Kupiłem w tym roku ponad setkę komiksów, pewnie podobnie jak inni forumowicze. Różne tytuły od wielu wydawców, staram się odkrywać rzeczy spoza tego co kojarzę, podchodzę do tematu bez nastawienia na coś. Muszę mieć spaprany gust, gdyż nie mam niczego z top 10. Od zwycięskiego komiksu odrzuciły mnie naiwne rysunki bez wnikania dalej w treść. Treść skrywa jednak drugie dno:
"W jednej ze scen pijany masturbuje się butelką, by chwilę później dzwonić do swojego byłego chłopaka i łkać do słuchawki. W innej pogrążony w depresji odmawia przez kilka tygodni brania prysznica, by w końcu posmakować brudu zbierającego się pod napletkiem."
Niech ktoś mi powie że wygrał komiks, a nie polityczna moda.
PS. Daleko mi do skrajnej prawicy, w 99% nie identyfikuję się z nimi.