanów Rosińskiego, kolekcjonerów co muszą mieć wszystko albo ludzi, dla których komiks to głównie ciągłe wracanie do lektur z dzieciństwa po to, żeby jeszcze raz poczuć zapach kompotu z mirabelek u babci.

ukaszm84

  • Gość
Odp: PolishComicArt.pl
« Odpowiedź #42 dnia: Śr, 20 Lipiec 2022, 21:01:38 »
"spora część młodszych czytelników nie miała możliwości ich poznania"

Dla młodszych czytelników te komiksy są tak atrakcyjne, jak granie w węża na Nokii 3210 :) Umówmy się, to są straszne ramoty a sam Rosiński był wtedy w połowie drogi między Żbikami a Thorgalem. To jest produkt dla psychofanów Rosińskiego, kolekcjonerów co muszą mieć wszystko albo ludzi, dla których komiks to głównie ciągłe wracanie do lektur z dzieciństwa po to, żeby jeszcze raz poczuć zapach kompotu z mirabelek u babci.

Ja nie jestem w żadnej z tych grup, a jednak prawdopodobnie go kupię. Więc dodajmy jeszcze grupę, do której należę, czyli ludzi zainteresowanych historią komiksu, w szczególności historią komiksu polskiego.

Offline freshmaker

Odp: PolishComicArt.pl
« Odpowiedź #43 dnia: Śr, 20 Lipiec 2022, 21:06:35 »
legendy to taki koszmarek z dzieciństwa, nawet gorszy niż doman. raczej dla zbieraczy niż żeby sobie poczytać dla przyjemności. jeszcze te dwie wersje językowe dobijały. ciekawe jak to zrobią w tym najnowszym wydaniu.

Offline starcek

Odp: PolishComicArt.pl
« Odpowiedź #44 dnia: Śr, 20 Lipiec 2022, 22:15:59 »
Patrząc na zdjęcie Rosińskiego sadzącego autografy na wydrukach grafiki z okładki Wandy wnioskuję, że będą to liche wydruki na błyszczącym papierze. Żadna to wartość dodana, a do tego jeszcze logo PCA w gratisie.
Kolejny zonk - te nowe kolory "nawiązujące" do oryginałów. Niczym "smak identyczny z naturalnym". No cudownie. Tylko takiej wersji brakuje na półce.
Apage, marszand!
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.