Wrzucam obiecaną
Top dekady (2011-2020) z
Nowej Fantastyki.
Na początek odniesienia do komiksów w innych kategoriach.
Film: 9.
Wonder Woman, 3.
uniwersum MCU (oczywiście ten Marvel przesadzony, ale chociaż 2 pierwsze pozycje na najwyższym poziomie -
Blade Runner 2049 i
Mad Max: Na drodze gniewu)
Seriale: 6.
The Boys (10. Wiedźmin, ale jego nie liczę, bo do komiksów jest napływowy - wygrał też w kategorii gier)
No i komiksy:
10.
Kajko i Kokosz. Nowe przygody9.
Czarny Młot8.
Niezwyciężony (R. Mikołajczyk)
7.
Thor Gromowładny (Aaron)
6.
Multiwersum5.
The Umbrella Academy4.
Hawkeye. Moje życie to walka (Fraction, Aja)
3.
Sandman. Uwertura2.
Saga (BK Vaughan)
1.
Mister MiracleNarzekaliście (niektórzy) na "snobizm" poprzednich zestawień, to tutaj mamy przykład w drugą stronę pop-superbohaterską. Tłumaczy to w jakimś stopniu idea tych zestawień:
Do głosowania zaproszonych zostało 30 osób - redakcja, współpracownicy i zaprzyjaźnieni dziennikarze z branży. (...) Nie zawsze obecność danej pozycji na liście oznacza, że należy ona do najlepszych - intencją rankingu było uchwycenie tytułów i zjawisk, które w latach 2011-2020, odegrały szczególną rolę, na dobre i na złe. (...)
Tyle, że w przypadku komiksów mocno się nie sprawdziła - bo książkowe i filmowa listy są z małymi wyjątkami sensowne i najlepsze i b. dobre pozycje mimo, że przetkane popami (
Star Wars,
Marsjanin) się znalazły. A w komiksach brakuje od groma (choćby Moore'a - np.
Top10,
Providence,
Promethea czy przede wszystkim
Ballada o Halo Jones i
Miracleman,
Donżon, czegoś z uniwersum
Dredda, np.
Ameryki,
Doom Patrol), mimo że te pozycje były w NF recenzowane i otrzymywały najwyższe noty. Podejrzewam, że wychodzi tutaj nikła penetracja rynku przez większość typujących i dawali co tam przeczytali. Czyste superhero na listach fantastycznych też słabawe jest, z tych wymienionych najbliżej do SF jeszcze
Multiwersum Morrisona (mimo świata DC świetna zmuszająca do myślenia lektura - bardzo żałuję, że nie napisał jej Grant w oderwaniu od tego popularnego uniwersum).